dziewczyny 21letnie jak wyglada wasze zycie???

czym sie zajmujecie i czy myslicie juz powaznie o zyciu ? :)

ja chodzę i obciągam wszystkim na podwórku

??

Ja mieszkam dalej z matką... uczę się zaocznie... jestem z chłopakiem ponad 3 lata... i nie pracuję ... :P a z chlopakiem plany jakieś są ale czy wypalą heh... póki co nie mam większych planów na przyszłość

ja podobnie jak czarnamycha z tym, że troszkę ponad 2 lata i poszukuję pracy:P

imprezujecie duzo? czy nie ? bo mnie ostatnio naszlo zeby skonczyc z imprezami i sie ustatkowac ale to chyba jeszcze za wczesnie

z rok temu przez jakieś 4 lata nie opuściłam żadnego wekeendu żeby nie iść na imprezy...imprezowałam ile wlazło... a teraz do klubów żadko chodze bo mojemu chłopakowi się nie chce... za to PRAWIE codziennie całymi nocami przesiaduje w barze lub domówki :P

ale coraz bardziej brakuje mi wyjść do klubów... chyba za mało się wybawiłam jeszcze w życiu

ja w sumie rocznikiem zaliczam się do 22latek, ale urodziny mam w grudniu, więc jestem 21latka jeszcze i z tego powodu sie wypowiem :) a więc tak: mieszkam w domu rodzinnym z rodzicami, jestem jeszcze na ich utrzymaniu :( skończyłam licencjat, zaczynam mgr, mam chłopaka od 3.5 roku, mamy wspólne plany na przyszłość, ale to jeszcze odległa historia raczej... jeśli chodzi o imprezy, to juz dawno sie ustatkowałam i juz bardzo dawno nigdzie nie byłam.

ja nie mieszkam z rodzicami od 2 lat ... Zarabiam duzo do tego robie studia za granica i tak mysle wrocic czy nie wrocic ... w polsce niby na mnie czeka moja milosc ...

chciałas sie pochwalic szmato ?:O

no bo juz samodzielna jestem i dlatego sie pytam jak to u was jest ...

a ja mam 22 lata, ponad rok temu przeprowadzilam sie z narzeczonym do jego rodzinnego kraju Portugalii, pracuje, planuje gromadke dzieci, chcemy budowac dom, slub w przyszlym roku, nie imprezuje tzn nie bawia mnie dyskoteki, czas spedzam aktywnie i chyba tyle ;)

wiesz, ja po maturze wyprowadziłam sie z domu. wyjechałam z wrocka do wawy. sama się utrzymuję, studiuje zaocznie ,w ciagu dnia jestem sekretarka. nie wyobrażam sobie zycia z rodzicami w tym wieku. imprezuję, bo w koncu młodosć mam tylko jedna. chłopak od roku, raczej to nie to czego szukam ale zobaczymy

na chwile obecna nijak, niby jestem samodzielna w większym stopniu, studiuję, niestety imprezuję, nie myślę o życiu poważnie, planów na przyszłość nie robię, nawet nie myślę o tym, jestem dość niepoważna... i nawet nie staram się tego zmienić :O

czyli dziewczyny widze ze w tym wieku myslicie cos powazniej a nie tylko imprezy... bo ja dotychczas wychodzila z zalozenia ze imprezy to moje zycie ale mi sie powoli znudzily... i ci przelotni kolesie. chyba sie wezme za siebie i wreszcie ustatkuje

ja mam obecnie 24 lata więc stara rupla do was jestem .Mam 4 letnią córkę więc od 4 lat prowadzę spokojne życie;) opieka nad dzieckiem ,studia zaoczne, imprezy tylko typu:kino,częste zakupy w galeriach, latem wyjazdy nad morze itp;).W trakcie budowa domku ,ślub 2 lata temu :) w moim zyciu z roku na rok coraz lepiej:) i coraz fajniej

obecnie straciłam pracę, nie mam faceta, nie mam przyjaciół, mieszkam z rodzicami i jestem załamana.

zapominałam dodać ,że nie pracuję9wg was pasozyt czy jak tam mówicie utrzymanka):) ale wisi mi opinia jakiś buraków z kafe;)

ja mam 22 lata, studiuję na Yale, mam chłopaka od roku, na imprezach bywam :)

nie mieszkasz z rodzicami utrzymuje się sama(oczywiscie rodzice mi pomagają jesli trzeba) po za tym pracuje i studiuje, jestem w związku, a co do imprez to oczywiscie imprezuje bo jak nie teraz to kiedy :))

mieszkam dalej w domu rodzinnym , bezrobotna bez prawa do zasiłku :D robie studium fryzjerskie , z chłopem od 3 lat , planujemy nie brac slubu , no moze cywil. zero imprez

ja to bym nie mogla ze starymi mieszkac... za bardzo mnie wkurwiaja

jennifer hej wróciłaś już z nad morza czy jednak nie byliście?

haadia wrociłam ,pojechaliśmy szybciej a pogoda była super!!! a pojutrze jedziemy na oszukać przeznaczenie 5 ":)

no to dobrze, że Wam pogoda dopisała. Ja byłam nad naszym morzem na początku lipca i pogoda też była super. Też się na to wybieram:)

haadia no to fajnie że obie trafiliśmy w pogodę:) ,kurcze w galerii nie byłam chyba z 3 tyg ,ciekawe czy już jakieś nowe kolekcje się pojawiły

ja pracuje , studiuje zaocznie, mam chłopaka od 2 lat , mieszkam z rodzicami bo mam duza hawire i nie zamierzam sie z tad przeprowadzac mimo tego ze moj chłopak jest jedynakiem i tez ma duzy dom , narazie o slubie nie mysle czasami tylko pogadamy.. imprezuje jak mi sie zachce ale juz mniej niz kiedys ..ogolnie mysle powazniej o zyciu

Ja Ci nie powiem, bo już nie pamiętam kiedy w galerii byłam:) jak coś kupisz to daj znać:)

Jennifer pokaż jakieś fotki z wyjazdu.