Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hexe21

W co ubrać noworodka

Polecane posty

Gość hexe21

Hej przyszłe grudniowe mamy. Kupujecie już wyprawkę dla swoich maluchów? Ja powoli zaczynam o tym mysleć. Ale nie mam pojęcia jak ubrać takie niemowlę w zimie. Co trzeba kupić. Czy w domu dziecko też będzie musiało być tak opatulone? Przecież będziemy grzać.... Zupełnie jestem zielona w tym temacie. Dajcie znać co która wie na temat ubierania noworodków w grudniu. Zarówno na zewnątrz jak i po domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigigigigigi
koszulka jakaś cienka a na to kaftanik to zależy jaka temp w domu. Lepiej żeby się nie pocił, bo dostanie potówek, sprawdzaj szyje czy mu nie zimno to tez zalezy od dziecka, mój to był straszny zmarzluch, jak tylko marzł dostawał czkawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodziłam w zeszłym roku. Na zewnątrz problemu nie ma, bo ubierasz kombinezon i po problemie(oczywiście pod normalnie np. czapka, kaftan, śpiochy). W domu stosowałam się do zasady, że jedna warstwa więcej niż sobie czyli jeśli mi było w sam raz z krótkim rękawkiem to dziecku ubierałam np. bodziak z długim i półśpioch czy kaftanik, śpiochy itd. Sprawdzasz karczek maluszka i decydujesz, czy ubrać grubiej czy może rozebrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetkaaaaaaaa
w dzień ubierałam kaftanik + śpiochy a na noc body z krótkim rękawkiem+welurowy pajac i było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zasada jest taka, że noworodek jest o jedną warstwę więcej ubrany niż dorosły, a niemowlę tak samo jak dorosły. Ja urodziłam pod koniec lutego i jak położna środowiskowa zobaczyła, że trzymam dziecko w domu w czapeczce to mnie ochrzaniła. A jak po miesiącu zobaczyłam, że synek po nocce jest spocony (miał wilgotne ubranko na plecach i brzuszku to zaczęłam na noc otwierać okno. (pod koniec marca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigigigigigi
mój tak miał, ż ejak był malutki i chudziutki to potrzebował cieplej być ubrany, jak przybrał ciałka, zrobił się tłuściutki to musiałam go lżej ubierać, bo zaczął się pocić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja coreczka urodzila sie w listopadzie, w domu chodzila w bawelnianych pajacykach, bardzo wygodne i praktyczne naprawde polecam, mialam kupione tez cieplejsze welurowe, ale zalozylam je może z 2 razy. generalnie to pajacyki, albo body i półśpiochy,moim zdaniem wygodniejsze niz spiochy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexe21_
Ale pozostaje jeszcze pytanie, jaką temperaturę w mieszkaniu macie w zimie dla dzidzi? My grzejemy (ogrzewanie gazowe) do max. 21 stopni i ja po prostu w zimie zamarzam. Boję się, że i dzidziusiowi będzie zimno.... Wymyśliłam sobie, że będę je ubierać w body i rajstopki a na to pajacyk jakiś cieplejszy. Myślicie, że nie za ciepło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×