Sprowokował mnie ?

Zaczeliśmy współprace , pracujemy po godzinach tylko we dwójkę. Wcześnie go nie znałam ( wiele lat starszy żonaty) Byłam zła , że muszę z nim współpracować, ale jest bardzo miły dla mnie , nawet jak nie mamy "nic do roboty" to wymyśla rzeczy, że i tak musimy się spotkać rozmawia ze mną ,intersuje sie moim życiem próbuje mi pomóc nawet w moich bardzo prywatnych prywatnych sprawach. Zmieszał się , kedy dowiedział się, że mam narzeczonego . Zaczełam się łapać na myślach o nim, ba nawet marzę o nim. Myślicie, że mnie takim zachowaniem chciał sprowokować właśnie do tego,żebym się nim zauroczyła ? Nie wiem jak reagować na takie zachowanie, a może przesadzam ?

Dobra rada .daj sobie z zonatym spokój. Coś wiem na ten temat

mysle ze nie, spokojnie

ostatnio zaciągnął mnie do pokoju ksero, wyciągnął penisa i kazał mi patrzeć jak się onanizuje po czym skończył obfitym wytryskiem prosto na mój dekolt :(

truudne sprawyyy* * sprowokowałaś mnie nickiem

Nie chcę w nic wchodzić ,może po prostu nie ejstem przyzwyczajona do takiego zainteresowania bez żadnych podekstów i dlatego tak wariuję.

ma kryzys wieku średniego i szuka dymania. faceci to kutas i reszta ciała mało istotna. Nie hajtaj się! ;p