Od jutra aerobik. Biorę się za siebie.

Witam, chciałabym poprawić formę i oczywiście zrzucić kilka zbędnych kilogramów. Planuję wprowadzić do swojego życia systematyczne ćwiczenia, które pomogą mi w osiągnięciu wymarzonej figury i poprawie kondycji. Szukam osób, które mają taki sam cel i które chciałyby się wspierać wzajemnie na tym forum. Na początku zamierzam wprowadzić aerobik 3x w tygodniu, myślę również o rowerku stacjonarnym w pozostałe dni. Zamierzam ćwiczyć w domu. Wstępnie wybrałam, ćwiczenia, które znalazłam na you tube. http://www.youtube.com/watch?v=FyUF6uYqsdI Wydają się być nietrudne, ale męczące. Ze względu, że trwają jedyne 21 min dołączę do nich inną część z danej serii, te ćwiczenia jak dla mnie są już dosyć trudniejsze bo związane z tańcem, a ja kompletnie nie mam poczucia rytmu, Zaczynają się jednak mniej energicznie więc chyba od nich będę zaczynała ćwiczenia. http://www.youtube.com/watch?v=KwDVSFj4E90 Czy ktoś się może dołączy? Mam nadzieję, że pokocham ćwiczyć i po czasie nie będzie to już niemiły obowiązek...

Mam nadzieje, że pojawi się chociaż jedna osoba. Fajnie by było od czasu do czasu popisać i w razie potrzeby zdopingować się wzajemnie. Oczywiście co do ruchu, każdy wybiera indywidualnie. Ja przedstawiłam swój plan:-)

Hey, ja tez od jutra! Juz mam plan ulozony. Bede robic: 2x tydzien Body Combat 2x tydzien Body Pump W pozostale dni basen na zmiane z silownia. I oczywiscie dieta. Wiem ze efekty przyjda musze tylko byc konsekwentna i wytrwala. Moj cel to zrzucic 6kg, teraz waze 70kg przy wzroscie 174 cm. I przede wszystkim wymodelowac sylwetke, bo wygladam jak flaczek:( Mam nadzieje ze bedziemy sie tu wspietac. fajny pomysl by the way. Pozdrawiam:)

@ Energy ja tez mam nadzieje ze wejdzie mi to w krew, coz na poczatku bedzie ciezko, ale juz chyba po 2 tyg bedzie ok! Musimy wytrwac!

Fit and happy Cieszę się, że jesteś.Razem zawsze razniej:-) Najgorsze są właśnie początki i konsekwencja przede wszystkim. Czyli nie opuszczamy treningów, dajemy z siebie wszystko. Ja postaram się zmienić sposób odżywiania na zdrowszy. Chciałabym zrzucić podobnie do ciebie ok. 7 kg. Ale poprawa kondycji również jest dla mnie bardzo ważna, Poza tym sport działa podobno wręcz uszczęśliwiająco. Sprawdzimy czy faktycznie tak jest:-) Ja już się cieszę, że od jutra zaczynam;-) Jutro się rano zważę i napiszę z jakiej wagi dokładnie startuję.

A co Ciebie skłoniło do Body Pump i Body Combat? U mnie to nic wyszukanego aerobic...na początek przynajmniej, bo widzę, że ty stawiasz bardzo na pracę mięśni, a ja w pierwszej fazie wolałabym najpierw wyszczupleć, mam grube łydki, które bałabym się, że za bardzo rozbuduję.

Dziewczyny, chętnie Wam pokibicuję:) Wytrwajcie!

Hej:) ja pump it up ćwiczę od od paru dni codziennie, zaczynam od warm up żeby sie rozgrzać;) i kończę na high energy ale nie daje rady jak narazie zrobic wszystkiego od poczatku do konca ;) nie powiem pot sie leje;)

sky.dancer Dzięki. Wsparcie na pewno się przyda:-)

dnia_królowa ja jak na razie próbowałam pump it up. Nie potrafię wszystkiego powtórzyć, ale może przyjdzie to z czasem, ważne żeby w tym czasie nie przestawać ćwiczyć tylko coś tam próbować. High Energy jak na razie tylko oglądałam, ale właśnie widziałam, że dosyć intensywne ćwiczenia. Myślę, że na początek w sam raz. A, że pot się leje to cieszę się bardzo, ma się lać. A jak samopoczucie? Zadowolona jesteś z tych ćwiczeń? Są jakieś efekty?

Może i ja powinnam ćwiczyć to codziennie zamiast rowerka. Tak też zrobię.

witam Zważyłam się. Startuję z wagi 61,7 kg przy wzroście 160 cm. Idę do pracy, a po pracy tak około 18 poćwiczę, a pozniej się odezwę. Pierwszy dzień jak pierwszy, ale miło będzie tu zajrzeć po np. miesiącu i napisać ,,ćwiczę codziennie-super się czuję,, Aby się udalo:-) Pozdrowionka

No to ja też do Was się przyłączę. Nie mam konkretnego plany- ale mam 8 godzin w pracy aby go obmyślić. Nie ważyłam się dziś ale mam jakieś 62 kg, a chcę co najmniej zejść do 56.

Fajnie ze jest nas wiecej. W grupie razniej:) Dzis o 18 mam zajecia Body Pump. Podstawa to trzymac sie planu. Zycze Wszystkim powodzenia!

Niedawno wróciłam z pracy. Chwila oddechu tzn, nie taka chwila bo gdzieś z godzinkę i biorę się za ćwiczenia. Dieta jak na pierwszy dzień w miarę dobrze. Rano nie zdążyłam wstąpić do sklepu po zdrowe śniadanie więc zjadłam rogalika z niedużą ilością nadzienia czekoladowego, ale tak poza tym ok-kefir i ryba. Podobno na śniadanie lepiej zjeść już nawet coś tuczącego niż nic. Oglądałam gdzieś o tym w programie ,,Jem i chudnę'' chyba. Dzisiaj już zrobiłam zaopatrzenie na jutro by znów nie podpaść. A wam jak idzie dziewczyny?

dnia_królowa Dzisiaj ćwiczyłam pierwszy raz te ćwiczenia co Ty i powiem, że też nie dałam rady zrobić wszystkiego od początku do końca. Ale po to się ćwiczy żeby poprawić swoją kondycję:-) Moja jest straszna. Dałam z siebie wszystko dzisiaj. Ledwo żyję, a za razem czuję się dobrze:-) Co u was? Nie odzywacie się coś?

Fit and happy Ciekawe jak u Ciebie zajęcia? Ciężko ćwiczyć, a jeszcze z takim obciążeniem jak w Body Pump. W sumie to nigdy nie próbowałam.

Hejka:) energy masz racje uczucie po takim wysiłku jest fantastyczne:) Ja dziś nie ćwiczę bo krew oddawałam ale jutro na pewno będę działać:) Ja odżywiam sie raczej normalnie bo jedzenie jest dla mnie mega przyjemnością i nie dam rady z niej zrezygnowac dlatego postawiłam na większy wysiłek fizyczny i mam nadzieje ze beda efekty:) Pozdrawiam wszystkie areobiczki :)

Hey Kobietki:) @ Energy. wow, ale bylo zajabiscie! choc jak zobaczylam te wszystkie sztangle!!!! to pomyslalam oh fuck haha. Na poczatku myslalam ze to zajecia dla facetow tylko AWW ale okazalo sie ze jest 50-50. Nawet jeden przystojniak byl;) no ale ja skupiam sie na planie. Body pump trwal godzine. Cwiczenie na nogi, rece, brzuch wszystko, revelacja. Zamierzam chodzic 2x w tyg. Masz racje nie opuszczaj sniadan. To wazne. Takze rogalik napewno Ci nie zaszkodzil.

@ Dnia_Krolowa Masz racje:) po wysilku jest super samopoczucie. Ja juz bede sie tego trzymac, warto doprowadzic rzecz do konca i cieszyc sie swietna figura i samopoczuciem

P.S jutro Body Balance!!!!

Niestety dość późno skończyłam pracę i nie miałam za bardzo na nic ochoty, ale zmobilizowałam się i zaliczyłam 20 min biegania. Wiem, że to nie wiele;/ Dziś mam nadziej, że będzie lepiej. Może spróbuję tych waszych ćwiczeń:) Z dietką tak średnio. Ograniczam się, ale nie stosuje jakiejś specjalnej. Gratuluję wczorajszego dnia i życzę powodzenia

Zawsze to 20 min. Lepsze niż nic. Ja też raczej się nie zmobilizuje dzisiaj do dłuższych ćwiczeń, chyba,że pozniej dostanę jakiejś weny. Najpierw muszę posprzątać. Ale nie to,że nic dzisiaj zero ruchu, do pracy szłam prawie godzinę czasu w średnim tempie, zrezygnowałam z autobusu, w pracy też było co robić, nie mam pracy siedzącej i ograniczałam się w jedzeniu. Więc nie jest zle. Fit and happy Nie masz zakwasów dzisiaj po tych ciężarach?

@ 6 kg w dol: 20 minut to moze byc juz calkiem niezly trening-i zdecydowanie wiecej niz nic! - możesz byc z siebie dumna, ze nie odpuscials. @Fit and happy-jak Ci sie podobalo Body Balance? ja uwielbiam te cwiczenia:)

Hey dziewczyny!!!! @ Sky. dancer Body balance byl super. Bardzo relaxujace polaczenie jogi i tai chi, a na koniec seria brzuszkow, co sie zawsze przyda:) szczegolnie z moja oponka....aww. @ Energy Wow. Godzina pieszo do pracy, niezle. Musialas spalic troche kalorii. Mowie Ci jak bedziesz to praktykowac to super schudniesz. Jak tam sniadanko zdrowe dzis bylo:)? Wiesz co, myslalam ze bedzie gorzej po Body Pump, naprawde cwiczylam sumiennie, a tu jest okay moge sie ruszac! Jutro chyba odpuszcze body combat niestety bo miesnie musza odpoczac, ale jeszcze zobacze. DZIEWCZYNY co jecie, trzymacie sie jakies diety???? Ja tylko odstawilam slodycze i jem umiarkowanie, tylko wtedy gdy jetem naprawde glodna

Ja nie stosuję konkretnej diety. Ograniczam się w jedzeniu tzn. staram się jeść mniej kalorycznie. Wmuszam w siebie śniadanie bo potrafiłam nie jeść go aż do 12 lub mieć dopiero pierwszy posiłek wieczorem i nawpieprzać się na maksa. W pracy też staram się zjeść choćby serek wiejski czy kefir, bo często brakuje na to czasu i zapomina się o głodzie. Wyczytałam, że większość z nas nie jest na jakiejś ostrej diecie tylko po prostu staramy się jeść mniej i lepiej niż wcześniej. Na dobre nam to wyjdzie bo pózniej w razie co to nie będziemy miały jo-jo. Po za tym cały czas jakoś się strasznie ograniczać to masakra jakaś. Żeby nawet na piwo ze znajomymi nie można było wyjść albo raz na jakiś czas zjeść czegoś tam co lubimy bardzo a co jest strasznie tuczące! My mamy na to sposób-ćwiczenia:-) Umiar w jedzeniu przede wszystkim i ruch. Ja zjadłam już dzisiaj zdrowsze śniadanie-owsiankę, w pracy serek wiejski, a po powrocie ogórki z serkiem i dwa jajka. Jutro do pracy znów pieszo, fajna sprawa, słuchawki na uszy i marsz. Jak się już wyjdzie to dojść trzeba:-)

Wiem, że to dopiero początek, ale coś wam schodzi z wagi? W ogóle czy ważycie się codziennie?

ja sie wogole nie waze. Bede widziala po ubraniach czy chudne.

Ja się ważę codziennie, takie przyzwyczajenie, a przy okazji kontrolowałam by nie przytyć więcej... Dzisiaj się już ważyłam i z 61,7 kg jest 61 kg. Aby tak dalej leciało w dół.

Wczoraj bieganie zastąpiłam stepperem. Też 20 min, ale pot lał się strumieniami, a dziś małe zakwasy. Nie ważę się zbyt często, jak nie zapomnę to może w poniedziałek rano to zrobię.