Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cichoszaaa

Wesele i problemy- Miał być ślub a są same kłody pod nogi :(

Polecane posty

Gość cichoszaaa

Miał być ślub, on ciągle o tym mówi, wszystko już było zaplanowane... Problem 1- on ciągle zwleka z pierścionkiem, chociaż ślub już zaplanowany i jesteśmy razem prawie 4,5 roku, mieszkamy razem 3 lata. Mówi że bardzo chce, że odkłada pieniądze na porządny, ale ciągle nic. Okropnie mnie to irytuje, to zwodzenie, chociaż wiem że kocha. Ech, ale walić pierścionek, jest reszta... Problem 2- on chce zmienić nazwisko na moje bo swoje ma 'dość zabawne' i jego rodzice się obrazili, powiedzieli że na ślub nie przyjdą. Kaplica. Problem 3- w związku z problemem 3 jego rodzice powiedzieli że reszta jego rodziny jak się dowie o nazwisku to też nie przyjdzie, nie wiemy na ile osób zamówić salę ???? krążyć najpierw po rodzinie, mówić o nazwisku i pytać czy przyjdą? To chore. Problem 4- moja świadkowa (przyjaciółka z lat szkolnej ławy) miała przyjść ze swoim narzeczonym, dobrym kolegą mojego Lubego. Okazało się że właśnie po 7 latach zerwała z narzeczonym i związała się z jakimś starym typem, nie chcę ranić naszego kumpla i ją zaprosić z tym nowym, ale z drugiej strony znam ją już 16 lat i mówiłam jej już że będzie świadkiem. Chociaż ostatnio nie mamy kontaktu, i jeszcze to. Wrrr. Problem 5- rodzice mieli się dołożyć trochę do wydatków weselnych, a teraz to możemy zapomnieć. Problem 6- ciągłe spieranie się o listę gości, jego strona chce zaprosić sąsiadów i daleką rodzinę, ja uważam to za zbędne. W związku ze zmianą nazwiska nie wiem jak skonstruować listę gości, bo zamówimy salę a okaże się że oni nie przyjdą bo 'on zmienia nazwisko i się wyrzeka rodziny' :/ Mam dość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichoszaaa
Wiem, dlatego nie żebram- on sam o tym ciągle gada, ja nic się nie odzywam tylko słucham i czekam :( Wbijam w ten pierścionek bo wiem że w końcu go dostanę, zresztą nie to jest oznaką miłości, co robić z resztą problemów ? Tak przyszłam się pożalić, pogadać, nie wiem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malo to facetow
po swiecie chodzi? Co z toba kobieto, przeciez on sie nie chce zenic, on juz ma wszystko, zadnego zobowiazania, dupa chcetna w lozku, posprzatane jak u mamusi. Jak mu sie znudzisz to cie szybko wyprowadzi. Czemu sobie z nim zycie marnujesz, on cie nie chce, jestes poczekalnia, jak mu sie trafi inna, przy ktorej go trafi, to zaraz tamta dostanie piersionek, wesele itd. Tacy sa faceci, jak kochaja i im zalezy, to chca slubu i nic im nie przeszkadza, bo zwyczajnie chca zeby ta jego ukochana byla zajeta, ale wlasnie przez niego. Jemu na tobie nie zalezy, tylko ci sciemnia, a ty glupia mu wierzysz. Jestes jego darmowym workiem na sperme i darmowa pomoca domowa. Taka prawda. Zegar tyka, a ty marnujesz czas na taka lajze, odbierajac sobie mozliwosc poznania kogos, komu bedzie na tobie zalezec. Ktory nie bedzie czekal z piersionkiem. Historia stara jak swiat, a baby dalej jak glupie byly tak dalej sa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichoszaaa
Dokładnie. Zaparli się jak osły. Rodzice nie chcą przyjść to trudno, ich problem. Ale obawiam się że zamówimy salę np na 30 osób z jego rodziny a jego rodzice wypaplają im że on zmienia nazwisko i te 30 osób nie przyjdzie bo są tacy honorowi. I co wtedy? Dupa, bo zaliczkę na salę trzeba dać. Ja pier*lę, mogliby sobie schować ten honor w kieszeń. I co ze świadkową zrobić? Zaprosić ją z tym nowym fagasem? I zaprosić jej eks osobno? Ale jaja się porobiły, no.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichoszaaa
Mslo to facetow- co najwyżej ja go mogę wyprowadzić bo to moje mieszkanie :D Wiele by stracił jak by mnie zostawił, zbyt wiele. Codziennie mówi że kocha, planuje dziecko, zegar mi nie tyka bo mam dopiero 22 lata ale hmmm może głupia, jednak kocham. Wydaje mi się że wzajemnie, on nigdy nic mi nie odwalił, ja jemu tak- wybaczył mi nawet zdradę kilkakrotną. Więc chyba kocha... ? Tak, kocha. Co robić z resztą? Z rodziną, świadkową? Kurde no.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wyzej
dokladnie ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malo to facetow
jezeli sie zdecydujesz na ten slub z ta lajza, nie zgadzaj sie na zmiane jego nazwiska, poprostu nie zmieniaj swojego na jego, a on niech zostanie przy swoim. Naswisko moze sobie zmienic sam, bez zadnego slubu, wystarczy, ze na do urzedu miasta napisze stosowne podanie i tyle, a tak sam robi problemu. Bo to kawal huja, ktory tak naprawde nie chce sie zenic i szuka pretekstu do klotni. To ty przez niego w calej rodzinie bedziesz uchodzila za ta zla, facet ciota i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malo to facetow
pomysl kobieta, taka ciote, ktora juz przed slubem nie ma jaj, zeby zalatwiac swoje problemu ze swoja rodzina i ciebie w to wciaga, ma byc ojcem twoich dzieci. Jak teraz jest tak to z uplywem czasu bedzie tylko gorzej. Ale to twoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichoszaaa
No nie potrafi, też mnie to wku*wia :/ Próbował z nimi pogadać to ojciec zaczął symulować zawał, matka dostała histerii... Mówię Wam, jaja. Niby był już pewien decyzji ale już rodzice mu zrobili ferment z mózgu. Powiedziałam mu że albo podejmuje decyzję albo się wyprowadza, bo ja mam dość tej sytuacji. Odpowiedział że mnie kocha, i że chce zmienić nazwisko na moje. Rodzice jak chcą, to niech nie przychodzą. Tylko nie wiemy na ile osób salę zamówić, jak potem połowa nie przyjdzie, i co mam z tą moją świadkową zrobić która nagle sobie nowego typa znalazła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toż to cipa nie facet :D wybaczył kilkukrotną zdradę - czyli jest bez honoru i bez jaj. chce przyjąć nazwisko żony - cóż, chyba tylko temu ma służyć ten ślub, żeby przestał mieć śmieszne nazwisko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malo to facetow
co z rodzina, dziwisz sie im, ze sie nie zgadzaja na przyjscie, przeciez pewnie mysla, ze to twoj pomysl z ta zmiana nazwiska. Kazda rodzina jak to sie mowi, jak ma syna, to od razu wiaze sie to z przedluzeniem linii rodu, a tu bedzie dupa blada, bo twoj gosc przejmie twoje nazwisko, dla jego rodziny, a napewno dla jego ojca to dyshonor. Tak juz jest. Oszczedzilby tego tobie, gdy nie poprzez malzenstwo, ale sam zalatwil zmiane nazwiska w urzedzie miasta, bo jest taka mozliwosc, a tak kawal chama ma usprawiedliwienie przed rodzina, swojego tchorzostwa, ze wczesniej tego nie zrobil mimo, ze moze chcial i to ty dla calej jego rodziny przez cale wasze malzentwo bedziesz ta zla, moze nawet na waszych przyszlych dzieciach to sie skupi. Chcesz tego? Wierz mi bycie potepiona przez rodzine meza to nie bagatelka, z czasem i cale malzenstwo sie przez to sypie, bo jak to mowia krew jest gestrza od wody. Co do swiadkowej nie przyjdzie z kim chce, jej eksa, jezeli to twoj bliski przyjaciel zapros, jezeli nie to nie musisz. Ja raczej darowalabym sobie tego kolesia, masz dziewczyno dopiero 22 lata, a juz chcesz sie wciagac w wymuszony slub... Poznaj kogos innego, innego faceta, u ktorego nie bedziesz musiala sie o nic prosic, sam bedzie zabiegal, zebym mu nie uciekala.Po co to przyspieszasz, jak sama mowisz masz dopiero 22 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichoszaaa
Mógł wcześniej zmienić sobie na nazwisko panieńskie swojej matki. Teraz przy ślubie chce zmienić na moje bo nie chcemy żeby nasze przyszłe dzieci miały nieprzyjemności w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malo to facetow
kobieto on nie ma jaj, bedzie nawet jak wezmiecie slub, ciagle tak lawirowal miedzy toba a rodzicami, to ty bedziesz nosic spodnie w waszym malzenstwie, bo on bedzie siedzial jak trusia. Chcesz tego? Pewnie ze ci powie, ze cie kocha, to latwo mowic. Ja tez cie kocham, dlatego ci to pisze, i co za mnie tez wyjdziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichoszaaa
Mało to facetów- nie chcę się z nim rozstawać, jesteśmy razem szczęśliwi, widocznie nie do końca jest gotowy na to wszystko- jak sam mówi męczą go przygotowania do ślubu, mówi że by chciał por prostu wziąć ślub i mieć żonę, a nie bawić się w te wszystkie zaproszenia, sale i inne gówna, przez które teraz mamy tyle problemów. Na pewno wiem że nie chcę się z nim rozstać, też nie mam parcia na ślub za wszelką cenę ale denerwuje mnie że mnie się zwodzi przez kilka lat i w sumie nic z tego nie wynika. A teraz jak coś ruszyło i już miał być ślub to wychodzą nowe 'kwiatki' z jego rodziną, świadkową itd. Dupa blada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichoszaaa
Reminka- nie no proszę Cię, przecież nie napiszę na kafe :D No tak nie najgorzej, ale moje nazwisko jest neutralne- jego może się brzydko kojarzyć. Mało to facetów- a chcesz? :D Bo póki co to jeszcze panną jestem. Hyhy. Nie cierpię kiedy facet zachowuje się jak maminsynek. A on zachowuje się normalnie jak facet, a jak sobie przypomni te histerie i łzy swojej matki to zaraz go serce ściska i widzę że znowu ma rozkminy. Mam ochotę iść i opier*olić moich teściów żeby przestali się wtrącać bo to nasz sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malo to facetow
kobieto to niech to nazwisko zmienia, bez wciagania ciebie w to. Czy ty nie rozumiesz, ze przeztego fgasa bez jaj, to ty bedziesz uwazana za ta zla, co to go przekabacila, namowila. A ta dupa ani nie zainterweniuje ani nie zaprzeczy w twojej obronie. Jak facet jest taki od poczatku to potem jest tylko gorzej. To ty bedziesz znosic joby od wszystkich w rodzinie, bo oni beda nim odpowiednio manipulowac, a ty bedziesz musiala odkrecac. Niech facet najpierw nauczy sie byc doroslym facetem z jajami, a potem dopiero zaklada rodzine, gdzie czasami trzeba walczyc O DOBRO SWOICH DZIECI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichoszaaa
Co byś teraz proponowała? Ma iść zmienić nazwisko na moje przed ślubem? Wcale nie zmieniać? Ale chce zmienić. To bez sensu. W sumie ja mam w dupie co jego rodzina będzie o mnie gadać, tylko nie chcę zamówić sali np na 50 osób, dać zaliczkę, a potem 30 osób od niego mi nie przyjdzie i będę w plecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
Podczas wypełniania formalności w urzędzie stanu cywilnego deklarujecie kto będzie nosił czyje nazwisko i ODDZIELNIE jakie nazwisko będą nosiły dzieci. Więc on może pozostac przy swoim a dzieci wezmą Twoje. Ewentualnie jak się uparł na to twoje, to niech powie rodzicom że się rozmyslił, mają rację i zostaje przy swoim, a oficjalnie ustalcie ze on bedzie mial twoje. Najwyzej jak po fakcie sie dowiedza to troche sie poobrazaja i przestaną. Natomiast co do świadkowej i jej ex to są to dorośli ludzie i zapros oboje oddzielnie z osobami towarzyszącymi. Jak koledze to nie bedzie pasowalo to najwyzej nie przyjdzie, ale niech sam zdecyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kad
co do sasiadow to moja rodzina tez zapraszala i dla mnie to dziwne ale dla nich to taka jakby tradycja .. jak sie dobrze znaja to sie do tego nie wtracaj bo to twoj ale takze jego slub.. no i jak kase chca dac to tez maja jakies prawo zaprosic swoich znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to jak? nie oswiadczył Ci się a slub zaplanowaliście? no bez jaj...? nie poszlabym na takie cos! kto wyskoczyl ze slubem? ty czy on? moze czeka az to ty mu sie oswiadczysz? jego rodzice sa nienormalni czy chorzy? obrazic sie bo to syn zmieni nazwisko i nie przyjsc na slub wlasnego dziecka? swoja droga to troche dziwne, bp w tradycji wpisane jest ze to kobieta zmienia nazwisko na swojego meza - glowe rodziny ale to tylko tradycja, swiat idzie do przodu i nalezy wszystko akceptowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Reminka- nie no proszę Cię, przecież nie napiszę na kafe No tak nie najgorzej, ale moje nazwisko jest neutralne- jego może się brzydko kojarzyć." fiut? kutas? nieruchalski? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichoszaaa
I myślisz że mam w ogóle ją brać na świadkową jak teraz się na mnie obraża że nie chcę zaakceptować jej nowego fagasa i ostatnio nie miałyśmy ze sobą prawie wcale kontaktu? Najchętniej wzięłabym inną na świadkową, ale już jej obiecałam. Głupia sytuacja. Co do nazwiska- wiemy tyle, że chcemy mieć jedno takie samo. Więc wypada na moje bo jest bardziej uniwersalne. W sumie niezły pomysł żeby rodziców w konia zrobić :D Tylko że oni już powiedzieli wcześniej- nawet jak się rozmyślisz to i tak liczy się sam fakt że chciałeś zmienić! Honor taki że masakra !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do swiadkowej - chcesz zeby nia była? to ja bierz, to jest TWOJ slub a nie swiadkowej i ma byc jak TY chcesz a nie swiadkowa, nie mam racji? wiesz ze sie rozstali to zapraszasz ja z os towarzyszaca. tego drugiego tez z os tow i po sprawie. a to czy sie beda droczyli i zarli na weselu to juz nie twoj interes. powinni sie zachowywac jak normalni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichoszaaa
Reminka- hehehe nie no co Ty, nie aż takie! :D No ale też takie nie do końca przyjemne, i mogące się kojarzyć... kad- kasy nie dadzą bo nie przyjdą jak się okazało ;) A gdyby chcieli mi się rządzić w gościach bo by dali część kasy to też bym powiedziała żeby sobie te pieniądze w tyłek wsadzili, myślę że to młodzi mają listę wybrać bo to młodych ślub. meggi91- no dokładnie ta jak piszesz :D Jakoś tak samo z siebie zaczęliśmy ślub planować, w sumie to nikt nie zaczął, wyszło automatycznie... i bez zaręczyn. Wiem że ciężko to zrozumieć ale naprawdę tak się stało. Z tym że zaręczyny miały być. I ciągle ich nie widać. Co do jego rodziców- tak, są nienormalni :D Ale dzięki temu ja mam problem z tym wszystkim, bo ferment robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichoszaaa
Meggi- chcesz być moją świadkową? :D ;) Cholera nie mam świadkowej. Nie chcę brać tej co mi jazdy robi itd, zachowuje się ostatnimi czasy jak pępek świata, tylko myślę jakby jej tu grzecznie powiedzieć że się rozmyśliłam z tej mojej decyzji... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi1986
Jeśli ta koleżanka nie jest Ci już jakaś bliska, prawie ze sobą nie gadacie czujesz, że postąpiła nie fair wobec swojego exa to poproś kogos innego na świadkowa. Rzeczywiscie sytuacja niekomfortowa, ale facet, którego wyrolowała czuje się bardziej niekomfortowo, wiec w sumie dobrze jej tak. A rodziców narzeczonego współczuje, nawet nie wiem co mozna poradzić :o Myślę jednak, że mocno przesadzają z tym, że nikt z rodziny nie przyjdzie. Dalszej rodzinie będzie zwisało jakie bedziecie miec nazwisko. Rodzice tak gadają, żeby was zaszantażować. Co do tego że nie przyjdą to też jest jak dla mnie tylko szantaż słowny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×