mój problem...

To pojawiło się odkąd w wieku 14 lat obejrzałam pewien film, tzn zainteresowanie pewną Osobą, potem to zainteresowanie się zwiększało coraz bardziej aż uświadomiłam sobie, że zakochałam się w Osobie której nie znam osobiście i która od dawna nie żyję. Na początku myślałam, że po prostu to moja nastoletnia głupota objawia się w nietypowy sposób, że mi przejdzie, ale nie... Teraz mam 19 lat i wciąż to nie minęło, wręcz przeciwnie. Znajomym o tym nie mówię, wiem, że uznali by mnie za wariatkę.Odrzucam chłopaków, którzy zaczynają się mną interesować. Mam całe dwie półki książek o Nim, zbieram co się da, odwiedzam miejsca związane. Nie mogę w ogóle o niczym innym myśleć. Ta Osoba to... Napoleon I Wiem, że może Wam się to wydać śmieszne, ale dla mnie nie jest. Wiem, że to nie jest normalne, ale ja naprawdę tak czuję... co o tym myślicie? co powinnam zrobić?

masz problem

przestac czyca o nim ksiazki a poznac kogos kto zyje . Moze i on mial sowje jakies tam plany , cele zyciowe i swoje priorytery zyciowe ktore tobie by odpowidaly ale nie masz sansy o tym sie przekonac bo dzieli was czas

idz do psychiatryka na leczenie tam spotkasz milosc swego zycia, co drugi to napoleon

ciongle mysle jak by mi napoleon zapiol od tylu co by to bylo?

Angy, tylko ja tak nie potrafię, próbowałam tak i mi to nie wyszło. Ani przestać czytać, myśleć ani poznanie kogoś... Raz próbowałam umówić się z chłopakiem z mojej szkoły (2 lata temu) i tylko cały czas myślałam jaki on beznadziejny, więc raczej nic z tego by nie było... A ty podszywie podszywaj się jak ci to sprawia przyjemność ja mam to gdzieś.

Ktoś ma rację, idź do psychiatryka i poznaj jakiegoś schizofrenika. Tam co drugi ma się za napoleona i nie tylko! Może poznasz Napoleona, Piłsudskiego i Hitlera w jednej osobie. Takie 3 in 1 made in china.

a czy wiesz, że on: - nie przepadał za myciem się tym samym zbyt często tego nie robił - nie pachniało od niego więc ładnie - był karzełkiem pani nam opowiada ciekawostki na historii :P

Cześć. Zastanów się skąd takie duże zaangażowanie emocjonalne w osobie która już nie żyje. Dlaczego on Cię tak intryguje ? Dlaczego jest tak ważny. Czy nie uciekasz przed czymś (myśląc o nim) co dzieje się teraz lub działo niedawno ?

:(

JacekJ, właśnie nie umiem sobie racjonalnie odpowiedzieć na to pytanie, podziw etc to tak, ale większych uczuć nie umiem wytłumaczyć. I nie jest to raczej forma ucieczki przed czymś, nie mam przed czym uciekać. Nie miewałam nigdy większych problemów.

Jedna z hipotez może być taka, ze w jednym z poprzednich wcieleń byłaś NIM. Pewnie zaraz cała armia myślacych realnie mnie pośle tam gdzie i Ciebie. ale miałam koleżankę, która szalała na punkcie MM. Urodziła się w marcu nastepnego roku po śmierci Marylin. Trochę mi brakowało czasu, ale kiedys mi powiedziała , że była wcześniakiem. Była wyjątkowo nieatrakcyjna fizycznie. Ale miała dosyć przystojnego męża. Dzieci nigdy nie chciała mieć. Zmarła 2 lata temu na jakieś dziwne zakażenie bakteryjne. to tyle, a Tobie radze żebyś wybrała się na wycieczkę sladami Napoleona. Jeżeli podczas oglądania miejsc najdzie Cię uczucie zwane deja vu, to cos w tym jest.

mogłaś być kimś z jego otoczenia też

może jego żoną albo kimś takim

Obskoczysz drąga?

ech... i pewnie zagłosujesz na PO?

moze jest odbiciem twoich najgłębszych potrzeb mówi się ze jest na swiecie nasza idealna druga polówka. Nikt inny nie jest w stanie sie tak dopasować troche w to wierze znam kilka osob które całe życie mają w sercu jedna osobę

11:57 [zgłoś do usunięcia] Napoleone Łan Obskoczysz drąga? nie wiem czemu te dwa słowa tak mnie rozbawiły :P za Napoleona chyba jeszcze nie było takich oryginalnych określeń :P

ale czy to prawda, że Napoleon lubił niepodmyte panny?

chyba jednak wole kazia wielkiego

nie płacz, szpital ci pomoże

nie lubię Francuzów :/

Może byłaś żoną Napoleona w poprzednim życiu.

camp kill yourself pracujesz w psychiatryku?