Doradźcie mi coś :( "A on z tekstem, że już kilka razy tak było..." HELP!! :@

Jestem z moim chłopakiem ponad rok czasu. Od kilku m-cy zaczęliśmy współżyć. Swój pierwszy raz przeżyłam właśnie z nim, a on jest już doświadczony w tych sprawach. Uważam, że seks powinny uprawiać dwie osoby, które darzą się prawdziwym uczuciem i zaufaniem. No i właśnie wczoraj zawiodłam się na nim. Może przesadzam, nie wiem... Sami oceńcie i doradźcie: Zanim zaczęliśmy współżyć ustaliliśmy rodzaj zabezpieczenia - prezerwatywy. Na początku zakładał je na samym starcie, potem zaczynaliśmy się kochać i dopiero po chwili ją ubierał. Tak czy inaczej on woli po prostu kochać się bez gumek. 5 dni temu, gdy kochaliśmy się, mówię żeby gumkę włożył, a on że zaraz to zrobi. Jednak nie zrobił, nie miał takiego zamiaru nawet. Skończył bez gumki (stosunek przerywany). Wkurzyłam się na niego wtedy, ale przeprosił i mówił, że więcej tak nie zrobi. Wczoraj sytuacja się powtórzyła. Bardzo się ze złościłam na niego. A on z tekstem, że już kilka razy tak było i nawet się nie kapłam że gumki nie założył a teraz mam problemy... Powiedziałam mu, że nie ma zaufania do mnie skoro tak robi, że mnie okłamuje itd. Zupełnie inaczej byłoby, gdyby od razu mi powiedział, a nie mówi jedno, robi drugie, albo po czasie dowiaduję się co i jak. Teraz gdy na spokojnie o tym myślę to boję się, że zaczynam tracić zaufanie do niego... Niby taka banalna sytuacja, a bardzo rani. Co myślicie?

Ja bym chyba mu powiedziala ze mi sie okres spoznia a pozniej ze wyszedl mi test ciazowy. Moze by sie troche spietral

To nie jest banalna sytuacja... czy Ty chcesz zajść w ciążę? Zdajesz sobie sprawę, że stosunek przerywany to brak antykoncepcji? Pomijam już kłamliwą naturę tego gościa :/

Taaaa... bardzo banalna sytuacja, która może zakończyć się bardzo banalną ciążą. Twój facet jest skrajnie nieodpowiedzialny. Skoro nie pasują mu gumki, to ustalcie RAZEM inną formę antykoncepcji. Ale nie zgadzaj się na seksy bez żadnego zabezpieczenia! Chyba, że pragniesz zostać młodą mamą :P

powinnaś z nim porozmawiac i wybrac inna metode antykoncepcji ja z racji ze jestes mloda polecam ci pigulki antykoncepcyjne np. Cilest. Masz pewnosc, ze nie zajdziesz w ciaze i sporo taniej was to wyjdzie jesli czesto wspolzyjecie. Polecam cilest bo sama stosowalam po "wpadce", bo moj pierwszy tez mowil, ze przerywany stosunek ok... po 2 miesiacach takiego wspolzycia zaszlam w ciaze, wiec nie polecam :)

Też właśnie myślałam nad pigułkami. I chyba się po nie przejdę. Ale bardzo zabolało mnie jego zachowanie... Normalnie, aż płakać mi się zachciało... :( Nie poznaje go... Ehh.. ;/ Uważałam go za naprawdę odpowiedzialnego faceta... A tu jednak okazuję się być dzieckiem Może rozmowa, szczera rozmowa coś pomoże eh;(

A może faktycznie odstaw mu szopkę ze spóźnionym okresem i testem ciążowym? ;>

pogadaj szczerze, powiedz co ci sie nie podobalo i obserwuj - sama zobaczysz czy sie przejal czy olal temat, czy dalej mysli o antykoncepcji czy o tym by tylko bzykac nie wazne jakim kosztem. Wiem co gadam - wierz mi :D

Ale wiesz... Za pierwszym razem rozmawiałam z nim i przeprosił mnie, powiedział, że więcej się to nie powtórzy... A tu rozczarował mnie znowu. A tym oresem to chyba nie jest zły pomysł :D hihi

Terapia szokowa często bywa najskuteczniejsza ;) A skoro to nie był jednorazowy wybryk, to mu się należy. Za karę.

gdybym była na twoim miejscu to mnie bardziej zabolałoby to, że mnie oszukał...

nagogłaszczka - masz rację, zaoferuję mu trochę stresu i może wtedy zacznie myśleć dojrzale

wez sie za niego :)

up

Jeszcze chcesz coś przeczytać Autorko?

Usłyszeć to raczej się nie da. Chyba przeczytać.

Po prostu nie kochaj się już z nim. Kiedy zapyta się dlaczego już tego nie robicie, to mu powiedz że skoro Cię w ten sposób oszukuje to przykro Ci bardzo, ale nic z tego. Chyba że chcesz być teraz mamusią z powodu niedojrzałego chłopaka.

u mnie miałby szlaban z seksem przez pół roku co najmniej. jest strasznie nieodpowiedzialny! az mi słów zabrało co rzadko się zdarza.

"Usłyszeć to raczej się nie da. Chyba przeczytać. " A co ja napisałem?

Kurde sama nie wiem już co mam zrobić... :/ Czy szczerze z nim porozmawiać, czy może nastraszyć go że okres mi się spóźnia (i zobaczyć jego reakcje). W gruncie rzeczy boję się tej rozmowy i ciężko mi jest ją sobie wyobrazić. Ale tak czy inaczej będę chyba musiała się jej podjąć.

Ok, niech Ci będzie.