Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mayka31111

jakim typem "klienta" jesteście?

Polecane posty

Gość Mayka31111

Bo ja odkąd zaczełam pracować w sklepie z ciuchami potrafię wyróżnic kilka takich typów...albo taki,wstydliwy - który jak tylko zapytam czy w czyms pomóc to zaraz ucieka ze sklepu, albo upierdliwy - co bedzie zawracal głowe przez godzine a i tak nic nie kupi. a wydawałoby się, że zakupy to taka normalna sprawa...(?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająąąca
ja nie lubie jak ktos sie mnie pyta w czym mozna pomoc, bede chciala to sama zapytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No pewnie że ma
a mnie wqrwia, jak ledwo przekroczę próg a ktoś już leci z wywieszonym ozorem i ,,Czy moge pani w czymś pomóc"?:O:O:O Jak będę coś chciała to se sama pójdę i zapytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekać to nie uciekam, jak sama nie wiem czego szukam to odpowiadam "dziękuje, rozglądam się na razie", jak wiem czego szukam to pytam żeby nie grzebać po wszystkich wieszakach. Z ekspedientek to nie lubię czasem takich starszych co nie pytane pokazują co to mają w sklepie pseudo modne i namawiają usilnie do zakupy akurat tej wybranej przez siebie szmatki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychatycha
a ja znowu sam sobie doradzam dziękuje za pomoc idę do kasy place i idę dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g8idea
ja tez spierdalam :) nawet z carrefoura gdzie jest regał z różnymi zapaszkami typu ambi pur, swieczkami zapachowymi i odświezaczami powietrza, ostatnio ciagle tam kogoś obstawiają i nie moge kurwa nic spokojnie sobie wybrac i kupic bo notorycznie nagabuje mnie jakas hostessa ktora trzyma wartę : - Czy mogę cos doradzic ? nie kurwa, nie mozesz, bo mi sie nie chce gadać z nikim a chce kupic tylko ten pierrdolony brise do kontaktu i co robie? Mowie grzecznie: nie, dziękuję - i spierrdalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spier dala jąca
I ja spierdalam. Zawsze sama szukam tego po co przyszłam. O nic nie pytam i nie lubię jak ktoś za mną łazi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też to wqrwia
jeśli przyszłam samodzielnie to znaczy że dobrze widzę i chyba łatwo się domyślić że wiem po co przyszłam. Wchodzę, szukam tego o co mi chodzi a tu doskakuje do mnie sprzedawczyni i wyzywająco pyta czy może mi w czymś pomóc. Pomóc to możesz swojej babci a mnie nie przeszkadzaj, bo pójdę do sklepu obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spier dala jąca
Chociaż ja rozumiem te eksedientki, bo wiem, że ludzie kradną różne rzeczy. Ale to chodzenie za klientem jest wkurwiające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też to wqrwia
kamery kosztują chyba 20 zł w lidlu czy jakimś innym innym tesco. Zreszta niech chodzi ale niech nie zabiera czasu bo z tym "pomaganiem" i tłumaczeniem się paniusi co chcę kupić, wszystko trwa 2 razy dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dd45554
ja nie jestem wstydliwa ale znikam po pytaniu czego szukam i w czym mi pomóc, bo kultura nie pozwala mi powiedzieć co o tym myślę więc wolę zniknąć żeby oszczędzić sobie nerwów i poszukać sklepu z samoobsługą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trinidad&tobagooo
nie no ja tez nie lubię takich co od razu leca albo po prostu caly czas stoja przy mnie. wiadomo jesli ide po cicuchy etc. to ja sama wiem czego szukam i zaden pracownik ze sklepu ktory widzie mnie pierwszy raz na oczy mi w tym nie pomoze;] no ale z drugiej strony tez oczekuje, zeby byli mili...wiadomo, zdarzaly sie przypadki gburowatych sprzedawcow. tez dobrze jest czuc kiedy sprzedawca jest przede wszystkim fachowcem, ostatnio bedac w salonie na grochowskiej, ogladalismy z moim facetem auto - i sprzedawca okazal sie niezbedny w doradzeniu, rozmowie itd. no ale to wiadomo ciuchy a auto to dwie inne sprawy. w kazdym razie - dobrze jest kiedy w sklepie, salonie czy gdziekolwiek kupujący czuje sie po prostu swobodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×