rozpłakałam się na widok TIRA z transportem zwierząt

Jak ja mam dosyć swojej nadwrażliwości :O Wracaliśmy z narzeczonym do domu szczęśliwi, roześmiani, zatrzymaliśmy się na stacji żeby zatankować. Obok zatrzymał się TIR z krowami. Zawsze reaguję źle (smutno mi, potem nie mogę zapomnieć), ale dziś się popłakałam. Widziałam je dokładnie, widziałam ich oczy. Pomyślałam że ja wracam do ciepłego domku, zaraz coś zjem, pójdę do łózka, a one pewnie jadą na rzeź. Chciałam tam podbiec i otworzyć drzwi, ale... co tak naprawdę bym zrobiła? To takie potworne, czuję się taka samotna w tym odczuwaniu, nikogo innego to nie obchodzi, ludzie uznają to za normalne, nie pomyślą co czują inne stworzenia. A ja... tym ludziom zazdroszczę. Też bym chciała taka być. Nieczuła, nie przejmować się. Żyłoby mi się łatwiej. 'Dla osób chcących naskoczyć na mnie że żal mi krówek, a pewnie je jem, odpowiadam: nie, nie jem od wielu lat. Tak mi smutno strasznie :(

To normalna reakcja, ale one są specjalnie hodowane na mięso chyba ze to były krowy mleczne. Napewno są humanitarnie zabijane, a podczas swojego życia mają zapewniony dobrostan bo takie są przepisy. też mi ich żal ale nie jesteś sama ja np. potrafie się wzruszyć jak widze sarnę biegnącą na polu :P

mnie to nie rusza ;)

Często nie są humanitarnie zabijane i równie często nie mają przyjemnego życia przed ubojem. Takich zwierząt nie traktuje się jak istoty czujące tylko jak chodzące mięso. Po co ma mu być dobrze. Dobrze, że jesteś wrażliwa w przeciwieństwie do wielu innych

a rybke jadasz na sniadanko?biedna niewinna zlapana na hak...popatrz jej gleboko w oczy......dla mnie tez troche szkoda no ale lancuch pokarmowy i tyle

Autorko, to pewnie zesrrałabyś się na widok myśliwego strzelającego do uroczego rogaczka albo dziczka po to, żeby po my wytrzeć jaja, flaki i tak dalej, po to by następnie obedrzećgo ze skóry, zapeklować mięso, wędzić je, potem smakować popijając Jagermeisterem i przypalając papierosa. Mmmm ślinka mi cieknie :D

wydrzeć**

a wołowinkę to się wcina, nieprawdaż? ach ta obłuda :)

wydrzeć**

ani wołowiny, ani ryb

Beliar - jesteś totalnie pierdolnięty żeby takie coś pisać osobie która jest wrażliwa. Oby Twoje dziecko zdechło w męczarniach gdy już będziesz je miał.

taka wrażliwa dla krówek, a ludzie neich zdychają :D

fiku miku - podaj konkretny powód, dla którego się czepiasz? wielu mięsożerców strasznie boli istnienie wegetarian - zawsze muszą coś dosrać. W tym temacie zrobiło to już paru ludzi. I za co? Za to że żal mi innego stworzenia? No faktycznie, to świetny powód by linczować.

BSA - a Tobie życzę nowotworu żołądka.

bewgwetwetwe Nie chcesz aby moje dziecko zdychało w męczarniach ponieważ będzie to również twoje dziecko. Tak, tak, przyjdę, wyrucham a potem nakarmię mięsem słodkich, niewinnych zwierzątek. Co za poyebane tzipy teraz na forum siedzą. Piszą ,,twoje" przez duże ,,T" a potem życzą żeby dziecko zdychało w męczarniach, bo zwierzaki (smaczne bardzo) są ważniejsze. Obyś mojego fiuta nie spotkała.

Pisz co chcesz. Życzenia mają moc proroczą. Twoje dziecko umrze w strasznych męczarniach a Ty będziesz wył nad nim z bezsilności.

nie lubię hipokryzji, a taka wrażliwośc na krzywdę biednych krówek z zestawieniem nieczułości wobec ludzi jest śmieszna i infantylna w moim odczuciu :)

Banda kretynów z was :O Lasce smutno, a Wy jeszcze dopieprzacie i nie szczędzicie szczegółów. Jesteście zdrowo rąbnięci :O Moim zdaniem to kompleksy, że ktoś potrafi być tak wrażliwy, a wy nie.

fiku mikuuu> a skąd to idiotyczne założenie że ludzi jej nie żal? Jesteś zdrowa psychicznie?

Sarnina od mięsa dzika jest w chooj lepsza. Po pierwsze jest najchudsze a po drugie jest wolne od włośni (zawsze) więc można je wcinać na surowo zagryzając ciepłą, surową wątrobą. Nie niesie to za sobą żadnego ryzyka.

warzywkach i ryżach długo pociągniesz?

a sorki to jakiś pomarańcz psuje topik :D niemniej jest tyle nieszczęśc, a to że krówki zginą to naturalna kolej rzeczy

nie widzieli , mieli uszy nie słyszeli ... http://www.youtube.com/watch?v=Ds58jsFoJBA

Bez przesady w żadną stronę. Nie jestem wegetarianką. Zdarzyło mi się nawet własnoręcznie uśmiercić zwierzątko skracając mu męczarnie. Uważam jednak, że zanim zwierzę stanie się mięsem należy je odpowiednio dobrze traktować. BSA nie wiedziałam, że polujesz

od zawsze ludzie zabijali zwierzęta i je jedli a teraz nagle przyszła moda na wegetarianizm i nagle wszystkim żal zwierząt i nie jedzą mięsa bo to modne a wcześniej wpieprzali aż miło :o

jak dla mnie autorka może sobie nawet nic nie jeść. ale ubolewanie nad krowami to już trochę przesada.

i ja robale wpier d olą :D

TO BYLO DO TEGO myślisz że na samych warzywkach i ryżach długo pociągniesz?

bewgwetwetwe Skoro życzenia mają jakąś moc to życzę ci abyś udławiła się moim choojem. O ile twój ryj jako tako wygląda. Ja nie przestanę jeść miesa, nie mam w sobie współczucia dla zwierzą które zjadam i oceniam ich właściwości smakowe.

ja kiedys jechalam autostrada.. czy droga ekspresowa.. nei wazne .. i wiecie co widzala ????????? jak tir wpadl do rowu a przewozil konie, i te konie lezaly martwe , takie sztywne.. obok w rowie na ulcy.. :((( myslalam ze ne wytrzymam .. straszne to bylo