Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam go dosyćććć

Mój mąż nie wraca do domu na noc tylko zostaje u matki mamy w domu noworodka

Polecane posty

Gość mam go dosyćććć

witajcie jestem zła na mojego męża ponieważ mój mąż zostaje u swoich rodziców w domu na noc. Jezdzi im tam pomagać w dzień... on twierdzi że nie wraca dlatego że potem na następny dzień będzie znowu pomagał a ja wcale tak nie uważam ponieważ ostatnio wrócił od razu rano koło 10 więc im tam wcale nie pomagał... tylko sobie smacznie spał. nie wrócił do domu w ciągu tygodnia już 2 razy Moim zdaniem nie wraca dlatego że mamy w domu tygodniowego noworodka... no i wiadomo.. w nocy do niej wstaję a on się przez to nie wysypia... jestem strasznie zła mam ochotę mu napisać smsa żeby juz tu się wgl nie pokazywał itd.1!!! W trakcie ciąży było to samo... tylko że rzadziej... Moja mama mi mówiła żebym mu na to nie pozwalała bo jak się urodzi dziecko to będzie gorzej... i miała racje dziecko jest tydzień w domu a on juz 3 noc zostanie u nich w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chyba nie dasz
no pseudo tatus-najlepiej spierdolic do mamusi na noc i ma spokoj-umywa rece i wdupie ma ciebie i dziecko-wazne, ze on sie wyspi... twoja mama ma racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam go dosyćććć
rozmowa ? nie pomoże... skończy się kłótnią... od narodzin dziecka wgl prawie ze sobą nie rozmawiamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mind's eyess
widzę , że Twoja matka to ma tylko gadane - do Ciebie... czemu sama mu nie przemówi do rozumu, nie wychowa teraz, skoro wcześniej nie wychowała?? mój mąż tylko RAZ tak został sam na noc u rodziców (mimo ze nawet dziecka nie mielismy wtedy!) i teściowa mu nagadala ostro, że tak sie nie robi, że teraz ma żonę, rodzinę, i ma zawsze wracać do nowego domu! mąż przyznał rację, zdal sobie sprawę, że to nie tylko moje narzekanie było, ale jak nim i matka potrząsnęła, to pewnie źle postąpił. za to mam szacunek do teściowej:) a męża niestety masz egoistę, który nie dorósł do roli ojca i glowy rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mind's eyess
niech zgadnę... tylko Ty naciskałaś na dziecko, a on bezwolnie to przyjął? nie było planow, rozmów o tym JAK TO BĘDZIE, nie było z jego strony silnego pragnienia zostania ojcem, inicjatywy? same sobie jestescie winne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusia pomaga a tobie juz nie? mamusia wazneijsza niz ty i jego nowo narodzone dziecko? współczuje męża moj maz speclajnie wziął 2 tyg wolnego od dnia mojego porodu aby mi pomoc przy dziecku, zbym nie była sama powiedz mu ze ty tez potrzebujesz pomocy mamusia nich poczeka ty masz w domu malenko dziecko i to tobie w peirwszej kolejosci poweinien maz poamgac i cie wspeirac a nie uciekac przed tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale jak im pomaga?
o co wam chodzi?moj maz tez jezdzi do rodzicow i jak pomaga tacie to tez zostaje tam na noc.nie robie cyrkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chyba nie dasz
moja tesciowa akurat byla zbulwersowana, ze moj maz karmi czasem dziecko i zmienia tez pieluchy... moj szwagier jak sie jego syn urodzil, to wyniosl sie na dwa tyg. do swojej matki-chcial sie wysypiac do pracy-i u mojego meza w rodzinie kazdy to uwaza za normalne.... moj maz tylko by mi taki numer wywinal, to by mogl sie pakowac i wypierdalac do mamusi na zawsze :P ale na niego narzekac nie moglam, zajmowal sie tez dzieckiem, interesowal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mind's eyess
a po cholere tak u tych rodziców zostają? bo co? bo trzeba sobie odpocząc od żony, od obowiązków, od dzieci, na które sami się zdecydowali? a może to tylko taka ściema z tym zostaniem u rodziców, bo to gładko przejdzie, a w rzewistości ida do baru na piwo z kumplami. nie wiem jakie wy związki, układy macie, ale nam się najlepiej czas spędza razem i noce też. mąż nie ucieka z domu, bo nie ma potrzeby, a i ze strony rodziców nie miałby na to błogosławienstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtgrtrt
brak slow, to żeś ze pierdole dobrała.., lepiej z nim walcz poki nie jest za późno, postrasz rozwodem, powiedz ze jezeli nie zalezy mu na dziecku to niech spieprza do rodzicow na stale,i jak mu ciezko spakowac torby to powiedz ze jest duzo biednych ludzi ktorzy z radoscia przyjma ciuchy, i ze jak od dzis nie bedzie sypial w domu to moze sie z wami pożegnać, bez przesady...po urodzeniu maz wlasnie przez te pierwsze 2 tyg. powinien byc z wami, nie chodzi tu nawet o wsparcie fizyczyczne ale i psychiczne,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postaw sprawę na ostrzu noża - to naprawdę nie fair. Mojemu męzowi nie przyszłoby to do głowy. Załatwił sobie trzy tygodnie jak mały się urodził i jeszcze potem długo przychodził wczesniej z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tescie co na to
niech syna wyogonia do domu. A Ty powiedz, że dziecko jest Wasze a nie Twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twtwtwtw3434
wspolczuje.To jego rodzice w takim razie powinni mu uswiadomic ze robi zle bo dopuki oni to akceptuja to jemu jest na reke no i gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie by się taka sytuacja
nie podobała i dała sygnał że coś jest nie tak. Kawał egoisty i wygodnisia z twojego męża a teściowej widać pasuje taki układ bo i ma syna pod ręką kiedy tego potrzebuje i wszyscy tam są happy. Twój mąż ma małęgo noworodka w domu więc jak do cholery może tak sobie znikać, kurcze mój mąż wprawdzi eurlopu nie mógł wziąć po narodzeniu się małej ale nigdy nie zostawił mnie samej z dzieckiem ! Moja teściowa zadzwoniła kiedyś by podwiózł ją samochodem do rodziny (do innego miasta) i jak nigdy odmówił . Mąż dla swoich rodziców zawsze był taksiarzem i jeżeli poprosili to nigdy nie odmawiał aż do momentu kiedy na świecie pojawiła się malutka. Teściowej to nie pasuje bo nie ma już syna i jego samochodu ale przynajmniej widzi że mam męża któy stawia nas ponad wszystko. Autorko twój facet śmierdzi mi lenistwem i raczej kombinator z niego. Musisz to ostro zadziałać bo w innym wypadku będziesz mieć ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yy.yy.yy.
Problem zaczal sie w ciazy, wiec to nie wina autorki. Moze mezus sie przerazil perspektywa zostania ojcem, uswiadomol sobie dopiero, co go czeka, moze dziewczyna przestala go pociagac majac wielki brzuch, moze nie mial ochoty na seks, wiec sobie do mamuski na noc jezdzil... Co do rad, ze tesciowa ma synalka wygonic do zony i dziecka, to moze nie zdac egzaminu-moze ona to pochwala, sama go namawia, zeby zostal, bo sie biedny przy dziecku nie wyspi? Moze tak byc, zwlaszcza, ze wiem to na wlasnym przykladzie-tesciowa moja tez zaproponowala mojemu mezowi, zeby u nich nocowal. Na szczescie moj maz nie okazal sie taka dupa i maminsynkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reekord
takie cioty na mężów bierzecie a potem myslicie ze beda ojcami i męzami??nie!!!oni beda ciotami a twoj maz autorko po prostu jest u mamusi i ma tam swiety spokój Po co ma byc w domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reekord
spakuj mu walizki do mamusi na wieki Po co ci chłop na którego liczyc nie mozesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamam
reekord Jesteś jakąs idiotką! totalnym debilem i wróć do szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miśka8888
mozezdradza nie pozwalaj na to a jak nie to wypierdiol go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem szczerze że dziwne zachowanie...może twój mąż wystraszył się ogromu obowiązków i roboty związanej z dzieckiem..?myślę że powinnaś z nim pogadać,a w ostateczności kłótnia i np.że się z nim rozejdziesz.Czy jego rodzice są obłożnie chorzy,że musi tam siedzieć dzień i noc?W czymn im tam pomaga? Dziwna jest dla mnie ta sytuacja,bo mąż odrazu wziął 3 tygodnie wolnego jak szłam rodzić,i zajmował się małym cały czas,szczególnie w pierwsze dni abym mogła odpocząć.Teraz pracuje na nocki,ale i tak wcześnie wstaje aby zająć się małym lub mi pomóc w domu.Rozumiem że płaszczę dupsko na macierzyńskim ale zwykle tak bywa że dziecko jest również faceta,i wypadałoby aby się też zajął..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rozumiem że rodzicom powinno się pomagać, ale trzeba też pamiętać o swojej rodzinie..mój mąż też w pewnym momencie siedział cże ałymi dniami u swojej mamy bo miała trudną sytuację ale pamiętał że w domu i koło dziecka też trzeba coś zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw go z dzieckiem
na jakas noc i idz do swojej mamy , niech zobaczy jak to jest ales trafila ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaa
spakowała siebie i dziecko i wyszła z domu mieszkać u swoich rodziców. po miesiacu załozyłabym mu sprawe o alimenty, i czekała na jego reakcję. jesli by zarządał mojego powrotu do domu to pod jednym bezwględnym warunkiem że on bedzie tam mieszkał razem ze mną jak w domu a nie jak w hotelu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoj_bo_strzelam
Wspolczuje Ci kurcze! Moja siostra 25 lipca urodzila dzidziusia i jej maz jej pomaga prac, prasowac, karmi go jej sciagnietym wczesniej mlekiem. Do tego pracuje zawodowo. Nie wiem dlaczego w tym naszym kraju jest taka durna presja by wychodzic za maz za byle kogo, dla samego faktu zamazpojscia. Moja siostra sobie dobrze wybrala, ale Ciebie nie rozumiem. Masz za swoje glupia babo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dankafiranka
8 lat temu, kiedy urodził się mój syn z pierwszego małżeństwa, mój ex mąż wyniósł się z sypialni, w której stało też łóżeczko, bo mu przeszkadzało, że Mały budzi się w nocy bardzo się przez to oddaliliśmy od siebie finał był taki, że znalazł sobie kochankę i po roku było po małżeństwie byłam z tym tematem u psychologa i powiedział, że faceci, którzy się tak izolują od matek, które urodziły dzieci, są niedojrzali, tzw. wieczni chłopcy. Sami potrzebują mamusi, dlatego często uciekają do swojej matki albo do kobiet, które nie maja dzieci i mogą tylko im poświecić czas i siebie. Musicie o tym pogadać, bo może być coraz gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfsd
Ja bym zmieniła zamki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie zapyta o obied powiedz
ze u mamusi jest...koor fa co za palant!:O pogratulowac wyboru FACETA Tak to jest jak sie zwraca uwagę na faceta ,że ma być mega przystojny,metroseksualny i hooj wie co jeszcze a nie patrzy sie jak wiele innych zalet powinien mieć Przydatnych w dalszym życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×