Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zuzanna :)

Różnica wieku... 30 lat.

Polecane posty

Gość normalnie czyli na odwrót
"dlaczego kobiety ktore nie dosc ze zyja dluzej to jeszcze biora sobie staruchow starszych o wiecej niz jedno pokolenie? czy nie powinno byc na odwrot?" dla "odwróconych" taki układ jest "normalny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie Zuzka
a ja wam powiem tak, może i jakaś miłość jest ale napewno nie jest to normalne, muszą tez być upodobania, i chyba nalezy szukać ich w przeszłości (dzieciństwie), tak już jest że: są takie kobiety i tacy faceci co poprostu lubia starszych, sa tez tacy co lubia młodszych, ja nie wyobrażam sobie być ze starszym facetem, poprostu bym się chyba pożygała, napawa mnie to odrazą pozatym para którą znam (ona młodsza o 25 lat) strasznie walczyła o siebie, on zostawił żonę z dziećmi,ona zerwała kontakty z rodziną , postanowili na swoim i się pobrali, urodziła 2 dzieci, po 20 latach kiedy on był przed 60-tką kobiecie się odwidziało, poznała młodszego i kopnęła dziadka w dupę! ponieważ znam ich blisko to powiem wam że facet w tym wieku to juz wrak ale 40 kobieta to dojrzała,piękna,kwitnąca piwonia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równianie
młodsza + starszy = NIE starsza + młodszy = TAK oto moje zdanie :) , nigdy nie związałabym się ze starszym facetem, od zawsze wolałam i miałam młodszych, obecnie mój partnet jest młodszy 15 lat, wydaje mi się że ten rodzaj układu ma większe szanse na przetrwanie niż starszy/młodsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem za, a nawet wprost prze
"kompensacja braku ojcowskiej miłości" albo też przeciwnie "wyjątkowość ojca, który zaspakaja wszelkie fanaberie" powoduje, że wiele dziewczyn nie potrafi wyjść z wieku dziecięcego. Nie interesują mnie rówieśnicy, są tacy niedojrzali - to najczęściej wypowiadane zdanie przez te niechcące dorosnąć (nawet 36 letnie!) dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IIIIIIIIIIleeeeeeeeeeee
no pewnie, Katherina Zeta-Jones zona M.Douglasa tez pewnie jest jescze malutka dziewczynka ktorej brak ojcowskiej milosci buuuuu :D puknijcie sie w leb nietolerancyjni Polacy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zośka Loren i Celina Dion
"Katherina Zeta-Jones zona M.Douglasa tez pewnie jest jescze malutka dziewczynka ktorej brak ojcowskiej milosci" Być może, chociaż niekoniecznie. Może podobnie jak my tworzy związek biznesowy. Możemy opowiadać mediom jakimi wspaniałymi kochankami są nasi dziadziowie. Opłaci się. Co nie przeszkadza nam dawać dupy, komu tylko chcemy jeżeli nas przyciśnie. Mamy to zapisane w kontrakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do IIIIIIIIIIleeeeeeeeeeee
Polańskiemu to nawet mamusie same przyprowadzały swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Geriatofilia
"idzcie sie leczyc ludzie" może jeszcze nie jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skotiszirisz
dziewczyny, trudno wam zaakceptować prawdę? Pewnie że każda sroka swój ogon chwali, ale na pewno nie macie się czym szczycić, kiedy wasze dziecko zacznie doratać tatuś już będzie za stary żeby się nim zajmować, a moze wam o spadek chodzi i zabezpieczenie przyszłości - a potem.... układ stara - młody, no czemu nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile osób tyle przypadków
1. Kompensacja braku ojcowskiej miłości 2. Silna osobowość ojca skutkująca postawą "tatuś da". Utrzyma, załatwi, wprowadzi w "elegancki świat". 3. Życie na skróty - zamiast w mozole budować swoją pozycję, wchodzę w gotowe "buty" kogoś, kogo mylnie nazywam PARTNEREM. To nie jest układ PARTNERSKI! Kochają się na zabój 14 latki w nauczycielu. Wyrastają z tego. 20 latki zaczynają zerkać na wykładowcę. Świadome atutu jaki mają w postaci młodości, zaczynają kokietować. Tak dla hecy. Kiedy doświadczony "myśliwy" podejmie grę, jest już po zabawowiczce. Zaczynają "nadawać na tych samych falach" - dla niego to żaden problem, bo on ze swoim doświadczeniem, często mając dzieci w jej wieku (znając z relacji kolegów-rówieśników fascynacje młodych ludzi) nie ma najmniejszych problemów z nadawaniem tego czego chce słuchać delikwentka. Jej fascynacja kimś tak WYJĄTKOWYM (jej ojciec, chociaż jest w tym samym wieku co MISZCZ "nie rozumie jej") rośnie. W towarzystwie rówieśników zaczyna "błyszczeć" swoją "dorosłą mądrością". Tak jej się wydaje. W rzeczywistości to rówieśnicy oddalają się od "głupiej cipy". Sztuka oddzielona od stada jest już właściwie zdobyczą. Seks. Oczywiście WSPANIAŁY. Wspaniały, bo wogóle jeszcze jest. ZAKOCHANIE, usprawiedliwiające każdą GŁUPOTĘ. I poczucie wyższości wobec rówieśników. Jakimi pierdołami oni się podniecają? Co oni mają? Ja mam.....mylone z tym co ma on. 24 letnia cipulka odkrywa nagle cudo, które czekało 30 lat swojego życia na takie odkrycie. Te wszystkie kobiety, które przewinęły się w ciagu tych 30 lat przez jego życie NIE POZNAŁY SIĘ NA NIM. A ona tak. Ożesz qrwa, jaka ona jest mądra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknie napisane
przydałaby się jeszcze szczypta rozumu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhfuloerhgorehgoe
same tu palanty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z muzułmanami trzeba ostrożnie
To nie jest normalne. Taka dziewczyna potrzebuje ojca, opieki, a biorąc pod uwagę muzułmanów i cyganów to różnica, jak by dziewczyna była ze swoim dziadkiem. Różnica naturalna, zgodna z zegarem biologicznym nie powinna być większa niż 5 lat. Związki o znaczącej różnicy wiekowej to związki obciążone większą ilością kłótni, większym niedopasowaniem w życiu seksualnym, niezgraniem w życiu towarzyskim, gdzie starszy woli dom i odpoczynek, a młodszy zabawę, taniec, wyjście, podróże. Nie można oczywiście generalizować, ale tak jest zazwyczaj. Kobiety, które chcą być w takim związku, to kobiety o brakach emocjonalnych, nierzadko skrzywdzone w dzieciństwie jeśli nie przez zaborczość ojca, to przez jego brak lub brak zainteresowania córką i za mało poświęconego czasu na wychowanie, porady, mówienie, że jest piękna, mądra i kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z_A_F_A_S_C_Y_N_W_A_N_A zafasc
Nie jest niczym szczególnym zaimponowanie wiedzą, inteligencją osobie o 30 lat młodszej. Fascynacja 24 latki 54 latkiem jest czymś co się zdarza. Wskakiwanie do łóżka takiemu gościowi, jest formą zapłaty za jego zainteresowanie i chęć dzielenia się swoją wiedzą czy kontaktami. Ktoś, kto płaci tyłkiem, w żadnym społeczeństwie nie cieszy się szacunkiem. Dorabianie do tego jakiejś "ideologii" jest żałosne. Powoływanie się na przykłady "prawdziwej miłości" celebrytek do mocno starszych panów jest tylko potwierdzeniem niedojrzałości osoby odwołującej się do takich przykładów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przeciwko takim
związkom....na dłuższą metę nikomu nie wychodzi to na zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem przeciw
co nie zmienia faktu, że uważam to za coś nienormalnego jeżeli dwudziestolatka rzuca teksty: "interesują mnie starsi faceci" to rozumiem jej interes w wyrwaniu takiego jeżeli upiera się przy twierdzeniu, że nie jest to układ biznesowy, to znaczy, że traktuje innych jak idiotów a jeżeli większość ludzi wokół ciebie jest idiotami, to koniecznie musisz udać sie do psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on on to ja
Boże pojebalo was wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więcej konkretów
po pierwsze nie wszystkich a po drugie, to jest facet a więc "pojebał"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tinadeuszek
Wątek stary ale być może ktoś wciąż tu zaglada:. Nie mam zamiaru opisywać mojego związku, chciałabym tylko napisać ze miedzy mną a moim partnerem ( kilkuletnim) jest 33 lata roznicy.. I co? To nie tylko mentor, przyklad badz wsparcie... To przede wszystkim moj partner, przyjaciel I osoba z kim chce I z checia dziele moj swiat. Tak na koniec dodam; ma trojke doroslych dzieci przy czym najmlodsze jest starsze ode mnie o kilka miesiecy. Kazde z nich mnie jak I nasz zwiazek calkowicie akceptuje. Malo tego... Bylam w zwiazku z rownolatkiem, bylismy zareczeni, planowali slub... I to wlasnie dla mojego obecnego, duzo starszego partnera zostawilam poprzedniego. Na dzien dzisiejszy ( po kilku juz latach) wiem, ze to byla jedna z najlepszych zyciowych decyzji..! w koncu jestem w pelni szczesliwa! Kochane forumowiczki.. odstawcie stereotypy na bok. Nie potepiajcie bo zycie przewrotne jest... Kazdej z Was zycze takiej milosci: pelnej szacunku, zaifania I radosci kazdego dnia, bez wzgledu na wiek..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×