Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carlica

Dziecko w szkole- jedzenie

Polecane posty

Gość iwettt
dzieci powinny uczyc sie decydowac i wybierac co dobre ale trzeba je w mlodym wieku uczyc co wlasciwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwettt
>>>>>>>kuby mama moje dziecko samo chcialo sprobowac reklamowanych produktow, kupilismy mu do picia do szkoly raz sok tymbarka, raz wode mineralna naleczowianki, wode smakowa kubusia, herbatki, ect i tak sobie probowalo wyrabiajac smaki>>>>>>. z ciekawosci co mu najbardziej odpowiada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczki ze śmietaną
tez jestem ciekawa. Bardzo fajnie to rozwiązałas, chyba muszę spróbowac tego samego i wreszcie skończy się wymuszanie w sklepie, bo dzieciom im bardziej się broni, tym bardziej chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie chyba nie zdałoby to egzaminu, na pewno nie wybrałby zwykłej wody, a chciałbym, żeby jednak jej pił najwięcej... Poza tym lubi soczki i wody smakowe, ale jak by miał wybór to pił by tylko napoje gazowane :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fete
podoba mi się pomysł może sama go wypróbuję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinamiki
mija córeczka(8) dostaje co drugi dzień kubuś waterrr albo play, na przemian, a w pozostałe dni wode mineralną, i ona jest zadowolona i ja też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinamiki
a same produkty kubusia dla dzieci to wg mnie mają dużą przewage nad konkurencją, wlaśnie za sprawą tych butelek, co sie dziecko nie ubrudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlica
ostatnio widzialam reklame w tv- teraz sok przecierowy kubusia tez jest w plastikowej wygodnej butelce. super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fggfg
fajki cos do picia i niech spierdala do szkoly taki sniadanko najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja staram się urozmaicać dziecku lunch, tak, żeby za szybko się nie znudziło, ale było też zdrowe  Często robię sałatki, musli z owocami, makaron z warzywami – pakuję to w wygodny pojemnik silikonowy (kupiłam kilka w różnych rozmiarach – Jan Niezbędny ma takie specjalne, składane, nie zajmują za dużo miejsca w plecaku) – i mam pewność, że dziecko je zdrowo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz pewność, że dziecko zabiera to do szkoły, ale nie masz żadnej pewności co dalej sie z tym dzieje. sama chodziłam do szkoły i pamiętam jak koleżanku wyrzucały jedzenie, którego nie zjadły a rodzice im pakowali. Dajcie dzieciom do szkoły to co lubi a w sałateczki, kanapeczki, musleczki i inne goowieneczka bawcie sie w domu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrzac na Wasz pioziom swiadomosci tego jak jedzenie wplywa na funkcjonowanie organizmu, nic dziwnego, ze polskie dzieciaki sa najgrubsze w Europie. Ja moje dzieci od malego ucze ze smak nie zalezy od tego ile posolimy czy poslodzimy. Rezultat jest taki ze jak np. dostana przeslodzone ciacho u cioci, czy babci, to nie chca go jesc. A wartosciowe weglowodany ( czyli inaczej cukry), sa w produktach pelnoziornistych. Kasze, ciemne makarony (do salatek), grahamki, razowy chleb na kanapki. Slodkie - rodzynki, suszone morele, zurawina, daktyle (mega slodkie). Do pochrupania - Bogactwo orzechow. Przeciez to sa pyszne rzeczy! Po batonikach dziecko szybko ma energie, ale potem jeszcze szybciej ja traci, jest ospale w szkole i ma problemy z koncentracja. Po co utrudniac dzieciom zycie smieciowym zarciem, i tak jest trudno. Naogladacie sie mamuski tych reklam, lykacie wszystko co tam mowia tak samo latwo, jak wasze kilkuletnie dzieci.... Troche krytycyzmy, a przede wszystkim wiedzy o funkcjonowaniu organizmu. Wam tez na zdrowie to wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mojej córce tylko czasami pozwalam na słodycze. moja córka ma na szczęście w szkole http://www.szkolapromyk.szczecin.pl/ domowe obiadki Uważam, ze szkoła powinna zapewniać dzieciom zdrowe, cieple posiłki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ostatnio tu się zaopatruję poza kanapkami i jakimś świeżym owocem i warzywem http://www.tobio.pl/category/przekaski-bio-do-szkoly Takie zdrowe przekąski to moim zdaniem dobry pomysł na drugie śniadanie. Sama do pracy też biorę jakieś batoniki zbożowe itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze to dobry lunchbox. Jak ma przegródki to samemu chce się coś dorzucić. 
My używamy 3 głównie:

yumbox Tapas - najbardziej optymalne ale trochę ciężkie
Bento Tresor - Fahne ale brakuje mu pojemniczka na jogurt czy budyń
sistema - fauna bo tania i z małym pojemniczkiem ale niestety nie ma szczelnego więszego pojemnika.
Po insporacje i fotki pudełek zapraszam tu: http://pachnie-i-chrupie.pl/pomysl-na-lunchbox-dla-dzieci-przepisy-do-sniadaniowki/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matyldamak

Moje dziecko nie nosi lunchy do szkoły, ponieważ mają oni zapewniony obiad przez catering Kanzeon. Syn je śniadanie w domu i idzie do szkoły, tam je obiad a potem przychodzi do domu i je dopiero podwieczorek - to mu z zupełności wystarcza. Tym bardziej, że obiady Kanzeon to spore porcje i bardzo smaczne zresztą. Wszyscy sobie chwalą, tak więc cieszę się, że szkoła podpisała z nimi umowę i teraz świadczą im usługi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kania
Dnia 22.05.2019 o 08:57, Gość matyldamak napisał:

Moje dziecko nie nosi lunchy do szkoły, ponieważ mają oni zapewniony obiad przez catering Kanzeon. Syn je śniadanie w domu i idzie do szkoły, tam je obiad a potem przychodzi do domu i je dopiero podwieczorek - to mu z zupełności wystarcza. Tym bardziej, że obiady Kanzeon to spore porcje i bardzo smaczne zresztą. Wszyscy sobie chwalą, tak więc cieszę się, że szkoła podpisała z nimi umowę i teraz świadczą im usługi. 

U nas jest bardzo podobnie. Też w szkole jest katering od Kanzeon i córka zawsze jest najedzona. Po powrocie ze szkoły musi zawsze trochę minąć aż zgłodnieje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×