katar u przedszkolaka 3 latka

moje dziecko chodzi do przedszkola od 1,5 tyg i wczoraj przyszla z katarem. drogie mamy jakie macie sposoby żeby uodpornic malucha? zrobilam jej wczoraj wywar z cebuli,czosnku,cytryny i cukru dalam dzisiaj o dziwo smakowalo ale może macie jakieś inne sposoby? wiem że niektóre mamy puszczają do przedszkola dzieci z katarem a jak jest u was?

to dopiero poczatek,przyzwyczaj sie:O a o odpornosc moglas zaczac dbac jakies pol roku temu:O

wiem że to początek ale czy dzieci z katarem powinny chodzić do przedszkola? jak nie przejdzie córce do poniedziałku to zostanie w domu bo nie chce zeby jakies dziecko sie zaraziło. tylko są mamy i mamy ja nie puszcze jej do przedszkola a inna mama tak i pozniej połowa dzieci ma katar. jak to jest u was?

Aha i nie ma sensu walczyć z tym,że inne dzieci chodzą chore do przedszkola:-) Ja czasami jak słyszałam jaki kaszel miały inne dzieci to miałam ochotę zabrać syna z przedszkola :/ Dzieci na rzęsach się podpierają ( takie są chore) a mama przyprowadza do przedszkola bo musi iść do pracy. Takie realia. A Pani owszem odprawi dziecko do domu ale już wtedy gdy jest gorączka. A to że katar,zielone gile,kaszel to normalka.

tez się boję tego chorowanie synek idzie od czwartku ma dwa latka.. wiesz bedac w norwegii np to jak jest kaszel albo katar to oni nawet tego nei lecza twierdza ze samo przejdzie dopiero jak jest gorączka lub zapalenie oskrzeli wtedy działają lekami..i tam dziecko kaszlace na ulicach na placu zabaw to norma a tu jak poszlam z dzieckiem ktore nie bylo chore zakaszlał z dwa razy to rodzice uciekali z placu chocby dziecko bylo smiertelnie chore..a jemu kaszel trzyma sie od kwietnia w dzien spoko ale w nocy kaszle i robione mial wszystkie badania mozliwe i jest ok..chyba nas czeka wizyta u alergologa

mój poszedł do przedszkola w wieku dwóch lat - przez pierwsze 4 miesiące katar był praktycznie non stop, z tym, że u niego był biały i nic nie powodował, czasami pokasływał. Raz miał wirusa z temperaturą. teraz idzie do państwowego przedszkola i pewnie znowu się gilowa jazda. Polecam "katarek" do ściagania kataru za pomoca odkurzacza, syrop z czosnku, immulinę. aha, do przedszkola nie przyjmą z zielonym katarem, a jakby z białym nie przyjmowali, to by świeciły pustkami:)

sama musisz zaobserwować , jezeli katar jest gęsty i np. zielony , przeszkadza dziecku w oddychaniu , jezeli samo nie potrafi wysmarkać nosa , to nie prowadzaj - ja jako rodzic np. zdrowego dziecka w tym momencie byłabym poszkodowana . A jeżeli katar jest wodnisty , to puszczaj , moze organizm sam zareaguje. Moja już rok chodzi do żłobka i teraz w sierpniu po 6 tyg. przerwy urlopowej , poszła i za 5 dni katar przyniosła . Ale był wodnisty , poza tym córka ma w kieszonce chusteczki i sama potrafi wysmarkać dobrze nos i robi to za każdym razem gdy katar zaczyna wylatywać , wiec nie chodzi obgilana . Dawałam jej rano i wieczorem euphorbium i po tygdniu przeszło . Teraz jest spokój - mam nadzieje ze poprzedni rok ją uodpornił i ta jesień będzie łaskawa .

Na pewno dziecko w pewnym wieku musi odchorować co swoje, szczególnie jeśli przebywa w towarzystwie innych dzieci, które przychodzą do przedszkola przeziębione czy zakatarzone. Za bardzo chuchać na malucha nie warto, bo nie uzyska niezbędnej odporności i będzie chorować coraz więcej i ciężej. Dobry jest Twój sposób z różnymi domowymi miksturami wielce prawdopodobne, że pomogą, a jeśli nie, to na pewno nie zaszkodzą :)

To jest świetny moment, żeby dać syropku pelavo multi. Pierwszy objawyi trzeba działać. Ten syrop podniesie odporność.