Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alez mnie to wkurza

Ciagla krytyka na butelkowe mamy

Polecane posty

piersiowa moja koleżanka która karmiła 6 mcy też miała problem tylko że z butelką.Ja za to w okresie karmienia moim z butelki czułam się jak chodzący laktator-wiecznie na cycku powieszona pompka...Ja nie czuję się gorsza dlatego że karmiłam tak krótko i potem poszłam na butlę.I nie ma co się poddawać presji.I Tobie piersiowa życzę,aby dziecko wkońcu załapało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak jeszcze byłam w okresie wiekjiego ryku,to najbardziej żałowałam,że tracę tą bliskość z dzieckiem,którą ma ssąc pieś,że jestem gorsza bo podaję mu chemię,że jestem zła bo nie potrafię go wykarmić,zadbać o niego i uspokoić,że nie dając piersi zabieram mu to co najcenniejsze.Ale w miarę upływu czasu zbastowałam,przecież masa dzieci od 1 dnia życia jest karmniona mm,żyją,są zdrowe,radosne,ich matki je kochają,dbają o te dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piersiowa mama
właśnie się boję tego odstawiania, bo to jest dla niego jak narkotyk.. a chciałabym wrócić spokojnie do pracy, wiedząc, że nie będzie wył za cyckiem. I nie przejmujcie się, że jesteście gorsze. Zazdroszczę Wam, że wasze dzieci pewnie przesypiają nocki, bo mój to szatan ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piersiowa mama
Mój butli nie toleruje w ogole... Smoka również. Od 3miesięcy picie podaję mu w niekapku, ale o mm nie ma mowy. Uparcie odmawia. Jesli odciągnę swoje mleko, łaskawie zje. Duzo je już stałych rzeczy, da się go oszukac trochę w dzien tym, ale za to w nocy odbija sobie-szuka mojej obecności ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez mnie to wkurza
kolezanka wczesniej miala racje,ze jestes z niewielu mam ktore nie krytykuja. Powiem Wam szczerze, ze prowadze swoja firme, mam mase rzeczy na glowie, i duzo jezdzenia.Zakupilam nawet laktato elektryczny bo wiedzialam,ze maly bedzie z tatą jak będę w pracy, wiec chcialam zaczac pozniej dociagac pokarm...obylo sie bez, moze i nawet lepiej bo maluszek uwielbia swoją flasię i odpukać na razie nie choruje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasieńkaa mie tez bardzo było żal tej bliskości z malcem, tej więzi. teraz przytulam synka w kazdej mozliwej sytuacji, tulę, noszę na rękach a on rosnie zdrowo i wciaz sie usmiecha do mnie. ma 3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piersiowa mama - a może problem tkwi w mleku? Jakie próbujesz podawać? Czy już może próbowałaś z wieloma, bo jak tak, to nie zazdroszczę...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piersiowa mama
Nie krytykuję, bo mam siostrę, która karmi mm i wiem, jak to też wygląda z drugiej strony. A prawda jest taka, że piersiowe często zazdroszczą matkom karmiącym butlą. Ja też czasem tak mam i żałuję wtedy, że jezu, czemu nie przeszliśmy na butlę... A ja jakoś się nie czuję lepsza, bo karmię piersią. Taki głupi schemat się utarł w tym naszym społeczeństwie, że matka to się musi poświecac do granic możliwości. A przecież zdarzają się sytuacje, że kobieta naprawdę nie ma pokarmu, jak pisały koleżanki wyżej. Ja akurat miałam to szczeście, że z tym nie miałam nigdy problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o więź matka-dziecko=pierś-dziecko to się nie zgadzam. Bliskość daję mu również karmiąc butelką, przecież robię to trzymając go na rękach, blisko siebie, czuje moją obecność. Co więcej, syn jak jeszcze ssał pierś to szukał jej również u mojego męża. Chodziło mu o cyc, a u kogo? Jak widać było to mniej ważne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majowamama mój mały ma 4,5 potem uodporniłam się na gadanie,że jestem zła i do dupy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lapia mój mały również brany na ręce do karmienia bardzo częso przyssał się mężowi do policzka, jak go przytulał:D bo mąż najpierw musiał go wytulić a potem dawał butlę.No to Olek poczuł coś przy ustach,i robił glonojada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez mnie to wkurza
Tutaj masz rację, latwo jest mowic komus kto karmi piersią, a moze faktycznie piersiowe mamy zazdroszczą troszkę?, niewiem:) Ja uwazam, ze najwazniejsze jest to aby i matka i dziecko byly szczesliwe, moj miś jest szcześliwy przy swoje flasi, ja jestem szczesliwą mamą, że moj mały jest w koncu najedzony i od 2 godzin smacznie śpi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piersiowa mama
lapia, podawalam nan i bebilon. Jak miał może 2,3 miesiące, to wypijał, jak mnie np nie bylo i mu maż dawał. Ale teraz odmawia i już, a jak nawet trochę wypije to i tak niedługo domaga się piersi ;/ ale może faktycznie popróubuję z innymi mieszankami. Ale jestem cholera taka mało konsekwentna, bo on się drze, ja ulegam i znowu wyciagam cycka, takim sposobem nigdy go nie odstawię. Fakt, to fantastyczna więź, ale po prostu czuję już, że powinnam powoli go odzwyczajac, dla własnego zdrowia psychicznego ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piersiowa mama
ależ mnie to wkurza- zazdroszczą ;p wiem z autopsji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piersiowa faktycznie wyprubuj inne mieszanki,może da radę oszukać go kaszką z mlekiem?dziecko je już inne rzeczy,ale może nie tyle jest śmiertelnie glodny co jest mamusiowym cyckiem i potrzebuje twojej bliskości,przyzywczaił się?no nie wiem.Ale moja drogaD ty masz problem z odstawieniem piersi a ja z nauczeniem spania we własnum łóżeczku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet jest tutaj topik o karmieniu butlą i wilekie matki polki robia dziewczynie wodę z mózgu!! nie moze karmic bo musi zaczac brac leki po porodzie a one jej co z ciebie za matka!! niektórzy ludzie nie wiedza po co jest forum... potrafia tylko krytykowac innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piersiowa mama - naprawdę i ze szczerego serca życzę Ci powodzenia. Sama co prawda nie wiem co to znaczy, mogę się jedynie domyślać jaka to musi być męka z odstawianiem jak dziecko płacze i tym płaczem tak prosi o cyca. Znam to jedynie z opowiadań znajomych. A szczególnie utkwiła mi w pamięci jedna historia koleżanki z pracy. Karmiła chyba z 16miesięcy córkę. Wiele prób odstawiania kończyło się porażką. Aż wreszcie wkroczyła teściowa. Koleżanka wychodziła z samego rana z domu, zostawiała córę z teściową. Córka nie widząc mamy zapominała o piersi. Koleżanka wracała późnym wieczorem i od razu kładła się spać, tak żeby córka jej nie widziała. Takie zabiegi trwały 4 dni i się udało. Tylko, że córa była już bardziej rozumna, miała prawie półtora roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piersiowa mama
KASIEŃKAA__, spisz ze swoim synkiem? też z początku spałam ze swoim synem, ale pożńiej upracie kładłam go do łóżeczka- nie chcialam go aż tak uzależniac od siebie, raz, że pierś, to dwa jeszcze spanie. O dziwo, przyjął bez protestów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majowamama takie wkładanie komuś na siłę do łba to nic innego jak nie szanowanie czyjejś decyzji podjętej z baaardzo różnych powodów:) w życiu bym nie pomyślała,aby najeżdżać na butelkową/piersiową.Każdy ma swoje życie i niech tego pilnuje a już mówienie że ze mnie to ciul a nie matka bo daję butelkę-bez komentarza.Ja rozumiem że są prowadzone badania które dowiodły wyższość mleka matki nad sztucznym ale są sytuacje kiedy naprawdę nie można.A pozatym wychodzę z założenia że jeśli się nie da-tak jak w moim przypadku bylo,bo mleko zanikało,mały nie łapał-to co mam nie spać,nie jeść i dążyć do karmienia za wszelką cenę?Podobno nie od dziś wiadomo,że dziecko potrafi wyczuć matki nastrój,ja jestem wściekła,zmęczona i sfrustrowana nieudolnym karmieniem i dziecko czuje się podobnie źle +wrzeszczy z glodu..Owszem bycie matką to ogromne poświęcenie,ale nie dajmy się zwariować.Też matka ma prawo do chwili odpoczynku,relaksu a nie ciągle walczyć o pierś i płakać z tego powodu-skoro się nie da,to trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie miejcie żadnych kompleksów! Pewnych rzeczy się nie przeskoczy, nie ma mleka w piersi to nie ma - karmicie butlą. A głupie komentarze olejcie. W ogóle co to za pomysł: gorsza matka bo karmi butlą - dulszczyzna i zabobon w XXIw.:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się zupełnie z przedmówczynią. nie dajmy się zwariować a decyzje podejmujemy świadomie i pełni odpowiedzialnie, więc autorko nie martw się i rób to co uważasz za słuszne dla twojego dziecka i ciebie. to ty jestes matką. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piersiowa mamo tak śpię,wszystko zaczęło się od kolek,bo małemu nie pomagały krople,masaże ,jedynie to uspokajał się(i to na chwilę) na moich piersiach.No i tak stopniowo nauczył się spania w łóżku ze mną.też go uparcie odkładam,ale pośpi od kilkudziesięciu minut do kilku godzin ale jak nie daj Boże poczuje lub zobaczy szczebelko to robi podkówkę i zaczyna płakać wtedy mam albo do wyboru wisieć nad łóżeczkiem pół nocy i go uspokajać,albo zamknąć drzwi i spać w 2 pokoju i sluchać jak wrzeszczy albo brać go do siebie,wtedy się wtula w piersi i usypia bez niczego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasieńka - a może etapami? Może najpierw spróbuj wstawić łóżeczko do siebie do sypialni jakoś najbliżej swojego łóżka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez mnie to wkurza
lapia-ale masz ślicznego dzidziusia. Dziewczyny moze powiecie ile wasze pociechy maja latek,miesięcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) umazanego malinami dzidziusia :) dziękuję:) mój ma 8,5 miesiąca. Mąż właśnie wrócił z pracy to uciekam. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka nigdy niekarmiaca
tak czytam kobiety i sie zastannawiam,czy Wymacie po lat 15 moze?czy nie macie zadnego poczucia wlasnej wartosci,albo o co chodzi? czy nie rozumiecie,ze to co robicie we wlasnym zyciu,czy jest to karmienie piersia czy tez inna sprawa zalezy tylko od was? jak mozna bac sie tesciowej i jej durnych uwag?lub poloznej w szpitalu? matka meza jest od tego zeby sie zajac swoimi sprawami,a polozna ma zasrany obowiazek Wam pomoc i przyniesc ta butelke ja nigdy nie karmilam piersia,a dzieci mam 2.pierwsze urodzilam w Polsce i na durne pytania odpowiadalam,ze nie chce i wali mnie kto co o mnie pomyslal,corke rodzilam w Niemczech i tutaj gowno obchodzi lekarze czy pielegniarke jak karmisz,bo maja swoje zycie i sprawy jak mozna przejmowac sie opinia innych ludzi? nie wariujcie kobiety naprawde bo zal pozdrawiam i zycze Wam kontroli nad wlasnym zyciem,bo jestescie DOROSLE,czy ktoras z Was zna to slowo i wie co ono znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tego nie kumam
jak mozna sie tak przejmowac tym ze sie nie karmi piersią? ja tez nie karmilam od początku taka byla moja decyzja i juz nikomu sie nie tlumaczylam a na pytania, ktore byly nagminne "czy karmisz"? mowilam oczywiscie dziecko nie umie jesc samo wiec karmie mordy odrazu sie zamykały. A teskty w stylu dzieci karmione piersia są zdrowsze itp BDZURY na mnie nie dzialaja. Tazke nie tlumaczcie sie bo im bardziej sie tlumaczycie tym wieksze bedziecie miec wyrzuty sumienia Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na czat ci nie szkoda czasu
natura jest natura i jej nie oszukasz - nigdy mleko sztuczne nie bedzie lepsze od prawdziwego i nie dziwcie sie, ze na was naskakuja. mozna oczywiscie sie kulturalnie zachowywac. Ja uwazam karmienie butla tylko z wlasnego widzimisie za niemadre, ale jak jakas matka tak robi - to jej sprawa, jej dziecko. Ja sie tylko ciesze, ze moje jest zdrowe, odporne wykarmione na mojej piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja karmie piersia ale dokarmiam mm gdyz glod mojego synka jest wiekszy niz cycki:P fakt, moj syn od 3ej w nocy budzi sie co godzine, ale co tam, jakos dajemy rade. zreszta ten typ tak ma i po sztucznym takze spi godzine,wiem, bo sprawdzalam, wiec u mnie za wiele by to nie zmienilo:P nie potepiam mam karmiacych z butli bo po czesci sama jej uzywam, ja jestem bardzo wytrwala i dopoki jakos ciagniemy z piersia to bede go karmic, ale nie wyobrazam sobie karmic piersia powyzej 5miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
a ja karmiłam piersią ponad rok. Początki były trudne, pierwsze dziecko, płaskie sutki. Ale się nie poddałam i potem już było super. Osobiście uważam, że mleko mamy jest najlepsiejsze:) Ale tak szczerze mówiąc zupełnie mnie nie interesuje czym karmią inne mamy. Ich sprawa, ich decyzja. Mnie jest czasem żal "butelkowych" mam, bo uważam, że karmienie piersią to fajna sprawa- i dla malca i dla mamy. Dziwią mnie czasem dziewczyny, które nie chcą karmić, bo się boją o piersi, bo nie chcą być uwiązane itp. Ale tak samo mnie dziwią dziewczyny, które w zminie chodzą z tyłkiem na wierzchu:P:P A opinią teściowej nigdy się nie przejmowałam. najlepsze jest to, że w przeciwieństwie do Waszych moja teściowa namawiała mnie na butlę :) Żeby mąż mógł sobie odpocząć, bo dziecko na butli dłużej śpi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×