do mam, które mają dzieci z małą różnicą wieku- do 2lat

Mam pytanie do mam dwójeczki z małą różnicą wieku- do 2-ch lat. Córeczka ma 10mies. Ja dostałam od września awans i dzisiaj kierownik przeprowadził ze mną poważną rozmowę. Okazało się, że w listopadzie muszę odbyć szkolenie, a później żeby zdobyć uprawnienia, będę musiała pracować 3lata. Dlatego szef zasugerował, żebym zaszła w ciążę teraz, albo będę musiała poczekać te 3lata, bo szkolenie bez ciągłej praktyki traci ważność. Ja pokrywam część kosztów, więc w moim interesie jest te 3lata przepracować. I sama nie wiem, co robić? Wydaje mi się, że różnica wieku 5lat to jednak zbyt duża, poza tym boję się, że już nie będę miała ochoty na drugie dziecko. Sama jestem jedynaczką i było to zawsze dla mnie bardzo trudne. Z kolei te 1,5-2lat to troszkę mało. Jak dawałyście radę z takimi maluchami?

Nie mam 2 dzieci, mam jedno właśnie 10 m i od kilku miesięcy wciąż nie wiem co robić. Chciałabym mieć 2 i chyba najlepiej teraz, bo czuję, że jak raz wyjdę z pieluch to nie będę chciała wrócić :) Ja by Ci radziła zrobić 2 i mieć święty spokój :)

Aha i znam kogoś kto ma dzieci 2,5 roku, 1,5 roku i teraz trzecie i dają sobie radę, więc chyba się da ;)

pewnie ze tak lepiej za 1 razem pieluchy i z bani PS fajny szef

a moge spytac w jakiej branzy pracuesz? zaciekawila mnie ta 3letnia ciagla praktyka.

właśnie szef super, sam ma piątkę, więc jest bardzo prorodzinny :D Zdaję sobie sprawę, że początki mogą być ciężkie, ale z czasem powinno być łatwiej. Córcia jest bardzo grzeczna, poza tym mąż ma wolny zawód, więc pracuje w domu i bardzo mi pomaga

mja siostra ma 3 latka i chcialaby drugie, ale sie boi zdecydowac - zaczela sie rozkrecac w pracy (wlasny niezly biznes) i nie chce znowu w pieluchy, ale tez nie chce miec jedynaka... zaluje, ze nie zaszla od razu...

u nas byl komis ale upadl- ogólnie pracuję w przedsiębiorstwie farmaceutycznym. Dostałam awans na stanowisko, które wymaga certyfikatów jakości, a żeby je zdobyć konieczna jest właśnie ciągła praktyka. Będę odpowiadać za jakość leków wychodzących, więc to bardzo ważne. Pracę bardzo lubię, wróciłam po macierzyńskim i już powoli się wkręcam ponownie w wir pracy, dlatego boję się, że mi się odechce, a mam już 32lata

Hej u mnie jest różnica 16-nastu miesięcy pomiędzy dziećmi.Wychowuje je sama,nikt mi nie pomaga bo mąż ciągle w delegacji.

ja mysle, że lepiej teraz, kolejny argument: dzieci beda sie razem bawic = wiecej czasu dla Ciebie moja przyjaciolka ma 2 corki: 3 latnia i 9 letnia. One sie razem nie bawia, w ogole inny swiat. Kloca sie tylko - bo starsza ma obowiazki, mlodsza sie trzeba ciut pozajmowac, a nudzi jej sie, bo koezanek w swoim wieku nie ma na podworku Poza tym, skoro masz taka fajna prace (gratuluje!) to lepiej chyba "załatwić" (hehe) to za 1 razem i potem juz bez przeszkod sie rozwijac, nie martwiac sie o przyszle macierzynstwo ale zrobisz jak zechesz. Pozdrawiam, dobranoc.

Pomimo,że dzieci są grzeczne to jest ciężko.Wybranie się do sklepu to niezły wyczyn.

Pomimo,że dzieci są grzeczne to jest ciężko.Wybranie się do sklepu to niezły wyczyn.

U mnie różnica miała byc dokładnie 2-letnia, ale córce się spieszyło i urodziła się 3 tyg. przed terminem. I nie narzekałam. Myślę, że to najlepszy czas, bo później w grę wchodzi wygodnictwo - nie chce się człowiekowi pchać w pieluchy:)

Argumenty typu: przemęczysz się z dwójką i będziesz miała święty spokój są dla mnie śmieszne.Gdy się ma jedno dziecko możesz wszystko zrobić.Wsadzasz do wózka i heja.Posprzątasz,ugotujesz,zabierzesz na rower a z dwójką graniczy to z cudem

taka ta czarna - no cóż nie kazdy ma problem z organizacją tak jak ty

jest ciężko, no ale ty i tak po macierzyńskim wrócisz do pracy, ktoś więc musi ci pomagac w opiece nad dzieckiem,,,teraz też ci ktoś pomaga, mama ci siedzi z córką?? jak masz oparcie w mamie czy teściowej przy obecnym dziecku to najlepiej zapytaj czy przy drugim z tak małą różnicą wieku ci pomogą, bo cóż ty wrócisz do pracy a ciężar opieki i wychowania spadnie na kogoś innego i czy będzie ten ktoś miał siłę do dwójki małych dzieci.

ja mam 1 dziecko, z dwójką bym sobie nie poradziła, a nie licze na to że samo się wszystko ułoży, że jakoś to będzie. Nie mam pomocy babć itp, wiem co to trud wychowania dziecka, najmowania potem opiekunki itp Co do takiej różnicy wieku to uważam że mniejsza różnica jest lepsza ( choć trudniej będzie na poczatku- ale za to potem dzieci szybciej złapią kontakt) różnica wieku ok 5 lat, może być łatwiej na początku ale czy dzieci będą miały dobry kontakt, czy np 15 latka będzie ciągała ze sobą i bawiła sie z 10 latkiem??? sama musisz podjąć decyzję, a co na to mąż???

piszesz, że córka ma 10 miesięcy ty awans a kto siedzi ci z córką jak w pracy jesteś? czy mąż da sobie radę z dwójką?

na poczatku ciezko, zwlaszcza,ze nie bylo babc do pomocy, najgorsze dzwiganie i okres , kiedy starsze ma 2-2,5 roku, bo bardzoruchliwe i nie mozna spuscic z oczu. Ale potem juz tylko dobrze, wspolne zabawy, zabawki, ksiezka, szkolne jedne po drugim, te same problemy, tpo samo jedzenie.

Pomocy rodziców nie mamy. Ja pracuję w domu 3dni, a 2dni mąż się córką zajmuje 4-6godz. sam, bo na tyle jeżdżę. Większa część mojej pracy to raczej papierologia i nadzór wyników badań itd. Zdaję sobie sprawę, że może być ciężko- będę miała dużo nauki. Firma daje 2dodatkowe miesiące macierzyńskiego, więc do pracy wróciłam, jak córka miała 8,5mies. Z drugim byłoby podobnie. Są plusy i minusy. Zawsze mogę też zatrudnić na te 2dni nianię, jeśli nie dawałabym rady

dzięki dziewczyny, pogadam jeszcze z mężem, ale wiem, że On chce, bo już sam wspominał o drugim. On jest zawsze pozytywnie nastawiony, a ja oczywiście analizuję, myślę, martwię się.

O) ile oczywiście przystąpicie do starań i uda się od razu. Odkąd my zdecydowaliśmy się na 2 dziecko i zanim ono się urodziło minęło 2.5 roku.

Mam w domu 2 latka i za 2 miesiace przyjdzie na swiat nasza corcia, wiec powiem ci za kilka miesiecy jak to bedzie, bo narazie sama jestem ciekawa :) Ja rowniez pracuje (na pol etatu 3 dni w tygodniu w firmie i pol dnia w domu przy komputerze), synek w tym czasie jest 2 dni w przedszkolu i jeden u niani. Pomocy babc nie mam i dajemy sobie spokojnie rade, wiec z dwojka tez sobie damy :) (trzeba byc optymista ;) Ja wrocilam do pracy od razu po macirzynskim i teraz rowniez tak zamierzam. Mam duzo znajomych z mala roznica wieku u dzieci (rok, dwa), mamy pracujace i daja sobie swietnie rade i sa mistrzami organizacji :) Stad wiem, ze mozna :)

Ja jestem szczęśliwą mamą dwójeczki z małą różnicą wieku. Nie powiem, bo jest ciężko, czasem mam ochotę trzasnąć drzwiami i uciec gdzieś daleko, ale ogólnie to daję radę. Moja córcia miała 17 m-cy kiedy urodził się synek. Na początku myślała że braciszek jest lalą i trochę czasu zajęło zanim zrozumiała, że to mały człowieczek :)

pipiripi pi - pewnie dlatego że sama jest jeszcze takim małym człowieczkiem...

Kochane a jak radziłyście sobie z brzuszkiem w czasie ciąży kiedy było ciężko?