Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w szarej rzeczywistości

brak mieszkania a sytuacja kiepska

Polecane posty

Gość w szarej rzeczywistości

mamy zmężem 2 małych dzieci mąz pracuję zarabia nie dużo 1600-1800netto ja mam tylko wychowawcze które mam do końca września wraz z wygaśnięciem umowy...a mamy problem mieszkaniowy. 2 lata temu wyprowadziliśmy się od teściów ze względu na warunki niekorzystne dla dzieci...wieczne awantury i alkohol i brat męża niepracujący, pijący i zerujący. do moich rodziców nie pójdziemy bo sami mieszkają na 2 pokojach rodzice i brat z narzeczoną. obecnie wynajmujemy 2 pokojowe mieszkanie w bardzo starym budownictwie...nie powiem czynsz niski.bo 300zł ale w naszym zakresie jest dosłownie wszystko ...ogrzewane nalezy do nas..a że stare nie ocieplony budynek więc trzeba i sporo opału.... my nie mamy tu meldunku. ciągle coś musimy naprawiać a właściciele nie chcą ponieść żadnych kosztów...dach już robiliśmy kilka razy...bo łazienkę i pokój nam zalewało..pół roku po wprowadzeniu musieliśmy wymieniać zawory i rury bo ciekło do sąsiadów na dół..mamy dość juz ładowaniu tu pieniędzy a szukamy czegoś innego ale jak ..gdzie wszystko takie drogie..i nie ma możliwości wynająć w normalnych cenach.. a przecież nie wydamy na mieszkanie ponad 1000zł.. czy naprwdę nie ma juz gdzie wynając np. w kamienicy czy od kogośc po przestępnych cenach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem ludzi chyba
nie mając mieskzania i przy takich zarobkach męża zdecydowaliście się na 2 dzieci??? Skrajna nieodpowiedzialność!!!! Ale w Polsce tak jest im biedniej, tym więcej dzieciaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja decyzja....
no to kastruj facetów co mają poniżej 1900 zł netto, co tylko zamożni mają prawo do dzieci? To chyba nie ludzi trzeba winić za ich biedę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinnas sie cieszyc, ze macie to meiszkanie za 300 zl. nei napisalas z jakiego miasta jestescie, ale u mnie to za 300 zl najwyzej pokoj mozna wynajac a to, ze piszesz o rodzicach i tesciach - oni nie musza pomagac swoim dzieciom, juz je wychowali, a jesli zdecydowaliscie sie z mezem na zalozenie rodziny i 2 dzieci to musicie byc na tyle odpowiedzialni zeby wychowac dzieci i utrzymac rodzine no i Ty przeciez mozesz pracowac - mozesz dziecko oddac do zlobka i wrocic do pracy albo pracowac dorywczo, gdy maz bedzie w domu (np sprzatanie wieczorem w birach), albo mozesz zaopiekowac sie czyims dzieckiem - mnowsto mlodych mam opiekuje sie swoim i czyims dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja decyzja....
do... (nie rozumiem ludzi chyba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NNYLL
1000 zl za dwupokojowe mieszkanie to duzo...? W warszawie dwupokojowe normalne mieszkanie to koszt conajmniej 2 tysiecy Liczysz na to ze ktos wynajmie ci ładne mieszkanie za grosze albo za darmo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
300zl i narzekasz,ze musisz cos naprawic?w wiekszych miastach za jeden pokoj dzielony ze wsollokatorka placi sie 400zl,wiec za caly 800zl,a mieszkanie 1600-2000! macei super tanio,wiec jak czasem cos naprawicie to az takiej tragedii nie ma.poczekaj jeszcze,az dzieciaki pojda do szkoly i wroc do pracy,wtedy mozecie szukac czegos lepszego:) glowa do gory,nie ma az tak zle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podzielam zdanie m a d z. W tej chwili szukam dodatkowej pracy, wiec przegladam ogłoszenia w internecie i powiem Ci, ze jest mnóstwo ogłoszeń dla opiekunek, i kobietki zycza sobie właśnie kogos z własnym dzieckiem. Wiadomo,ze taka osoba potrafi zająć sie dziećmi, a i ich pociecha będzie miała tym samym kontakt z rówieśnikami. Warto nad tym pomysleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NNYLL
biednych i niezaradnych ludzi nie trzeba kastrowac Wystarczy ich edukowac zeby wiedzieli do czego słuzy prezerwatywa i nie sprowadzali na swiat niewinnych niczemu dzieci ktore muszą potem tłuc sie z niezaradnymi rodzicami bo wynajmowanych norach z przeciekającym dachem i jesc od swieta kartofle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w szarej rzeczywistości
kiedy była też i moja pensja nie bylo źle bo jednak bylo dodatkowe 1500zł ...wszystko potoczyło się inaczej niż miało, bo w moim zakładzie grupowe zwolnienia i nic na to nie poradze ...a co mi daję 3-miesięczne wypowiedzenie!!!!!!nic!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w szarej rzeczywistości
teście mają dom któy miałbyć w połowie na nas mieliśmy zrobić sobie góre na nas ale gdzie panuje alkohol awantury policja nie było mi w myslach tam zostac. większośc społeczeństwa żyje poniżej standardu ...takjie czasy ..taka polska... mieszkam teraz na wsi woj. kuj-pomorskie. czynsz nie jest duży ale jak siędoliczy moje opłaty za opał ....npw tamtym roku poszło mi 6mkw drzewa i ponad 2 tony węgla. więc juz sporo...a do tego dochodzi naprawy np. dachu gdzie papa ,klek iczy gaz i robocizna kosztuje ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w szarej rzeczywistości
ale nie ma co porównywać wawy od wsi gdzie i zarobki tam są wyższe.... do pracy z chęcią bym poszła..a dorywczo pracuje 2 dni w tyg jak mąż ma wolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kati459
Ja Ci tam życzę żeby Wam się sytuacja poprawiła, ja miałam szczęście bo mój mąż już miał mieszkanie ale współczuję ludziom , którzy muszą się tak borykać jak wy. Mam kilka koleżanek , które właśnie szukają mieszkań i mieszkają na wynajmnie, szkoda wywalać tyle kasy , lepiej by coś dzieciom za to można kupić. W Polsce takie warunki panuja dla rodzin niestety, zarobki padaka a koszta utrzymania ogromne. Wiem, bo oboje pracujemy z mężem a kokosów też nie mamy ale dajemy jakoś radę, choć karta kredytowa się przydaje. Trzymam kciuki , żeby Wam się jakoś sytuacja poprawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo, jestesmy zareczeni, dziecko rodzi sie za 2 miesiace, a my nadal mieszkamy osobno ponad 30km od siebie, ani u mnie ani u niego nie ma warunkow na mieszkanie razem, wraz z rozwiazaniem konczy mi sie zwolnienie i nie dostane macierzynskiego, narzeczony zarabia 1600zl a wynajem u mnie w miescie kosztuje min 600zl + czynsz + woda +prad i gaz, do tego dochodza oplaty za telefony, internet, rata za tv 200zl jeszcze przez 10 miesiecy no i dziecko za chwile przyjdzie na swiat, super by bylo jakbysmy zamkneli sie w oplatach za mieszkanie w kwocie 600zl ale nie ma niestety zadnego rozwiazania na ta chwile, ja u siebie tez nie moge zostac bo nawet nie ma miejsca na lozeczko dla dziecka...oby dwoje jako mloda rodzina jestesmy tak naprawde bezdomni, nie mamy gdzie sie podziac, a dom samotnej matki nie wchodzi w gre bo u mnie w domu nie ma patologii i alkoholikow, ale niestety opcji zeby tu mieszkac tez nie ma. Gdyby nie tak drogie zycie i wieksze pensje to czlowiek moglby normalnie zyc. Co robic w takim razie? Mamy isc pod most?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unni
hej, a nie myślałaś aby pójść z tym do mopsu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unni
Aby do chwili jak znajdziecie z partnerem rozwiązanie przyznali Ci choć parę złoty. W jakim mieście mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w mopsie oferuja 77zl rodzinnego do tego nie moze przekroczyc 504zl na osobe a u nas niestety przekroczy;/ sama juz nie wiem co robic, mieszkamy w lodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie ok
kiedy urodzi się dziecko bedzie dzielone na 3 osoby i nie przekroczy! dostaniesz rodzinne 77zł i 2 razy becikowe = 2000zł na start, W związku z trudną sytuacją finansową możesz ubiegać się o dodatkową zapomogę na zycie zawsze to 100-200 zł do przodu Tylko ni przegap tego wszystkiego . To jednorazowe pieniądze i jak w czasie nie złożysz wniosków to przepadną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Iza
karcicie a sami nie wiecie jak jest... ja mam podobie . Przez szereg złych decyzji jest bardzo cieżko mojej rodzinie Gdy wychodziłąm za mąż wynajmowaliśmy połowe domu z mezem u starszych państwa było dobrze pracowalismy obydwoje , przyszedł czas postarac sie o dziecko było nas na nie stac dojzeliśmy . urodziłam dziecko po 3 lata małżeństwa sielanka:) cóż moja mama rozwiodła sie w tym czasie i musiała wyjechac za granice by spłącić dłógi karciane taty ...wspolnota małżeńska , nie ma co...został moj brat ktory miała 11 lat i sie zaczeło......wspolnie podjelismy decyzje ze zajmiemy sie moim bratem dopoki mama nie wroci ale ta decyzja nie podobała sie włascicielą domu ktory wynajmowalismy , ja juz byłam bez pracy wiec tylko mąż pracował....postanowilismy isc na mieszkanie mojej mamy by brat nie zmieniał szkoły ...uwazałam ze too najlepsza decyzja...było w miare dobrze mama oczywiscie pomagała finansowo bratu nie musiałam mic dokładac...ale....my mielismy coraz gorzej...mąż stracił swją prace , znalazł inną ale juz mniej płatną mielismy juz kredyt na samochod bo było stac...kolejna zła decyzja...oczywiscie by wyjsc z dłogow ktore narastały sprzedalismy samochod cos pomogło....i nadszedł czas kłótni . Brat dorastał stał sie pełnoletni a mieszkanie małe 31 mk (dwa pokoje do tego przejsciowe i aneks kuchenny ) ciasno ale jakos trzeba było zyc...mama wrociłą i więt w tym czasie ja,mąż i już byłąm w ciaży z drogim dzieckiem mieszkalismy w jednym pokoju mama z bratem w drugi...by sobie nie przeszkadzac i nie kłucic sie dziennie ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Iza
C.D. postanowilismy isc wynająć mieszkanie bo o kupnie czy kredycie nie było mowy nie było nas stac...znaleźliśmy coś male ale "swoje" postanowilismy sie przeprowadzic . wiec starszy syn i młodszy zmiana szkoły przedszkola bo miejsce zamieszkania sie zmieniło wynajmowalismy było powiedzmy dobrze....przez to znow wpadalismy w długi...chociaż nie chcielismy ...zaznaczam nie mogłąm isć wtedy do pracy by pomoc męzowi w finansach mamy naprawde chorego syna , to nie jest straszna choroba ale powtarzająca sie średnio dwa razy w miesiącu do teraz ...wiec przez moje ciagle L4 czy opieki nie mogłąm utrzymac stałęj pracy ...owszem umiałam dorobic do 400 zł w domu przez rozne sprzątania pomoce przy domach czy koszenie trawników ...gdzie tylko sie dało tam szłam ....ale coż u meza w pracy firma zbankrutowała zamkniety zakład zanim znów znalazł prace trwało miesiac i nie ze nie szukał tak poprostu było,,,a rachunki trzebabyło płącic przedszkole płącić szkołe płącic leki kupowac itd. każdy wie ile co kosztuje. by uniknąć jeszcze wiekszych dłógow poszliśmy tym razem do teśció mieszkac , a pomoc szukalismy w MOPS tylko dla nich to my za bogaci bylismy bo dokładnie zarobek przekroczył nam o 8 zł na osobę nie liczyli kredytu nie liczyli stałych lekow co trzeba kupywac synowi itd. mowiłam ze szereg zdarzeń to spowodował. wiec poszłam do teściow i to był najwiekszy błąd w małym pokoiku z dziecmi znów siedzielismy zaciskałam zęby poszłam do pracy tesciową bardzo poprosiłam by opeiowała sie przez ten czas dziecmi jak nie sa w szkole ...ktorą znow trzeba było zmienic by mieli blisko....bardzo ubolewam nad tym bo to był dla nich ogromny stres....ale u tesciow tez sie nie przelewa myszą obydwoje pracowac ledwo koniec z koncem wiazą ...i gdy tesciowa poszła do pracy ja musiałam isc na poł etatu i tylko wtedy gdy dzieci są zdrowe...nie powiem ile wtedy przezylismy kłutni załamań psychicznych ...depresja....ale wszystko by dzieci miały dach nad głową ,,,by pomoc synowi ktory miał wtedy 6 lat zaczelismy chodzic z nim do psychologa bo bardzo ptzezył zmiane szkoy a młodszy to przez całe poł roku ....:( płakał i dostał z nerwow siwych włosow ...wyobraźcie sobie miec dziecko ktore przez stres osiwiało ....niewyobrażalny ból dla rodziców. wiec coz dla nich by juz nie musieli w pokoju byc jednym z rodzicami o wymiarach 2.30 na 3.10 postanowienie kolejna wyprowadzka lecz juz nie zmieniamy szkoły ... i to było najlepsze wyjscie dzieci przestały miec kłopoty w szkole z koncetracją ...ale co ....no oczywiscie finanse mąż naprawde ma prace zwyczajną no nie moze znalesc innej ja niestety dalej na poł etatu jak sie uda przepracowac cały miesiąc to dobrze .. ale nie stac na wynajem kolejna decyzja powrot na mieszkanie mojej mamy . bo mineły trzy lata mama mieszka u cioci ktora umiera opiekuje się nią brat mieszkał we wrocławiu wiec mieszkanie puste...najlepsza decyzja isc tam bo tak ograniczymy wydatki chociaz za wynajem ...i co mieszkam to jakis 2 miesiecy i własnie sie dowiedziałam ze brat wraca z narzeczoną 4 lipca i chce pokoj jeden , mama wraca w czerwcu...juz nie mam łez by płakac....inaczej mowione było inaczej sie dzieje ...brak poocy rodzinnej cóż bywa...pytam sie tylko dlaczego ....chcąc robic wszystko dla swoich dzieci by było jak najlepiej tak sie dzieje . zdaje sbie sprawde ze poprostu jestem nieporadna zyciowo ...moje pytanie co zrobic w takiej sytuacji gdzie wiem ze od 4 lipca musze opuscic mieszkanie nie mam gdzie isc nie mam pieniedzy by wynając ...srednio u nas koszt tego to 1500 zł . kawalerka 10.000 zł .....szkoły nigdy w zyciu nie zmienie dzieciom chociaż bym miała jechac dziennie i 20 km...ja oczywiscie dowiedziałm sie w poniedziałek 24 maja ze szef wypowiada mi umowe , wiec praca tylko do konca maja i co dalej.........załamana ..co tysiac mozgow to nie dwa . moze ktos pokieruje mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem po co ludzie się rozmnażają. Po co skazywać dzieci na życie? Urodzi się, bo nie ma innego wyjścia a potem całe życie musi się męczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To lepiej usunac dziecko...nie martw sie...ja zabezpieczalam sie zanim druga ciaza byla, tak sie stalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brawo, jesteś super. robisz dzieci i później doprowadzasz do sytuacji, w której siwieją...brak słów. Zabezpieczałaś się? Ciekawe jak, stosunek przerywany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym w ostateczności jest coś takiego, jak wczesna aborcja...ale tego pedofil w kiecce zabronił, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest niesprawiedliwe, że jeden odziedziczy mieszkanie po rodzinie, a drugi nie ma nic... i żadnej pomocy od państwa. Ale też zero myślenia z Waszej strony. Po co robiliście dzieci jak nie macie własnego lokum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za 300 zł yo sama bym chciała wynająć mieszkanie. Nawet takie do remontu. Gdy mój mąż robił za granicą to było nas stać na wynajrm, ale nie stety praca tam nie poszła i wraz z bliźniakami mieszkamy kątem w moim rodzinnym domu, gdzie mieszka moja mama i siostra z synkiem (3pokoje) ale najważniejsze jest to ze mamy dach nad głową. Dopóki dzieci są Male to tu zostaniemy, a na razie mamy trochę czasu na szukanie czegoś w miarę naszych możliwości. Powinnaś się cieszyć ze masz te mieszkanie za 300zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jesli tyle wydajecie na naprawy czyjegos domu, to nie lepiej te kase wpakowac w czynsz mieszkania, ktory napraw nie wymaga (i za ktore placi wlasciciel)???? albo sie oplaca te 300zl + CZASAMI wydatek, albo nie i lepiej ten wydatek w postaci opalow, napraw itp itd dodac do czynszu i placic 800zl np za lepsze mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zlozcie wniosek o mieszkanie z miasta, czas i tak zleci nawet jesli czekac bedziecie pare lat. w MOPS czy podobnych instytuacjach tez mozna takie wnioski skladac, dostaje sie mieszkanie najczesciej do remontu ale placi sie niski czynsz i tylko to (nie wynajem, bo to nie osoba prywatna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×