zrozumieć faceta

Cześć, chciałabym żeby ktoś pomógł mi rozgryźć faceta, a mianowicie...ostatnio na imprezie spotkałam Marka, znaliśmy się oficjalnie kiedyś, bo współpracowaliśmy razem od czasu do czasu. Nie mieliśmy kontaktu 2 lata. Teraz byliśmy razem na imprezie. Ja mam chłopaka, on partnerke. Słyszałam z innych źródeł,ze kiepsko im sie układa. Na imprezie zaczelismy rozmawiac na początku o pierdołach a później o naszych związkach i ogolnie o życiu. Rozmawiało nam sie super. Później podeszłam ostatni raz pogadac "że pewnie nie będzie już okazji na spotkanie" i wtedy on zaproponował,ze moge dzwonić kiedy chce i żeby umowic sie na kawę, ja na to że ok.Po imprezie dostałam smsa na dobranoc, na drugi dzien smsy i komplementy z jego strony, zaproponował,zebyśmy sie zgadali na gg. Następny dzien cisza, kolejny dzien zebym podala nr gg i cisza. Dzisiaj dostałam smsa na mily dzien..... Szczerze, to bardzo chciałabym sie z nim spotkać na kawie i pogadac, ale nie wiem co mam o tym myslec... Po co mu nr gg skoro sie nie oddzywa? Prosze o powazne wypowiedzi i podszywaczom mowie won :)

nikt nie ma pomysłu?

sypie sie jego zwaizek i szuka zastepstwa. daj sobie spokoj z takim ''znajomym'' chyba ze twoj zwiazek tez jest zagrożony :O :)

no właśnie moj zwiazek też jest bo jest....

no to się podmieńcie, a swoje połówki podeślijcie

chciałabym sie z nim spotkać i pogadac, ale pierwsza nie zaproponuje a on robi jakies podchody

zalezy ci na obecnym chlopaku ??? czy jest ci obojetne co dalej bedzie ???

nic się nie sypie .On chce cie sypnąc

wedlug mnie on leci na ciebie - i to nie zadna kolezenska kawa tylko normalna randka, zalezy czego ty szukasz? a to czy napisal na gadu 2 czy 3 razy nie ma znaczenia

nie jestem przekona, czy spodoba się mu moja firanka hotentocka ?:(

na obecnym tak sobie... ale ten nowy przezyl cos co ja bede przezywac, smierc bliskiej osoby i o tym chcialam z nim pogadac, chcialam sie spotkac na stopie kolezenskiej, ale moze on to inaczej odebral?juz sama nie wiem On jest starszy 11 lat i jestem w wieku jego partnerki

Podszyw z 23:24...bardzo zabawne :D

to że mu się nie układa to wiem z innego źródła, bo zna sie z moim chłopakiem i najpierw jemu to mówił Nie rozumiem tylko jego podchodów takich, raz pisze raz nie

wg mnie powinnas skupic sie na swoim zwiazku. ratowac to zostalo. pogadac mozesz z kims innym. jak dla mnie twoj znajomy ma cos innego na mysli niz rozmowa.

ROR, a może on chce poprzez te podchody sprawdzic moje podejscie? już sama nie wiem

"[zgłoś do usunięcia] Quis leget haec? wg mnie powinnas skupic sie na swoim zwiazku. ratowac to zostalo. pogadac mozesz z kims innym" nie zgadzam sie - nie popieram tendecji ratowania zeby uratowac bo to slabe;/ nie sadze zeby twoj nowy znajomy cos kombinowal - ewidentnie leci na ciebie - oczywiscie to nie oznacza od arzu zwiazku moze chodzic np. tylko o seks/cos krotkiego ale poki co to na razie - wapdlas mu w oko, moim zdaneim

Quis leget haec? Napisz mi dokładnie co sadzisz.... Co do mojego zwiazku to moj chlopak ma wiele na sumieniu i dla mnie jest bo jest....

autorka pisze ze ''tak sobie'' wg mnie jest szansa na uratowanie. co innego gdyby uczucie calkowicie wygaslo :)

ile ludzi tyle opinii;-))) dla mnie tak sobie = koniec, nie lubie letnich emocji;)

Dzięki ROR za odpowiedź, powiem tak, pracuje z facetami, ale tego to nie rozumiem.... Pisał wtedy po tej imprezie,ze ładnie wygladałam i take tam.... Ale czemu normalnie sie nie odezwie tylko takie zdawkowe smsy? i ten nr gg, a tu ciszaaaa

takkkkkk z braku laku i kit dobry. :P zastanow sie powaznie i na spokojnie. kochasz swojego faceta, chcesz z nim byc, widzisz przyszlosc dla tego zwiazku. musisz okreslic sie na 100 % !!! a nie jak piszesz ''tak sobie'' :)

Sparwę mojego faceta bym zostawiła:)ma wiele na sumieniu Tu chodzi mi o opinie zachowania tego Marka. Dziękuje za wszystkie odpowiedzi i proszę o wiecej :) Naprawdę pracuje z facetami smymi, ale tego Marka nie rozumiem... A chciałabym spotkac sie na kawie i pogadac i tyle....

ROR jesteś facetem?

''A chciałabym spotkac sie na kawie i pogadac i tyle....'' jezeli odczuwasz taka potrzebe to idz na ta kawe :)

nie, jestem kobieta:) rozczarowana?;) ale troche sie "znam" na meskim sposobie myslenia (dosiwadczenie + uwazana obserwacja;)

no właśnie, wolałabym żeby propozycja wyszła od niego, bo mamy kawałek drogi Poza tym wolałabym najpierw pogadać przez neta,a tu ciszaaaa

ROR, pisałaś jak facet:) ale dzieki Kochana za podpowiedzi :)

bosiadlam - dosc rzadka (jak dsadze) - umiejetnosc sluchania facetow i sygnalow ktore oni wysylaja - i nie rozumiem czemu kobietom przychodzi to z takim trudem;)

Ale co teraz? czekać na jego krok? sama się odezwać? zaporponować kawe? czy tylko odezwać sie "co słychać"?

up up up