Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Normalnieodechciewa sie

Powinien być zakaz trzymania psów w blokach w dużych miastach

Polecane posty

Gość hazailla
wiocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golrohia
dookola psy szczekaja i mnie wkurwiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanowczy zakaz ...
to nie jest kwestia tylko hałasu, ale ja się boję z dzieckiem po schodach schodzić a na rękach go nosić nie mogę. Kilkanaście razy zdarzyło mi się, że pies wyleciał z drzwi kiedy ktoś wchodził do domu i z pianą na pysku leciał do mojego dziecka po schodach zawsze w ostatniej chwili ktoś łapał albo zdążyłam zatrzasnąć drzwi i jeszcze ten teks, proszę się nie bać nie ugryzie. ku*** gówno wiesz czy nie ugryzie to tylko pies może mu się nie spodobać zapach zachowanie itp, moje dziecko już tak się boi że nie chce czasem wychodzić z domu bo wie że to się wiąże ze schodzeniem z 3 piętra i mijaniem 4 drzwi za którymi są psy i nigdy nie wiem kiedy któreś się otworzą, sama już też dostaje lekkiej psychozy bo psów się bardzo boję, odkąd jedne skoczył na mojego brata i prawie zagryzł, był to pies którego znaliśmy długi okres czasu i też z tych co nie gryzą. Do tego z mężem mam alergie na sierść psa i muszę sprzątać klatkę pełną sierści niedobrze się robi, a puszczanie psów na plac zabaw w celu załatwienia potrzeby to już codzienność, ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem za trzymaniem rozwydrzonych bachorów na smyczach. któregoś dnia do mojego psa na spacerze (bardzo spokojny beagle) podlecial bachor ok. 3-4 lat i wrzeszczac na calego do niego z lapami, ze sie bawić chce. mój pies tego nie lubi, nie przepada za obcymi i nie daje sie poglaskać wiec zaczal robić uniki. a bachor dalej swoje, prześladuje psa. pies nie mógl uciec bo go na smyczy mialam wiec mówie bachorowi, zeby przestal ale ten nic. a mamuśka cala uradowana tylko sie gapila i podziwiala syneczka jak sie wesolo bawi... mój pies dzieci unika ale raczej sie da od nich zwalkować niz by choć troche warknal. glupol, powinien up*******ć bachora raz a porzadnie to ten by sie moze czegoś nauczyl. i tak samo ta jego mamuśke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkałam w bloku 18 lat w sumie i jakoś nigdy nie uważałam, że psy są strasznie uciążliwe. O wiele bardziej w******ł mnie sąsiad z wiertarką o 7 rano albo studencka impreza o 3 w nocy... Inna sprawa, że większość ludzi nie nadaje się, żeby mieć rybki w domu a co dopiero psa ;/ potem rzeczywiście strach z dzieckiem z domu wyjść, bo cholera wie co psu odwali. Zresztą ja to rozumiem, bo teraz na wsi mam sąsiada, który ma dwa wielkie bydlaki i jak ma bramę otwartą to strach za ogród wyjść... A sama mam psa, który jest praktycznie nieagresywny, a i tak stosuję metodę ograniczonego zaufania, bo nie wiem co mu odbije jakby np. otoczyła go gromadka dzieci i wszystkie chciały by go dotknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ażurek
Jak wLaSciciel gLupi to i pies głupi .Mam psa spokojnego i ułożonego chociaż szkolony tylko domowe .Znam psa .oczywiście rasowego i po psich szkołach [mój to mieszaniec] a głupszy niż ustawa przewiduje ,Ja po swoim psie sprzątam tylko za co miasto pobiera podatek od psa/ /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 345gość
Bezsens czy pies nie ma prawa zaszczekać jak pod drzwiami wrzeszczą dzieciaki lub sąsiedzi imprezują wychodząc i wchodząc trzaskając drzwiami że szlak człowieka bierze, tak jak piszą inni bachory które wrzeszczą że spać nie można ,a mamusia nie zwraca uwagi są gorsze niż te szczekające psy. Jeszcze jedno moje psy w nocy nie szczekają ,a sąsiedzi wrzeszczą (trzeba chyba ich eksmitować tyle że mają mieszkania prywatne) i nic nie można zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może wprowadzić zakaz trzymania dzieci w blokach? Są głośne, nie tylko brudzą ale też dewastują klatki schodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektóre psy są faktycznie uciążliwe, ale to nie problem, gorsi są ludzie, którzy powinni mieszkać w lesie, albo z bydłem w oborze, nie na blokach. Kompletnie nie potrafią się zachować, dzieci drą się jakby je opętało, no ale teraz dzieci się hoduje, a wychowuje psy, bo one raczej są posłuszne, dzieci nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bloki nie zostały zaprojektowane do trzymania w nich zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do trzymania wrzeszczących bachorów również

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie bloki to chory wynalazek sadystów. Naturalnym miejscem zamieszkiwania przez cywilizowanych ludzi są domki jednorodzinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A może wprowadzić zakaz trzymania dzieci w blokach? Są głośne, nie tylko brudzą ale też dewastują klatki schodowe." x a może w ogóle zakazać mieszkać ludziom. w końcu powodują masę problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W blokach rzeczywiście powinny być klatki i obora czy czego oczekuje autor postu, że "bloki nie zostały zaprojektowane do trzymania zwierząt". Ludzie póki co trzymają nie tylko poczciwe psy i koty, ale także węże, gekony, różne pająki niebezpieczne i to jest dopiero problem. Po klatce schodowej w bloku, gdzie mieszkała znajoma spacerował wielki, kudłaty pająk ptasznik. Nikt się do niego nie przyznał, dobrze, że nikt nie ucierpiał przez atak pająka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby mnie kto pytał, niech mają nawet słonia, ale niech tego do cholery pilnują. Kot ma mieć osiatkowany balkon, żeby nie wypadł i nie przełaził do sąsiada. Do psów też nic nie mam, ale na blokach nie powinny mieszkać psy stróżujące i ras ze skłonnością do agresji, mieszańce amstaffa, te są najgorsze, służą patologii do szczucia wszystkiego co się rusza, z sąsiadami włącznie. Media nagłaśniały takie historie już nieraz. Agresywne bydlę niech grasuje na prywatnej posesji, nie w budynku wielorodzinnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem na tak! Popieram! Teraz mam pieciu sąsiadów z psami. Psy ujadaja od rana do nocy, same siebie wzajemnie nakrecajac. Regularnie zdarzaja sie pobudki np. o piatej rano!!!!! (ostatnio wczoraj ), a juz o siodmej czy osmej to codziennosc, takze w weekendy. Mam tego po kokardki. Zakaz trzymania psow w blokach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam wypowiedzi psiarzy to bym im chyba gębę rozkwasiła.Bloki budowane są dla ludzi ,a dzieci mają prawo mieszkać choć są płaczące czy nie grzeczne.Psy już nie koniecznie.Płacimy wielkie pieniądze za swoje mieszkania i za sprzątanie.Bloki są obsrane i teren wokół.Jak kochacie psy to stwórzcie im warunki,a nie za pieniądze wszystkich.Mówi się ,że ludzie kochający zwierzęta są dobrzy,ale jak czytam jak wypowiadają się o dzieciach to uważam ,że to są najgorsi ludzie PSY NIE POWINNY PRZEBYWAĆ W BLOKACH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie akurat sranie najmniej przeszkadza, póki co nie jestem ślepa i patrzę pod nogi. Niezbyt mi się podobają mieszańce w typie amstaffa i oszukane rottweilery z pseudohodowli, jak to biega bez smyczy, bez kagańca i ludzi straszy. Właściciel twierdzi, że to psia słodycz sama i nie ugryzie, a całuje. Tylko masowe protesty i podpisy są w stanie coś zmienić.Jakaś nawiedzona bierze psa i trzyma w kawalerce bez balkonu, że niby ma lepiej niż w schronisku? Tak mu lepiej, że wyje i szczeka sąsiadom cały dzień. Często zostawiają psa w nocy, idą gdzieś, a pies szczeka jak nakręcony. Potem jeszcze obraza, że się sąsiad nie ucieszył. Po prostu szkoda tych psów, często nawet nie chodzą na spacery, tylko na odwal się dookoła bloku. Są też osoby odpowiedzialne i ich psy nikomu nie wadzą, naprawdę. Pies na blokach nie może być agresywny, bez przerwy szczekać i robić kupska gdzie popadnie. Tyle jest fundacji dla zwierząt, ktoś powinien zająć się tym, bez emocji i pretensji, wysłuchać obu stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może powinni wprowadzić rownież zakaz posiadania dzieci w blokach, bo sąsiadki beczy całe noce i nie mogę spać?! Może zakaz imprez, bo kolejny sąsiad co noc urządza domówkę? Mam bardzo spokojnego, ułożonego psa i nie wyobrażam sobie, że ktoś miałby mi zakazać jego posiadania. Szczególnie, że jest to moje własne mieszkanie. Jak komuś coś przeszkadza, to może sam się wyprowadzić, bo niestety takie są uroki mieszkania w bloku z innymi ludźmi, którzy mają rożne potrzeby. Nie podoba się? Do domu jednorodzinnego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest regulamin w budynkach wielorodzinnych, cisza nocna i te sprawy. Właściciel psa powie, że ryczącemu niemowlęciu też straż miejska powinna wlepić mandat za zakłócanie ciszy nocnej. Każdy ma prawo do spokoju we własnym mieszkaniu i imprezowicz jak wkurzy sąsiadów też oberwie, ludzie są pizdeczki, mało kto reaguje na patologię, fakt, a pies szczeknie od razu problem. Nie myśl sobie, że w domach wszystko wolno, to zależy od tolerancji otoczenia. Pies szczeka po nocach to ci go otrują i pasuje, albo zgłoszą, że się znęcasz, bo szczeka i wyje bez przerwy. Tym z bloków się wydaje, że w domu możesz grillować i drzeć mordę całą noc po pijaku i wszyscy sąsiedzi się ucieszą. W domach obok siebie też są nieporozumienia o psy, pijak drze mordę to psy szczekają i zawsze winny pies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jak czytam wypowiedzi psiarzy to bym im chyba gębę rozkwasiła" - pewnie zbulwersowana mamusia... "Psiarze" to źli ludzie? Urażony rodzic to dopiero katastrofa! Czy mieszkanie w bloku to jakaś niewola?! Zakazać trzymania psów jakim prawem? Może ktoś woli właśnie posiadać psa niż gromadę rozdartych dzieci? Rownież płacę, w dodatku sprzątam po swoim psie i jest to rasa domowa. Blok stworzono dla ludzi a zwierzęta, aby żyły razem z człowiekiem. Nie wiem jaki jest cel prowadzenia tak idiotycznej dyskusji. Temat najwyraźniej założony przez osobę nienawidzącą psów... Ja nie lubię dzieci i nie prowadzę idiotycznych dyskusji pt."Zakazać dzieci w blokach" Ludzie!! Litości!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubię szczekania psów w blokach.mam na to sposób.odpalam pod drzwiami wtedy dużą petarde.huk ploszy te kundle.niech wiedzą ze w bloku hałas jest naturalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:55 W d-u-pe sobie wsadź petarde trolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dyskusja jest idiotyczną i to jedyne z czym się zgadzam. Osoby nienawidzące psów są wszędzie, w domach jest to częsty powód sąsiedzkich konfliktów, czepianie się psów, za to, że szczekają. Dzieci też hałasują i psiarze uważają, że winne dzieci, bo wrzeszczą. Moja rada taka, zatyczki do uszu i dom na odludziu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to jakiś troll założył. A ja np ciągle słucham małżeńskich kłótni zza ściany (wyzwiska o k... i ch...). Z nowu z drugiej strony dobiegają mnie głośne orgazmy innej sąsiadki.... :( Nie wiem co gorsze. Małżeńskie awantury czy głośne życie intymne ech :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kotarba dziś gość dziś W du‪pę się pisze usmiech.gif To tak po szlachecku z tym ą i ę. Tu wystarczy tylko e. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo, ze psiarze beda bronic swoich psow. Bardzo lubie zwierzaki, psy tez, jednak w mieściesa zwierzęta uciazliwe. "Ja chce miec zdrowe mieso, czy moge trzymać jedna swinie i piec kur na balkonie? Nie. No jak to?? Przeciez to moj balkon? ". Ogarniacie? Tak samo jest z psami. Poza tym rok temu ukazaly sie badania, ze ziemia w Warszawie jest wrecz nafaszerowana jajami pasozytow. Skad tyle pasozytow? Psy zjadaja swoje odchody, psy obwac***a swoje siki, tylki i... regularnie liza nosy, grzebia w ziemi - liza lapy, wskakuja do lozka. Twojego. Coz okazuje sie, ze w Warszawie dzieci nie powinny miec zadnego kontaktu z ziemia, piaskiem, bo beda mialy pasozyty, a jesli twoje dziecko ma pasozyty, to ty tez masz glisty, tasiemce, itp., ba, jesli kolega z lawki twojego synka ma pasozyty, to ty tez je masz. Do tego: szczekanie, obsikane klatki, odchody na trawnikach i chodnikach. Ilu wlascicieli sprzata po psie? A potem odchody sa wszedzie. Piekny widok, szczegolnie po zimie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja właśnie się do wiedziałam, że jest DZIEŃ PSA dzisiaj. Teraz mam problem. Jak złożę życzenia tylko trzem psom sąsiadów zza płotu, to czy pozostałe się nie obrażą? Czy jak pójdę na spacer z psem to wypada wszystkim napotkanym psom życzyć z okazji tego wielkiego święta? Powinien być dzień wolny od pracy. Ze statystyk wynika, że więcej osób w kraju ma psy, niż ich nie ma :-) Dowiedziałam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2016.07.01 Tak, zgadzam się w 100%? Może mi też przeszkadzają dzieciaki drące się niemiłosiernie, niszczące wszystko i przeklinające. Ja po swoim psiaku sprzątam, a dzieciaki też załatwiają się gdzie popadnie (bo przecież to dziecko). Wkurzają mnie przyjezdne mamuśki, wszystkie wyjątkowe z wyjątkowymi dziećmi bo dziś w wielkim mieście mieszkają. Wszystko przeszkadza, psy śmierdzą, szczekają, żyją... i chętne wypowiedzą się jak sąsiedzi powinni żyć, a swoich pociech nie słyszą jak drą ja...y i klną jak stary szewc. NIE KAŻDY POWINIEN MIESZKAĆ W MIEŚCIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka z Warszawy
U Rodziców mieszkałam w domu i owszem, mieliśmy psy. Zwierzaki miały się gdzie wybiegać. Natomiast trzymanie psów w bloku BEZWZGLĘDNIE powinno być zakazane. Uważam, że jest to znęcanie się nad zwierzętami. Właściciele wychodzą do pracy i psy przez cały dzień wyją, szczekają. Nie po to kupiłam mieszkanie, by cały dzień i często noc słuchać szczekania czyjegoś psa. Tu kłania się polska zaściankowość. W bloku ludzie zachowują się jakby mieli w nosie innych. Powinny być za to surowe kary, bo tylko kary pieniężne działają na Polaczków. Pies moich sąsiadów szczeka cały dzień i noc, a oni mają to w d...pie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×