Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Twoja_królewna

Dolegliwości w ciąży i zachcianki a płeć dziecka

Polecane posty

Czy któraś mama na podstawie własnego doświadczenia może napisać czy rzeczywiście się to sprawdza? Słyszałam, że jeżeli kobieta źle znosi ciążę to będzie dziewczynka, a jeżeli dobrze to chłopiec. Tak samo jest z zachciankami. Jeżeli ciągnie ją do słodkiego to nosi w sobie dziewczynkę, jeżeli do kwaśnego to chłopca. Jestem bardzo ciekawa czy to się sprawdza. Jestem teraz w 13 tyg., ciążę przechodzę niemal bezobjawowo (dokucza mi tylko senność i bolesność piersi), całkowicie odepchnęło mnie od słodyczy i jedzenia typu fast-food, nie mam kompletnie na nie ochoty, a wcześniej trudno było mi się oprzeć ;) Teraz preferuje tylko i wyłącznie rzeczy kwaśne i domowej roboty. Nie znam jeszcze płci swojego dziecka, bo na to jeszcze za wcześnie, ale objawy i zachcianki wskazują na chłopca :) Czy którejś z mam sprawdziło się to? Czy tak tylko się mówi i nie ma to nic wspólnego z płcią dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba nie do końca jest prawda:) ja od samego początku czuję się świetnie czyli wskazuje na chłopca,jem to co jadłam i żadnych zachcianek nie mam bo jem i słodkie i kwaśne,podobno nic się nie zmieniłam po twarzy i wyglądam bardzo ładnie czyli kolejne wskazanie na chłopca więc wszyscy w koło tak obstawiają:)a tu niespodzianka bo będzie dziewczynka czyli chyba nie u wszystkich ta reguła się sprawdza:)zostało mi jeszcze 2 tyg.więc się okaże czy USG się nie myliło hehehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy sie sprawdza. ja ciaze przechodzilam rewelacyjnie, raz tylko rzygalam jak sasiad stłukł piwo na klatce schodowej, nie moglam zniesc tego zapachu i poooszlo!! :P co do zachcianek to ja mialam !!! oj mialam zagryzalam sledzie czekolada, a moj przysmak to bułka z szynką miodem i ogorkiem kiszonym :P, a generalnie mieso moglo dla mnie nie istniec. urodzilam dziewczynke, ale taki temat juz jest na kafe wystarczy poszperac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaaaaaaaaaaaa
ja jadłam kwaśne i mięso, w ciązy czułam się świetnie, wg kalendarza chinskiego wychodził chłopak, a mam dziewczynkę teraz jestem w 2 ciązy i jem słodkie, czuję się gorzej i tez ma byc dziewczynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie sie sprawdzilo, kiedy bylam w ciazy z synkiem, przechodzilam ja duzo lepiej niz teraz, kiedy jestem w ciazy z dziewczynka. mdlosci trwaly wtedy zdecydowanie krocej, bole glowy tez, cere mialam tez ladniejsza. a teraz wszystko jakby intensywniej i dluzej. zachcianek nie mam jakichs konkretnych, z synkiem tez nie mialam. pozdrawiam i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Phili31
To sa kompletne bzdury z zachciankami. Jak moja mama byla ze mna w ciazy to moglaby jesc same ogorki kiszone i wszyscy mysleli ze bedzie chlopak a tu dziewczynka. Nawet imienia dla mnie nie mieli tylko dla chlopca. Teraz ja jestem w ciazy jem i kwasne i slodkie czuje sie swietnie ale nie wiem jeszcze jaka plec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kuzynka całą ciążę wymiotowała, większość czasu przeleżała, bo długie przebywanie w pozycji stojącej powodowało u niej wymioty. Miała też okropne mdłości, nie była w stanie nawet otworzyć lodówki, zrobić zakupów, czy zmyć naczyń bo od razu ją napinało. Jadła dużo słodyczy, normalne posiłki mogły dla niej nie istnieć, zmuszała się do nich tylko dla dobra dziecka.... i ma dziewczynkę :) Koleżanka natomiast jest w 7 mies. ciąży. Od początku przechodzi ją bezobjawowo, w ogóle nie czuje, że jest w ciąży; też odepchnęło ją od słodyczy... i lekarz stwierdził, że na 90% będzie synek. W ich przypadkach się sprawdziło, dlatego byłam ciekawa co myślą o tym inne mamy, czy w ich przypadkach też się to sprawdziło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jwkjjdkas
bzdura jakich mało. nie ma czegoś takiego jak zachcianki:o same je sobie wmawiacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Ja powiem tak: generalnie uwazam, ze to zabobon i bzdura, ale u mnie sie poniekad sprawdza :D:D:D Mam dwuletniego synka. Bedac z nim w ciazy bylo mi bardzo niedobrze, ale wymiotowalam chyba tylko dwa razy i mimo, ze czulam sie zle, to na tyle dobrze, aby normalnie chodzic do pracy i w miare normalnie funkcjonowac. Teraz jestem w 32 tc z coreczka i poczatek to byl jeden wielki koszmar...Bylo mi tak niedobrze, ze na okraglo wymiotowalam wszystko co zjadlam lub wypilam (niewazne czy byla to noc czy dzien), prawie 3 tygodnie bylam na zwolnieniu i praktycznie te 3 tygodnie to albo spalam albo wisialam na kibelku. Horror. W pierwszej ciazy w ogole nie ciagnelo mnie do slodyczy, a jadlam duuuuzo miesa, wedlin, fast foodow, ogorkow kiszonych...:) Teraz mieso moglby dla mnie nie istniec, moglabym zyc tylko na czekoladzie, ciastach, dzemach i na wszystkim, co slodkim :D Takze u mnie sie raczej sprawdza, ale wiesz, roznie to jest i tak naprawde nie wierze, ze t o ma cos wspolnego z plcia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura totalna.Ja jestem facetem i nie byłem nigdy w ciąży ,ale zajadam za dwóch -jem :czipsy,mięso dużo pyrów, ogórki konserwowe i ogorki po warszawsku,pije tez dużo piwka ale najczęściej z lodowki wiecie co wódeczką tez czasami nie pogardzę:-)Jem dosłownie wszystko co jest w zasięgu mojej ręki.Noi tak szczerze powiedziawszy nie wiem dalej co będzie za dzidziuś? Chłopak czy dziewczyna ? Brzuch już mam całkiem spory -bo nawet ciężko jest mi zawiązać sznurowadła u siebie w butach. Proszę was moje drogie o rady(porady)co to może być za pleć umieram z ciekawości . Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z synem w ciazy czułam się dobrze,przybierałam regularnie i dobiłam do 20kg.Teraz jestem w 5 miesiącu,pierwsze 3miesiące masakra:wymioty,zawroty głowy,przytyłam dopiero 3.5 kg, po buzi jestem ładna(tak twierdzi otoczenie),jem i słodkie i kwaśne i teraz spodziewam sie dziewczynki:)pamietam,ze jak ciągle wymiotywałam na początku to doktor mówił,ze moze byc córa skoro poprzednią ciąże dobrze znosiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa

Ja rowniez sie nie zgadzam z tym, w moim przypadku przechodziłam tak; mialam wymioty ,zgage , zawroty, zachcianki na tylko slodycze oraz  jadlam fast fudy urodzil sie syn:) Druga ciaze przechodzilam bez objawowo tez wcinalam slodycze i mialam do tego wyostrzony wech ciagle mi cos nie pasowalo ( to dym z papierosow, to perfumy, to zapach czego kolewik obiadu itp... masakra totalna . - tez syna urodzilam tak wiec nie wierze w te przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wgl nie jest za wcześnie na to aby poznać płeć skoro jesteś w 13 tyg, bo za zwyczaj w tym tyg mówią. I nie, nie jest to prawda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gaść

Nie ma reguły ale... Pierwsza ciąża syn nie miałam ochoty na kwaśne, a śledzie marynowane zagryzałam pączkami (serio). Druga ciąża córka, jadłam dużo potraw mącznych i słodkich np. naleśniki, pierogi z serem, a wcześniej tego nie lubiłam. Obie ciąże zniosłam podobnie. Nudności od rana do wieczora, krew z nosa w pierwszym trymestrze i mega zgaga w trzecim. Jedyna różnica to taka że jak miał urodzić się syn to w pierwszym trymestrze miałam metaliczny posmak w ustach. Moje koleżanki które też urodziły syna miały podobnie. W ciąży z córką już tego posmaku nie miałam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×