Latają u was komary?

Ale nie "suki" bo tych to wiadomo, że pełno ;) Codziennie kurde zabijam kilka tych dużych.. bleeee.. nic nie robią, a gorzej jak je zobaczę niż te małe :O

Ja ostatnio pacnełam w komara na drzwiach od garażu. Nażarty był, bo rozprysł się i pełno krwi zostało :O.

nie :D

nie

Proszek Tego dużego? One przecież chyba nie żrą krwi?

Nie wiem którego jakies badziewie, chwale się tylko :O Wystraszyłam się że hiva jakiegoś złape i sie szorowałam kilka minut :D

nie, u mnie latają tylko kormorany

nie.. nie Qrwa to czemu mi do mieszkania tak się wpierdalają :O

MałaBlondynka może jesteś słodka ;) :O Ja kupiłam nawet raid ale goowno dał :O

w UK nie ucial mnie komar od wielu lat zaden, to ciekawe jak oni sobie radza z tym

MałaBlondynka moze mieszkasz kolo jakiegoś jeziora itp. te paskudztwa chyba lubia wilgoc :O

Nie mieszka koło jeziora ;) Mieszkamy blisko siebie :D

Ja co noc jakieś zabijam :o nienawidzę komarów, w dodatku mam alergię na ukąszenia :o

No właśnie one sobie tak o tylko wlatują bo na człowieka nie lecą, ale jakiś nalot ich u mnie, a ja się brzydzę je zabijać :O Komarzyce to ręką pacnę bez problemu, a te są takie duże :O :O :O Przed chwilą mi wleciał i jak durna szukałam czegoś czym go znokautować to się schował i szukałam później :O

Mieszkam prawie w centrum dużego miasta, pierwsze piętro w bloku przy głównej drodze krajowej nr 5 :D Co prawda Odra nie daleko ale ogólnie komarów nie ma u mnie.. tych małych to kurde prawe wcale więc spoko nie narzekam tylko te duże kurde :O Na nic mi Raid i inne takie bo to trzeba czekać żeby poczuł i tam zdechł a on jak mi wleci to od razu tu do monitora :O Jak sobie pomyślę, że mi w nocy będzie latał :O :O :O

Pamiętam, jak na budowie domu, podczas dłuższej przerwy nad wejściem zaroiło się pszczół, ul sobie zrobiły. Kto próbował wejść do domu, to gryzły :O. Cebulą trzebabyło trzymać :O Ból jak cholera..

Pszczoły ( albo osy, chooy nie pamiętam ) to pamiętam u rodziców mieliśmy zanim dom otynkowali... w cegłach sobie mieszkały :O Ojciec przyszedł z packą i je tam brutalnie zatkał przy tynkowaniu :O :D

ja psikałam jakimś sprayem na drabinie w rekawiczkach i siatce na głowie :O :D nic to nie dało, cebula sprawdzona und potwierdzona pomogła :D :O

Będę pamiętać jak będę miała pszczoły ;) Póki co chyba moskitierę muszę zakupić do okien :O