Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agneska...

Życie jest popieprzone

Polecane posty

Gość agneska...

Jestem sama piję piwko, mąż poszedł w pizdu nie wiem gdzie, nie wiem z kim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietakobietakobieta
heh skąd ja to znam tez jestem sama i tez pije piwo a mąż heh z kolegami jak zwykle baran

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
jaka z ciebie żona skoro nie wiesz gdzie badzia się twój ślubny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agneska...
Jesteśmy małżeństwem 9 lat, wszystko się pochrzaniło, ciągle się kłocimy, mam córkę 9 letnią. Mąż tylko pracuje, ja chciałam ale się nie zgodził, wystarczyło nam to że on pracował. Zajmuję się domem, dzieckiem, sprzątam po moim mężu dosłownie wszystko on nic w domu nie robi, ciuszki mu szykuję prasuję wszystko na gotowe, jedzonko pod nos itd. Seks super , spontaniczny,szalony jaki facet sobie może wymarzyć. A jednak coś mu nie pasuje:( Kurna czy ja tak mogłam się pomylić? o co mu chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agneska...
Myślę że jestem dobrą żoną staram się naprawdę, w dupę mu włażę za przeproszeniem a on co? nie docenia nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
ja pierdole, kolejna, ktorej nie mogę zrozumieć, dlaczego wy siedzicie z takim typami zamiast kopnąć to w dupę i znaleźć faceta, ktory by cię na rękach nosił za takie opiekowanie się nim i domem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agneska...
Wiecie co? ja nawet nie mam z kim pogadać, przez mojego męża zaprzestałam wszystkie moje znajomości, stałam się głupią niewolnicą, naiwną że do niczego mi to nie potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agneska...
Jestem z nim bo go kocham i wierzyłam mu do tej pory że on mnie też. Wiem jestem głupia, nie mam siły tego zakończyć, nie wyobrażam sobie jak sobie poradzę. A z drugiej strony mam tego dosyć, ciągle to samo nie pierwszy raz sobie łazi nie wiadomo gdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
zawsze możesz pogadać z nami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agneska...
Nie jedną małolatę już zbluzgałam bo wydzwaniała do niego i takie tam różne historie były.:( Jak jest trzezwy to mówi że kocha i takie tam a jak pije to swoje robi. A najgorsze jest to że ja siebie obwiniam, chociaż robię wszystko żeby było dobrze. On ma 32 lata i odbija mu coraz gorzej czy to wie czy co nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agneska...
o wiek chodziło mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
może nie miał do czynienia z innymi "zlymi" kobietami i cię nie docenia? rozmawiałaś z nim na temat jego stosunku do ciebie? bo wiesz po pijaku wychodzi z człowieka prawdziwa twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agneska...
Napiszcie coś proszę, zjedzcie mnie może się ogarnę, bo do dupy takie życie mam dosyć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agneska...
belerofront tak rozmawiałam z nim, nie raz w końcu jesteśmy 9 lat po ślubie tak się kochaliśmy, pobraliśmy się wbrew naszym rodzinom, wydawało się że jesteśmy w stanie przezwyciężyć wszystko a tu po latach okazuje się że mama miała rację:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
napiszę ci, że będzie co raz gorzej aż, któregoś pięknego dnia w wieku 40-50 lat obudzisz się z myślą, że spierdoliłaś sobie życie i wtedy dopiero pieprzniesz to wszystko z wielkim hukiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
mam z roguły ma rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agneska...
Heh, ostatnio po pijaku rzucił obrączką i powiedział że nic do mnie już nie czuje i że nic nas nie łączy a jak wytrzezwiał to przyrzekał że kłamał itd. a teraz myślę że prawdę powiedział tylko po trzezwemu nie miał odwagi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agneska...
Chcę w końcu zrobić coś ze swoim życiem mam dosyć być kurą domową w dodatku nie docenianą. Teraz myślę że to była taka zagrywka, nie mam nic, nic nie osiągnełam w życiu, żadnych marzeń nie zrealizowałam, chciałam się uczyć, pracować być w śród ludzi. Może nie jest za pózno mam 27lat co o tym sądzicie? Zacząć życie od nowa? czy tkwić w tym chorym związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
i potrzebujesz jeszcze większego kopa? nie wiem czy to możliwe, żeby jeszcze mocniej cię kopnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
w tym wieku możesz jeszcze zupełnie na nowo zacząć życie, jeszcze młoda dupa z ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agneska...
belerofront dziękuję Ci bardzo, ja wiem że dzisiaj jest we mnie żal że wypiłam te dwa piwa ale mam nadzieję że nie będę już głupia i jutro wstanę i to co postanowiłam to zrobię, teraz będzie mój czas, moje życie, niech robi sobie co chce jak nie potrafił docenić tego co miał. Najgorzej że nie mam się gdzie podziać z dzieckiem, bo to jego mieszkanie ale chyba schowam dumę w kieszeń i polecę do mamy... jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i tu wlasnie problem. Faceci nie lubia kur domowych. Po co mu wszystko podajesz na tycy??? Boisz sie? Boisz sie , ze bedzie krzyczal , czy ze odejdzie??? I to jest ten problem. Ja bym na Twoim miejscu ZASTRAJKOWALA. Nie pralabym jego ubran, nie gotowala. Chyba nie masz nic do starcenia?? Jakby przyszedl z pracy , to bym wlasnie wychodzila, nawet gdybym miala sama gdzies siedziec. Albo zacznij biegac , cokolwiek. Miej jakies hobby, pokaz mu , ze masz w dupie to co on wyprawia i nie masz zamiaru spierdolic sobie zycia.! ZYJE SIE RAZ!!!!! ZROB COS DLA SIEBIE. PIERDOL DZIADA! Musze tak klac, bo mnie to wnerwia! Zadzwon do starych kolezanek, najlepiej tak zeby on slyszal rozmowe, jak sie smiejesz do telefonu, opowiadaj pierdolki. Mozna by wiele zeczy jeszcze wymyslec! Nie daj sie ! NIE JESTES SLUZACA!! NIE BOJ SIE! ZAPROTESTUJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agneska...
Dori30 myślisz że nie próbowałam? jak spotkałam się z koleżanką taką z przed lat to jak się upił to wyzwał mnie od ruchawic i że szukam i takie tam. Choć ja nigdy nie dałam mu powodu żeby tak mówił o mnie, jestem porządna dziewczyną znam swoją wartość a jednak on potrafił ją w ciągu sekundy zniszczyć. Jak zaczełam ćwiczyć ot tak dla siebie żeby się udoskonalić to też mi docinał że dla kogoś to robię. Taki typ z roku na rok coraz gorszy.. niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
i tu się mylisz dori, faceci lubią kiedy kobieta dba o niego, dom i dziecko ( w dowolnej kolejności), problem w tym, żeby on to doceniał agnes a co chcesz zrobić jutro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agneska...
A w dodatku alkoholik:( facet który wypija codziennie po pracy 3-4 piwa i w każdy weekend chla do nieprzytomności to chyba chory alkoholik? nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooooooooo to Ty uciekaj do mamy! Na takiego to juz nie ma rady! On Toba manipuluje, molestuje psychicznie. To psychol. Uciekaj poki masz jeszcze sile. Poki jestes mloda. Czym dluzej bedziesz myslec co tu zrobic , tym wiekszy bedzie strach odejsc. Uciekaj i wyslij mu tylko papiery rozwodowe. ZERO KONTAKTU!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
nawet na pewno, wiesz co laska, ja cię już wcale nie rozumiem, jak ty możesz się bzykać z worem śmierdzącym piwskiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agneska...
belerofront jutro mam zamiar z młodą( córcią) połazić gdzie będzie chciała ( czego nigdy nie robimy) nie ugotuję obiadku i postaram się być większość dnia poza domem. A w poniedziałek uciekam do mamusi. Chociaż nie wiem czy on to wogóle zauwarzy bo jak wróci to może nad ranem to i tak będzie spał, bydle jedne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×