Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yuhjhghjhj

Czy psychologia i psychiatria to 2 różne kierunki studiów?

Polecane posty

Gość yuhjhghjhj

Czy można zostać psychiatrą studiując psychologię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka...1
tAK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuhjhghjhj
ale co tak bv sa 2 pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka...1
Idz do psychiatry ,to się dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuhjhghjhj
aha czyli psychiatria jest trudniejsza niz psychologia bo trzeba syudiowac medycyne i zriobic specjalizacje z psychiatrii jeszcze tak i to duzo lat zajmuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze co za idiotka
:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaagnieee
Bo ogolnie psychiatra leczy za pomocą leków. Zas psycholog rozmawia, psycholog opiera sie na psychologii. A medycyne studiuje sie 6 lat, poznziej rok stazu, nastepnie chyba 2 lata specjalizacja ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak mówią, psychiatria to dziedzina medycyny. Jest coś takiego jak psycholog kliniczny, ale w przypadku ciężkiego schorzenia (np. schizofrenii paranoidalnej) idzie się do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychiatria to ,......
psychiatria to dział medycyny, kochana 10 lat trzeba studiować, żeby zostać psychiatrą. Natomiast psychologia to zwykły kierunek studiów, wiele mniej na nim pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie do końca, bo psychologia w wielu krajach jest kierunkiem naukowym i ma różne dziedziny, więc z zasady tak czy inaczej jest parę dobrych lat życia na zrobienie doktoratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggghhhhhiu
Psychiatra leczy choroby psychiczne i rózne zaburzenia. Może przepisywać leki, bo jest LEKARZEM po medycynie. Psycholog to po prostu dobry manipulator który potrafi podnieś ludziom z zaburzeniami emocjonalnymi samoocene. Psychiatra też może leczyć za pomocą psychoterapii ale musi też zrobić odpowiedni kurs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psycholog też może przepisać pewne leki - np. na depresje. Poza tym są dziedziny takie jak psychologia kryminalna, która czasem nawet nie stoi koło leczenia, jest psychologia biologiczna która jest typowo naukowym kierunkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yt87t87
Psycholog też może przepisać pewne leki - np. na depresje. Leki moze przepisywac tylko lekarz, chyba ze lekami nazywasz zoła na depesję, ale ich w ogóle nie trzeba przepisywac, bo są dostępne dla kazdego. Przecież leki wystawia sie na recepcie, jest na niej mumer lekarza, itp.... sami kretyni na tym forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, może w Polsce nie może przepisać. U mnie po stwierdzeniu depresji psycholog może przepisać leki na to schorzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yt87t87
Gdzie ci niby i jakie leki przepisał psycholog??? Psycholog nie zna sie w wystarczający sposób na lekach, nie ma biochemii na tych studiach poza liznięciem. trzeba świetnie sie znac na lekach w ogóle zeby je prepisywac, wiedziec o mozliwych interakcjach- przecież pacjent moze byc chory na cos innego tez, brac inne leki, trzeba wiedziec czy mozna je mieszac.... itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się biedna zastanawiałam czemu w Polsce psychologia jest kierunkiem humanistycznym. Jeżeli można być doktorem psychologii i nie móc valium przepisać, to poważnie się zastanawiam co psycholodzy w Polsce w ogóle robią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy okazji - nikt normalny nie twierdziłby, że psycholog może przepisać cokolwiek nie mając przed nosem karty zdrowia pacjenta i nie wiedząc jakie bierze leki. Przy okazji zaznaczam, że nie może przepisywać silnych leków, a wspominane valium z zasady przepisywane jest po konsultacji z lekarzem/psychiatrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yt87t87
psycholodzy zajmują się badazniem pewnych mechanizmów, jak dziła mózg, ale niekoniecznie maja specj. kliniczna, moga zajmowac sie np. marketnigiem nawet. Moim zadniem chodzenie do psychologa totalnie mija się z celem, zwłaszcza jak są psychoterapeuci. Najlepiej leczyc sie u psychoatry co jest psychoterapeuta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dam sobie ręki uciąć za podział w Polsce, ale np. w UK psychoterapeuci to psycholodzy ze specjalizacją w terapii lub/i psychologii klinicznej, seksuolodzy podobnie. To są właśnie dziedziny psychologii - między innymi oczywiście. Chociaż czytając to co piszesz zaczynam się zastanawiać czemu ludzie w ogóle idą w Polsce na psychologię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgdfgdfg
"Chociaż czytając to co piszesz zaczynam się zastanawiać czemu ludzie w ogóle idą w Polsce na psychologię. " jak to po co, zeby pomoc zdołowanym, uwazacie ze to nie jest potrzebne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli na psychologii studenci mogą sobie co najwyżej "liznąć" podstaw biologii to jakoś sukcesów nie wróżę, tym bardziej, że psychologia świadomości i wpływ biologii to w tej chwili dwa najważniejsze nurty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgdfgdfg
p czym jest psychologia swiadomosci>? a biologia biologia ale jak ktos ma np problemy w rodzinie albo mial ciezkie dziecinstwo to kto jak nie psycholog ma zrozumiec i leki nie sa tu potrzebne co nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz mój kulawy polski, ale nie bardzo wiem jak przetłumaczyć "cognitive approach" - chodzi o badanie sposobu myślenia i psychiki tak jednostek jak całych grup w przypadku konkretnych schorzeń. Co do związku biologii z np. depresją. Otóż widzisz - są ludzie którzy mają bardzo "silny charakter" i chociaż mają pod górkę i sporo problemów, w tym emocjonalnych nie mają depresji, inni w tej samej sytuacji się załamują, a jeszcze inni w wyniku traumy dostają którąś z postaci schizofrenii. Póki co to grząski temat, ale wiadomo, że są ludzie bardziej podatni na pewne schorzenia i zadaniem psychologa jest np. wysłanie kogoś (znając historię chorób w rodzinie) na badanie poziomu hormonów w celu ustalenia czy problemy emocjonalne są wynikiem trudów życia codziennego czy może coś z organizmem ma to na wpływ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yt87t87
Ja nie wiem jak jest w UK, ale w Polsce psychoterapia to osobne, drogie 4 -letnie studia. Najczęściej idą na nie psycholodzy i psychiatrzy. Jak ktoś ma kasę bo trochę to kosztuje... chyba 2 tys, za semetr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah to tak to załatwili... No cóż, w UK i tak i tak płacisz, więc może wyszli z założenia, że skoro już płacisz to możesz sobie spokojnie specjalizacje robić. Może to jest moje skrzywienie "zawodowe", ale wydaje mi się, że ktoś kto kończy studia, niezależnie jakie by one nie były, powinien mieć możliwie jak największy zasób wiedzy dotyczącej swojego zawodu. Po to się przecież zdobywa stopnie naukowe i robi te specjalizacje żeby potem, jak sama nazwa wskazuje, być specjalistą. I nawet jeżeli psycholog nie mógłby wypisać leków, to powinien być w stanie rozpoznać schorzenie chociażby po to, żeby wiedzieć do jakiego lekarza po te leki wysłać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yt87t87
moorland- skąd ty wymyślasz że schozofrenię dostaje się od traumy?? Masz coś wspólnego z tym kierunkiem, bo nie sądzę... W obozach koncentracyjnych choroby psychiczne mimo skrajnej traumy prawie się nie zdarzały. chyba to skłania do myślenia? Do dziś nie wiadomo, skąd jest schizofrenia. A taki termin jak załamanie nie jest naukowy. Ludzie czasem mają niedobór serotoniny- klasyczna depresja, a czasem nie radzą sobie z życiowymi problemami, np, jak ktoś umrze, itp. W drugim przypadku leków nie powinno sie brac bo to normalna reakcja organizmu a nie choroba psychiczna, wPierwszym leki sa nieodzowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×