Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Curry

Montignac - przyjemne odchudzanie

Polecane posty

Gość Maras62
Witaj mimsik.Co do Twojej miłości do:" a ja kocham żółty ser, makaron, chleb," to będziesz musiała częściowo porzucić chyba te smakołyki. Chyba ,że nie musisz zrzucać wagi ,tylko zdrowo podjadać.To są węglowodany i spożywanie w codziennej diecie zbyt wielu ilości wymienionych produktów ,sprawi ,że wag może iść w górę .Można ,ale w rozsądnych ilościach. Chyba stronę wcześniej podałem co można do chlebka. Chlebka tylko z mąki PP,nie białej mąki. Mój włoski jabłecznik smakowo super. Może ,taki trochę zakalczyk ,ale już połowę z zoną zjedliśmy.No może ja sam ,zona kawałeczek ha ha. jedz, módl się, kochaj - niby takie proste...,,a ja bym dodał do Twojego motta ale trzeba być wytrwałym w tym wszystkim.haha.Jasne ,że pomożemy ,ja z pewnością ,o ile będę umiał.Ale dziewczyny i szefowa Curry z pewnością.Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Zapodaję moje menu: 6.00 naleśnik z dżemem, płatki z mlekiem, marchewki 11.00 chudy twaróg, 2 pomidory i no właśnie, co jeszcze?? 16.00 filet z kurczaka z warzywami, 20.makrela, ogórki Co taka słaba frekwencja? Nawet Curry nie było...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opwadawer
witam mam takie pytanie bo piszecie ze mozna do chlebka paste z soi , a pasztet z soi mozna ? bo nie wiem czy to to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dziękuje za odpowiedzi. Po pierwszym dniu czuje się świetnie. Odnośnie sera , makaronów itp. No tak, wiem ,ze w rozsadnych ilosciach. Ale czy np.piers z kurczaka z plastrem sera jako obiad , oczywiscie z warzywkami, to chyba mozna. Podam co wczoraj zjadłam Przed śniadaniem jablko i pomarańczę potem kawa z chudym mlekiem, 2 cieniutkie kromki razowca z białym chudym serkiem i papryka, sałata lodowa i pomidor obiad ;duża piers z kurczaka z serem żóltym i do tego sałatka z sałaty lodowej, papryki i pomidora z lyzka śmietany 18% potem talerz zupy kapuścianej ( kapusta, seler, papryka, pomidory, cebula_bez tłuszczu , na kostce warzywnej) no i na kolację razowy makaron ( 3/4 szklanki ugotowanego) z serem chudym i warzywka, papryka i kiszony ogórek robiłam przepisowe przerwy dużo nie? ale dzisiaj na wadze miałam mniej dziś pewnie zjem mniej Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kariotka
a piekłas ten razowiec? bo tu sie na mm nie je chleba sklepowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć i czołem! ;) Opwadawer, pasztet z soi ok, ale jak sama zrobisz. Przeczytaj skład kupionego pasztetu- są tam cuda- puree ziemniaczane, kasza manna, olej, skrobia i kto wie co jeszcze. To do MM się nie nadawa ;) Mimsik, pierś z serem jak najbardziej :). Na kolację nie polecają makaronu razowego, jedynie spaghetti z pszenicy durum. No, chyba, że masz spaghetti razowy i z durum :) - ja kupiłam taki w Lidlu, ale i tak mi po nim cukier skoczył :(. Kariotka, czasem można znaleźć chlebek "prawdziwy" w sklepach, czy piekarni, ale fakt - ciężko. Nigdy nie wiadomo co oni do niego włożyli. Curry, ja potrzebuję kopa w zadek, bo mi waga stoi w miejscu :P. Motywacja mi siada i mniej odporna jestem na wszędobylskie słodycze... Ech... Chyba sobie powieszę kalendarz na lodówce i będę zakreślać dni bez słodyczy, a jak się uzbiera np 10 to jakaś nagroda- kosmetyk czy inszy fatałaszek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimsik- wg mnie OK, jedynie mam wątpliwości co do tej kostki...sprawdziłaś czy nie zawiera konserwantów i innej chemii ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mróweczka- naprawdę aż tak źle? Jedz więcej warzyw do węgli, bo za tydzień mamy tłusty czwartek i co wtedy? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kariotka
dzieki dziewczyny za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nutelka, się czepnę - wiesz, że naleśnik waży koło 100gr??? Ja dzisiaj ważyłam :P. Ja bym tych płatków już nie szamała razem z naleśnikiem... Wiem, sama zła byłam, bo chciałam jeszcze jednego wciągnąć, a tu g... i warzywkami trzeba było zapchać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nutelka, źle nie, ale dobrze też nie... Poza tym mam "te" dni i liczę, że jednak trochę mi waga poleci w dół. Ogólnie trzymam się planu, zwyczajnie co kilka dni jest jakaś "okazja" i zeżrę coś słodkiego. A to goście, a to Młodej urodziny itp... Każdy powód dobry. A że do tej pory chudłam to i czujność się uśpiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mróweczka - a wiesz, że ja zawsze jadłam na śniadanie 2 naleśniki? A dzisiaj tylko jeden i dlatego te płatki...Tyle, że daję zawsze 2 łyżki płatków tylko ;) Tak czy inaczej...przefolowałam ha ha to się Maras ucieszy, bo go przebiłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, no chlebek z ekologicznego sklepu,zgodny z zasadami,ale w sobote upiekę swój,kostka tez ekologiczna i makaron też - i gotowany na twardo al dente. Zjadlam go własnie tez na sniadanie z odtłuszczonym mlekiem plus warzywka na obiad planuje chuda poledwiczke wieprzowa i warzywka a na kolacje zupe brokułową i planuję dziś zakupy - już zgodne z MM dziękuje za wszelakie rady - mam nadzieję,że dam radę opanować MM i stanie sie on moim stylem jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nutelka, ja też jadłam 2 naleśniki, ale z ciekawości zważyłam jeden i .. klops.. hehehe... Jeśli chodzi o posiłki, to węgle jem tylko na śniadanie, potem już tylko tłuszcze, staram się co dzień jeść rybkę i ogólnie naprawdę ładnie jem.... TYLKO TO POPIEPRZ... CIASTO! Inne słodycze jakoś łatwiej mi omijać, a ciasto zwykle jest jak są goście. Nawet jak ja nie mam to sami pączki przyniosą :P - widać nie chcą jeść tych dietetycznych hihihihii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mróweczka - no widzisz, tak to jest czasami....Ostatnio też się wszystko sprzysięgło przeciwko mnie, bo nawet te muffinki mi nie wyszły a miałam taką ochot na nie....Te resztki co zostały po eksplozji były niejadalne, smakowało to jak guma....bleeee, wyrzuciłam wszystko i pewnie zapomnę o nich na długo.... a taki z mąki i cukru to pewnie wyszedłby jak ta lala, eeehhh ....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nutelka, czytałam i ksiażkę i chyba wszystko co jest w necie. Zanim postanowiłam przejśc na MM chcialam się dowiedziec jak najwiecej,zeby potem nie odpuscic szybko .Jestem świadoma i to mi pomaga, co nie znaczy ,ze pewnie jeszcze bede miała sto pytan do... Ja na razie nie mam ochoty na słodycze, ale....nigdy nie wiadomo , kiedy człowieka najdzie... A pytanko takie ;pieczarki do warzyw zaliczamy? Czy poza fruktozą mozna jakis słodzik stosować? Buziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimsik- pieczarki TAK :) Oprócz fruktozy jest jeszcze xylitol, ja nie posiadam, podobno mozna go kupić w aptece :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirama
witam chciałabym przyłaczyc sie do was , ale potrzebuje naprawde duzej motywacji :/ boje sie ze po kilku dniach dam sobie spokój a troche kilogramów do zrzucenia mam powiedzmy jakies 15 :( no 10 to napewno najbardziej boje sie odzielnego gotowania dla meza i dla dziecka no ale co? bede walczyc pomozecie mi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mirama na MM nie ma takiej potrzeby, żeby gotować osobno. Obiady możesz przygotować dla wszystkich, z tym że Ty nie będziesz jadła np. ziemniaków ;) Mięso, warzywa, jak najbardziej :) My Ci oczywiście pomożemy, możesz na nas liczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super no to zaczynam od dzis a jutro robie mmemowe zakupy :) tylko musze dobrze przemyslec co kupic na cały weekend :) i zaczerniłam nika :) mam nadzieje ze uda mi sie zrzucic pare ładnych kilo do wakacji planuje tez chodzic na fitness dwa razy w tygodniu , a wy cwiczycie do dietki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odpowiedź z tym słodzikiem. Widzę,ze nas więcej nowych witam. Co do fitnessu to...ja tez planuję i...tylko planuję...kurcze wstydze sie jakoś..i to mnie blokuje Może macie jakis motywator do przełamania wstydu.. Teraz mi przyszlo do głowy, że może lepiej sie raz powstydzić , a na wiosnę w kiecunie i zero wstydu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Wpadłam na chwilę zobaczyć, jak sobie radzicie, a tu taka miła niespodzianka - nowe niczki w gangu :) witajcie i powodzenia. mimsik, jeżeli mogę się przyczepić (chociaż menu jak na pierwszy raz masz śliczne), to zamiast śmietany do obiadu dałabym oliwę z oliwek. Raz - nie masz dobrych tłuszczów dzisiaj, a dwa - lepiej nie jeść jej za często, tak jak żółtego sera zresztą, wiec jeżeli już masz ser, to lepiej odpuścić śmietanę. Chudy serek lepiej jeść tylko raz dziennie, nie dwa. A jeżeli chodzi o fitness, to spójrz na to z drugiej strony - czy nie większy wstyd jest nie chodzić, gdy się powinno? ;) Idź na próbę raz i zobacz, czy jest OK. Jeżeli nie będzie, wtedy się będziesz martwiła, co robić. Zawsze możesz poćwiczyć w domu :) A może masz kogoś, kto by z Tobą poszedł? We dwójkę zawsze raźniej, przynajmniej za pierwszym razem. Ja mam aerobik bardzo blisko domu i polazłam tam z ciekawości parę miesięcy temu. Też trochę się krępowałam, ale to minęło w trakcie podskoków ;). Niestety jedna z dziewczyn, które tam ćwiczą, śmierdzi starym potem i nie mogłam tego znieść. A że grupa jest tylko jedna, to nie chodzę wcale, chociaż było super i chętnie chodziłabym nawet codziennie. Mrooweczko, a co z siłownią? Może zamiast kopa w zadek w sprawie diety wolałabyś kopa w zadek, który skieruje Cię na ćwiczenia? ;) Ładnie chudniesz, gdy chodzisz tam regularnie i chyba masz też większą motywację wtedy. A jeżeli chodzi o nieszczęsnego naleśnika na śniadanie ;) to pamiętajcie, że liczy się waga mąki, z której był zrobiony, nie waga samego naleśnika. Następnym razem zważcie mąkę przed smażeniem i podzielcie na ilość naleśników, która z niej wyjdzie. Myślę, że spokojnie można jeść dwa naleśniki na raz, chyba że robicie jakieś wyjątkowo dużo i grube.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Curry - jak miło, że jesteś :) Trochę nam rozjaśniłaś :) Ja daję 1 szkl. mąki do naleśników, z tego mi wyszło 5 szt. Nie wiem, ile waży szklanka mąki....ma ktoś pod ręką wagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a gdzie kupujecie ta make z pełnego przemiału i czy to to samo co maka pełnoziarnista , pytam bo widziałam taka lubeli i zastanawiałam sie czy nie kupic a co z pomidorami w puszce ? mozemy? koncetrat czy przecier pomidorowy, mozemy? patrzyc czy nie me w nim cukru i jak jest to nie kupowac? heheh teraz bede miała mnóstwo pytan :) ja na fitness zawsze chodziłam sama moze i na poczatku było głupio ale zawsze sie kogos pozna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki, dzięki, dzięki pewnie popełnie jeszcze parę błedów i dobrze ,że ktos czuwa no a fitness we mnie dojrzewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiek 36
Witam wszystkich czytam sobie wszystko co piszecie do tego ostatnio wypożyczyłam książke opisującą metodę i walcze od tygodnia zobaczymy :) Mimsik ja śmigam sobie w niedziele rano na basen wtedy pustki są a jak człowiek sobie tak popływa to i akumulatorki naładuje po całym tygodniu pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×