Książki na podstawie których powstały kultowe filmy?

Ekranizacja "To" była srednio udana bo to bodajze lata 80, i efekty były momentami smieszne. No i film trwał 3 godziny ale i tak obcinał mase ważnych wydarzeń. słyszałam, że ma byc remake. A widzieliście ekranizację Desperacji?

Hmm... koniec filmu też był trochę dziwny. Dawno ogladałam, więc nie pamiętam dokładnie ale clown zamienił się w jakiegoś strasznego potwora, który wyglądał jak z plasteliny, jedno dziecko wessała świecąca rura i ogólnie przyznam, że wyglądało to dość nędznie... "Uciekinier" też super, chociaż najpierw obejrzałam film i przed oczami miałam ciągle twarz Arnolda. :D

"Desperacji" nie widziałam, bo nie cierpię Rona Perlmana, jak go widzę to aż mnie odrzuca...

Desperację tylko czytałem, Uciekiniera tylko widziałem...tak na dobrą sprawę to chyba wszystko albo czytałem albo widziałem, obie rzeczy na raz to jedynie Dolores, Christine i Misery

z filmów to ja najbardziej lubie wg Kinga chyba czerwona róze i sztorm stulecia, ale on pisał do nich scenariusze tylko. Szturm wyszedł wprawdzie tez - scenariusz.

A jeszcze Cujo! z tych co pisał scenariusz to widziałem "Dzieci kukurydzy" i "Lunatycy"

Jak dla mnie to z filmów bezapelacyjnie wygrywa "Zielona mila", "Lśnienie" i "Misery", lubię też "Langoliery", chozciaż wyszły trochę śmiesznie. :)

a wiecie że lśnienie miało dwie ekranizacje? Dzieci kukurydzy - to było opowiadanie.

Taa, słyszałam, że jest nowsza wersja, ale nie mam odwagi tego obejrzeć.

a i Zieloną milę też widziałem:D o dwóch Lśnieniach to wiedziałem, ta druga wersja często była w TV, tam grał zdaje się ten koleś ze Skrzydeł

Mogliby zrobić jakąś porządną ekranizację "Rose Madder", z tego byłby fajny materiał na film...

Z dala od zgiełku, Duma i uprzedzenie,na zachodzie bez zmian, Dziennik Anny Frank, wszytko Szekspira

Langoliery sa mało znane, ale wysżły moim zdaniem super. Klimat był świetny. Jeszcze ten cały pokój 1408 ostatnio niezle wyszedł. i oczywiście Mgła, tyle że zakończenie filmu mnie rozwaliło... :p

i temat zszedł na Kinga:D takie fakni jesteście?:P

Władca pierścieni Zmierzch Harry Potter Gra o tron. :P No kultowy serial :P Mgły Avalonu no tyle z fantasy

Bo King to Król! Jak można nie być fanem? :D O tak, "1408" był bardzo fajny, ale "Mgła" była beznadziejna a koniec to już porażka roku! A odnośnie reszty książek to do takich "Dum i uprzedzeń" jestem... uprzedzona ale Shakespeare'a bardzo lubię :) Wolę jakąś akcję a nie takie smęty obyczajowo-romansowe.

Władca pierścieni Zmierzch Harry Potter wiem, że o gustach się nie dyskutuje, ale...

a gdzie Forest Gump?? w tej całej liście film rewelacyjny ale książka jeszcze bardziej:D

Nie no proszę! "Zmierzch"?! Przyznam ze wstydem, że to czytałam i było co najmniej głupie jak but z lewej nogi.

A moze Pachnidlo :) , Iluzjonista ...

Lenorka - eee tam król, bez przesady.

No jakże nie król jak król? Nie mówię, że król pisania w ogóle ale horrorów to już na pewno!

Lenorka - a to może tak. hej a propos horrorów - czemu nikt nie wspomniał o klasyce tj. Frankenstein, Dracula itd.?

"Frankensteina" ani "Draculi" jeszcze nie czytałam (trochę wstyd:P) ale "Dziecko Rosemary" i w wydaniu pisanym i filmowym jest mistrzostwem!

lot nad kukułczym gniazdem. czytajac ksiażke pod koniec płakałam a film po prostu swietny. o Kinkgu juz nie bede wspominac, bo to jego lektura zajmowała mi czas przec cały okres LO

polecam Draculę. Dziecka nie widziałem, ani nie czytałem i to jest dopiero wstyd. ale też chyba nie jestem miłośnikiem takich lektur, tak mi się przynajmniej zdaje. a wiesz co jeszcze było niezłe? Działa Nawarony i Tylko dla orłów

ale innych rzeczy tego autora nie polecam, sam bym lepiej napisał

"Lot"? no nie żartuj. film ok bo trwa 2 godziny, ale jakbym miał czytac powieśc z takim zakończeniem...

iwan - to ja Ci w takim razie "Dziecko..." polecam, mi też się wydawało, że nie jestem miłośniczką takich historii ale się pozytywnie zaskoczyłam. :) "Działa Nawarony" miałam nawet ostatnio w ręce ale odrzuciłam je dla Agaty Christie, która nie bardzo mi podeszła...