Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawiedzionanamaxa

Ciężka sytuacja w domu

Polecane posty

Gość zawiedzionanamaxa

Witam. Prosze powiedzcie co ja mam zrobić. Mam 17 lat-w listopadzie bedzie juz 18. Nie mam własnego pokoju. Musze mieszkac z rodzicami i rodzenstwem w jednym. W dodatku nie mamy łazienki. Wstydze sie kogokolwiek zaprosic do siebie. Bo co bedzie jak ktos spyta: gdzie łazienka?? Zreszta gdzie ja kogokolwiek wprowadze jak mieszkamy wszyscy w jednym pokoju. Rodzice powtarzaja mi ze nie mamy pieniedzy na inne warunki. JA naprawde staram sie oszczedzac, odmawiam sobie wszystkiego by móc odłożyc troche pieniedzy i pomyslec ,,może uzbieram na ten pokoj" . Rozumiem rodziców. Ale oni nie rozumieją mnie. Chcialabym zaprosic kogos do siebie by móc pogadac i wogle. O chłopaku juz nie wspomne. Bo wyobrazacie sobie siebie, wasze rodzenstowo i rodzicow z chlopakiem? Prosze powiedzcie co ja mam robic bo mam juz kompetnie dość ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uczyć się,uczyć się
zdać maturę i wypad na studia.Tylko tak możesz do czegoś dojść.Inaczej przeżyjesz całe życie tak jak Twoi rodzice,gdzieś w wynajętej klitce z facetem nieudacznikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionanamaxa
Ale nawet nie można się uczyc;/ ja naprawde staram sie ale co jak ojciec przychodzi i chce mecz ogladnac ;/ nie ma warunkow;/ a to rodzenstwo płacze; /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche_zalamana____
Idź do pracy na weekendy, dorabiaj sobie, oszczędzaj. Za rok nawet jak nie znajdziesz lepiej płatnej pracy to będziesz miała oszczędności i będzie Cię stać na wynajem pokoju gdzieś. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhamber
Żadnych studiów! Niech się uczy języka i wyjeżdża za granicę czym prędzej. Innej szansy nie ma dla niej i zostając w Polsce do niczego nie dojdzie bo nawet pracując rodzice pewnie będą prosili ją o kasę. Po co tacy nieudacznicy biorą się za robienie dzieci. Współczuje ci rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cegefed4
A ile masz rodzeństwa? Nie możesz go zaprosić jak nikogo nie będzie w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie masz możliwości dorobić sobie, nawet i w wakacje?? A z tym pokojem, to jak to tak?? bo trochę nie czaję tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kiedy nikogo nie bedzie w domu??? CHyba w niedzielę o 9 rano, jak wszyscy do kościoła pójdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionanamaxa
poprostu wszyscy siedzimy w jednym pokoju. I nie ma opcji zeby kogos nie było;/ Ja juz mam dosc. Zero prywatnosci;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasturcja 45
czy rodzice współżyją przy was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem cię, bo tez kiedys mieszkałam w jednym pokoju z rodzicami i bratem, z tym ze mielismy łazienkę. A teraz mimo tego że mamy wiekszy dom, to i tak nie mam prywatności.. a ztym pokojem, co mówiłaś, żeby zaoszczędzic sobie na pokój to o co chodzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionanamaxa
żeby cos wynajac, albo dobudować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llalalaallaalla
Idź do pracy jak już mówiłam. Ja w Twoim wieku już pracowałam, ale nie dlatego, że mieszkaliśmy w jednym pokoju a dlatego, że mam specyficznych rodziców :( I spokojnie starczyłoby mi wtedy na wynajęcie pokoju. I Tobie też by się udało. Tylko trzeba chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze ktoś radził z tym wyjazdem za granice... rok- dwa... usamodzielnisz się, odłożysz kasę, wtedy studia, wynajmiesz pokój jakiś i do pracy... dasz radę, zobaczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee ja jestem przesądna
ale przeciez za 2 lata juz bedziesz dorosla i nie bezdiesz z nimi mieszkac. a na studia wcale nie trzeba kasy, ja sie sama utrzymywalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Kitsune
Ja na Twoim miejscu uczyłabym się nawet na dworze, skoro nie masz warunków. Pogoda jest teraz akurat dobra, znajdź sobie kawałek jakiegoś parku, lasu i tam się ucz. Musisz sobie poradzić, zawsze coś się wymyśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee ja jestem przesądna
a i dodam, ze nie mialam nawet kawalka biurka, zadanie odrabialam na kolanie lub na podłodze, jak trzeba bylo wiekszej powierzchni (jakies rysunki np.). I mimo to mialam swiadectwa z paskiem a na wymarzone studia dostalam sie z 1 miesjca, bo mature zdalam dobrze, mimo iz uczylam sie do niej nie majac warunkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evvvka
Zapomnij o mieszkaniu z rodziną, o dobudowywaniu pokoi. Jesli nie chcesz miec takiego zycia jak oni w biedzie i ograniczeniu musisz wyjechac Wiem ze to przykre ale jesli ma sie jakes cele w zyciu, chce sie poprawic swoj los trzeba odciąc sie od ludzi ktorzy nigdy nie bedą potrafli tego zrozumiec bo sami nie mają nic i do niczego nie doszli poza płodzeniem kolejnych dzieci. Ktos wyzej dobrze ci radzil, wyjedz za granice. Zbieraj powoli kase na bilet, na początek zycia za granicą, ucz sie pilnie jezyka Jesli dobrze się uczysz i chcesz isc na studia to zawsze mozesz wrocic po paru latach z odłozoną kasą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evvvka
Moim zdaniem jak ktos ma ciezką sytuacje jak autorka to powinien myslec w pierwszej kolejnosci o pracy i usamodzielnieniu się a dopiero pozniej o studiach Chyba ze ktos ma wybitne zdolnosci, talenty i ma pewnosc ze studia zaprocentują w przyszłosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123123...
a rodzice pracują? nie mozesz sie wyprowadzic do jakiejs rodziny,np.dziadków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można uczyć się dobrze, nie mieć pieniędzy itp. i iść na studia, ale w sytuacji autorki do ww. dochodzi jeszcze ograniczenie jej przez rodzinę... sam fakt, że piszę iż ojciec jak ona chce się uczyć to ogląda mecz... no sorry, ale tak szału ona nie osiągnie, jak się nie wyrwie z tego ,,bagna,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee ja jestem przesądna
Evvka ale Ty patrzysz z perspektywy osoby wspolczującej, ale wychowanej w innych realiach a ja sama bylam w syt. jak autorka i wiem, jaki to marazm, jaka niezdolnosc do podejmowania decyzji, robienia czegos konkretnego... wiem, że ona sie boi jechac za granice, ze nie wyjdzie i bedzie musiala wrocic do rodziny... ja 2 dni po odebraniu wynikow matury sie wyprowadzilam, mialam w kieszeni 400zł. pojechalam do warszawy, wynajelam jakis tani pokoj, bez mebli i niczego, w 3 dni znalazlam beznadziejna prace w markecie przy wykladaniu towaru na czarno, placili 40zł/dzien, ale mialam co jesc. po tygodniu-dwóch znalazlam lepsza, biurową prace. wynajelam lepszy pokoj, potem znalazlam jeszcze lepsza prace, w miedzyczasie dawalam korepetycje. do pazdziernika, jak zeczely sie studia bylam w miare ustawiona. z racji na biede w domu, dostalam socjalne, akademik, za ktory placilam malo, wtedy jeszcze 290zł ( 5 lat temu). Zaczelo sie ciezsze zycie, bo czasu na prace mniej, ale przykladalam sie do nauki mocno i na nasteonym roku mialam juz 370 socjalnego i 600 naukowego. + drobne zarobki na korepetycjach i przy sprzataniu mieszkan i ok. a potem - dziekanka i wyjazd za granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evvvka
Wiem ze patrze na sytuacje z innej perspektywy ale wiem tez ze jesli autorka nie odetnie sie od tych ludzi to skonczy tak samo jak oni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja podzielam zdanie Evvvki, eee ja jestem przesądna- kurcze, ale musiałaś mieć samozaparcie, cieszę się, że Tobie się udało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nellla22
napisz ile ty masz rodzeństwa. czy jesteś z nich najstarsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×