Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marianna Wu

Nienormalna sytuacja na linii Facet - jego Matka - Ja

Polecane posty

Gość Marianna Wu

Nie mogę być z miłością mojego życia bo jego matka mnie nienawidzi bez powodu i nim manipuluje, że nie jestem dziewczyną dla niego i pewnie, że nie da mu na studia, że czegoś nie odziedziczy. A on jej słucha... Niby się przyjaźnimy, dzwonimy do siebie czasem, czasem się spotkamy, wygłupiamy, ale mówi, że nie może być ze mną. Że nawet nie chce. Blokade ma straszną. A jak się upije to mu puszcza i chcę się do mnie ciągle przytulać. Gładzi moją skórę, uśmiecha się z wielkim szczęściem w oczach, mówi, że jestem piękna itd. No tak jak zawsze. Nie wiem już co ja mam z tym robić. Bylliśmy 2 lata ze sobą. Trudno było, ale jakoś wytrzymywaliśmy z jego matką. Bronił mnie. Wyzywał ją, że ma o mnie nie mówić tak albo inaczej. Mówiła, że się do nas już nie będzie wtrącać, jednak nadal notorycznie to robiła. Nie wiem co mam robić... Ja mam 18 lat, jeszcze się uczę w liceum, on ma 20 i już go czekają studia. Ona się boi, że zmajstrujemy jej wnuka i nie będzie mógł się chłopak zrealizować. Ale kurde, mamy głowę na karku przecież! To jest strasznie trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dandzia163now
nie ma nic gorszego niz mami synek, wiem co mowie... od 2 lat mam meza mami synka, jestesmy razem 5 lat. jego matka to zaraza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dandzia163now
ona kiedys albo przekona sie do ciebie albo zatruje ci zycie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggfnfrnrfsnrfn
dlaczego ona cie tak nie trawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianna Wu
Ona: Chrześcijanka pierwsza klasa. Cała rodzinka ogólnie. Synów też zmusza chociaż ateiści. Ma jakieś ważne stanowisko. Trochę dziana rodzina. Preferuje normalne dziewczyny, z też trochę dzianych rodzin. Ja: Niewierząca, bez bierzmowania, kolczyk w brodzie, glany noszę, na koncerty jeżdżę. Nie jestem z jakiejś super dzianej rodzinki. Przeciętnej. Nie czaje tylko, że kumpele naszą, którą wybrała dla niego i mu ją ciągle podsuwa (co wkurza nas trzech) to nie przeszkadza jej, że kolczyki też ma, glany, tatuaże. A o mnie się czepia. Choć w sumie przynajmniej jest trochę dziana i ich starzy się lubią. Z kolei jej starzy nie lubią jego i twierdzą, że to on nie jest dla niej. Moda na sukces troszeczkę, ale co zrobisz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianna Wu
A on też długie włosy, glanów już nie nosi bo matka go zabręczała z tym. Mam nadzieje, że mu nie będzie kazała tych pięknych włosów ściąć. Wygląda w nich tak seksownie... No dobra, ale wracając do sprawy i się nie rozmarzając zbyt bardzo.. Co byście zrobiły na moim miejscu? Dodam, że czuję, że to jest ten. To dziwne i szczeniackie podejście. Ok. Ale cholernie do siebie pasujemy. Jakbyśmy byli do siebie stworzeni. Z resztą, nie tylko ja tak uważam... Znajomi, nawet obcy ludzie, którzy nas spotykają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggdgfgeth
Nas trzech? chyba nas troje Rozumiem matke w tym momencie tez bym nie chiala zeby dziecko sie wiazalo z analfabetka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianna Wu
Podejdźmy do sprawy poważnie. Homer był analfabetą, a został największym pisarzem. Wybacz. Ale tu nie odbiegamy od tematu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianna Wu
Rzuci ktoś pomocą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dandzia163now
musicie wyprowadzic sie daleko od niej abo zatruje wam zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doradca.....
Tak. Samodzielne zycie jest wyjsciem. Jest jednak warunek - ON MUSI CHCIEĆ. My dlatego mieszkamy 120km od obu rodzin miedzy innymi dlatego żeby rodziny się nie wpieprzały w nasze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianna Wu
Ale on chce, ale jest wygodny. Nie wiem, kurwa. Czasem się zachowuje jak niedojrzały dzieciak, który nie umie odróżnić swoich uczuć... W ogóle o uczuciach nie lubi rozmawiać, a najlepszym rozwiązaniem na problemy było by "Łe, to ja cię rozśmieszę, zamienię sytuacje w żart i będzie zajebiście.", Albo przez to iż jego matka jest taką manipulatorką, on nie ma własnego zdania i jest podatny na otoczenie. Ona zawsze mu rozkazuje. Nie pyta go o zdanie. To jest "Achtung! Schnella Junge!" I koniec. Nie masz nic do gadania. Ale go psuje. Jak jest ze mną sam na sam to jest zupełnie inny. Zajebisty facet. A przy niej? Zastraszony chłopczyk. Ja pieprze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co
trudno go nazwać facetem... masakra, chodząca masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co
piszesz o matce - a ojca ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kobieta kiedyś mi powiedziała (jak byłem młody), chcesz być ze mną czy zostać przy Mamusi ? Jak ze mną, to razem podejmujemy decyzje a nie Mausia. Zadziałało, wybrałem narzeczoną i nie żałują (teraz żona).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianna Wu
No ma ojca. Ma. Ale ojciec spełnia dla świętego spokoju rozkazy mamy, a na resztę ma wyjebane :) Nie lata tak jak ona. W ogóle nie lata. A mówi, że mnie nie lubi przy matce. Jak z nim rozmawiam to na luzie zawsze. Męska część ich rodziny jest wyjebista i mnie lubią. Baby tak latają tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianna Wu
No i tyle... Nie wiem co mnie w nim tak pociąga czasami... Nawet myśląc o jego wadach stwierdzam jednak, że one czynią go niepowtarzalnym.. Kocham go, bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
problem rozwiaze sie sam... tzn zycie go rozwiaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianna Wu
Ktoś mi przed chwilą powiedział, że jak będziemy mieli być razem, to w końcu będziemy bez względu na wszystko. . . Może to i racja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianna Wu
A miał ktoś w ogóle taką sytuacje kiedyś? Podobną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danjfh
tak, ale źle się skończyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianna Wu
Co się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsdhzsud
ja mialam podobna, jestesmy malzenstwem ale on dalej slucha mamusi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×