Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość waraksa3333

Rodzina, jak im to wytłumaczyć...

Polecane posty

Gość no musi się ona jeszce duuużo
nauczyć :D np tego, ze dziecko rejestruje się u USC właściwym dla miejsca jego URODZENIA, a nie byle jakim urzędzie, autorka podobno mieszka 200km od mamy, więc dość dziwne, żeby akurat matka miała we właściwym urzędzie koleżanki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O kurcze blade....
Nie można brać bo: 1. Tabletki obciążają wątrobę. 2. Macica raz na jakiś czas musi się oczyścić i krwawienie jest potrzebne niezależnie czy prawdziwe czy wywołane sztucznie (tak jak to robi przerwanie tabletek). 3. Antykoncepcja musi imitować naturalny cykl po to by wszystkie inne organy produkujące hormony prawidłowo funkcjonowały. 4. Jak nie robi się przerwy to potęguje się negatywne skutki brania tabletek. 5. Grozi zakrzepicą żył... na co można umrzeć. Jakby to nie było potrzebne to tabletki nie byłyby wyliczone na cykl tylko od razu kupowało by się 100 i jadło codziennie jedną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waraksa3333
ela - myślę, że po niedzieli wreszcie coś się ruszy w tej sprawie, dziękuję za radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 33
A ta pani z Domu Dziecka rozmawiała z Twoimi rodzicami? Domyślam się, że nie była to łatwa rozmowa, ale przecież musicie tę sytuację rozwiązać. Daj znać, jaką decyzję podejmiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale problem masz
bozee. to skoro jest opiekunka jedziesz do nich odpychasz babe zabierasz bachora i juz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waraksa3333
No ja już myślałam, że będzie klapa, że będzie trzeba postawić na ostateczność. Najpierw wszyscy pięcioro zasiedliśmy do stołu, pani z domu dziecka mówiła co i jak ale do rodziców nic a nic nie docierało. Potem to ja z partnerem w ogóle wyszliśmy i siedzieliśmy przed domem chyba ze 2 godziny. No i jakoś ich tam przegadała. Obstało na tym, że w poniedziałek składam wniosek do sądu ze zgodą o przysposobienie dziecka. Dziecko w między czasie zostanie u moich rodziców.Na dzień dzisiejszy oni mówią, że nie będą starali się o przyznanie im praw do opieki. Powiedzieli, że oni są już za starzy na takie wielkie zobowiązania, że co innego być dziadkami a co innego być prawnymi opiekunami takimi jak rodzice. No ale mają jeszcze niby czas na zmianę decyzji ale to już od nich zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 33
A napisz mi co to znaczy, że składasz wniosek do sądu o przysposobienie dziecka. Z czym się to wiąże i czemu to służy tzn. po je przysposabiasz? Może to naiwne pytanie, ale nie znam się na tym i nie bardzo rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu... jak można być takim egoistą... w sumie to masz rację, dziecku będzie lepiej przy kimś normalnym... masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waraksa3333
Mnie ta pani to chyba z 10 razy tołkowała bo też nie wiedziałam co to znaczyło ;) To jest takie pismo w którym zgadzam się aby moje dziecko zostało adoptowane przez jakąś rodzinę. Muszę jeszcze skontaktować się jeszcze z ośrodkiem adopcyjnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko,a nie pomyslałaś o tym, że to może zrządzenie losu, może tak miało być??? Może czasem warto przyjąć od losu to,co nam daje, niż w przyszłości żalować i na silę ją zmieniać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 33
Bo tak na chłopski rozum biorąc, to ja bym zrozumiała, że właśnie przysposobiebie to przygarnięcie dziecka do siebie. Mam nadzieję, że dzieciaczek trafi do kochającej rodziny. Tylu ludzi czeka na taką szansę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak z ciekawości spytam
skoro jesteśmy na forum; jak twoi rodzice przyjęli waszą decyzję? Pogodzili się już z utratą wnuka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waraksa3333
Ja nie wiem czy się pogodzili czy nie, czy mieli świadomość o powadze sytuacji... Tak samo przed spotkaniem z tą panią mówili jasno, że dziecka nie zaadoptują - pisałam już tu o tym kilka razy - bo to dla nich już zbyt wielki obowiązek i odpowiedzialność. Oni o naszej decyzji wiedzieli już od czasu mojego wypadku, działali wbrew nam może licząc, że zmienimy zdanie. Zdaniem tej pani co była ich postępowanie nie było dobre dla dziecka, bo dobre było by wtedy gdyby dziadkowie deklarowali chęć przejęcia prawnej opieki nad dzieckiem. Wtedy dla dzieci zazwyczaj rzeczywiście jest lepiej jak zostają przy osobach z którymi są spokrewnione. A oni tak naprawdę nigdy nie chcieli czegoś takiego. Zobaczymy co z tego wyniknie, jestem ciekawa co sąd postanowi w sprawie pobytu dziecka, czy pozwoli aby moi rodzice do czasu znalezienia nowej rodziny zajmowali się dzieckiem czy każe przeniesć dziecko ośrodka czy pogotowia opiekuńczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pr.....
Mysle że w przyszłości bardzo tego pozałujesz, ni wiem jakie beda okolicznosci ale zobaczysz... zło zawsze powraca a ty robisz źle. Moze nie dziecku, ale ta cała sytuacja jest złem i mimo ze teraz piszesz o tym bezuczuciowo i bardzo zimno, zawazy to jednak na Twoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pr.....
oczywiscie jesli temat to nie prowokacja (choć taką mam nadzieje):O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waraksa3333
Straszne to co piszesz.... Chyba sobie to wydrukuję i na ścianę powieszę co by nie zapomnieć ;) Miłego dnia wszystkim! Jedziemy pogrillować na łonie natury! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 888888888888888888888888888
Boze! Jak mozna nie kochac dziecka? Chlopczyk czy dziewczynka? Ja sie z checia zaopiekuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuwueer
jestes benadziejna, biedne dziecko. zostaw je rodzicom skoro je pokochali to stworza mu normalny dom, ono ma 3 miesiace nie jest meblem ktory mozna przesuwac i przestawiac a w ostatecznosci zwrocic do sklepu, to juz jest czlowiek maly bo maly ale juz czuje i sie przyzwyczaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eg4g
ludzie ale czemu nie czytaci!!!!?? przecież jej rodzice NIE CHCĄ TEŻ DZIECKA!!! Czytajcie a nie głupio piszecie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mario @
no i co z tym dzieciakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgfhggfgfgfgfgfh
troche to wszystko egoistyczne, a Tobie tak lajtowo wychodzi pisanie ze jedziesz pogrilowac na łono natury z takim usmieszkiem. Owszem wiele osób czekana maluszka i chetnie go zaadoptuja, ale z Ciebei jest straszna egoistka, nei wiem jak mozna po urodzeniu dziecka miec takie podejscie do tak małek i kruchej istoty, która potrzebuje matczynego ciepła.... jak dla mnie porazka, niektórzy nie powinni miec organów rozrodczych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrzesnicy co dac
autorko jak sie sprawa rozwineła??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waraksa3333
Witam. Chociaż moi rodzice mieli okazję zostać rodziną zastępczą dla wnuka to na to nie przystali. Zgodnie stwierdzili, że pełnoprawnej opieki nie chcą mieć bo to za duże zobowiązanie. Zresztą zaraz jakiś czas po moim ostatnim wpisie tutaj rodzice sami odwieźli dziecko do ośrodka. My zrzekliśmy się praw i tak sprawa się skończyła. Co z dzieckiem? Nie mam pojęcia i sprawdzać nie mam zamiaru. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobrze że się tak stało
mądra decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×