Słuchajcie co dzisiaj zrobiła moja matka. jak mnie poniżyla!! uwierzycie ?

skrada mi sie do pokoju i mówi "ostatnio ciągle boli cie głowa i jesteś osłabiona, może to sprawy hormonalne? bo masz już chyba drugi tydzień swoje sprawy.." .... kurva...no szlag mnie trafił!! wyrzuciłam dzisiaj ostatnią podpaskę. okres zaczął mi sie chyba w sobotę . czyli trwał z 5-6 dni ale mniejsza o to....po prsotu co ja mam robć? trzymac podpaski pod łozkiem? bo wyrzuce o jedna wiecej i ona sobie wymysli że mam okres od 3 tygodni ...powiedziałam jej żeby sobie zapisywała kiedy mam czuje sie taka upokorzona ;(((

jak tak w ogole można wnikac w nie swoje sprawy... powiedziałam jej tez w złosci żeby mi do majtek zaglądała ...może jestem wulgarna ale mnie juz ponosi...czy moja matka nie przekroczyła pewnej granicy? mam zero prywatnosci...intymnosci w tym domu :(

ile masz lat ??

nie przesadzaj ;) nie mogłaś odpowiedzieć, że jak będzie się działo coś złego to przyjdziesz do niej? tylko z pyskiem od razu wyskakujesz na kafe? w rynsztoku się wychowałaś że nie możesz grzecznie odpowiedzieć?

Daj spokój i tego nie przezywaj.

to co ty sie przejmujesz ? :D twojej mamie tak samo sie z cipy leje jak i tobie wiec co ty tak wydziwiasz D:

nie moge grzecznie bo mnie zamurowało! jestem już pełnoletnia...nie wyobrażam sobie żeby u jakiejs innej kolezanki dochodziło do podobnych sytuacji...czuję sie jak śmieć ale widzę że nie potraficie mnie zrozumiec! pewnie macie normalne matki które nie gapią się w kosz na śmieci zmyślając historie tworząc jakies chore domysły

mamusia też niezła, anwet nie umie z córką porozmawiac tylko nazywa to "te sprawy" :-O oł maj gat

nie lubie o tym gadac, zwłaszcza z nią...moje hormony moja sprawa...w ciąże nigdy żadną nie zaszłam, nie spóźniał mi sie okres...ale skoro mamusia wszystko wie najlepiej to w ogole powinna mnie pytac o to kiedy mam i jaki śluz...to chore i obrzydliwe!!! zawiodłam sie po raz kolejny :(

wg mnie zmartwiła się twoim stanem zdrowia-osłabienie itd. jesteś przewrażliwiona -wyluzuj.

Powiem ci tylko tyle Zrozumiesz to jak będziesz miała własne dzieci... Nie ma co tłumaczyć. Myślę że twojej mamie jest przykro że tak się do niej odzywasz kiedy ona martwi się o Ciebie... Ale dostaniesz za swoje jak będziesz miała własne dzieci, też nie będą Cię szanować.

czym cie niby upokorzyla? zwykla troska , martwi sie o twoje samopoczucie

wy wszystko widzicie jakos inaczej!!! nie istnieje dla was coś jak PRYWATNOSC ?! INTYMNOŚĆ ?! ŻYCIE OSOBISTE ?! jasne można komuś grzebać w rzeczach w śmieciach itp. tylko dlatego że jest waszym dzieckiem tak? jestem czyjąś własnoscia...

jakas głupia jestes , zauwazyła podpaske w koszu i sie zapytala , co w tym dziwnego bo dalej nie rozumiem ? musisz miec chyba jakies zle relacje z nia skoro takie zwykłe pytanie cie boli

zwykle jak sie źle czuje to jej o tym mówię, albo wiem co robić, jakie brać tabletki albo zgłosiłabym sie do lekarza. mam abonament w świetnej przychodni i umiem o siebie zadbać. nie potrzebuję troski a już na pewno nie takiej

ale czy ona zrobila to przy osobach trzecich ? bo jesli tak to rozumiem a jesli nie to jestes jakas dziwna

jakas daj spokój!! idiotka kazdy widzi jakos to inaczejniz ty

mam zła relacje...bo jest wścibska i toksyczna :( jak miałam chłopaka to zabraniała mi sie z nim widywać, w ogole musiałam ściemniać że to kolega a nie chłopak, nie da sie z nią normalnie gadać, każdy facet to zło, po jakims czasie rozstałam sie z chlopakiem a ona od tamtej pory ciągle tylko jaki to on nie był wspaniały i że zostane starą panną!! a tego przecież zawsze chciała!! ZEBYM nie miała kolegów , chłopaków , randek :(

Może to ty masz jakąś paranoje? Jak chodzisz naburmuszona to spytała co jest nie tak. A ty że zaraz w śmieciach grzebie... Jak je wyrzuca to chyba widzi co tam jest... Może i jestes pełnoletnia ale w głowie to jeszcze masz niewiele...

no tak, a jak naprawdę będziesz miała kłopoty to do mamusi z podkulonym ogonem przyjdziesz :O ile Ty masz lat? 14?

przy osobach trzecich , przy ojcu . wszystko co jej w zaufaniu mówię np. o koleżankach czy coś to ona natychmiast jemu wygaduje i mówi że nie ma w tym nic złego, a nawet on mówi że skroo nie chce to niech nie mówi. mój ojciec bardziej szanuje prywantosc niz ona :(

nie mam kłopotów. jedyne jakie mam to przez nią. nie moge wychodzić z domu, ciagle pytania kiedy wrócę zanim jeszcze wyjde, jak wychodze o 18 to mówi z przekasem "i znowu bedziesz spała poza domem" :O na imprezy nie wolno mi chodzic, w nocy wg niej na ulice wychodzą same gady i kryminalisci

bo rodzicom się mówi zawsze okrojoną wersję :) masz 10 lat że jeszcze tego nie wiesz?

ile ty masz dziewczynko lat?

upokorzyla? czym? :O zwyczajnie martwi sie o ciebie, to ty z MAtki Natury robisz jakies choretabu

acha przez jej nadopiekuńczość i ciagłe lęki o mnie i jaki to ten świat jest straszny mam mega fobię społeczną. zrobiłam sie niezaradnym zerem... ale wy jeszcze dokopać mi tylko potraficie..zero zrozumienia. co za świat ..........

to chyba normalne że pyta kiedy będziesz? coś mi się zdaje że masz z 16 lat bo taka humorzasta jesteś :P

to ja mam 23 lata i mówię sama z siebie kiedy będę :) nie widzę w tym nic złego, żadnego szpiegostwa się w tym nie doszukuję.

no, ok doczytalam dalej jest troche toksyczna A nie mozesz z nia pogadac o tym?

nie melduję jej o moich okresach bo to moja sprawa, mam kalendarzyk od tego, poza tym nie mam ochoty o tym gadac, tak samo jak nie chciałabym słuchać o tym jak to jest u niej... dla mnie to obrzydliwe...z kumpelą o tym można pogadac ale po co z mamą . poza tym nie chodzilam naburmuszona. co najwyżej miałam problem ze spaniem ..