Różnica wieku... 30 lat.

Zuzanna :) napisałaś" oczywistym jest, że starzejący się mężczyzna, który o siebie dba wygląda dużo lepiej od starzejącej się kobiety" :-) no,za latek kilka napiszesz coś w tym rodzaju """faceci po 40 wygladają okropnie,nie ma to jak młodzi faceci,kobieta po 40 jak o siebie zadba wyglada młodziej ood swojego rówiesnika" :-) wiele kobiet po 40 na forum pisze w ten sposób .

do 45cio- latki: może i byli młodsi ale ja nigdy nie zwracałam na nich uwagi. nie istnieją dla mnie młodzi partnerzy. trzeba korzystać z życia, cieszyć się nim i kochać szczerze. miłość przychodzi z nienacka i nie można tego kontrolować... jeżeli zacznie się kontrolować i kierować nią można wiele przegapić i stracić.

Zuzanna :) nie neguję tego,ze Twopj 54 latelk jest fajny pod kazdym wzgledem.Tylko zastanwaia mnie to,że Ty ,taka inteligentna,ponoć atrakcyjna 24 latka nie natrafiła na tak wspaniałego faceta młodego.MOzesz mi to wyjasnic,jak to jest,ze obracasz sie w tak wspaniałym gronioe ludzi od zawsze i zainteresowałas sie "starym"?

przeprzeszczęśliwa korzystanie z zycia :-) no wspaniałe takei korzystanie gdy ze starym facetem idziesz za rączkę :-)

przeprzeszczęśliwa a Ty niby sie nie kontrolowałas:-) Przeceiz to całkowita kontrola nad swoim zachowaniem gdy nastawiona jestes na to,ze nie interesuja Cie młodzi mezczyzźni,tylko starzy. Swiadomie i podswiadomie odpychasz młodych,a przyciagasz starych.

Witam imienniczke na kafe. temat dobry jak kazdy inny: pytasz o opinie wiec sie wypowiem: Generalnie to Twoja sprawa z kim sie spotykasz i na jakich zasadach , dopoki nie rani to osob trzecich Ale 30 lat to spora roznica. Dlatego ciekawi mnie na jakiej zasadzie sie zdecydowalas wlasnie na taki uklad. Czego brakowalo innym /np Twoim rowiesnikom/ Jaka jestes Ty sama? Co zadecydowalo , ze poszlas w te strone. Komentarzami typu "jestes szmata" nie przejmuj sie. Tu kazdy jest "szmata" , "gowno" i "zrabana psychike"

Ojej, przecież ona sobie go nie wybierała ze względu na wiek. Wybrała sobie jego jako osobę, w całości, zakochała się, a potem dopiero zazęła sie martwić jego wiekiem. I słusznie, że się nie martwiła (ani on) tak bardzo, żeby nie dać sobie szansy. Może coś z tego będzie, może nie, ale nigdy nie będzie żałowała, że nie spróbowała.

maczupikczuroza no to dlaczego starego wybrała ,gdy wokoło niej tylu wspaniałych,młodych mezczyzn:-)

Dlatego ciekawi mnie na jakiej zasadzie sie zdecydowalas wlasnie na taki uklad. Czego brakowalo innym /np Twoim rowiesnikom/ Po prostu się zakochałam. Innym, którzy byli mną zainteresowani brakowało tego zdecydowania, podejścia do życia, nie imponowali mi. On jest ciepły, dobry dla mnie, przejmuje się mną. Codziennie daje mi pewność, że jestem dla niego ważna. "Jaka jestes Ty sama?" Jestem normalną dziewczyną. Jestem towarzyska, mam wielu znajomych (z których zdecydowana większość to mężczyźni), prowadzę normalne życie. "no to dlaczego starego wybrała ,gdy wokoło niej tylu wspaniałych,młodych mezczyzn" Dlatego bo jest wyjątkowy.

Zuzanna :) zakocahc sie mozna. Cos mis ei wydaje,ze jednak nie przebywasz w towarzywie młodych męzczyzn ,którzy sa inteligentni,uroczy,do tego urodziwi i przystojni ;-) A moze ty nie jestes tak znowu atrakcyjna ;-) No bo jakos nie mohge uwierzyc zeby ajkis młody,przystojny,ładny,inteligentny facet nie oczarował cie sobą :-)

Jak to mówią, Z BRAKU LAKU I KIT DOBRY :-) Pa,na razie.:-)

"No bo jakos nie mohge uwierzyc zeby ajkis młody,przystojny,ładny,inteligentny facet nie oczarował cie sobą " Mój poprzedni partner był taki i kiedyś oczarował mnie sobą. Teraz jestem z takim, który posiada te wszystkie cechy poza wiekiem. Nie wiem, jak można tego nie rozumieć.

Jestes szmata daje sie pieprzyc facetowi w wieku ojca! Nie kochasz go, to tylko fascynacje!!!!!!!!!!!!!!!

Też jestem abardzo atrakcyjna dziewczyna, i mój facet jest 32lata starszy mimo tego jestem o niego zazdrosna, bo jest bardzo przystojny, wygląda na ok 35lat. Ale co wy mnie przecież wysmiejecie, dlatego olewajaco do tego podchodze! Owszem mamy siebie dosc bo jesteśmy bo 5latach wspolnego życia

Dosyć popularny na kafe temat. Związek ze starszym. Pojęcie starszy jest pojęciem względnym. Ale jeżeli ktoś wiąże się z osobą starszą o pokolenie, to nie mieści się to w dosyć szerokim marginesie "normalności". Związki facetów z kobietami z pokolenia ich matek są sporadyczne. Plagą są związki młodych, często atrakcyjnych, rzadko wykształconych (chociaż szczególnie często, kształcacych się) dziewczyn, które nie potrafią jeszcze określić swojego miejsca w życiu. Chcą się w tym życiu wyróżniać, chcą pokazać, że są dorosłe. Chcą, bez żmudnego inwestowania w siebie, zaistnieć. Taki mocno już osadzony w realnym życiu gość, z pewną sytuacją materialną, z licznymi znajomościami w eleganckim świecie, bardzo łatwo zaimponuje takiej dziewczynie. Nie musi wiele robić. Kilka jego "ojcowskich" gestów, które jakoś tak dziwnym trafem zauważają jej znajomi, powoduje, że zaczyna być postrzegana w swoim otoczeniu jako "dziewczynka" starego pryka. I chociaż pozostaje w dobrych układach koleżeńskich ze swoimi rówieśnikami, to przestają ją traktować jako potencjalny obiekt swoich uczuć. Stopniowo zaczynają ją izolować. Plotka zaczyna żyć swoim życiem i izolacja narasta. Ona nie wiedząc nawet kiedy i dlaczego, uznaje tego gościa za "jedynego". Świetnie się z nim czuje, nadają na tych samych falach itp. I tak to się zaczyna..... Jak się kończy? Tego nie wie nikt. Statystycznie niewiele takich związków jest trwałych. Odliczając je od całej masy zakochanych w "tatusiu", pozostaje duża ilość, młodych wiekiem, ale pokiereszowanych psychicznie, styranych życiem STARYCH MALUTKICH DZIEWCZYNEK.

Natalinnka, jeżeli pod wspólnym życiem rozumiesz to co ja, to myślę, że masz np 21 lat. Jeżeli zaczynałaś "wspólne życie" w wieku 16 lat, to twój supermen miał lat 48. Taki "związek" sugeruje twoje poważne problemy ze zdrowiem psychicznym. Jeżeli twój facet ma dziś przynajmniej 53 lata a wygląda na 35 to masz też poważne problemy ze wzrokiem. Potrzebujesz lekarzy. Jeżeli jesteś młodsza niż napisałam to bardziej psychiatry, jeżeli starsza to bardziej okulisty.

Zuzanna :), "Teraz jestem z takim, który posiada te wszystkie cechy poza wiekiem." Ciekawy przypadek. Facet bez wieku.

maczupikczuroza, "nigdy nie będzie żałowała, że nie spróbowała" Rzeczywiście spróbowała już wszystkiego? Dopóki będzie istniało jeszcze coś czego nie spróbowała, to będzie zawsze żałowała. Ktoś "popełnił" śmieszne hasło a ludzie przyjmują je za swoją filozofię życiową. Czy rzeczywiście wszystkiego należy spróbować aby nie żałować, że się nie spróbowało? Podaj jakieś przykłady tego co czeka jeszcze na spróbowanie przez ciebie.

przeprzeszczęśliwa, "nie istnieją dla mnie młodzi partnerzy. trzeba korzystać z życia" Dziwna filozofia. Chyba, że korzystasz z niego wyłącznie przy pewnym radiu.

45latekmmmamam : nie rozumiem dlaczego ciągle się oburzasz... wypisujesz, że jest tyle fajnych młodych chłopaków, a nie potrafisz zaakceptować czyjegoś wyboru, że po prostu nie chce być z kimś mlodym i tyle! może czujesz zagrożenie, że tyle młodych dziewczyn decyduje się na związek ze starszym, może boisz się, że jakaś młoda odbije Ci Twojego faceta w Twoim wieku? bo w końcu Ty już nie jesteś młoda i obawiasz się że zostaniesz wymieniona na młodszy model?

11:45 [zgłoś do usunięcia] tak sobie poczytałam bo mam dużo lat i wiecie co? Większość z Was nie bierze pod uwagę, że - chorują również ludzie młodzi, - łupie (jak ktoś się tutaj wyraził) w kościach również młodych - niestety umierają również młodzi Nikt nie wie jak jest ustalony porządek tego świata więc powyższe argumenty, argumentami nie są. Jeżeli by wziąć pod uwagę, że kobieta i mężczyzna mają tworzyć parę służącą do utrzymania gatunku, to związek starszej kobiety z młodszym mężczyzną nie mieściłby się w tej ramówce. Odwrotnie tak. Mnie za każdą taką dyskusją nasuwają się słowa "21 Nikt nie przyszywa łaty ze świeżego sukna do starego płaszcza. W przeciwnym wypadku to nowe uzupełnienie odrywa to, co stare, i rozdarcie robi się jeszcze gorsze. 22 Nikt nie wlewa młodego wina do starych bukłaków. W przeciwnym wypadku wino rozerwie bukłaki: wino się marnuje i bukłaki. Lecz młode wino - do nowych bukłaków"." To tylko moje myśli. Nie potępiam nikogo. Każdy ma prawo do własnej wolności jeżeli tylko, ta wolność nikogo nie krzywdzi.

45latekmmmamam, "faceci po 40 wygladają okropnie" - dla normalnych nastolatek. Dla swoich rówieśniczek wyglądają normalnie.

Zuzanna :) "starzejący się mężczyzna, który o siebie dba wygląda dużo lepiej od starzejącej się kobiety" Każdy kto o siebie dba wygląda lepiej niż gdyby nie dbał. Czemu mieszasz do tego płeć czy też wiek?

przeprzeszczęśliwa, "nie jest się z kimś PO COŚ... no chyba że oczekuję się jakiegoś zysku" Czy jesteś z kimś kogo ci ktoś wrzucił do twojego worka? I nie masz z tego żadnego zysku? Ja jestem po to aby COŚ mieć. I mam COŚ czego nie miałam wcześniej. Zyskałam.

Zuzanna :), "ludzie z naszego otoczenia raczej nie pisują na tego typu forach" Bo są mądrzy. W przeciwieństwie do nas?

przeprzeszczęśliwa, "ja mam 20 lat ... nie wyobrażam sobie życia z rówieśnikiem.." Wierz mi, to przejdzie wraz z wiekiem.

nie rozumiem czemu napadacie, "24 latka moze sie przyjaznic z 84 latką" Oczywiście, że tak. Ale żeby zaraz tworzyć związek....

Mówisz że nie przeszkadza Ci jego wiek i nie obchodzą opinie innych, ale jednak ten temat świadczy o tym że gdzieś tam w środku odzywa się Twój rozsądek i wątpliwości. Możesz pisać że chcesz tylko poznać opinie tych, którzy mają starszych partnerów, ale wszyscy wiemy że szukasz potwierdzenia u osób w podobnej sytuacji. Żyjemy w wolnym kraju także możesz nawet z 80 letnim dziadkiem się spotykać, ale nie przeraża Cię fakt że ten facet jest więcej lat od Ciebie starszy niż Ty sama masz? Mój ojciec jest w takim wieku, nie wyobrażam sobie jak mógłby mentalnie pasować do 24 letniej dziewczyny. I choćby nie wiem jaki rozrywkowy był facet to zawsze będzie widoczna ta przepaść. 54 letni facet drobnymi krokami szykuje się do emerytury, Ty jeszcze nie zaczęłaś na dobre samodzielnego życia...

"ludzie z naszego otoczenia raczej nie pisują na tego typu forach" Chciałabyś pasować do ludzi z Waszego otoczenia. Ale Wasze otoczenie jest tylko Jego otoczeniem.

"Ty jeszcze nie zaczęłaś na dobre samodzielnego życia..." Bo wybrała drogę na skróty. Ten facet przecież ją przeprowadzi przez życie. Ścieżkami, które wypracował przez wiele lat. Daje jej gotowce. To jest pewien rodzaj biznesu. Ja ci daję poczucie młodości, ty mi pozwalasz ominąć cały "okres przygotowawczy"; żmudne budowanie swojego życia od podstaw.