Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bomnieniema

Zanim zdradzisz - wiedz to

Polecane posty

dlaczego wyganiasz z topiku kogoś , kto ma inne zdanie ? Nie MATACZ nie ma innego zdania, on ma swoj niezrozumiany przez innych swiatopoglad:) zreszta TOPIK byl skierowany do osob ktore chca/ zamierzaja zdradzic oraz dla tych ktorzy jak autorka maja podobne odczucia/zostali zdradzeni itd itp////wiec reasumujac MATACZ jako wykladowca jest tu zbedny i psuje nerwy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bomnieniema
Dostałam upoważnienie od jednej z osób zdradzonych, aby wkleić jej pisanie. Samo za siebie mówi, więc nie będę dodawać nic od siebie. "liliand1 dnia sierpień 31 2011 14:17:28 To są , kuźwa, trudne sprawy. Nie do ogarnięcia dla jednej głowy w jednej sekundzie , tej sekundzie, która następuje po ujawnieniu prawdy:ZOSTAŁAM ZDRADZONA. Pewnie dlatego wiele osób właśnie w tej pierwszej sekundzie dostaje pomieszania zmysłów. Wybuch bomby pt. Zdrada, wywołuje reakcję łańcuchową w naszym mózgu, która rozprzestrzenia się potem na wszystkie dziedziny naszego życia, ba, żeby tylko naszego. Naszych najbliższych, którzy są nam drożsi niż własne życie. A tu trzeba od razu zacząć wydawać rozkazy, robić przegrupowania wojsk i jeszcze trzymać pion. Jakie rozkazy, jakie wojska, jaki pion - w momencie wybuchu bomby atomowej ?!?!! Jak jeszcze nie wiadomo jaki miała zasięg, jaką siłę, ile ofiar pochłonęła i jakie są straty! Nie mówiąc o grozie skutków ubocznych, o których już w momencie wybuchu wiemy, że są, ale nawet się nie domyślamy jakie i za to jesteśmy pewni, że na zawsze... 1.Ktoś z Was to przeżył??? Otóż właśnie, każdy kto, to czyta przeżył! P R Z E Ż Y Ł! I to jest właśnie pierwsza dobra wiadomość. Ci, którzy to czytają- żyją! Przeżyć wybuch bomby atomowej to już jest nie byle co! 2.Ktoś z Was był w stanie przewidzieć ten wybuch? Raczej nie , bo byście spier...ali, zanim do niego doszło ( tzw. instynkt samozachowawczy, a to najsilniejszy z naszych instynktów, który karze wypieprzać jak grozi nam poważne niebezpieczeństwo). Także nie ma się co obwinniać- i to jest moja druga dobra wiadomość- koniec z szukaniem winy w sobie! 3.Czy ktoś z Was zafundował taką bombę najbliższej osobie? Nie! Ale dlaczego nie? Tacy zawsze byliście szczęśliwi w swoich związkach? Nie upadacie czasami na duchu? Nie macie chwil zwątpień? Nie drażnią Was czasem Wasze własne dzieciaki? Nikt Was nigdy nie podrywał? Nie lubicie motyli w brzuchu? Nie spotkaliście na ulicach, w sklepach, na imprezach, w pracy itp atrakcyjnych babek, bądź facetów? Nie lubicie nowości po latach z tym samym partnerem? Nie lubicie być doceniani? Nie daliście czasem w szyję? Nie potrzebujecie czułości, zrozumienia, SEXU? Jeśli Wasze odpowiedzi były nie- to się leczcie! Jeśli natomiast to były odpowiedzi na tak- to znaczy, że jesteście normalnymi ludźmi! Tylko pomyślcie, że takie same były odpowiedzi Waszych zdradzaczy. Więc jaka jest właściwie między Nami i Nimi różnica? GODNOŚĆ, i albo się ją ma , albo nie i to niezależnie od tego jak czasem, życie da w kość, niezależnie od Naszych odpowiedzi na tak, niezależnie od pięknych okoliczności przyrody... GODNOŚĆ jest oparta na faktach wolnego wyboru, i zagrażają jej mity o zdradach z powodu nieokiełznanego popędu seksualnego, nudzie w zwiazku, kryzysach wieku dojrzewania, wieku średniego i innych podobnych bzdetach! Nie można być trochę w ciąży i trochę nie! GODNOŚĆ to nie jest jakiś ponadczasowy dar, i jedni to dostali w pakiecie zwanym życie, a inni nie! GODNOŚĆ to coś, co nas nie chroni od tzw."okazji", tylko coś co nam karze się samookreślać wobec tych."okazji" ! I udowodniona przez Nas wszystkich tu obecnych GODNOŚĆ, jest właśnie trzecią moją dobrą wiadomością."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś ktoś
autorko, piszesz samą prawdę, zdrada to cios nożem zadany małżonkowi i śmiem twierdzić, że łatwiej jest podnieść się po śmierci męża, niż po zdradzie. Nikt tego nie jest w stanie pojąć, kto nie doświadczył tej traumy. Czytałam wiele artykułów o zdradzie i przeżyciach osób zdradzonych, ale Twój opis jest najbardziej autentyczny. Natknęłam się niedawno na artykuł pewnego psychologa, który też pisze o zdradzie i zdradzonych, ale w sposób dla mnie nie do przyjęcia. Zachowanie zdradzonych nazywa "bezmyślnym szałem", albo "zimnym wyrafinowanym działaniem" nakierowanym wyłącznie na zemstę, oraz pisze, że zachowanie zdradzonego często przewyższa swoją destrukcją samą zdradę. Widać, że pisze to osoba, która nie ma pojęcia, co przeżywają zdradzeni, choć autor jest psychologiem i terapeutą. Sama przeżyłam zdradę i na pewno zachowywałam się nieracjonalnie po jej odkryciu, bo byłam w ciężkim szoku i depresji, ale nazwanie takiego stanu "bezmyślnym szałem" bardzo mnie zabolało. DZieki Ci, autorko, za Twój tekst, bo zrozumiałam, że nie zwariowałam tak strasznie cierpiąc i że inni czują to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
nie ma takiej opcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybym miała wybór
chciałabym żeby mój mąż umarł niż mnie zdradził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bomnieniema
Nie wolno tak mówić Gdybymmialawybor. Zdrada jest okrucieństwem, ale kto wie przez co musimy w życiu przejść aby zrozumieć co inne. Dusza zdradzającego jest martwa, nie można tego tak zostawić, myśleć Tylko o sobie. Ból jest okropny, ale przysięga składana na dobre i złe. Bycie zdradzonym to najgorsze złe co przyszło. Jakiś wielki sprawdzian nas jako ludzi. Nawet jeżeli zdradzający odchodzi, powinniśmy się za niego modlić. W tym wszystkim co się stało, najważniejsza jest modlitwa i Bóg. Ponieważ dla Boga nie ma nic niemożliwego i tam gdzie my już nie widzimy ratunku, ani sposobu na sensowne postępowanie, jest On. Nie zostawi nas. Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy zdradzeni są wierzącymi ludźmi. Tak, że ten post jest skierowany do wierzących. Pozostali mogą sobie odpuścić komentarze. Zdaję sobie sprawę, że czyjeś wyznanie wiary, jest dla osób nie wierzących i postępujących w świetle wiary w sposób grzeszny, jak płachta na byka. Toż co złe nie atakuje tam gdzie jest zwykłe bagienko, ale tam gdzie ludzie mogą stać się lepszymi. Zło nie lubi dobra. Ale jak powtórzę za jedną z osób zdradzonych ""Zło w jakiejkolwiek postaci, jest impulsem do obnażenia postaw wobec wartości nadrzędnych, katalizatorem przemian, więc samo w sobie niesie ryzyko własnej porażki, czyli zwycięstwa dobra nad złem. I to jest dobre w złu, że jest na tyle głupie, że nie wie, że się od dobrego nigdy nie uwolni, ba samo je wywołuje."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś ktoś
też jestem wierząca, ale nie potrafię modlić się za zdrajcę. Jeśli się modlę to tylko o to, by go więcej nie oglądać. Piszesz, że dusza zdradzającego jest martwa, a ja czuję, że moja dusza jest martwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktaktonie
Ja nadal nie jestem pewna czy mąż kogoś ma, wiem , że zachorował psychicznie i mnie zostawił. Jednak nadal mieszkamy razem i nadal go kocham. Czuję , że kogoś ma i cierpię bo rozwalił rodzinę:( A mnie już nie ma , teraz staram się ułożyć sobie życie na nowo, ale to takie trudne. Przestaje kochać. Kiedyś wierzyłam w miłość teraz myślę , że miłość to tylko wymysł. Zniszczył mnie i moje priorytety. Teraz ja mam ochotę niszczyć innych. Już nigdy więcej nie pozwolić się zranić, jednak samo to myślenie prowadzi do mojej zagłady i tak w kółko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
jasne... zniszczył Cie ! akurat ... Jezeli nie potrafisz sobie dac rady z matematyką , to pretensje do kogo miec bedziesz ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
bomnieniema W tym wszystkim co się stało, najważniejsza jest modlitwa i Bóg.- ========================== No popatrz ... co Ty nie powiesz - jednak skoro tak piszesz to jesli jestrs konsekwentna w swym rozumowaniu , to tak samo wazne jest pzrebaczenie i miłosć ! zło odrzuc ... a skoro tak - po co tu jeczysz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mataczu po zdradzie
nie ma miłości. a najważniejsze jest wybaczenie- owszem. ale na odległość. dla własnego spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
jak to ?? wszak napisane jest "miłość nie ustaje nigdy " Jezeli podwarzacie to ... to wszystko inne wraz z przysiegą jest tez do bani .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ty lepiej między
jedną a drugą pochwą napij się maślanki bo płynu ci nie styknie:P;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mataczu po zdradzie
jeśli druga strona podważa wierność i uczciwość małżeńską, całość zostaje anulowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
a teraz to ja poprosze źródło owych uściśleń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
matacz ty lepiej między jedną a drugą pochwą napij się maślanki bo płynu ci nie styknie ---------------------------------- a po grzyba mi ów płyn ? zapłodnic nikogo zamiaru nie mam ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ty lepiej między
to niech służy jako olej bo na suchym długo nie pojedziesz:P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konsekwencja..
wczytuję się w ten opis zdrady i podpisuje pod tym wszystkimi rękami i nogami jakie mam - nic dodać w końcu ktoś ubrał to w słowa których ja nie umiałam dobrać..... i teraz wiem jak pokazać to drugiej stronie która twierdzi zę to był moment... zapomnienie... nic nie znaczący skok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
bredzenie ... Twoje odczucia są i beda tylko i wyłacznie twoimi - dla innych , to nic takiego . Jak ci powódz zmiecie dom to nie czas na lament , tylko trza sie brac do roboty i budowac nowy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konsekwencja..
ja nie twierdze ze nie - to jest podstawa pozbierać się i zacząć żyć własnym życiem i budować "się" od podstaw - sama tak robie i sprawia mi to frajde - tylko szlak mnie trafia jak słysze że mam jakieś chore wyobrażenie i tłumaczenie swoich uczuc.... rany zostana i bedą długo się leczyć i o to mi chodziło zeby to zrozumiała strona która zdradziła a niestety wydaje mi się ze faceci to maja tak własnie - trudno stało się i co z tego - ups - bardzo dużo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan matacz to
prostak. bez wykształcenia, bez wrażliwości. ot, chłopek roztropek, który liznął psychologię i wydaje mu się, że posiadł wiedzę tajemną. szkoda czasu na spory z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan matacz to
Twoje odczucia są i beda tylko i wyłacznie twoimi - dla innych , to nic takiego - bredzisz, chłopku. jest pewien schemat reakcji emocjonalnych na poszczególne wydarzenia- ślub,śmierć, zdrada, rozwód itp. jest też margines ludzi, którzy reagują inaczej, bo np. nie kochają przyszłego meża, nienawidzili osoby zmarłej, czy byli z małżonkiem z przyzwyczajenia (lub po prostu mają rys psychopatyczny) nie wmawiaj ludziom bzdur, zabierz się lepiej za pracę fizyczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
bredzisz ... schematy ? :) dobre sobie ... czyli jak mi mama umrze to jesli nie bede płakał znaczy sie jej nie kochałem , jest ze mna cos nie tak (tu wpisz co ci na mysl przyjdzie ) bo przeciesz nie pasuje do schematu :) twojego ? przez kogo i dlaczego ustanowionego itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
szczera ... jest czas na smutek i ten czs musi minąć bezpowrotnie i czas na radosc ktora ma trwać wiecznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
dlaczego wielu ludzi sie nie nadaje na żołnierzy ? i teraz pytanie , którzy są tymi "złymi " żołnierze ? czy ci co sie na nkich nie nadają ? to pytanie do "pan matacz to" i podobnych myslacych jak dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan matacz to
prostaku, tobie trzeba wszystko wyłożyć jak krowie na miedzy :O jak ci umrze mama i nie będziesz czuł rozpaczy, bólu, utraty- tak, coś z tobą nie w porządku. płacz jest wyrazem pewnych uczuć, niektórzy potrafią przekazać je w inny sposób. chodzi o odczuwanie. kwestia zapewne panu obca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
buahahahaaaaaaaa- walnełas jak łysy grzywa o parapet , i jestem pzrekonany , z e nawet nie zdajesz sobie s prawy ze piszesz głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×