Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Świeża mężatka

Nie mogę się przyzwyczaić do tego, że jestem mężatką.

Polecane posty

Gość Świeża mężatka

Wyszłam za mąż miesiąc temu, ale nie mogę się przyzwyczaić do mówienia o moim mężu "mąż". Byliśmy 4 lata zaręczeni i jeżeli jest potrzeba to mówię narzeczony a później się poprawiam, że to mąż wszyscy się śmieją, że ciężko mi się przestawić. Jak gdzieś dzwonie np. zarejestrować Naszą córcię do lekarza to przedstawiam się panieńskim nazwiskiem i znowu to samo muszę się poprawiać;/. Gdy podpisuje kurierowi odbiór paczki również podpisuje się starym nazwiskiem z rozpędu. Zaczyna mnie to bardzo męczyć! Czy wy też tak miałyście? Czy to ja jestem jakaś nienormalna:D Może macie jakieś sposoby na to aby się przestawić na mężatkę:D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieki za odpowiedz
problem na miare wszechswiata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Torere
a jak się przyzwyczajasz do bzykania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeża mężatka
Proszę o jakieś odpowiedzi w miarę poważne;-) Nie twierdzę, że to wielki problem, ale jest to dość uciążliwe;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Torere
w dzień robota, w nocy robota - jak to ogarniasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem 2 lata po ślubie i najgorzej było przyzwyczaić się do nazwiska :) Ale od początku nie miałam problemu z określeniem "mąż" :D Uwielbiam to "mąż i żona" :classic_cool:😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeża mężatka
Reganka MacNeil- też uważam, że to piękne określenie, a ile byliście narzeczeństwem? Moim zdaniem właśnie dlatego tak ciężko się przestawić. 4 lata mówienia o teraźniejszym mężu narzeczony jednak zrobiło swoje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i miesiac po ślubie i dziecko,
wiec wpadka, hmm, nic dziwnego że nie mozesz się przestawić, jak żal ci prawdziwego zycia, ale tylko pieluchy zupki...hehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie, po około 3 miesiącach się przyzwyczaisz :D też tak miałm, dziś się z tego śmieję :D chociaż... czasami teraz też zdarzy mi się sporadycznie jakaś pomyłka :D przyjmuj to ze śmiechem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorcia2011
Małżeństwo, tak jak i ludzkie życie, jest zbyt skomplikowane, by komukolwiek udało się wypracować uniwersalną receptę na udane życie czy szczęśliwe małżeństwo. Nie znaczy to jednak, że nie wiemy, czym jest szczęśliwe małżeństwo i jak do tego dążyć. Przeczytaj rozmowę z Barbarą Smolińską, psychoterapeutą. Gorąco polecam portal podobno tylko dla facetów, ale możemy ich podejrzeć... http://www.facetpo40.pl/artykuly/tekst/zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczególnie teściowi robili problem, bo na początku ,,mamo,,, i ,,tato,, nie chciało mi przejść przez gardło i mówiłam ciągle pan i pani :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeża mężatka
[zgłoś do usunięcia] i miesiac po ślubie i dziecko, wiec wpadka, hmm, nic dziwnego że nie mozesz się przestawić, jak żal ci prawdziwego zycia, ale tylko pieluchy zupki...hehehehehe Nie rozumiem dlaczego od razu stwierdzasz, że wpadka?? To bez ślubu nie można planować dziecka? Akurat niunia jest owocem około rocznego starania się o dziecko!! Myśleliśmy, że ślub nie będzie nam potrzebny, ale zaczęło mi przeszkadzać, że córka ma inne nazwisko niż ja;-) W przychodniach kazali podpisywać jakieś durne oświadczenia, że inaczej się nazywam. Stwierdziliśmy razem, że ślub z miłości to jednak dobry pomysł;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeża mężatka
Moja teściowa kazała mówić do siebie po imieniu ona twierdzi, że mamę się ma tylko jedną i nie ma co robić szopki;/ No ale niech jej będzie przecież nie wypada na siłę mówić mamo;-) Mamo pewnie też byłoby ciężko, ale po imieniu jakoś daję radę, chociaż też czasami się zdarza przejęzyczenie na Pani;-) Teścia nie poznałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świeża mężatka narzeczeństwem byliśmy pół roku, ale w związku 4 lata :) Zafantazjowana ja do teściów mówię bezosobowo: "kupić, jechać", ewentualnie jak rozmawiam z teściem to mówię" mamy nie ma" i na odwrót. Wprost zwróciłam się do nich kilka razy "mamo" i "tato".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i miesiac po ślubie i dziecko,
ooo widac że zabolało,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeża mężatka
i miesiac po ślubie i dziecko, ooo widac że zabolało, W żadnym wypadku;-) Tylko troszkę to przykre gdy staraliśmy się o dziecko ponad rok a teraz ktoś mówi, że to wpadka... No pomyśl sam/a jak byś się czuł/a w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zafantazjowana -> oj tak znam to ... i pomimo że jesteśmy po slubie pol roku ja do tesciow nigdy nie powiedzialam mamo i tato... o nie... serio to dopiero problem jak dla mnie... ale radze sobie.. hahah jestem mistrznia w bezosobowej formie juz do nich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeża mężatka
żona-swojego-męża myślę, że przyjdzie moment, że się przełamiesz;-) Wydaje mi się, że na takie rzeczy potrzeba czasu;-) Właśnie najgorsze jest to, że rodziców już się ma i teraz naglę tym jedynym w swoim rodzaju mianem trzeba obdarować "obcych", bo tak wypada... ciężka sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i miesiac po ślubie i dziecko,
hehe, winny się tłumaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurnik gryyy
to w sumie wszystko tak u Ciebie po kolei;)wczesniej to byl konkubent,a nie narzeczony....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jestem zdania że rodziców ma się jednych a z teściami powinno być się po imieniu, no ale cóż... tym bardziej że moja teściowa jast42 lata starsza ode mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i miesiac po ślubie i dziecko,
i ślub bierze sie bo trzeba było się podpisywać u lekrza, bosze ludzie czy wy rozumu nie macie??ale zakłamanie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurnik gryyy
Świeża mężatka ile Ty masz lat?18?bo problemy masz z dupy wziete.ja nie mialam zadnych problemow z przejsciem na mowienie o mezu jak i mowienie do tesciow mamo,tato...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeża mężatka
kurnik gryyy oświadczył się 4 lata temu więc narzeczony;-) ale przecież nie na ten temat mieliśmy pisać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurnik gryyy
ale mieszkaliscie razem przed slubem i mieliscie dziecko?wiec bardziej konkubent co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeża mężatka
kurnik gryyy to wyjątek, bo wszystkie kobiety z którymi na ten temat rozmawiałam mówiły, że miały problem;-) 25 lat;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×