in vitro poraz pierwszy

witam jestem tu nowa my z mężem właśnie podchodzimy pierwszy raz do in vitro jesteśmy na samym początku tej drogi.nasze in vitro będziemy mieli w invimedzie w gdyni skorzystaliśmy z akcji in vitro z sukcesem jeżeli ktoś wie coś więcej o tej klinice to proszę o jakieś informacje.zapraszam bardzo do tego wątku inne osoby które borykają się tym problemem i mają ochotę podzielić się swoimi doświadczeniami

wejdz na temat z kafeterii -objawy ciazy po in vitro-

witam byłam na tym wątku i umieściłam podobne pytanie ale niestety nie otrzymałam odpowiedzi

Ja jestem od dawna na tym watku. Tam dziewczyny maja duzo doswiadczenia, napisz jeszcze raz napewno ci odpisza.

J aci niestety nie pomoge bo nie znam Pl realii, lecze sie w Niemczech w klinice. Na jakim etapie jestescie dokladnie?

witam my jesteśmy na początku czekam na pierwszy dzień m-c i mam dostać leki na stymulację , przewidziany transfer koniec września początek pażdziernika .

ataren2 >> w temacie nic nie napiszę, ale życzę Ci powodzenia :) oby jeden raz wystarczył :)

J awam tez zycze powodzenia...

Hej. Ja tez jestem przed pierwszym IVF:)i mam ogromna nadzieje,ze wkoncu sie uda. Princesska28-ja tez lecze sie w Niemczech,mialas juz IVF? Pozdrawiam i wszystkim staraczkom zyce powodzenia!!!

zycze ;)

Jeszcze nie bo procesuje sie z moja ubezpieczalnia o pokrycie kosztow icsi. A gdzie sie leczysz? Ja w Dormundzie.

Princesska-ja okolice Frankfurtu:) Dlaczego sie procesujesz z ubezpieczalnia? Ja dostalam w tym tyg.potwierdzenie z mojej,ze pokrywaja 50% kosztow IVF,bo bez tego nie szlo ruszyc z niczym.Myslalam,ze kazda ubezpeczalnia polowe pokrywa.

Ja mieszkam w Westerwald... Bo jestem prywatnie ubezpieczona...

Ja w Mannheim,hej to bliziuuutko:) Nie wiem jak to jest z prywatnymi kk,wogole sie na tym nie znam,mam nadzieje,ze uda Ci sie niedlugo ruszyc:) Ja czekam na @ i startuje z ogromna nadzieja na sukces.

ataren2- to widze,ze bedziemy "razem" przez to przechodzic;) Jaki jest u Was problem?Jakas diagnoza?bo u nas niby wszystko oki,a tu nic... Juz nie moge sie doczekac,a ta@ cholerna nie chce przyjsc. pozdrawiam

http://www.nasz-bocian.pl/ tam dużo pisze się o skuteczności w poszczególnych klinikach, wejdź na forum , poczytaj, popytaj dziewczyn

witam dziewczyny u nas jest problem po stronie męża za słaba armia.próbowaliśmy długo naturalnie nie znając przyczyny i po 2 latach nam się udało ale niestety nastąpił przedwczesny poród i nasza córeczka zmarła po czterech dniach.po tym wszystkim zrobiliśmy dokładne badania i okazało się że mąż ma problem.byliśmy zdziwieni bo mamy już swoje dzieci z poprzednich związków no ale czasami tak się dzieje.cieszę się że nie jestem sama imam nadzieję że będziemy mogły się razem wspierać.

Czesc dziewczyny. Z mezem mieszkamy w uk ale postanowilismy ze do in vitro podejdziemy w niemieckiej klinice w Berlinie. My pokrywamy wszystkie koszty bo nie jestesmy tutaj ubezpieczeni. Duo has to kosztuje ale many nadzieje, ze name sie uda :-)