Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość andaluzja111

kara za krzywdę

Polecane posty

Gość andaluzja111

wiele się mówi, że na cudzej krzywdzie szczęścia nie zbudujesz. ciekawa jestem czy ktoś zna takie przypadki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andaluzja111
to smutne że ludzie ktorzy krzywdzą byłych partnerów buduja szczęśliwe zwiazki i nie spotyka ich za to żadna sprawiedliwośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli nie krzywdzą
odchodząc do kogoś innego? jeśli ten partner zawsze powtarzał "i tak cię wywalę", "mam zamiar wysłać pozew o rozwód" i ciągle takie rzeczy mówił to wygląda jakby odejście tylko powinno sprawić takiej osoby radość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andaluzja111
ja nie mówię o krzywdzie na niby, tylko takiej prawdziwej, np. kiedy facet odchodzi po wielu latach, bo spotkał młodsza i jak twierdzi się zakochał i ma gdzieś, co dzieje się z jego bylą, bo życie toczy się dalej i w momencie, gdy on przezywa miłosne uniesienia ona cierpi, bo świat jej się zawalił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma złych ludzi
nawet tu tego autorko nie pisz... zaraz każą Ci cieszyć się jego szczęściem i zrobią z Ciebie pierwszą winną. Nie myśl o sprawiedliwości , myśl o poradzeniu sobie z bólem i pamiętaj , że on minie bo mija wszystko. Nie życzę takiemu człowiekowi źle ale jego szczęście także minie. Jak wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie czas
Daj czas czasowi i spokojnie Potrzeba więcej czasu na zadziałanie sprawiedliwości dziejowej Bo wszystko zostaje wyrównane kiedyś tam Obserwuj tych którzy budowali swoje szczęście na czyjejś krzywdzie i gdy minęło kilkanaście czy kilkadziesiąt lat, oni wszyscy płacą za krzywdę Dla nowych krzywdzących też przyjdzie czas zapłaty Nie bez powodu uważa się że nie zbuduje się szczęścia na czyjejś krzywdzie w długim okresie czasu Daj czas czasowi... Stanie się tak że ty odzyskasz szczęście w jakiejś innej postaci i gdy będzie ci już obojętne co się dzieje z tym co cię skrzywdził, to się okaże że dopadło go wyrównanie, tyle tylko że nie będzie to dla ciebie istotne, ani on ani jego wyrównanie W moim przypadku, tak się dzieje po upływie 11 lat, tyle tylko że jest mi to obojętne, nie mój problem, jedynie stwierdzenie faktu że jednak sprawiedliwość istnieje, i odrzucam wszelkie desperackie próby powrotu bo ja nie chcę i nigdy więcej, nie czuję się winna z tego powodu że już nie chcę (za co jestem bardzo obwiniana).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andaluzja111 - to że facet cię teraz zostawił w perspektywie okaże się dla ciebie korzystne , jeżeli odszedł to znaczy że nie był szczęśliwy ale ty siebie nie obwiniaj to bardzo trudny czas dla ciebie i żadne pocieszenia nie pomogą , wypłacz się bo tyle tylko teraz możesz , długo byliście razem ? To mąż ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andaluzja111
byliśmy narzeczonymi z datą slubu i problemami zdrowotnymi, które stanęły nam na drodze do szcześcia, gdy pojawiły się problemy, on im nie podołał tylko odszedł do młodszej koleżanki z pracy, która od roku pracowała nad nim i udało się uznał, że jest jej potrzebny, a że ja straciłam sens życia i byłam bliska szaleństwa nikogo nie obchodziło. to dla niego i niej szansa, powiedział nawet że to przeznaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowiet
To lepiej zeby cie zdradzal? Motto rozwodek na tym forum to;zakoncz zwiazek,potem zacznynaj kolejny i twoj facet to zrobil.Dlaczego chcesz go karac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wszystko rób sam
A ja myślę, że w końcu spotka kara. Np. mój były na pewno nie ma takiego życia w łóżku, takiego jedzenia i kobiety z taką figurą, jak moja. I myśli o mnie, wiem, mówił nawet naszemu dziecku, że moglibyśmy być jeszcze razem. Zatem i tych zostawiających to dręczy. Nie tylko zostawionych. Powiedzmy, że krzywdą są alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andaluzja111
rozumiem, że każdy ma prawo odejść, tylko do końca przekonywał mnie, że jestem dla niego najważniejsza uczciwie by było rozstać się ze mną, kiedy mu nie pasowałam, a później szukać sobie partnerki obawiam się, że nigdy nie pozwoliłby mi odejść, gdyby sam sobie kogoś nie znalazł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choc to trudno uwierzyć ale
tak jest. Kara za krzywdę przychodzi choc nie zawsze jest to tak oczywiste i jasne w przesłaniu. Bedąc bardzo młoda dziewczyną wdałam sie w romans z żonatym. On odszedł od zony ale nasz związek nie przetrwał. Po kilku latach wyszlam za maz. Mój mąż nawiązał romas z dużo młodszą kobietą ( 18 lat) i odeszedł do niej. Spotkała mnie zatem kara za krzywde jaka wyrzadziłam żonie mojego ówczesnego kochanka. Lecz ... mój eks mąz niestety po paru latach mocno podupadł na zdrowiu , myśle że jego młoda żona ( nawet jeśli go bardzo kocha) boryka sie z jego chorobami i brakiem kasy. Nie zyczę ani jej ani jemu juz od długiego, długiego czasu niczego zlego i w zasadzie mnie oni nie obchodzą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma złych ludzi
choc to trudno uwierzyć ale- mądra wypowiedz.... Właśnie tak krzywda wraca abyśmy poczuli to, co czuje osoba skrzywdzona ..Często po wielu latach sumienie odzywa się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była żona złego człowieka
Mnie mąż zostawił w ciąży, z ogromnym kredytem, rozgrzebaną budową domu dla 17-letniej kochanki, której zrobił dziecko. Ich syn żyje, mój niestety nie. Było koszmarnie: w ciągu jednego roku wiadomość o jego podwójnym życiu, śmierć dziecka i rozwód :( Dałam radę dzięki wspaniałym ludziom, którzy mi pomogli! Dziś jestem zadowolona ze swojego życia choć czasami tęsknota za synem zwala mnie z nóg. Jestem sama bo nie mam odwagi nikomu zaufać. A on? Nie wiem, nie interesuje mnie, jest jak śmieć w rynsztoku... Wierzę, że los kiedyś wyrówna moje rachunki choć o tym na co dzień nie myślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andaluzja111
była żono bardzo Ci wspólczuję i jednak mam nadzieję, że kiedyś on zapłaci za krzywdę jaką ci wyrządził, ale może to będzie zwyczajna kolej rzeczy, bo to nie ty go skrzywdzisz. powodzenia mnie mój zostawił z dnia na dzień, wyniosłam się z naszego mieszkania, rozpaczałam, straciłam pracę, a on nic sobie z tego nie robił, jeszcze próbował winę zrzucić na mnie jak na razie on triumfuje, jego kochanka też, choć to ona zabrała mi wszystko na co pracowałam przez ostatnie lata taka to sprawiedliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była żona złego człowieka
Nie przejmuj się, potrzeba czasu byś zrozumiała, że jego kochanka oddała Ci wielką przysługę: uwolniła Cię od tego zera! :D A to zero nie było warte Twojej miłości, czasu, kasy, zdrowia i czego tam jeszcze innego. Pokochaj siebie bo nic nie zawiniłaś, jesteś fajna i na pewno sporo osób Cię lubi :) Będzie super, zobaczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siri
Wiele bym dała za to ,aby mojego eks wzięła jakaś kochanka do siebie...Nie zanosi sie jednak na to ,a ja nie mogę na niego patrzeć już 8-y rok po rozwodzie pod jednym dachem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była porzucona żona
Wierzę, ze kara za złe postepowanie istnieje. Życie dopada delikwenta i wymierza mu sprawiedliwość. Tyle, ze nieraz trzeba poczekać. Mój eks w skowronkach i podskokach biegał do swojej kolejnej ukochanej. Ja byłam nikim, ponoc do piet nie dorastałam żadnej z jego kochanic. Mineło kilka lat i co? Zazdrość, ze mnie sie udało, ze żyję w stabilnym związku, że usmiech mi z twarzy nie schodzi. Jejku - jaka to satysfakcja po tych przepłakanych miesiącach patrzeć na zbolałą gębę byłego - doczekałam się wreszcie. Życie jednak jest sprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara mustafa
w takim razie, wg tego co piszecie i sądzicie, że zło powraca, to wy też musiałyście zrobić w życiu coś bardzo złego, skoro przytrafiło wam się coś tak niefajnego w życiu.czyli wasze cierpienie jest tylko wyrównaniem win.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzający meżowie
i ich kochanki mają to do siebie, że zawsze odwrócą kota ogonem i dopiszą całą ideologię do swojego kurewstwa. to odnośnie wpisu powyżej - bo żony napewno coś zrobiły skoro je to spotkało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FELIADE
no niestety musze zmartwić osobę, która twierdzi,że autorka płaci za zło wyrządzone wcześniej- to byłoby błędne koło:-) poczytaj sobie wielkich filozofów a dowiesz się, czy na początku było Dobro czy Zło:-) No nawet weźmy Jezusa- nie zrobił nic złego a umarł na krzyżu . Ale dzięki temu wygrał sam ze sobą- choć to przewidział to jednak nie uniknał. A wiecie dlaczego? Bo był wolny od warunków zewnętrznych. Czego i wam wszystkim życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomniana przez los
Są krzywdy które wołają o pomstę,wszystkie porzucone przeżywają podobnie tragedie,ale myślę że Pan Bóg nierychliwy ale sprawiedliwy a niegodziwość zawsze zostanie ukarana.Mnie mąż zdradzał przez 10 lat jak sobie policzyłam jego euforia miłosna zaczęła się w czasie gdy umierał mój ojciec a potem za rok mama - nic go nie powstrzymalo najważniesze były jego egoistyczne uczucia.Kiedy wreszcie jego skur........wo wyszło na wierzch wybrał kochankę i z nią urządza sobie życie(on 62 ona 46).Nasze dorosłe dzieci wyrzekły się go,przyjaciele odwrócili a mimo to jest szczęsliwy .Dodam że przez te 10 lat prowadiliśmy normalne i wydawałoby się szczęsliwe życia.Zabrał mi te 10 lat urządzając się wygodnie a ja już mogłabym dawno urządzić swoje życie.Teraz mam 60 lat ale po pół roku od rozstania staje na nogi,choć nie oczekuje rewelacji w życiu to wierzę że jeszcze przyjda dla mnie pogodne dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kara........
tak sobie to tłumacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koci poduszka
Ja zdradzilam bylego, nie zasluzyl na to i bardzo tego zalowalam. Czulam ze za to zaplace i tak sie stalo. Moj nstepny facet mnie zdradzil i zostawil dokladnie w ten dzien i tego miesiaca kiedy ja dwa lata wczesniej rozstalam sie z chlopakiem ktorego zdradzilam. To karma. Wiem to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andaluzja111
dzieki za dobre słowo, warto wierzyc, że sprawiedliwość istnieje, bo tylko wtedy to wszystko ma jakiś sens, jesli by jej nie było, życie bez reguł i zasad nie stanowiłoby zadnej wartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia32
zgadzam się z autorką NIE MA SPRAWIEDLIWOSCI!!! ja tez kiedyś zostałam porzucona po kilku latach związku... teraz wydaje mi się ze byłam dla niego"poczekalnią" na te własciwą dziewczyne z którą po pół roku się zaręczył po roku wzioł slub jest szczęśliwy a ja no własnie ja zastanawiam się gdzie tu sprawiedliwość,co ja w zyciu zrobiłam złego ze jestem za to karana...pomyślicie jak mozna na jednej takiej histori z byłym chłopakiem wysnuć ze to kara ,tak jest z kazdym tylko po ostatnim sobie to uświadomiłam bo to jest dla mnie największa niesprawiedliwość... teraz jestem w innym związku i tez sądze ze jestem tylko "poczekalnią" na te własciwą... wzajemna miłość,mieszkanie z facetem,zaręczyny,ślub i dziecko mogętylko marzyć ale to i tak boli bo TAKIE RZECZY MI SIĘ NIE PRZYTRAFIAJĄ!!! nie spełnią...dlaczego jestem karana,nie zrobiłam zadnej krzywdy ,nie zyczyłam zle, nie zdradzałam..itp.itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno
Joasiu głowa do góry jeszcze nie trafiłaś na swojego prawdziwego partnera,a jesli znów czujesz się jak poczekalnia to uciekaj z tego zwiazku bo znów się rozczarujesz nie warto tracić czasu i angażowac się w związek w którym nie czujesz sie doceniana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
andaluzja111 była żono bardzo Ci wspólczuję i jednak mam nadzieję, że kiedyś on zapłaci za krzywdę jaką ci wyrządził, ale może to będzie zwyczajna kolej rzeczy, bo to nie ty go skrzywdzisz. powodzenia POWODZENIA??????????????????????????????????????????? Ty tez bedziesz ukarana ze zlozyczysz Ale dalas mi nadzieje.Teraz juz wiem ze pieklo pochlonie eks mojego meza.Bo to bardzo zla kobieta jest. Wlasciwie,juz sie sprawdza,Bog kara ja codziennie,niech tak pozostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
była żona złego człowieka Mnie mąż zostawił w ciąży, z ogromnym kredytem, rozgrzebaną budową domu dla 17-letniej kochanki, której zrobił dziecko. Ich syn żyje, mój niestety nie. Ich syn zyje??? ZABIJ SKURWYSYNA glupia babo.Chcesz sprawiedliwosci,dlatego zadasz czyjejs smierci.Moze dlatego twoj syn NIE zyje.To sie nazwywa kara za krzywde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×