to falea zyje czy nie?????poprzedni temat usuneli

Jak w temacie

znasz ja chociaz?

A kto to jest?

Falea nas opuścila, dla nas wirtualnych niech poprostu pozostanie w pamieci jako mila i zyczliwa oczestniczka forum kaeteria

Uwazam ze nie nalezy w takich okolicznosciach tak pisac na tym topiku jak ty poście wyzej. wstyd

Akurat ja mam prawo. Domyśl się dlaczego.

niby dlaczego, nie bede sie nic domyslac

Nie przyszło mi to głowy by takie bzdury wymyślać.

?

Jakie szczegóły znowu :O To prowokacja ! falea juz nie pisze na kafe ale zyje.

I mam się dobrze. Pozdrawiam życzliwych.

zapytalam z ciekawosci....bo kilka ni temu natrafilam na temat ze falea nie zyje,dzsiaj zoabczylam ze ten temat usuneli. z falea zawsze mi sie dobrze pisalo,miala swietne poczucie humoru i nie raz przez nia oplulam monitor ze smiechu;) mimo wszystko sadze ze to plotka bo watpie zeby ktokolwiek wiedzial o niej tak duzo,zeby wiedziec ze akurat ona zmarla w pewnych okolicznosciach i tyle.

Jakbym chciała rozsiewać plotki na swój temat, to byłby one pasujące do mojego szurniętego poczucia humoru. Czyli, że wyemigrowałam do Nowej Zelandii i tam pasę owce z jakimś autochtonem i dlatego nie piszę na forum. No ale nie mam na to czasu, pracuję i nie zajmuję się pierdołami. A poza tym zapomniałam hasła no nicka więc póki sobie nie przypomnę (a wątpię w to) będę sobie dziś pisać na pomarańczowo. I tylko dziś, bo w tygodniu nie mam czasu. Więc od poniedziałku durne kłody znowu mogą pisać o moim zejściu. A gdy faktycznie szlag mnie trafi, jak mi to z tego wynika niektórzy życzą, to wcześniej zapiszę w testamencie by ktoś z rodziny zamieścił mój nekrolog na forum i zaprosił na pogrzeb, może będzie wesoło. Coś jeszcze?

Mam jeszcze adres podać? Nie mam zamiaru podawać imienia mojego dziecka. I mam w czterech literach, czy ktoś mi wierzy czy nie. A skoro kogoś bawi zakładanie wątków na mój temat, to coś z nim chyba nie tak, może by tak leki zmienić? Albo zając się czymś? Fajnie mi się tu pisało, wiele sympatycznych osób tu pisało, no ale było i się skończyło.

Nie sądziłam, że będę musiała na forum udowadniać, że żyję, to jakiś absurd. Dobra, spadam, wystarczy płaszczenia tyłka.

falea ulzylo mi :P:Pserio

Nie to nie falea. Bo Ona podała by imie dziecka albo jakiś inny szczegół. A pisać w czyimś stylu nie jest trudno. Wystarczy troche poczytać wpisów danej osoby i już. A ta myśli, że jakiś rozruch na forum wprowadzi. Ale to nic. Wiadć ciotkaf ma tak denne życie, że chce żyć czymimś.