prywatne szkoły

Co sądzicie o posyłaniu dzieci do prywatnych szkół na poziomie podstawówki, gimnazjum i liceum.Nie chodzi tutaj o studia wyższe. Spotkałem się z opinią ,że w państwowych szkołach uczy się hołota. Mi to podchodzi pod snobizm i łapanie dobrych ocen za pieniądze.

Moim zdaniem takie stwierdzenie to snobizm, nie uważam natomiast za snobizm posyłania dzieci do takich szkół. Kto najczęściej posyła dzieci do takich szkół? Ludzie wykształceni i inteligentni, którzy doceniają znaczenie edukacji. Nie robią tego po to, aby dziecko miało 6, ale aby zdobyło wiedzę w lepszych warunkach - mniejsze klasy, brak tzw. elemntu itd. Sama myślałam o prywatnej szkole, ale obudziłam się kilka lat za późno.

To jest tak. Na poziomie przedszkola najlepiej dać do prywatnego i jeśli kogoś na to stać to do dwujęzycznego, dziecko naprawde na tym skorzysta. Jezeli chodzi o dalsze etapy edukacji to proponowałabym szkoly panstwowe, tam dziecko zdobywa nie tylko wiedze, ale też uczy się też prawdziwego życia. Poznaje rózne środowiska, óznych ludzi , wie ze na swiecie nie ma tylko bogatych, ale sa tez biedni potrzebujacy. A jezeli chodzi o angielski to zapisac na dodatkowe, bo to trzeba juz rozwijac od malego.

lepsze ani gorsze pod względem nauczania. jeśli ktoś chce się uczyć, to nauczy się tak czy inaczej i nie ma znaczenia, czy w klasie jest 30 osób, czy 15. wszystko zależy od nauczyciela i chęci ucznia do zdobywania wiedzy. w prywatnych szkołach też są nauczyciele, którym wszystko wisi, szczególnie jeśli klasa składa się ze zblazowanej bogatej młodzieży, która szkołę ma gdzieś. niestety, ambicje rodziców na ogół nijak się mają do ambicji dzieci, a z doświadczenia wiem, że najmądrzejsze i najbardziej ambitne są osoby z biednych rodzin, które chcą się z tej biedy wyrwać i mieć lepsze życie niż ich rodzice. wątpię, żeby takie dzieci mogły chodzić do szkół prywatnych, a jednak uczą się, kończą studia i dostają całkiem dobre posady. większość dzieciaków z bogatych rodzin się aż tak nie wysila, bo po co, skoro mamusia z tatusiem zarabiają dobre pieniążki, mają własne biznesy itd., które te dzieci kiedyś może przejmą, a może nie, ale kasa jest i tylko to się liczy. młody człowiek z dostępem do źródełka rzadko kiedy myśli, po prostu cieszy się komfortowym życiem. są wyjątki, ale nieliczne

Znajomej córka skończyła prywatną podstawówkę i gimnazjum mając same 5 i 6. Poszła do państwowego liceum, które ledwo skończyła na 2 i 3. Coś w tym jest, że prywatne szkoły to jednak lepsze oceny a niestety w państwowej już nikt nie chucha i nie dmucha na ucznia i człowiek uczy się prawdziwego życia.

szkoła prywatna czy państwowa musi być dobra!

Nie jest prawda, ze praca w klasie 15 osobowej czy 30 jest taka sama. U syna w szkole jest duża klasa i pani mnóstwo czasu poświęca np. na sprawdzanie zadania. Cierpi wtedy na tym prowadzenie lekcji. Sama widziałam u syna na angielskim, jak wyglądała lekcja gdy dzieci było 10, a jak gdy 4.

ja chodziłam do prywatnego przedszkola, podstawówki i gimnazjum. Potem postawiłam się rodzicom i powiedziałam ,ze już z tymi snobami nie wytrzymam, to są tak nadęci ludzi ze z trudem powstrzymywałam chęć żeby im wyjebać. Naprawdę te dzieciaki są okropne. Dodatkowo tam gdzie bogate dzieciaki są i narkotyki- uwierz mi znam to z autopsji Do LO chodziłam normalnego i to była decyzja, której nigdy nie będę żałować. Było zajebiście

jak dziecko jest mądre i chcace sie uczyc to w kazdej szkole bedzie dobrze... a jak leniwe to nawet platna szkola nie pomoze...

Moje dziecko poszło w Krakowie do V Prywatnego Gimnazjum w Krakowie. Wiec sama wiem jakie to jest wazne jesli chodzi o sama nauke w dobrej szkole.

No własnie, tak na przyszłośc, czy warto jest wybrac prywatna szkołe, w tym przypadku gimnazjum czy raczej nie i trzeba postawić na państwową ?

prywatne szkoły są nowoczesne, super wyposażone. Nowoczesne ławki szkolne i krzesła kupicie w firmie http://www.refas.pl/ z Małopolski. Dzieci powinny mieć godne warunki do nauki.

nie tylko w szkołach prywatnych są meble refas, w szkole publicznej do której chodzi moja córka w wakacje był remont, wymieniono też wyposażenie i zakupiono meble właśnie tej firmy. Mają teraz takie fajne krzesełka na których mogą sobie wieszać plecaki.

Szczerze jak słyszę jak teraz wygląda plan edukacji to sama myślę, ze gdyby było mnie stać to chciałabym, żeby moje dzieci chodziły do prywatnej szkoły. Chociażby to , że dzieci liczą do 20 do 2 klasy. Nie ważne, ze dzieci już to umieją ...taki nakaz...aż strach.

sa dobre i zle prywatne, tak samo, jak i panstwowe. Najlpieej sparwdzic, jak szkola wyglada w rankingach, w testach, egzaminach no i popytac ludzi, ktorzy tam posylaja dzieci. A w prywatnej, nawet najlepszej, bywaja rozne klasy, czasem sie trafiua 1 uczen ktory rozwala cala klasę, a rodzice go poslali i co robic. Pzrerabialam to. Byl syn waznej osobistosci, terroryzowal klasę, w innych bylo ok.

ja uważam, ze szkoły prywatne są zdecydowanie lepsze. Studia to oczywiście inny temat, ale jeśli chodzi o szkołę podstawową i gimnazjum to zdecydowanie jestem za. Moja córka chodzi o prywatnej szkoły w szczecinie i jestesamy bardzo zadowoleni. Przede wszystkim chodzi o to, zajęcia są w małym grupach, a dzieki temu nauczycie moją lepiej obserwować jak dziecko się rozwija, jakie ma relacje z rówieśnikami i tp. Poza tym maja codzienne angielski, wiec nie musze wydawać na żadne korepetycje http://www.szkolapromyk.szczecin.pl/.

To tez zależy czy oczekujemy od szkoły czegoś więcej niż standardowy program, mnie na przykład zależy na nacisku na język obcy, jak największym, aby to dziecko naprawdę mówiło po ang. czy w innym języku.

Elina jeśli chodzi o języki to według mnie jest bardzo duża przepaść między szkołami prywatnymi a państwowymi. Zależało mi aby mój synek dobrze nauczył się angielskiego bo planujemy z rodziną wyjazd. W państwowym przedszkolu bardzo mało się nauczył, dopiero jak posłaliśmy go do prywatnego Academy Intenational widzieliśmy efekty.

Mam córeczkę w Academy w Centrum. Jestem bardzo zadowolona z tego przedszkola. Mała chętnie chodzi i nie mamy problemów. Niestety szykuje nam się przeprowadzka do Wrocławia i szukanie od nowa.

O Academy International właśnie słyszałam niedawno od sąsiadki, wrócili z Londynu i ona szukała tutaj przedszkola, bo chciała aby dziecko nadal miało większy, żywszy kontakt z językiem.

A wiecie coś może o szkole podstawowej Academy? Co prawda dopiero decydujemy się na przedszkole, ale rozmawialiśmy ostatnio, że skoro zależy nam na tym, aby dziecko było dwujęzyczne, to szkoda zniszczyć wszystko, co osiągnie w przedszkolu wysyłając je do szkoły, gdzie będzie musiało uczyć się od nowa, bo większość klasy nie będzie aż tak dobrze znała języka. Prosty mechanizm - znam to, nudzę się, nie muszę się uczyć, pewnego dnia okazuje się, że sobie nie radzę, bo nie zauważyłem momentu, w którym pojawiło się dla mnie coś nowego. Dlatego pytam o szkołę podstawową tej samej placówki, zależy nam na kontynuowaniu nauki a nie na cofaniu się i zaczynaniu od nowa.

Możesz śmiało wysyłać dziecko do ich szkoły. Synek sąsiadki jest w ich szkole na Karolkowej w trzeciej klasie. Po rozmowie z nią zdecydowaliśmy się na to, aby naszą małą wysłać do ich przedszkola. Do żłobka chodzimy póki co do Pomarańczowej Ciuchci przy rondzie ONZ, jest ok, ale można się poprzyczepiać, od czerwca zmieniam pracę i nie będzie mi absolutnie po drodze, stąd przenosiny. Byliśmy u nich na próbnym dniu i bardzo nam się podobało a mała następnego dnia pytała czemu nie jedziemy do nowego przedszkola - co jest chyba najlepszą rekomendacją :)

Ja też słyszałam dużo dobrego o Karolkowej... Języki to teraz ważna sprawa, więc dobrzy lektorzy to podstawa. No i uczą dzieci myśleć, co niestety w państwowych szkołach chyba wypadło z programu, bo tam każą wkuwać :). Także polecam :)

My zalożyliśmy z mężem taką szkołę i staramy się,aby dzieciaki miały lepszą opiekę niż w innych. zatrudniamy najlepszych specjalistów, są mniejsze klasy i dużo zajęć pozalekcyjnych. Ostatnio także robiliśmy remont, bo były nowe wymogi co do szatni, których nie spełnialiśmy. Teraz w szatniach są takie ławki http://met-lak.com.pl/ i uczniowie sa zadowoleni:)

ja polecam szkołę prywatną w Katowicach - Wesołe Słoneczka przy ul. Hetmańskiej 7 :)

Sama posłałam córkę do prywatnej podstawówki i uważam że tego typu szkoły są lepsze od publicznych. Dzieci mniej chorują a dzięki małym grupom szybciej się uczą. Ja swoją pociechę zapisałam do podstawówki www.economicus.eu.

Ciekawa sprawa, chociaż uważam że publiczne szkoły są wystarczalne. Już lepiej zainwestować w korepetycje dziecka. Więcej ciekawych rozwiązań znajdziesz np. tutaj http://inf.edu.pl .

Szkoła Delta Edukacja Bytom! Oferuje: - ciekawe kierunki, - możliwość wpisania na wyższy semestr, - legitymacje, zaświadczenia wydawane całkowicie bezpłatnie, - szkoła w samym centrum miasta, - zajęcia co 2 tygodnie w sobotę i niedzielę. Zapraszamy !

W publicznych szkołach nie ma nawet podstawowych elementów wyposażenia, zerknijcie na to - http://edusklep.pl/category/plansze-dydaktyczne-jezyk-niemiecki Pewnie, że zależy od placowki, ale skoro nie mają dobrych budżetów, to skąd mają mieć wyposażenie?

może i coś w tym jest:( córka koleżanki chodzi do szkoły państwowej i tam z wyposażeniem marnie. Szkoła do której posłaliśmy syna www.teczoweabecadlo.pl jest o wiele lepiej wyposażona, ale to nie jedyna różnica. Chodzi też o podejście do uczniów - u nas nauczyciele więcej uwagi poświęcają dzieciom.