Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niechcebycsobaaaaaaaaa

NIGDZIE NIGDY NIE WYCHODZĘ, ŻYJĘ SAMA

Polecane posty

Gość erkazz
A na czym polega Twoja praca? Tam też z nikim nie gadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może Tak, Może Nie
Bardzo potrzebny temat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemal jak ja
Tak sobie jeszcze raz czytam, co napisałaś i niemal kropka w kropkę jak ja... ale niemal, bo jednak... wiesz, chyba nie jest z Tobą aż tak źle, jak to opisujesz (upośledzenie itd,), bo jednak jak piszesz - pójdziesz na basen czy do kina, ja sama nie pójdę, zbyt mnie przerażają takie miejsca iść samej, no a z kim nie mam... Mnie zawsze wkurza, jak każdy odczytuje taki temat, że to brak przyjaźni, miłości itd., bo to dotyka jednak wielu ludzi, ale mało kto wie, co to znaczy brak nie tylko przyjaźni, miłości, ale w ogóle znajomych, ludzi wokół siebie. Mnie już nawet nie chodzi o kogoś, komu mogłabym się zwierzać i wypić tę beczkę soli, ale przynajmniej raz czy dwa w miesiącu mieć kogo zaprosić na kawę, pójść razem na zakupy czy do kina, pogadać nawet o dupie maryni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiillow
Eh, ludzie. Zgadajcie się, z jakich jesteście województw/miast i spotkajcie ze sobą. Ja sama chętnie bym się na coś takiego pisała, bo też jestem samotna w swoim mieście. 27 lat, śląskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marudy :) możecie korzystać z życia i nie pozwalacie sobie na to.Pokażę Wam kogoś,kto tylko wiosną i latem przy temperaturze powyżej 19 stopni może opuścić cztery ściany i mimo sowich ograniczeń szuka miłości i wierzy,że mu się przydarzy http://sympatia.onet.pl/marcof,user.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to czytam to sama nie wierzę, że tak mozna żyć:( ja jestem z lubuskiego a ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenkavvvvvv
myślałam dotąd, że jestem jakimś odmieńcem, ale widocznie są ludzie którzy już tak mają i tyle, może to jest kwestia tego, że spotykamy nieodpowiednich ludzi. jeśli chcesz pogadać - wyżalić się pisz milenkav.wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemal jak ja
Każdy po kolei z innego województwa :O Ja akurat mazowieckie, ale co z tego, skoro województwa i tak są duże, na stałą znajomość to potrzeba kogoś z tego samego miasta... Bo o ile dobrze rozumiem autorkę, to nie chodzi o znajomość wirtualną, ale taką normalną na co dzień, żeby np. po pracy gdzieś wyjść, a nie na cały dzień jechać do kogoś na wycieczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zacznij uprawiać jakis sport? rower? książki czytaj .. cokolwiek zapisz sie na basen moze tam kogos poznasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez butelke wody ng
no przeciez pisze ze chodzi na basen, czytaj troche :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemal jak ja
Jeżdżąc na rowerze czy czytając książki raczej się nie pozna ludzi... Chodząc na basen, widać też niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to że jesteś sama to tylko i wyłącznie twoje myślenie. Słuchasz swoich myśli , jesteś im podporządkowana i w następstwie czujesz się źle samotnie. Spróbuj choć raz cieszyć się z małych rzeczy jak przeczytanie książki, albo upieczenie ciasta :) naprawdę pomaga :) a na siłę nikogo nie znajdziesz los sam nam przyniesie ludzi :) trzeba oswajać się z rzeczywistością :) wychodzić sama uśmiechnięta np. do pani w kiosku powiedzieć "miłego dnia" albo po prostu zapytać kogoś o godzinę :) zobaczysz że twoje myślenie zmieni się o 180 stopni no a potem już zależy od ciebie czy będziesz chciała żyć. :) Pozdrawiam i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na siłę próbowałem sobie znaleść dziewczyny nawet jeśli realnie mi się nie podobała, i nie czułem się przez to szczęśliwy bo szybko każda się znajomość kończyła, czułem się źle , często obwiniałem siebie że nigdy nie znajdę nikogo. Przestałem szukać na siłę dziewczyny , i tym sposobem przestałem się przejmować i zamartwiać :) nic co na siłę nie jest dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa000
Kochana, ja doskonale wiem co czujesz, żyłam tak 22 lat, nawet gorzej, bo byłam zaszczuta w swoich wszystkich klasach, bez powodu, tylko dlatego, że jestem nieśmiała. Nigdy nigdzie nie wychodziłam, o studniówkach i tego typu rzeczach nie mówiąc. Mi pomogła bardzo wyprowadzka daleko do innego miasta. Pojechałam na obóz z nowej uczelni i o dziwo, tam poznałam więcej wspaniałych osób w tydzień, niż w 22 lata mojego marnego życia. A wystarczyło się odważyć i odezwać. Po pierwsze, elegancko się ubierałam, malowałam, zawsze się uśmiechałam. To przyciągnęło ludzi. I teraz jestem w miarę otwarta na innych, aczkolwiek nadal troszkę mam problemy z wychodzeniem z domu. Ale mam więcej znajomych, na studiach i z obozu. Czasami trzeba iść na głęboką wodę, niestety. Ja chyba jestem najbardziej samotną osobą na tej kuli ziemskiej. Tak się czuję. Zawsze wszyscy razem, tylko ja zawsze z boku, ta najgorsza. A jednak i ja się odważyłam i ktoś mnie polubił. Zaręczyłam się i jestem szczęśliwa. Życzę Ci tego samego. I jeszcze jedna rana. Szczęście ma się w sobie. Nigdy nie dadzą ci go inni ludzie, jak nie masz go w sobie, teraz to zrozumiałam :) życzę Ci wszystkiego co Najlepsze!!! Bo masz za przykład największego buca na świecie, czyli mnie, a nawet mi się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ten problem zwalczyc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×