Czemu ukradkowo zerka na inne

Drogie panie proszę o pomoc Od pięciu lat jestem w udanym związku. Mam przystojnego dobrego męża i dwójkę dzieci. Staram się nie być zazdrosna a przynajmniej tego nie okazywać. Ostatnio byliśmy z dziećmi na spacerze na pobliskim boisku i widzę jak inna mama z dzieckiem ( ani zbyt piękna ani zgrabna, taka tam) rzuca mu ukradkowe spojrzenia a on też czasem zerka na nią, kiedy ja niby nie widzę. No i się wściekłam, wiem, że to niby nic takiego ale ja kompletnie nie wiem co to ma znaczyć, jeśli patrzy na inne nawet przeciętne kobitki tzn, że mu się znudziłam, ma ochotę na zmianę, czy to po prostu połechtało tylko męskie ego. Sama nie wiem, wiem tylko że strasznie mnie to zabolało i boli ciągle, nie wiem co mam myśleć. Proszę powiedzcie mi czy nie mam się czym przejmować, czy wręcz przeciwnie a może to początek chorobliwej zazdrości. Proszę o pomoc.

Może zawiązuj mu oczy gdy wychodzicie na spacer?

a jak myślisz czemu? spojrz na panny na ulicy, sa ładne atrakcyjne młode i w ogole... wiem bo moj tez zerka a jak go na tym przyłapie to wykreca sie jak zabab błota. raz patrzył na nastolatke taka ladna blondyneczke (nie jestem zła bo wiem ze była ładna wiec nie dziwne ze sie patrzy) ale na to jestem zła ze ona odwzajemniła jego spojrzenie. Ogolnie wypar sie jak zabab błota ale gapic sie na nia gapił. ogolnie my mezatki i dzieciat juz mamy przejebane, tylko debil chciałby laske z dzieckiem a ci zonaci co maja juz "rozepchane, zmeczone" zony wola młodsze i ładniejsze. wiem po sobie. podpisała zona i matka

pewnie czujesz się nie dopieszczona w związku i stąd nadmierne wyobrażenia oraz rodząca się zazdrość. Zalecenie: szczera rozmowa zainteresowanych stron. Rokowania: w zależności od zaangażowania stron w budowanie satysfakcjonującego związku

5 letniego zwiazku dorobiliscie sie dwójki dzieci to facet nie napatrzyl sie jeszcze na inne i teraz nadrabia

po za tym na nas 'matki z dzieckiem" leca tylko jakies napalone gówniarze co sie naogoladali pornoli z mamuskami i mysla ze maja szanse lub jakies strae zdesperowane dziady. zaden normalny facet nie zechce laski z dzieckiem . Za to wileu facetów z dzieckiem i zona zechce miec młodsza i ładniejsza.

Tylko że tamta też ma dziecko i ładna taka wcale nie jest!!!!!!!!!!!!!!!!

byle co oby cos innego...

dlatego ja rybkoooo sama wypitoliłam mojego mężusia z domu żeby mnie nie rozpychał jak mu sie podoba ani żeby mi dzieci nie narobił ile mu sie podoba. To ja dyktuje warunki, mam jedno i mi wystarczy. Mam figurę i to za mną się oglądają. wywaliłam delikwenta z domu bo mu źle bylo i teraz on łypie za mną wściekły oczami, nie mogąc myśleć o niczym innym. Na wszystko jest rozwiązanie, tyko trzeba chcieć.

byle co oby cos innego' dla ciebie panna mogła byc brzydka ale dla niego była chodzaca pieknościa

"dlatego ja rybkoooo sama wypitoliłam mojego mężusia z domu rozpychał jak mu sie podoba ani żeby mi dzieci nie narobił ile mu sie podoba. To ja dyktuje warunki, mam jedno i mi wystarczy. Mam figurę i to za mną się oglądają. wywaliłam delikwenta z domu bo mu źle bylo i teraz on łypie za mną wściekły oczami, nie mogąc myśleć o niczym innym. Na wszystko jest rozwiązanie, tyko trzeba chcieć." a mnie to chuj obchodzi co moj maz robi "rozpychał jak mu sie podoba ani żeby mi dzieci nie narobił ile mu sie podoba. " u mnie za pozno juz, rozepchana jestem i na dodatek z dzieciakiem , figure mam w dupie gdyby nie to ze moj sie lansuje a ja ne chce wyjsc na jakiegos debila to cos tam robie koło siebie ale gdyby nie to to bym chciała drogie dzieck .... no i chce w sumie ale moj nie chce. ma mnie w dupie.

"ogolnie my mezatki i dzieciat juz mamy przej**ane, tylko debil chciałby laske z dzieckiem a ci zonaci co maja juz "rozepchane, zmeczone" zony wola młodsze i ładniejsze. wiem po sobie." Święte słowa, potwierdzam je jako facet. Lojalność lojalnością, ale natura nam to podpowiada.

bo chce on w mokra dziure penisa wsadzic http://www.youtube.com/watch?v=3z9xOUehwr4

wiem

mnie by obchodziło co robi połówka z którą bym sypiała, pomijając inne aspekty głównie ze względu ewentualnych schorzeń wędrujących sobie to i ówdzie po lekkoduchach.

"Święte słowa, potwierdzam je jako facet. Lojalność lojalnością, ale natura nam to podpowiada." wiem dlatego to naspisałam, znam was bardzo dobrze :)i tylko kompletny debil sie z wami facetami zwiaze na dłuzej :) a ze ja taki debil jestem to siedze w zwiazku zmezem modniciem który teraz robi sie na fircyka i wiem ze kwestja czasu jak mi z domu zniknie i gdzies wsiaknie

nie ma się co nakręcać. Normalne, że jak się na nas ktos z zainteresowanie potrzy, to my tez automatycznie się zainteresujemy. Im bardziej zaczniesz shizować, tym gorzej dla Ciebie.

"mnie by obchodziło co robi połówka z którą bym sypiała, pomijając inne aspekty głównie ze względu ewentualnych schorzeń wędrujących sobie to i ówdzie po lekkoduchach. wow duzo wiary mqasz w niego, moj poki co jeszcze nie wsiakl na nmoc ale nic straconego...

ja tam jestem już stara d.. i mam w d.u.p.i.e, że wiekszość facetów myśli kutasem. Prawda jest też taka, że mało który umie zadowolić swoją partnerkę seksualnie stąd ich częste zmiany.

"nie ma się co nakręcać. Normalne, że jak się na nas ktos z zainteresowanie potrzy, to my tez automatycznie się zainteresujemy. Im bardziej zaczniesz shizować, tym gorzej dla Ciebie." super.. to moze sobie to moze zamiast byc takimi tchorzami co tylko łaza i sie gapia w koncu byscie sobie poszli bo ile mozna to znosci i sie tylko wkórwiac.

" i tylko kompletny debil sie z wami facetami zwiaze na dłuzej " Jakoś większość kobiet chce trwałego, długiego związku. Te samotne jęcza na forach za facetem. Widać - same kompletne debilki. A facetów nie ma co winić, są jacy są.

"Jakoś większość kobiet chce trwałego, długiego związku. Te samotne jęcza na forach za facetem. Widać - same kompletne debilki. A facetów nie ma co winić, są jacy są." no przeciez napisałam ze debilka. a faceci, zaden długo przy nas nie wytrzyma :) zawsze bedzie szukał czegos innego, czegos na boku. Tacy własnie jestescie.

Czyli zgodni z naturą. Staramy się realizować, w miarę możliwości.

"Czyli zgodni z naturą. Staramy się realizować, w miarę możliwości." to fajnie :)

dlatego płcie od zawsze się wzajemnie wykorzystują i jeśli robi się to z głową to można świetnie i satysfakcjonująco żyć. Ja chciałam dziecka, dostałam swoje i faceta wykopałam. Żyjemy osobno, ja z nim nie sypiam, nie muszę i nie chcę. Dziecko ma ojca i w ich relacje się nie wtrącam. Nie potrzebny mi facet bym czuła się wartościowa, piękna, doceniana. Faceta potrzebuję tylko do jednego bo materialnie też stoję nieźle. W małżeństwo już się nigdy nie zabawię bo ta instytucja mnie już nie interesuje.

Musisz zwrócić uwagę ze człowiek nie jest z natury monogamiczny, nie jesteśmy stworzeni do życia z jednym partnerem/partnerka, jedyne co nas przed tym powstrzymuje to pewnego rodzaju "umowy"... To ze zerka na inne nic nie znaczy, ja sam pomimo tego ze jestem w szczęśliwym związku blisko 4 lata obejrzę się czasami na ulicy, tyle ze tego nawet nie zarejestrujesz, nie pomyślisz sobie o seksie z ta osoba, porostu się tylko spojrzysz, to jest zwykły instynkt. Musimy pamiętać że jesteśmy tylko zwierzętami, ani lepsi ani gorsi niż inne gatunki.

super

A co do wypowiedzi rybki i swawolnego Romana to nie sadze aby to bylo prawda... Rybka, zwróć uwagę ze wiele kobiet tez nie może pohamować krocza, jak swędzi to się drapie... Roman, realizować się mona zawodowo, no chyba ze jesteś męska dziw*a...każdy może być w szczęśliwym związku, i nie trzeba zdradzać. To ze ludzie spoglądają na siebie na ulicy jest zupełnie normalne

"Rybka, zwróć uwagę ze wiele kobiet tez nie może pohamować krocza, jak swędzi to się drapie..." samemu sie drapac a jak ktos podrapie to jest roznica :)

Taro nie masz racji co do podstawowej kwestii, nie jesteśmy zwierzętami, jesteśmy istotami myślącymi i to nas odróżnia od zwierząt że winnyśmy posługiwać się rozumem przede wszystkim, choć nie wszyscy to robimy i z tym sie zgodzę. Nie należy człowieka bezzasadnie kojarzyć ze zwierzęciem, tylko w uzasadnionych przypadkach wypada to robić. Jak słusznie zauważyłeś kierujemy się instynktami ale niektóre jednostki umieją panować nad instynktami, umieją je kontrolować. Uważasz, że człowiek powinien lecieć za instynktem bezmyślnie, bezrefleksyjnie? Ja świadomie poczełam dziecko z tą a nie inną osobą a że mi związek nie wypalił, bywa. Myslę, przede wszystkim myślę.