Dlaczego tak trudno ubrac sie sexy w ciązy?

Wiem , wiem..problem straszny :) Ale niestety prawdziwy.. W ciąży rezygnujemy z obcasów, długość sukienek już nie taka..:) Mało która się opala..nogi puchną. DOSC! Mam kilka fajnych tunik..zaczełam szukac leginsow..wszedzie tylko białe albo czarne..na necie same krzykliwe kolory..gdzie znajde jakies subtelne brązy? O kabaretkach tez moge zapomniec.. zostają chyba tylko pończochy bo rajstopy kabaretki sa poza moim zasiegiem.

ja sie opalałam,a nogi mi nie puchly :D oczywiscie na brzuchu mialam zwilzony recznik,opalam sie na sloncu bo na solarium nie chcialam isc

Należę do osób, które nie lubią ale tez nie powinny sie opalac. Wkoncu znalazłam balsam brązujący, który nie smierdzi a sprawia, ze moje nogi nie wyglądają juz tak strasznie. Przed ciążą czesto chodziłam w kabaretkach z duzym oczkiem (kolor cielisty) i było ok. Teraz takich już nie mogę kupic bo cisną.

Ja polowałam na wyprzedaże- nie tylko działy ciążowe, szukałam np bluzek z gumką na dole, albo z uciągliwych materiałów. Moim częstym zestawem były ciążowe jeansy, bawełniany t-shirt z długim rękawem i apaszka- na obcasach nigdy nie chodziłam, więc problemu z tym nie było :) również się opalałam-brzuch miałam zasłonięty chustką, a czasem smarowałam go najwyższym filtrem i na 10 minut wystawiałam do popołudniowego słońca-mój ginekolog stwierdził, że nie ma co popadać w paranoję, trochę słońca nie zaszkodzi. Teraz zaczęłam zauważać więcej sklepów z odzieżą ciążową- happy mum, mothercare. Jak byłam w ciąży jakoś nie zauważałam ich, ciągle tylko H&M....