Wszystkim dokuczam-nienawidze się za to

charakter i tyle rozpuszczona gowniara

nazywając mnie rozpuszczoną gówiarą jest to wogóle do mnie nie trafione , nawet w najmniejszym sensie :(

no tak..taki spoosb komunikowania sie pewnie w Twojej rodzinie przewazal...taka opryskliwosc. Skad ja to znam Tylko ja bylam ciagle bita przez matke jako dziecko, przestala jakies pare lat temu mnie bic dopiero

to po chuj im dogadujesz opanuj sie fajnie by ci bylo jakby tobie ktos tak ublizal??

bo kurvaaa nie potrafie nad tym gniewem i złio.sliwoscia zapanowac, pisze w kazym poscie!!!! Czuje sie napita złoscią, jak alkoholik przemocowie, tak sie moge porównac, coraz bardziej toksyczna sie staje, chorobliwie toksyczna, a wrecz socjopatycznie!!!!!

jestes w ciazy

to sie kurwa wyprowadz na odludzie a nie urudniasz ludzia zycie albo niech ci ktos juz wpierdoli raz a porzadnie to moze ci sie odechce tego dogadywania

a czy z Toba ktos rozmawia normalnie? Czy masz w ogole z kim rozmawiac? W domu ktos poswieca Ci uwage?

nie jestem zaplodniona , niech zycz mi tak źle ok??? do..orzech twarrrdy " za co mama cie biła,mowilas to komus wogole i przeprosila cie chociaz za to? w jakim wieku jestes??

moja matka odreagowywala w ten sposob. Bylam dlugo po studiach gdy mnie tlukla. Taki chory czlowiek.... A Ty Autorko staraj sie ugryzvc w jezyk, po prostu ywdaje mi sie, ze tak bezmyslnie klepiesz, Twoje kontakty spoleczne sa dosc powierzchowne...nie wiem Ja tak nie mam.

nie chcesz miec dziecka??

ogólnie unikają ze mną rozmów, calkowicie, bo wiedza ze jak najdzie mnie taki stan to sie nie powtrzymam od przykrosci komus sprawić Jak juz coś to tylko poleceniami rzucą i to wszystko, w rozmowy sie nie wdaja, jak pisalm na poczatku ojciec na czas teraźniejszy całkowicie ma w nosie moje przytyki, ale jego zone duzo to rusza, i matke też to rusza i wtedy jeszcze bardziej sie nakrecam

nie jestem psychologiem, ale to jest cos takiego jak male dzieci robia. 3latek jak chce zaczac znajomosc w piaskownicy to sypie w kogos piaskiem. Gdzies sie nasluchalas tej opryskliwosci i teraz to realizujesz, bo to nie jest prosba o zainteresowanie wprost wypowiedziana a mimo to chwilowo ktos Ci poswieca wtedy uwage. Ale to sa spekulacje, ja nie jestem psychologiem, wiec nie wiem tego napewno

boze jak ja nie chce zeby moje dziecko w przyszlosci bylo taki totalna porazka wychowacza az wstyd sie przyznac do takiego dziecka

muszę iść spać, bo będę mieć problem ze wstaniemrano. Dobranoc :) I badz dobra dla siebie (i innych nie prowokuj)>

nie chce miec dziecka, nie moge sobie pozwolic na to, mój układ emocjonalny nie pozwoli mi na przebywanie z dziecmi Mnie kiedys tez bili, lecz od jakiegos czasu juz tego nie robią, nie raz ojca zona widze że jakbym nie zeszła jej z pola widzenia to chyba by mnie roztrzaskala o sciane, ale wtedy schodze jej z oczu , wychodze do siebie i zamykam sie na klucz aby nie wparadowała z maczetą

to za mao cię lali, widac nieskutecznie bo za lekko, bys porządny wpierdyyl dostala to bys sie drugi raz nie wazyla tak sie odezwac

hmmm wiesz co ci powiem jednak troche wspolczuje ile masz lat??

jakbys naprawde solidne kiedys bęcki dostala to bys sie tak nie zachowywala i popieram tu przedmówców ze łomot ci spuscic i to fest wtedy normalnie zaczniesz funkcjonowac, dalej sie rzucaj do ludzi na ulicy , zobaczysz ja co z toba bedzie, i kazdy co sie tu wypiiwada jednoglosnie sptwierdzili ze wpieprza porządnego ci brak i kosci obitych Tak to jest, ma młoda zajebiscie wredny charakter i kuksanca jej brak

Ja pamietam ze mnie tam wszyscy lali, i w domu i na dworzu i co?? wyroslem na porządnego człowieka, co nikogo nie zaczepiam, mam szacunek do ludzi utwardziło mnie to, i rozpierdala mnie huuuj takie jebane uzalanie ze ja byłem bity i mnie to zniszczyło, gówno prawda do kurwy nędzy, takie pierdolenie nic wiecej Swiat sie z toba nie pierdoli, a trezba od malego sie umacniasz i nabierac szacunku do starszych , i tak bede swoje dzieci wychowywał

Młoda, ciebie tylko krótko za pysk wziąśc , przy pyszczeni liscia az zachuczy i sie nauczysz ogłady za ktoryms tam razem Nie ma ktoz toba porządku zrobic, w skóre zbierzesz to znormalniejesz moze

podobną do ciebie. Co wejde do pomieszczenia to od razu mnie pod lupe bierze. Wszystko musi skomentować swoim spokojnym głosikiem i uśmieszkiem. Nienawidzę staruchy. Myśli że wszystko jej wolno. M. in. z jej powodu czasami myślę żeby się zwolnić z tej roboty.

i nie uwierze nigdy że ona taka już jest i że nie potrafi inaczej. Potrafi tylko kurwa nie chce !!!!!!! A prawda jest taka że do niej tak samo by można takie głupie przytyki robić bo do ideału jej tak samo bardzo daleko tylko że nikt tego nie robi bo inni mają jakieś poczucie przyzwoitości. Nikt nie przychodzi do roboty dla przyjemności. Każdy chce przeżyć każdy dzień w spokoju a nie szukać zwady czy zaczepek. Jest jeszcze jedna taka harpia podobna do niej. Jak się we dwie zbiorą to potrafią zafundować człowiekowi taką porcje "atrakcji" że ma potem zjebany dzień aż do końca. A to nie są dwie nastki tylko stare baby, a wydawałoby się że jak człowiek starszy to mądrzejszy.

acha a i zapomniałam o najważniejszym. Miałam takiego brata co mnie właśnie się tak czepiał o wszystko, ale najbardziej lubił o takie drobiazgi się przypieprzać w moim wyglądzie i zachowaniu. Miałam to dosłownie na co dzień. To trwało szmat czasu. Na dodatek jeszcze mój ojciec był alkoholikiem ale nie takim zwykłym co sie napije i pójdzie spać tylko po napiciu szukał zawsze awantury z matką, zaczepiał ją i się nad nią znęcał psychicznie a jak ona go atakowała to i szarpaniny były i rękoczyny. Teraz te dwa połączenia: dosrywki psychiczne starszego braciszka każdego dnia przez wiele lat + brak poczucia bezpieczeństwa w domu z powodu pijaństwa ojca, jego darcia, dewastowania domu, awantur, znęcania nad matką sprawiły że wyrosłam na zahukaną, zalęknioną osobę z całkowitym brakiem poczucia własnej wartości. A teraz jestem dorosłym człowiekiem. Przychodze do roboty gdzie siedzą dwie takie larwy i widzą że nieśmiała jestem to jeszcze prześwietlają mnie wzrokiem i patrzą tylko jakby mi tu czymś dosrać, wrobić w jakieś poniżające zajęcie, a jak widzą że się przejęłam i nie potrafie się obronić to tylko je utwierdza w przekonaniu że one są takie zajebiste, mocne w gadce i w ogóle że mogą wszystko. Chociaż z tego co widzę to innych też komentują tylko że ja mam takiego pecha że muszę chodzić do nich najczęściej a do tego jestem młodsza o te 20 lat to można się popastwić nad pierwszą lepszą co przychodzi i młodszą. A jeszcze jak jest nieśmiała i nie potrafi się obronić to już w ogóle zajebiście bo to dla nich znaczy że mogą to robić bez żadnych konsekwencji bo na nich z pyskiem nie wyskoczę, bo mają trochę wyższą pozycje w firmie wyrobioną.

inny by sobie na takie coś nie pozwolił, a ja nie potrafię się bronić i znoszę wszystkie te na maksa irytujące komentarze. No i faktycznie staram się unikać jak ognia wdawania się z nimi w jakiekolwiek rozmowy i one chyba to widzą więc tym bardziej mnie zaczepiają z doskoku i namolnie takimi z pozoru niewinnie zaczynającymi się gadkami takimi jak np. "Co tam słychać ?" albo "Jak leci ?" bo wiem że one w kazdej chwili takiej rozmowy mogą wpaść na jakiś "pomysł" który da mi w dupę i utrudni mi dzień.

zasiedzialymi sie trudno pracuje :oWiem cos o tym

Ale komentarze...:o, o wszystko chilibyscie mnie lac, strasznie nie podoba wam sie mój prosblem, narzekacie wyklinacie, i piszecie ze jedynym rozwiązaniem jest wpierdool, taka polska metalnosc, co wszystko rekoczynami załatwia, naprawde..mimo ze ja potrafie byc uprzykrzająca w slowach to napewno nie agresywna i przemocowa fizycznie tak jak wyy.Brzydze sie agresją, w ten sposób szerzycie patologie

SZOK !!! Pieniadze za darmo ! POLECAM ! http://darmokasa.bnx.pl/news.php

po prostu wyzywasz sie na innych za wlasne niepowodzenia :( albo trzeba cie ignorowac albo takim samym jadem sypac w twoim kierunku az cie sie odechce. Mam taka mamusie, ktora zawsze mi przysra. Rzadko tam chodze wlasnie z tego powodu. Ciagle jeczy, ze nie przychodze a jak przyjde to rzuca jadem. Na szczescie jestem dorosla, pracuje, mieszkam osobno, wiec zbyt wiele mi nie grozi. Szkoda mi tylko, ze nie mozemy zyc normalnie tylko ciagle w jakiejs klotni.

no bo polskie spolecznesntwo jest takie, jak cos nie tak to od razu wpierdool chca dawac czy wlasnym dzieciom czy zoną co czesto sie slyszy a co gorsza nie widza w tym nic zlego :(