Dziewczyna mnie rzuciła - miała powód czy go szukała??

Kilka dni temu byłem u swojej Dziewczyny. Chciała pokazać mi swoje jakieś zdjęcie w albumie, z ciekawości zacząłem go przeglądać i znalazlem tam zdjęcia z jej byłym facetem z którym na dodatek ma dziecko. Stwierdziłem ze skoro ona ma pamiątke to dlaczego ja nie moge miec... i napisałem do swojej byłej dziewczyny czy nie przesłałaby mi naszych zdjęć bo chciałem zrobić album. Dodam że nic mnie z nią już nie łączy... za 2-3 dni pojechałem z moją obecną Dziewczyną na zakupy, wyskoczyłem na 10 min z auta a Ona w tym czasie przeczesała mi smsy ... ( nie ukrywam nic przed nią wiec ich nie kasowałem). Odrazu jak wróciłem kazała mi sie wynosić z jej życia... Bardzo mi na Niej zależy, planowaliśmy wspólną przyszłość, kocham Ją jak żadną inną. Pisze do niej, dzwonie a ona ma Ciągle wątpliwości albo mówi, że nie mamy o czym rozmawiać. Dodam, że twierdzi, że ciągle mnie kocha tylko nie potrafi mi zaufać. Wcześniej były akcje, że Ona spotykała sie ze swoimi byłymi o których ja nie wiedziałem ( ze to jej byli dowiedziałem się po chyba 3 miesiącach znajomości) byłem o to troche zazdrosny i powiedziałem zeby się zastanowiła na kim jej zależy. Ona myślała ze to koniec ale nie potrafiłem jej zostawic bo Ją kocham. Po 2 dniach już wszystko było ok. Teraz przez ten album wszystko się rozleciało.... nie wiem czy szukała powodu zeby skończyć czy naprawdę ją to tak zabolało.... Pomijam fakt ze nie powinna zaglądać do mojego tel, ale to jest teraz mało ważne. Nie wiem jak mam ją odzyskać.... Poradzcie cos....

A nie pomyślałeś idioto, że chciała mieć pamiątkę dla dziecka?

niee, bo chce mu odebrac prawa rodzicielskie i tak ich skrzywdził ze go nienawidzi. Zresztą jakby chciała to by o tym powiedziala ze to dla dziecka.

Ja bym tez poczuła się urażona, chociaż nie powiem-ona też jest tu winna.

Jak go nienawidzi to o co ten cały raban? Moze po prostu nie chciało sie jej porządkowac albumów.

Nie tak łatwo odebrać prawa rodzicielskie - to po pierwsze. A po drugie, dla dziecka lepiej żeby wiedziało jak wygląda tata biologiczny, czy jest podobne do niego, nawet jeśli widzi je tylko na zdjęciu. No i on zawsze będzie ojcem, cokolwiek się stanie. A Ty zachowałeś się jak małolat, zadzwoniłeś do byłej po zdjęcia - brawooooo

po jaka cholere zwracales sie do swojej bylej po zdjecia ? nic cie z nia juz nie laczy a ty albumy chcesz zakladac NA PAMIATKE ???????? glupote zrobiles i tyle, jej sie wydaje,ze cos czujesz do tamtej skoro tak postapiles....brak zaufania w zwiazku to powazna przeszkoda do bycia razem - zapamietaj to sobie :o

czyli miała powód i to moja wina, rozumiem. W takim razie skoro będzie z tym szczęśliwa to nie będę Jej sie narzucał. dzieki za odpowiedzi.

zachowałes sie jak rozkapryszony szczeniak to teraz masz

Eh, no widzisz jest różnica, ona zrobiła to niecelowo, a Ty jej na złość, nie pomyślałeś, że może ten album trzyma również dla dziecka? Nie da się wymazać ot tak ojca dziecka z życia. Przesadziłeś totalnie tym pisaniem do byłej...Ona ma go TYLKO na zdjęciach, sam pewnie masz drobiazg po byłej. Najgorsze jest takie robienie na złość, sama tego nie cierpię.

aleś Ty głupi :O Nie no sorry za szczerość, ale mnie powaliłeś tym zachowaniem. Zachowałeś się jak mały urażony chłopczyk, który musi być naj...a jak nie to odpłaca z nawiązką. Głowa do góry, więcej wiary w sieie i będzie ok ;)

no niestety z kobietami to jest jakoś tak dziwnie że niektóre rzeczy im "wolno" ,a nam nie...,one działają emocjonalnie i to co na tobie nie robi wrażenia na niej zrobi i niestety odwrotnie...trochę bez sensu zrobiłeś bo dałeś jej mylny sygnał że coś czujesz do byłej ...co innego jak ty się bronisz rękami i nogami przed byłą wtedy kobieta zacznie walczyć o Ciebie ..ale tu dałeś jej sygnał że Ty coś czujesz do byłej...więc chciałeś "dobrze " po swojemu ,a zjebałeś ; )