Czy mam się bać odrzuconej kochanki?

miska misinska, kolejna szmata na forum... zarzuci się taki temat i wypełzają takowe.

miska jestes spoko laska z romantycznym usposobieniem, nie przejmuj sie tymi ktorzy klecza przed czarnymi i glosuja na pis :D

a jak argumentujesz to określenie: szmata ? czy ja obiecywałam wiernosć i lojalność tym żonom? czy to ja oszukiwałam kogos kogo miałam kochać czyli dbać i szanować? czy zmuszałam tych panów do seksu ze mną? masz za dużo agresji, gosciu, dawno nie dupczyłeś chyba ;-)

"nie przejmuj sie tymi ktorzy klecza przed czarnymi i glosuja na pis " A kto niby tu taki jest? Offermy jeszcze tu nie ma.

"a jak argumentujesz to określenie: szmata ? czy ja obiecywałam wiernosć i lojalność tym żonom? czy to ja oszukiwałam kogos kogo miałam kochać czyli dbać i szanować? czy zmuszałam tych panów do seksu ze mną?" Argumentuję to tym, że NIE WPIERDALA SIĘ W CZYJŚ ZWIĄZEK. Doszło? Wiesz co to jest imperatyw kategoryczny Kanta?

popatrz w lustro , takie teksty to wykladnik zachowan ktorymi sie tutaj popisujesz :p

kiedy ja właśnie nikomu sie nie wpierdalałam, zero zainteresowania z mojej strony, tym co sie dzieje w ich stadle małżeńskim. to ci panowie wychodzili ze swoich związków, aby szukać podupczenia na boku. chodzi pewnie tobie, że zaobrączkowanych nie należy ruszać nawet kijem, no cóż, ja byłam wolna i nie odpowiadam za ich zobowiązania. nigdy żadna z ich zon sie o mnie nie dowiedziała, ale to ryzykowna gra i zrezygnowałam, bo nawet zarąbisty skes nie jest wart czyiś łez. nie ma złudzen, że oni robia to nadal z innymi dziewczynami, ale mam nadzieję że nadal szukaja takich kochanek, które są dyskretne i znaja swoje miejsce w tych układach.

Argumentuję to tym, że NIE WPIE**ALA SIĘ W CZYJŚ ZWIĄZEK. pfff jaki związek skoro szanownemu małżonkowi najwyraźniej staje przede wszystkim na widok innej baby?

"chodzi pewnie tobie, że zaobrączkowanych nie należy ruszać nawet kijem, no cóż, ja byłam wolna i nie odpowiadam za ich zobowiązania." I tylko dlatego nie zasługujesz na totalne potępienie w przeciwieństwie do nich. Natomiast tak trudno zrozumieć, że nie robi się drugiemu człowiekowi tego czego by się samemu nie chciało doświadczyć? Co jest z tobą nie tak? Czy to jest takie trudne do ogarnięcia?

naprawdę tak cięzko zrozumieć, że gdyby mąż lub żona naprawdę kochali partnera to nawet stado nagich gorących ciał nie zmusiłoby ich do zdrady?:)

Ike, z tobą to mi się nawet nie chce dyskutować bo i tak nie zrozumiesz tego co chce przekazać.

no jak masz przekazywać takie steki bzdur próbujesz z mężów robić bezwolne , skrzywdzone przez kochanice cioty

"no jak masz przekazywać takie steki bzdur próbujesz z mężów robić bezwolne , skrzywdzone przez kochanice cioty" Właśnie o tym pisałem ;), cześć :)

ja jestem tylko przypadkową zwierzyną z polowań tych panów ;-) nie dałabym ja, dałaby inna i daje, jak sądzę. to, że jakas kobieta spałaby z moim mężem to byłaby wina mojego męża. ale masz rację, że najlepiej omijać takich niewiernych patafianów. Bawiłam sie w to przez rok, bo nienawidziłam wtedy facetów, a do tych żonkosiów miałam pewnosć, że nie uczepią sie mnie jak rzep psiego ogona i zawsze będę mogła kopnąć ich w de, jak mnie znudzą, co też dwa razy zrobiłam.

pfff no skoro brak ci argumentów to cześć

"ja jestem tylko przypadkową zwierzyną z polowań tych panów " A ja jestem księżną Cambridge ;) "nie dałabym ja, dałaby inna i daje, jak sądzę." Zapewne tak "to, że jakas kobieta spałaby z moim mężem to byłaby wina mojego męża." Niewątpliwie jego... ale również tej laski co by z nim spała.

Niewątpliwie jego... ale również tej laski co by z nim spała. bo seks pozamałżeński to grzech:P:D:D:D chyba tylko dlatego :P

WHO, winę za zdradę ponosi zdradzacz a nie kochanka.

Sukienko, w głównej mierze tak... jednak kochanka w pewnej również. Ike, chyba sobie powiedzieliśmy już "cześć", czy może czegoś nie zrozumiałaś? Nie jesteś w stanie ogarnąć tego co ja tutaj skrobię więc nie ma sensu w dyskusji z tobą.

chyba sobie powiedzieliśmy już "cześć", czy może czegoś nie zrozumiałaś? zrozumiałam i dziwię się, że sobie jednak nie poszedłeś :) skoro nie masz ochoty z kimś dyskutować na ogólnodostępnym forum:)

'jednak kochanka w pewnej również' A w jakiej?

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4934310&start=0 i kto

Nie jesteś w stanie ogarnąć tego co ja tutaj skrobię więc nie ma sensu w dyskusji z tobą. wiesz co chłopiec a mi się wydaje , że jest zupełnie odwrotnie na dodatek w brzydki sposób próbujesz ukryć swoją nieporadność swoimi niskimi przytykami bez pokrycia w moim kierunku:O więc dla twojej wiadomości jak przestanę ogarniać to poproszę o pomoc :P

Swiatowa, nie zmienimy swoich zdań na ten temat i nie po to sie dyskutuje, by kogoś przekonać, więc żyj zgodnie ze swoimi przekonaniami i bądź szczęśliwy, ale tak na marginesie to... nie piszesz tutaj niczego tak niesamowicie odkrywczego lub skomplikowanego, żeby tego nie szło "ogarnąć" i z tego co widzę to ike z sensem argumentuje i na temat, nie masz czasem zbyt duzego wyobrażenia o sobie ? ;-)

Np. w takiej, że jest moralnym ścierwem ponieważ człowiek powinien postępować tak jakby chciał aby inni wobec niego postępowali... a jakoś wątpię aby ona chciała być w skórze żony takiego kochanka :). Taka milutka moralność Kalego.... ale po co się fatygować? Przecież nikt się nie dowie :).

nie masz czasem zbyt duzego wyobrażenia o sobie ? goguś po prostu chciał się tu kreować i trafił na kamień:P a wydawał się całkiem do rzeczy

ike, możesz cofnąć sie kilka postó wyżej i zobaczyć, że Światowa mocno potępia też panów wiarołomnych.

"nie zmienimy swoich zdań na ten temat i nie po to sie dyskutuje, by kogoś przekonać, więc żyj zgodnie ze swoimi przekonaniami i bądź szczęśliwy," Prawdopodobnie masz rację... jednak jeżeli uda mi się chociaż przekonać 1 osobę na 1000, że źle robi i zmieni to postępowanie to już będzie sukces :). "nie piszesz tutaj niczego tak niesamowicie odkrywczego lub skomplikowanego" Ależ oczywiście, że nie - to są banały współżycia społecznego... to nie moja wina, że Ike tego nie ogarnia. "nie masz czasem zbyt duzego wyobrażenia o sobie ?" Mam na tyle dobre o sobie wyobrażenie, że mogę spokojnie się kłaść w nocy spać z myślą, że nie jestem nędznym hujem robiącym innych w balona :).

... a jakoś wątpię aby ona chciała być w skórze żony takiego kochanka chłopiec dalej nie rozumie, że owszem żadna nie chciałaby być w skórze takiej zony i mieć w domu zdradzacza:P bo to on zdradza

Ike, czy ty rozumiesz co się do ciebie piszę? Ja powiedziałem tobie "cześć", ty mnie. Której części tak prostego słowa nie rozumiesz?