Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dwupak 83

29/29 - plan do zrealizowania

Polecane posty

Gość zbędny kilogram
Dzięki :) Nie wpadłabym na to by do manny dodać jogurt. Muszę spróbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwupak 83 ma rację, zależy co jesz. Jak jesz weglowodany proste to zjesz wiecej, jak wiecej bialka to mniej i bedziesz pełna. Moim zdaniem liczenie nie bardzo ma sens jak sie schodzi z takiej wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ważne żeby nie chodzić głodnym i nie zapychać się pustymi kaloriami typu biały cukier albo oczyszczona mąka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja schudłam 84 kilogramy
to jest wynik, a nie tam twój:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w domu był rosół z makaronem na obiad. Na kolacje zostało udko z mizerią ;-) Zjadłam przed chwilą brzoskwinię. Mam nadzieje ze w piątek waga pokaże choć trochę mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem ;) dzisiejszy dzień zaliczam do udanych :) 60min na orbitreku, potem śniadanie: jajecznica z 2 jajek z płatkami żytnimi bez tłuszczu, pomidorem i cebulą obiad: 150g chudego twarogu z cynamonem i 2 jabłka kolacja: kubek maślanki i 2 daktyle A jak tam u Ciebie słoneczko89 ? ;) u mnie na topicu pustki więc chyba się do Was przyłączę.. mogę? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, ze zyjecie i dietkujecie. Ja beda w domu nie mam mozliwosci czestego pisania, tak wiec pewnie tylko poznym wieczrem albo wcale. Ale zeby nie bylo diete trzymam. Dzisiaj zaliczylam 11 km na orbim, tak wiec mam juz: 11 km / 50 km / 796 km Brzuszki też wyknane: 320 / 1 730 / 100 000 Oby tak dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja 3 jajka na kolacje zjadłam bo mi w brzuchu jak nie wiem burczało... a że to białko, to może nic nie będzie... dwupak83---a Tobie ten orbi jakoś km zlicza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Przepraszam, mam urlop i ciezko mi dostac sie do netu. Ale zeby nie bylo, dietke i cwiczenia oczywiscie sa. Rano mialam oficjalne wazenie i... na wadze 108 kg. Bez podniecania sie, bo zeszla ze mnie woda... Ale kurcze, to cieszy.... I dzisiaj wiekszy zapal do pracy. A wczoraj bylo: Orbitrek: 11 / 61 / 796 Brzuszki 360 +5 / 2 090 / 100 000 Jest super... Sloneczko orbitrek mam z wyswietlaczem i zlicza spalone kcal, dystans, czas cwiczen i inne pierdoly. A te sniezki, hmmm... o jedna za duzo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
Hej. To i ja się do Was przyłączę. Kilka przygód z odchudzaniem mam za sobą, za kazdym razem w sumie "diety cud". Kopenhaska, kapuściana. Kg ubywało, potem wracały i tak w kółko. Aktualną przygodę rozpoczęłam w 2 połowie maja. Glównie dieta Turbo, z krótszymi lub dłuższymi przerwami. Wynik -9kg. Zaczynałam z 92 kg , wzrost 160 cm. Ostatnio miałam wieksza przerwę, ale o dziwo prawie nic nie przybyło. Teraz jestem na 2 dniu znowu n-tej tury Turbo. Pasuje mi ta dieta:). A mój cel? Wyznaczyłam 3, ale bez określania czasu ich osiągnięcia: 85, 80 i 75. Póki co zmierzam to drugiego. Trzeci, powiedza niektórzy ze to dalej sporo. Ale wolę wyznaczać realne cele:). I moja zmora: ruch, a raczej totalny jego brak, nie moge sie zmobilizować. wmawiam sobie że, nie mam z kim biegać, jeździć na rowerze, a samej mi sie nie chce. Eh.. ale muszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Limonka witaj i nie ma opierdzielania sie, tylko marsz na rower :P Bieganie odradzam przy naszej wadze, bo nadwyrezysz stawy... Napisz cos wiecej o swojej diecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
Hej. Dużo nie ma co pisac, kto jest zainteresowany poszuka informacji w internecie. W skrócie: Jest określona dopuszczalna pula produktów do jedzenia( duża, każdy znajdzie coś dla siebie). ! gr to owoce, 2 gr to białko, 3 gr to warzywa i 4 gr to polaczenie wszystkich grup. Codziennie zjada sie 6 malych posiłków wg scisle okreslonego jadlospisu, ktory przykladowo wyglada tak: Dzien I posiłek 1 2 produkty z gr 1 posiłek 2 1 produkt z gr 1 i 1 prod z gr 3 posilek 3 3 produkty z gr 3 posilek 4 2 produkty z gr 2 posilek 5 2 produkty z gr 4 posilek 6 1 produkt z gr 1 i jeden produkt z gr 3 Dieta trwa 10 dni, po niej odrazu mozna zaczac nastepną turę, lub zrobic przerwe( wg diety maks 3 dni, ale ja robie nieraz dluższe:P). na poczatku chudnie sie sporo 3-5 kg na turze, poniej juz wolniej:) ale mysle trwalej:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Przyłącze sie do Was :) obecnie ważę 90 kg, mój cel to 60 kg, w styczniu ważyłam 110 kg :( Jem prawie wszystko tylko mniej, nie jem po godz 18 i ćwiczę 5 razy w tyg. po godzinie. Wcześniej stosowałam Alli, powiem że jest skuteczny ale dość uciążliwy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Dziewczyny bede do Was zagladala, podziwiam Was za samozaparcie... tak trudno mi sie zebrac.... schudlam juz kiedys, ale po ciazy nie moge wrocic do tamtej wagi. Mam jakis 25kg do zgubienia... ehhh Trzymam za Was kciuki i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
Oj Promyku podziwiam Cię! 5 razy w tygodniu po godzinie:). Ja nic. A w zeszłym roku biegałam 5 razy w tygodniu po 40 min przez wakacje. I było ok, mimo wagi ze stawami ok. Koniec, musze coś z tym zrobić. Jutro poniedziałek, dobry dzień by coś zacząć! Papuka, Ty za nas a my za Ciebie. A reszta gdzie jest????Umarła z głodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie, ze nadal sie trzymam i sie nie poddalam... Limonka ta dieta to taka nawet z sensem. Przy najmniej tak wyglada. Ale ja tam wole jesc wszystko na co mam ochote ;) Zloty promyk witaj wsrod spalaczy tluszczu. Podziwiam za cwiczenia. Oby tak dalej. Razem zawsze razniej. I mozna sie wspierac :) papuka nie ma zagladania tylko sie bierzemy za siebie :P Co to ma byc? Prosze tutaj zaraz o mocne postanowienie poprawy i zabranie sie za siebie ;) Zapraszamy wszystkie dziewczyny do nas :) Kazda jest mile widziana i moze liczyc na wsparcie, prawda? A ja cwicze - orbitrek 11 km codziennie, czyli jakies 26 min i spalonych (wg licznika 250 kcal, co dla mnie jest bzdura, bo niezaleznie czy macham rekoma, czy nie pokazuje tyle samo spalonych kalorii. Ale to nie jest wazne. I oczywiscie codziennie polbrzuszkuje. I powoli zaczynam robic tez pelne brzuszki. Na razie tylko po 5 szt ale zawsze cos ;) A wyglada to tak: orbitrek: przebiegłam juz 94 km z 796 km półbrzuszki: wykonalam 3 410 z 100 000 pełne brzuszki wykonałam 35 z 1 000 jeszcze sporo zostało. A teraz waga. Uwaga!! W piątek ważyłam 108 kg - osiągnęłam pierwszy cel przed czasem!! Wiem, że zeszła woda, ale i tak suuuuuper :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwupak-gratuluje :) ja będę się ważyć dopiero w sobotę. Limonka, jak się już zacznie ćwiczyć to później jakoś idzie, najgorsze są początki, ja skacze na skakance 3000 podskoków, zajmuje mi to godzinę (staram się skoczyć 1000 na każde 20 minut :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow zloty potok jestem w szoku... A dlugo juz cwiczysz? Zaczynalas od ilu podskokow? Ja oczywiscie wczoraj cwiczylam z dosc dobrymi efektami :) orbitrek 11 km / 105 / 796 polbrzuszki 550 / juz nie pamietam ile mam razem... brzuszki 20 tez nie pamietam ile juz mam razem. Tak wiec nie jest najgorzej, prawda? Limonka gdzie jestes? Sloneczko co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwupak- staram się skakać 30 serii po 100 podskoków lub 60 serii po 50 podskoków :) ważne by było 3000, zaczynałam od 1000, stopniowo zwiększyłam do 3000. Codzienne skakanie jest trochę monotonne wiec zapisałam się 3 miesiące temu na fitness 2 razy w tyg. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ja kilka dni nie miałam dostępu do neta, teraz już wracam. Dietke starałam się trzymać i się nie przejadać, choć miałam gości i bez ciasta czy kiełbaski z grilla się nie obyło... A jutro się ważę i mam nadzieje że coś ubyło... choć troszke dla motywacji ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Ja nadal biegam na orbim i brzuszkuje. A jutro oficjalne wazenie o ile kupie baterie do wagi, bo sie juz wyczerpaly ;) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwupak 83 - realizujesz swój plan? Zachwyciłaś mnie swoim szczegółowym planem odchudzania ... Ja tak nie potrafię ... Jeżeli załamałaś się - to powstań i walcz dalej!!! Jest w Tobie cały arsenał siły i masz taki ważny cel ... Szkoda byłoby, gdybyś nie wykorzystała tego ... Forumowe koleżanki dwupak 83, a gdzie Wy jesteście? Jakoś cicho jest u Was ... Przepraszam, jeżeli przekroczyłam pewne granice. Dzisiaj przypadkiem natknęłam się na Wasz topik i stąd ta moja refleksja. Trzymajcie się dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LonelySoul_kornelia
Chyba układanie planu trwało dłużej niż dieta autorki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×