Prostytucja wśród nieletnich.Galerianki/sponsoring....Do zainteresowanych

Witam. W ostatnim, czasie głośno się zrobiło na temat galerianek/sponsorów i ogólnej demoralizacji młodzieży .... Zastanawia mnie na ile wpisy na blogach,rzekomych "gelerianek " są prawdziwe, a na ile są wymysłem wybujałej wyobraźni . Mało prawdopodobne żeby na moje pytanie odpowiedzieli ludzie którzy faktycznie mają coś wspólnego z tą kwestią, aczkolwiek internet to teraz podstawowe źródło "łowów" rzekomych sponsorów i dziewczyn poszukujących . Pytam więc zainteresowanych : SPONSORING: 1. Ile macie lat/ jaki jest Wasz status społeczny ? 2. Skąd pochodzicie(miast/wieś) ? 3. Czym kierujecie się wybierając taki sposób na życie? 4. Jakie korzyści materialne płyną z takiego "związku" ? 5. Jak często się spotykacie? 6. Czy wstydzicie się tego co robicie? Kwestia Galerianek. Bywam w Galeriach handlowych stosunkowo często ale jakoś nie udało mi się spotkać ani jednej. Zjawisko niewątpliwie istnieje ale czy na pewno jest zakrojone na szeroką skalę i każda "15" wyhacza sponsora w Galerii? Galerianki, sponsorzy do dzieła, odpowiadać :) .

Dziewczyny sobie jakos radza:) Tobie co do tego? Zajmij sie wlasnym zyciem.

"Zjawisko niewątpliwie istnieje ale czy na pewno jest zakrojone na szeroką skalę " Tak samo jak wszystkie inne odchyły od norm społecznych jest zjawiskiem marginalnym jesli chopdzi o znaczenie dla społeczeństwa. Problemem jest fakt iz media (w tym internetowe) nagłaśniają sprawę i przedstawiają jako zjawisko powszechne społecznie. Odpowiednie grupy czerpią korzyści z propagowania takiego a nie innego sposobu życia oraz takich a nie innych zachowań społecznych i stać te grupy na promowanie takich zachowań. To jest juz problem bo z marginalnego zachowania zachowania zaczyna, pod wpływem przedstawiania go jako nagminne i co gorsza nie szkodliwe dla zainteresowanych jak i reszty społeczeństwa, stawać się coraz częstszym i zaczyna powodować spustoszenie w strukturze społeczeństwa. Tak samo jest z homoseksualistami, swingersami....... i innymi którzy zawsze byli w jakimś procencie w społeczeństwie i żyli sobie po cichutku. Teraz robi się z tego problem i i wielką aferę bo najnormalniej ktoś ma z tego kasę. Tworzy się w ten sposób obraz społeczeństwa co najmniej bezpruderyjnego, choć bardziej wychodzi że zboczonego i myślącego o dupczeniu i kupieniu nowego ciuszka. Prawda jest zupełnie inna ale ponieważ krzykacze są głośni i "fajni" to wszyscy im klaszczą bojąc się wykluczenia albo nazwania xxxxfobami Większość nawet tych z grup powiedzmy "marginalnych" jest już zmęczona tym że są traktowani jak bilbord do osiągania dziwnych celów.

"Galerianki" wyhaczaja sobie sponsorow z ogloszen w internecie itp. Nikt nie bedzie chodzil po galerii, przeciez to byloby bardzo niedyskretne, zarowno dla tych dziewczyn jak i facetow korzystajacych z uslug.

Mysliciel przestan pierdolic, sam wolisz jakas fajna, ubrana laske.

1.20 lat 2.obecnie UK 3.potrzebą utrzymania się ? 4. mozliwość studiowania na jednej z najlepszych uczelni w Londynie 5.kiedy tylko ma na to ochote................... 6.nie

Amanda a ile ci płaci ? Ja tez mieszkam w UK

wystarczająco ;) Opłaca mi studia +mieszkanie+wyzywienie i jeszcze starcza na przyjemności ;) Nie chodzę po galeriach !!! Spotykamy sie u mnie w domu

Opinię polkom psują polacy. Yebany katoland.

I. 23 II. Wieś III. Szybki zarobek IV. W moim przypadku 90% to pieniądze, pozostałe to już do uzgodnienia, np. biżuteria. Aczkolwiek wolę pieniądze, bo nie każdy trafia w mój gust. V. 1-2/tydzień VI. Skoro ukrywam to przed najbliższym mi "światem" (rodziną, znajomymi, sąsiadami) to owszem. Ale to tylko obawa przed ich nieakceptacją, odrazą, brakiem chęci zrozumienia. Natomiast zdanie obcych mi osób jest mi daremne. Ile w tym jestem? W maju rok...

W książce Dlaczego nie poczekałaś Wery Gorczyńskiej też jest poruszony problem sponsoringu. Głównej bohaterce chodziło o "dobre" życie na studiach.

A jak zabraknie tego jednego, jedynego "utrzymywacza" to za łatwą kasę zrobisz rzeczy wbrew sobie. Jest w księgarniach taki tytuł - Sekswirówka. Co prawda o pełnoletniej dziewczynie, ale jeszcze nastolatce.

Jednak można zrzygać się na klawiaturę :/ Obym nigdy nie trafił na taką syfiare :/

ale trafisz, bo syfiar jest większość

Galerianki były ale chyba z 15 lat temu. Teraz biznes kręci się w internecie.

gość z 20:00 a wy faceci to może jesteście niewinni? chodzi wam tylko o to żeby zaliczyć jak najwięcej panienek byleby za darmo :o umiecie tylko kłamać i zdradzać. stać was ani na uczciwość ani na odwdzięczenie się kochance

Z 20:00 to mój post, masz racje jestem taki jak piszesz ale to przez to że laski lecą na s*******i, dlatego taki się stałem, kiedyś byłem totalnym przeciwieństwem

Olewam ja tam nie lecę na s*******i. niestety okazało, się że moi byli to s*******e, a na co dzień udawali takich dobrych i miłych :o

ja myslalam ze gumka chroni i co i okazalo sie ze jednak zlapalam hpv - niedawno rodzilam dziecko i mimo cudownych zatrzykow moje dziecko i tak zlapalo ode mnei ta chorobe. W zyciu nie slyszalam o hpv jak 99% moich znajomych a gumka chroni podobno w 75% przed tym... :( i tego sie nie da wyleczyc - gorzej ze moja mala coreczka tez to ma ;(

,,Kwestia Galerianek. Bywam w Galeriach handlowych stosunkowo często ale jakoś nie udało mi się spotkać ani jednej. Zjawisko niewątpliwie istnieje ale czy na pewno jest zakrojone na szeroką skalę i każda "15" wyhacza sponsora w Galerii?'' Nie jestem ani galerianką, ani tym bardziej sponsorem:D Ale moge odpowiedzieć- galerianki trudno jest odróżnic od mlodych klientek Galerii. Myślę, że nie raz jakąs minęłaś zupelnie nie zdając sobie z tego sprawy. Podobnie jest z prostytucja dworcową- też wiele osób nie zauważa tych dziewczyn i chłopców...