Hahahaha zieleniejcie z zazdrości:D

Właśnie wszamałam 3 kotlety schabowe w podwójnej panierce faszerowane serem rokpol i musztardą dijon, do tego dużą porcję frytek smazonych w głębokim oleju. Wszystko z przepysznym sosem tatarskim własnej roboty. Mniaaaam, palce lizać, facet tez oczywiście zachwycony obiadem, sam robił frytki, a teraz zmywa. A po obiedzie idziemy na lody. Teraz zgadnijcie ile mi skoczy waga po tym posiłku. ZERO! Mam taką przemianę materii, ze moge zjeśc potrójnego kebaba z majonezem i nic:P Ważę od lat niezmiennie 59kg przy wzroście 170cm, z tymże mam duze cycki i one też swoje ważą. Żal mi tych, co muszą jeśc ryz z warzywami albo sam pumpernikiel z twarożkiem. Ja jadam jajecznicę na boczku i kanapki z szynka, warzywami i musztarda. Oczywiście stale tak tłusto nie jadam, więc nie musicie się martwic o moje zdrowie:)

tez tak mam nie ty jedna tyle ze ja przy 169 waze 51 :) i niczego sonie nie odmawiam !!! :)

to wy nie macie zmywarki ? wiocha

ja jem co chce teraz pizze i frytki a waze 46 hahahahahahahahahahahahahahahahah

To poczekaj az urodzisz dziecko. Powodzenia!!

robię kupęę i jem

Mamy zmywarkę, ale się popsuła. W weekend jedziemy kupic nową, jak cię to interesuje. A moja mama urodziła dwójke dzieci i figurę ma idealna. A że sylwetkę mam po niej, wiem, że ciaża mi nie straszna:) Pozdrawiam wszystkie mogące jeśc co chcą:) To się nazywa wolnosć:P

że ci się chciało pisać taki wywód na temat obiadu ;) musisz mieć dość smutne i nudne życie, co ?

sorry ze tak napisala tak naprawde chce sie dowartosciowac mam 160 cm i wzw 110 kg jestem tlusta i nie chce mi sie zyc bo za mam zwaly tlusczu na brzuchu i w nie widze swojej cipy o boze

Głeboki olej, frytki, lody, sos tatarski - bleeeeee, sam najgorszy syf

Nie ma smutnego zycia, tylko po sutym obiadku lubie sobie poleżec i odpocząc. I leżąc napisałam ten wątek, ot taka refleksja nad nędznym zyciem tych, co musza sobie odmawiac panierki na kotlecie.

zmywarka to nie jest wyznacznik zajebistości zazdrosna pało

niedobrze_mi, za to pyszny:) Poza tym codziennie tak nie jadamy, wczoraj np. mieliśmy pieczone pstragi z ziemniakami z wody.

boże boże, czubka swojego nosa też nie widzę, bo oprawę oczu zasłoniła mi tkanka tłuszczowa :o Cholerny schaboszczak :o

Ciekawa nad życiem tych podszywów, co tu za mnie pisza. Pewnie zachlapały slina podłogę czytajac o moich pysznych kotletach i teraz sie dowartościowują. Cóż, wam pozostaje sałata.

o kurwa schab mi sie cofa bede rzygac

Czasem robię narzeczonemu taki mały, kulinarny psikus - posypuję nasze pyszne, panierowane schaboszczaki mąką krupczatką a jemu wmawiam, że dostałam łupieżu odbytu

Nic mi się nie cofa pajacu. Przeciwnie, zjadłabym czwartego. Uwielbiam nadzienie z musztardy dijońskiej.

i nie musze sie martwic o wage i co nie jestes jedyna tepa cipo

Z moim chomikiem natomiast bawię się tak, że chowam mu resztki rokpola i panierki pod swoimi fałdami tłuszczu, a on (szukając ich) drażni moje wargi sromowe, które naciągam sobie na głowę. Jest zajefajnie

ale my ci co jemy warzywa z ryzem i pumpernikiel z serem nie bedziemy za kilkanascie lat miec operacji na woreczek zolciowy, nie bedziemy miec obtluszczonej watroby, wysokiego cholesterolu, nadcisnienia, nadwagi i mnostwa innych czekajacych cie zapewne chorob spowodowanych zarciem smieci.

laska pewnie jest grupa jak swinia

14.39 wymiata:D:D:D:D:D:D:D:D:D

No i nie zapominajcie, że codziennie spożywam średnio ok. 8,3562 kangurzej kupy

14.39 wymiata - zgadzam się! zaraz się posram ze śmiechu ahhaahahhahhahahhahahhahahahahahahhaahahahaha!

boże ale jesteś żałosna hahaha xDD faktycznie jest czego zazdrościć... ;] też jem co chcę i kiedy chcę... mam 169 cm wzrostu czyli centymetr tylko mniej od Ciebie...a ważę 8 kilo mniej to Ty masz czego zazdrościć chyba co hahaha xDD

Ta, ja gruba, chyba sobie żarty stroisz:) A zdrowa jestem i bede, bo jadamy raz tłusto i suto, a raz zdrowo (lecz smacznie). Po prostu zazdrościcie wredne zazdrośnice:P To musi byc frustrujące nie móc zjeśc np. ciasta, bo od razu tyłek rośnie.

LaVidaLoca, ale ja mam duże piersi, a one swoje ważą. Ty (sądząc po zdjeciu) biustu raczej nie masz więc stąd ta róznica w wadze:P

ciasto jadlam wczoraj wiec nie mam ci czego zadroscic

nie ma co Ci zazdrościć bynajmniej ja nie muszę więc w torbę się spakuj buehehe ; )