Powinien być zakaz trzymania psów w blokach w dużych miastach

Tak jak to jest na zachodzie . Tam , żeby ktoś miał w bloku psa , musi zgodzić sie każdy mieszkaniec bloku .Można miec tylko kota , pod warunkiem , ze nie brudzi , nie śmierdzi i głośno nie miauczy . Jeśli właściciel przyprowadzi psa bez zgody wpolmieszkancow bloku , to dostaje eksmisję z mieszkania w ciagu 2 tyg. Wystarczy , ze doniesień tylko 1 sąsiad . A u nas kurcze, klatki obsikane , obsrane , a psy wyja całe dnie , a zdarza sie , ze i noce . Mam nadzieje , ze ktoś sie wkoncu za to weźmie . Jak ktoś chce miec psa , to niech pilnuje , żeby nie zaklocal spokoju innym sąsiadom swoim szczekaniem.

ale to nie wina psów tylko nieodpowiedzialnych właścicieli. Mieszkam w bloku mam psa, który jest dobrze wychowany i ma pania która po nim sprzata!

masz rację, ja sama nie mieszkam w bloku, ale za każdym razem jak odwiedzam znajonych czy rodzinę mijając drzwi słyszę ujadanie :o i jak tu mieszkać w takim hałasie i nie zwariować?

chyba przesadzasz.... eksmisja z powodu posiadania psa/kota? Mieszkam w bloku gdzie mieszkają 84 rodziny i choć psów i kotów u nas sporo, to nie zauważyłam sytuacji opisanej przez Ciebie. Zdarza się , że psy szczekają owszem, ale nie całe dnie, ludzie przecież też hałasują. Taki jest urok życia w blokowisku.

zgadzam się z Tobą! Za jakie grzechy muszę słuchać szczekania wściekłego psa z naprzeciwka za każdym razem jak ktos idzie klatką. Oszaleć idzie!

jestem za!!! nikt nie sprząta gówien, nie prowadzą na smyczy! ujadają, szczekają! jak nie dorośli do tego to ZAKAZAĆ trzymania psów w blokach!!!!

a moi sasiedzi maja male dzieci i prawie non stop slysze wrzaski, wycie, rzucanie sie na podloge itp. - i co? powinni wprowadzic zakaz trzymanie dzieci w blokach?? dodam, ze dzieciaki smieca, pluja i nawet pala fajki na klatce...

To właściciele tych psów są tępi i nie potrafią ich wychować. ale ja mieszkam za granicą i tutaj nie ma czegoś takiego o czym piszesz, to niezgodne z prawem nawet :D Jak się chce wynająć mieszkanie to zależy od spółdzielni a nie od mieszkańców, jedne się zgadzają, drugie nie. Jak mieszkałam w bloku to też była zgoda na malutkie pieski tylko (prawda jest taka, że to te małe tylko szczekają a nie duże) a ja kupiłam sobie w ten czas rottweilera i co? I nic. Wszystko jest kwestią kultury właściciela psa. Nie wiń zwierzęcia za to, że został czegoś nauczony tak a nie inaczej bo on jest całkowicie zależny od tego co mu przekaże jego pan czy pani do nich miej pretensje.

no pewnie, wszytko co oddycha i wydaje dźwięki jest złe dla niektórych tutaj.

Tak chce sie wyspać , a nie słuchać Twojego ku dla od rana , a pozniej jak wrócę z pracy o 18 , to do 21 musze słuchać ujadania , aż wróci właściciel . Właśnie wróciłam z Francji po kilku latach , i założycielka tematu ma racje , tam psów w blokach nie ma, bo cała wspólnota musiałaby wyrazić zgodę , a nikt tam sie na to nie zgodzi . Teraz wróciłam do polski i mnie kur... Trafia .

Ludzie często zachowują się gorzej więc jestem za tym samym w stosunku do nich :O

Nie jeden człowiek ze swoim psem będą bardziej kulturalni i czyści od pijanego sąsiada czy bezdomnego który się kimnął na klatce. Nie wrzucajcie wszystkich do jednego wora, a jak ktoś robi syf to zgłoście gdzie trzeba, że po psie nie sprząta itp.

dopóki społeczeństwo nie zacznie ponosić odpowiedzialności za kupy i hałas swoich psów dopóty powinien być zakaz albo bardzo wysoki podatek, skoro nie przestrzega się prawa jakim jest sprzątanie po psie i prowadzenie na smyczy!!!!

ja tezs mieszkam w bloku i mam psa...ale jeszcze sie nigdy nie zdarzyło zeby nasikał czy zrobił kupę na klatce,a jakby zrobił to bym posprzątała....

się wyspać i co, mam zakneblować gęby dzieciakom sąsiadów? :D

A u nas kurcze, klatki obsikane , obsrane , a psy wyja całe dnie, a zdarza sie , ze i noce. To gdzie ty mieszkasz? U mnie w bloku jest 18 mieszkań i 7 rodzin ma psy. Różne rasy, różne wielkości. Żaden pies nigdy nie załatwił się na klatce i nie wył ani w dzień, ani w nocy. Wiadomo, że czasem zaszczekają, ale nie jest to uciążliwe. Na osiedlu są jeszcze 2 bloki i ludzie, którzy w nich mieszkają też mają psy. Nikt się nie skarży, bo nie ma na co. Może to z tobą jest problem?

powinno się też zlikwidować place zabaw! tam to dopiero hałasy są latem :D

czepiacie się przepisów prawa,a ile ta naprawdę jest tych "żelaznych" których nikt z nas nie łamie? To prawo jest do dupy

skoro chcemy być tacy porządni wg prawa to powinni wszyscy dostać mandaty którzy parkują w miejscach nie do tego przeznaczonych w strefie zamieszkania :) czyli cała ulica za moim blokiem, wszystkie auta przed blokiem które stoją wzdłuż chodnika a nie w tych specjalnych miejscach których jest na ok 20 aut a w mojej klatce liczącej 10 mieszkań jest 13 samochodów :D

myślę ze to ty jestes problematyczna autorko a nie te psy o których piszesz....u mnie w bloku są też są psy i jeszcze nigdy nie było nasikane czy nakupkane....wyć tez nie wyją..a ze zaszczekają raz na jakis czas to nie problem....to wnuk moich sĄ siadów bardziej hałasuje niż te wszystkie psy do kupy wzięte...to według twoich ''standardów'' dzieci w blokach tez nie powinno sie mieć....

o tym mówię właśnie. Stawanie tak, że karetka nie może wjechać czy wyrzucanie mebli koło śmietnika, bo przecież płace za śmieci :D klatki całe w ulotkach, bo tak trudno schylić się i podnieść z wycieraczki i wrzucić do kosza....to nie psy stanowią problem

i ja bym wolała miec z 10 psów niż 1 dziecko

a gówniarze (i nie tylko) drąvcy całe noce ryja pod blokiem? co z nimi zrobic?

Jak to gdzie mieszkam? w warszawie . Przyjechali przyjezdni i wieś z miastem im sie pomyliła . Myślą ze wycie psa w bloku to normalne.

weźcie Wy się puknijcie w łeb!!! na dzieci nikt tu nie narzeka, krzyczą, płaczą, biegają po kletkach, ale jakoś sie nikt nie poskarżył! My o psach a Ci od razu "to dzieciom tez trzeba zakazac mieszkania w blokach". Dzieci znoszę cierpliwie mimo, że też mnie czasem potrafią zirytować. W sumie to bardziej rodzice - jak można nie wrócić własnemu dziecku uwagi żeby sie nie darło pod czyimiś drzwiami? Rozumiem mae dzieci - takie do 2-3 lat (cieżko cokolwiek wytłumaczyć :P) ale starsze?? Po za tym dzieci nie srają pod blokiem! I zdecydoanie wolę słyszeć odgłosy bawiących się dzieci niż ujadanie psa!! Ludzie są calkowicie nieodpowiedzialni. Biora takiego psa do bloku a potem zamykaja go na cały dzień. i niech szczeka! a co! w koncu jesteśmy w bloku i trzeba liczyc się z tym że każdy ma w dupie spokój innych! Pełna samowolka! Jak nie masz czasu dla psa to kup chomika albo rybki - potrzebują zdecydowanie mniej uwagi.

u mnie maja obok psa ktory wyje na kazdy dzwiek telefonu domofony ludzi na schodach zaczyna od 7 rano a ja pracuje na popoludnia i wracam zjebana to sie wyspac nie mozna

ciekawe czy ci co robia tu takie halo dla zakazu sprzatają gowna po swoich psach! poza tym tu jest mowa o PSACH a nie o dzieciach czy starcach itd. ale co mozna wymagac od takich debili, życze wam żebyście każdego dnia włazili w srakę psią!

Ludzie ja pisze o psach . Po co wy wyskakujecie o dzieciach , parkowaniu , śmieceniu, pijakach .? Chcecie miec psa w bloku , to go wychowajcie i zacznijcie sprztac po nim brudasy , a w windzie trzymjcie psa przy dupie , żeby na mnie nie skakał , nie szczekal i nie wachal bo chce iść do pracy czysta. Niektórzy to bez izbie, nieodpowiedzialne brudasy , tylko tych psów szkoda.

Niektórzy to bez mozgie nieodpowiedzilane brudasy - miało być.

14:18 [zgłoś do usunięcia] tubka najlepiej niech wprowadzą zakaz trzymania zwierząt i dzieci w domach, zakaz remontowania i czego tam jeszcze sobie kto zażyczy. Moja odpowiedź jest taka, jak źle się żyje ludziom w bloku, to niech sobie wybudują/kupią domek na zadupiu gdzie będą słyszeć tylko siebie Bardzo logiczne myślenie! Twoja ynteligencja mnie powaliła na kolana! Ja mam się wyprowadzić bo ktos nie ma czasu zająć się swoim psem?? I nauczyć go że nie szczeka się na wszystko co sie poruszy za drzwiami?? Blok jest takim miejscem gdzie należy szanować innych ludzi. Zyjemy pod jednym dachem więc nie utrudniajmy sobie życie nawzajem. Chcesz mieś psa? - To ty się wyprowadź na odludzie! Chociaz pies będzie miał podwórko żeby sie wybiegać i normalne warunki do życia.