Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wiwetka33!!!!!!

Wkurza mnie córka mojego faceta

Polecane posty

Gość Wiwetka33!!!!!!

Wkurza mnie córka mojego faceta, a ja jestem strasznie zdezorientowana ponieważ przez pierwszy rok nie wskazywalo na to ze tak bedzie działac mi na nerwy, naprawde wczesniej było jak najbardziej poprawnie rodzinnie,..Ale od tak pól roku coraz bardziej zaczyna mnie irytowac ona, jej zachowania humory, sposób wypowiadania sie itd..wczesniej na to wogole nie zwrócilm uwagi, teraz dopiero do dziala na mnie jak wbijanie szpili.Dodam, że ja nie uganialam sie za facetem z dzieckiem, tylko to on non stop naokraglo do mnie startował, i fakt mezczayzna super, jego cór też zdawala mi sie na poczatku fajna, ale coraz bardziej mnie ona denerwuje..Nigdy nie planowalam związku z dzieciatym partnerem, lecz przekonal mnie do siebie, dlugo zajeły mu te starania i sie oplaciło.,no wlasnie... wszystko jak nabradziej ok tylko serdecznie niekiedy mam dosc jeczenia, marudzenia, jego córk.Ona uwielia caly czas się wyglupiac, taka jeszcze ziecinna jest, a ma 11 lat, by fikolki robila na srodku pokoju,skakala,biegala po calym domu kocha sie popisywac, a mnie to wnerwia jak mało co takie błazenowanie.Ostatnio chcialam przejsc do kuchni a ona jak zwykle dostała małpiego rozumu, no to chwycila mnie za noge, zakleszczyla sie do mojej nogi, i w ogóle uniemozliwiala mi poruszanie sie, prosilam aby juz skonczyla bo to nie sa żarty i musz isc do kuchni, a ona caly czas w pajacowała, wiec ja energicznie wyszarpnelam bo to juz mnie wkurzyła taka szarpanina , ja bylam wkurzona a tamta w najlepsze rozesmiana, i gdy ją tak energicznie wyszarpnelam i rzucilam na wersalke dopiero wielkie oczy zrobiła i sie poryczała.Denerwują mnie jej zabawy, kosztem czyis nerwów ..coraz wiekrzej frustracji wtedy dostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiwetka33!!!!!!
ktos byl w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiwetka33!!!!!!
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszędzie widze prowokacje
1/10 było by 2 gdyby nie orty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiwetka33!!!!!!
Gdybym chciala sobie prowokacje zakladac to wywalila bym z tematem tak jak wy o pindolach, sraniu, ruchaniu, analach, oralach itd... wiec daruj sobie swoje domysly, a podrugie, gdzie widzisz tu "orty"?? tak z zyczliwosci mozesz mi je wskazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to peszek, co?? To jego córka nic nie zmienisz, a tym bardziej, że to jest tylko dziecko. Widziały gały co brały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiwetka33!!!!!!
...Widziały gały co brały ... Pisalam że to NIE ja uganialam się za facetem , a wrecz było odwrotnie wiec akurat to zdanie nie pasuje do mojej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdferetret
no ale widzialy galy co braly skoro ejstes z nim, nie wazne kto za kim sie uganial...jestes z nim z litosci albo taka ciemna i nie rozumeisz prostego zwrotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lghlkgtfi
głupia karierowiczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co sie dziwisz to jeszcze dziecko ma dopiero 11 lat wiec musi sie bawic,skakac,biegac i wariowac,to jest prawo dziecinstwa i beztroski,powinnas byc bardziej wyrozumiala i jesli nie bylas gotowa na zwiazek z facetem z dzieckiem ,moglas sie 100 razy zastanowic,pewnie temu dziecku ,tez nie jest latwo,ze ma "niby" nowa mame ,ktora nie pala zbytnio do niej sympatia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głupiutka jesteś skoro nie rozumiesz takich rzeczy. Ty też się zgodziłaś na jego osobę w swoim życiu razem z DZIECKIEM, więc nie marudź. Widzę też, że bardzo Cię irytuje, że nikt nie napisze "przywal jej"; "poskarż się facetowi". Już współczuje facetowi, bo pewnie wyobrażał sobie że zastąpisz małej mamę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orty na życzenie
-czyis -wiekrzej proszzz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiwetka33!!!!!!
Ale wnerwia mnie jej pajacowanie, błaznowanie, popisywanie się, no ilez mozna? rozumiem raz na jakis czas, ale on od kiedy wstanie to taki cyrk odwala dopoki nie pójdzie spac a ja się czuje w ten czas jak w zooo lub jak w cyrku widze przed soba klauna, to jest irytujące i to bardzo na dluzszą mete. Ps: dwa błedy wykryles na tak długi post i wielka sensacje robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiwetka33!!!!!!
Ja rozumiem dzieci mniejsze,ale ona juz ma 11 lat, nie 3-4-5, już w tym wieku powinna troche powazniej sie zachowywac..zresztą i tak na podwórku ma kontakt z dziecmi przedszkolnymi lub, ktore chodzą do zerówki, i sie uwstecznia, nie ma żadnych kolezanek w swoim wieku, tylko takie maluchy, z którymi caly czas w piaskownicy sie bawi.W tym wieku powinna juz zachowywać sie jak na swój wiek a nie jak jej kolezanki 5 letnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no faktycznie
11 lat i robi fikołki :O idźcie z nią do psychiatry od razu bo ona na bank niedorozwinięta jest:O :D idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto ale jakie to są błędy
:O tylko kompletny idiota mógłby napisać większej przez "RZ":O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wedlug Ciebie powinna sie zachowywac 11 latka? POmysl kobieto ,bo bzdury wypisujesz.Nie wiem ,moze ma sie umalowac i isc na lans po miescie ,zeby byla powazniejsza?Zachowuje sie tak,jak na dziewczynke przystalo,a jak tego nierozumiesz ,to poprostu daj sobie spokoj,nie drecz tego dziecka,bo nic nie zrobilo,a jak masz nerwy ,to relanium i do spania.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiwetka33!!!!!!
To nie jest jeden-dwa fikolki, ale potrafi całymi giozinami na srodku pokoju tak sie wydurniac, zwlaszcza gdy jest brzydka pogoda i nie ma gdzie wyjśc z domu. Moja frustracja jest spowodowana wlasnie jej małpim zachowaniem, jej ta wieczna głosnoscia, błazenadą,.Naprawde pisze szcerze, że kiedys mnie to tak nie irytowało, no ale z biegiem czasu staje się to nie dozniesienia na dłuższą mete.To sa jej głupie zabawy, które wcale mnie nie cieszą a wrecz nieziemsko wkuriaja, skolei ona ma z tego niezly ubaw , a ja juz jestem nieźe wkurzona.Popisywanie sie przed wszsytkimi kto przyjdzie, i nie ma to znaczenia czy to przyjdzie ktoś z rodziny, czy to listonosz, czy to kominiarz, czy to hydraulik, no naprawde to jest męczące takie pajacowanie w jej wydaniu..stąd ta moja frustracja poprzez jej głupawki, które bywaja bardzo wkuriwające , a ona jeszcze z tego się cieszy :/Normalne dziecko troche przystopuje,gdy widzi, że to nikogo nie bawi, a ona ?gdzie tam.jeszcze bardziej sie popisuje , no ilez można być cierpliwym ??:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiwetka33!!!!!!
Spokojnie,nie martw sie ,nie jestem darmozjadem , pracuje na dobrym stanowisku , aktualnie mam 2 tyg urlop . Ona ma duzo zainteresowania wokół siebie, powiedzialabym że aż nad,no ale sorryy, ona do WSZYSTKICH taka "otwarta" jak pisalam, nawet do obcych, nie wazne kogo.Ostatnio przyszedł agent ubezp. aby podpisac papiery , a ona także zagadywała go, wziea hula hop i sie popisywala, myslalam ze sie ze wstydu spale .Akurat facetowi to nie przeszkadzało, ale wiem ze inne osoby by to rozpraszało.Jej ojca wtedy nie było, wyganialam ją do pokoiku, ze niech nie dekoncentruje nas , a gdzie tam.. co chwile przychodziła do pokoju z jakims nowym pomyslem ..luidzieee, gotowało mi sie.Ja rozmawiam z facetem o formalnym papierach a ona mu swinke morską pod nos podtyka i zaczyna nadawac o niej co lubi jesc, jak lubi byc glaskana itd, a zeby ją podrapał po lebku itd ... no to myslicie ze to nie jest wku....?Was równiez w tym czasie by szlag trafił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnbesf
ja tez uważam, ze to nie jest normalne zachowanie 11 latki. Moj 7 letni syn w ten sposób się nie zachowuje, a nawet mój 4 latek takich cyrków nie odstawia. Moze ona ma ADHD? Poćwicz ortografie z mala, Tobie również się to przyda b:) Nie pisze tego złośliwie tylko z dobrego serca :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinomanka1234
A ja sie zgadzam z autorka i wcale sie jej nie dziwie ze sie wkurwia. Moze mala na poczatku zachowywala sie inaczej bo jej dobrze nie znala. A dzieciaki tak maja im bardziej kogos znaja tym na wieksza swobode sobie pozwalaja w obecnosci tej osoby. Przynajmniej wiekszosc dzieci tak ma. I autorka ma racje , ze 11-latka powinna zachowywac sie troche powazniej. Moja chrzesniaczka ma lat 11 i nigdy nie wdzialam zeby w tym wieku takie akcje odstawiala, mozna z nia normalnie porozmawiac. Zajmowalam sie tez 10-latka i czasem miala jakas glupawke, ale to raz na jakis czas, na co dzien normalna. Takie cyrki to odstawiaja dzieciaki 5,6-letnie. 11 lat to juz zaczyna dojrzewac powoli. Moze powinniscie ja dciagac od tej piaskownicy i przedszkolakow zeby sie nie "uwsteczniala" , i namowic do kontaktow np. z kolezankami z klasy. Ja generalnie nie mowie nigdy ze lubie czy nie lubie dzieci, bo nie mozna ich wszystkich pakowac do jednego wora, kazde jest inne, tak jak dorosli. Jedno polubie, a drugie nie bo jest pierdolniete po prostu i tyle. Wiec sie nie dziwie ze szalu mozesz dostawac, zycze ci tylko cierpliwosci. A moze z facetem pogadaj o jej zachowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiwetka33!!!!!!
pisze w emocjach, stąd te błedy i literówki. Pisalam pare postów powyżej, że ona nie ma kontaktu z rówiesniki, tylko z samymi dziecmi się zadaje takimi 5 letnimi lub zerówkowymi, i zacpowuje sie jak 5 letnie dziecko.Wujdzie na podwórko, no to nie pójdzie do tych mniej wiecej w wiej wieku, tylko leci do tych dwu krotnie młodszych od siebie , i to do piaskownicy ..w tym wieku, ma 11 lat a w piaskownicy sie bawi lub z tymi małymi dziecmi w dom.Jest strasznie infantylna jak na swój wiek :o. Mozna takie zachowania wybaczyc kilku latkowi, no ale nie juz praktycznie zaraz nastolatce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccd
ja bym poprostu ganiła jej takie zachowania, jak ojciec reaguje na jej te błazenady??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna ja mówię
A ja myślę, że Autorka ma sporo racji... Nie wydaje mi się normalne takie zachowanie u 11-letniej pannicy. No sorry ale ona kończy już szkołę podstawową (jeśli dobrze liczę, to jest to 5-6 klasa)... Ja czasem obserwuję dzieciaki w kościele (od razu zaznaczam, że kwestia wiary i chodzenia do kościoła nie dotyczy wątku więc proszę tego nie komentować). W każdym razie czasem spacerują sobie po kościele dzieciaki 2-3 letnie i wyglądają one naprawdę uroczo. Ale niedawno widziałam tak samo spacerującego dzieciaka, na oko w wieku 6 lat i wyglądało to śmiesznie... I drażniło strasznie, bo jego zachowanie wyraźnie rozpraszało i nie pozwalało się skoncentrować na tym, co ważne. Dziecko w tym wieku powinno mieć po prostu wpojone pewne zasady, co wypada a czego nie... Chłopak ten kładł się na ławce, na której ludzie siadali, podskakiwał, wieszał się na matce... Nie wyglądał na upośledzonego. Matka nie reagowała. Jego zachowanie wzbudzało ogólne poruszenie i wręcz zażenowanie. Ale to nie on był winny a jego rodzice, bo jemu po prostu nikt nie zwrócił uwagi, że tak nie wypada się zachowywać... Mówię o tym dlatego, ponieważ uważam, że niektórym dzieciakom rodzice nie pomagają dorosnąć... A na opisywaną błazenadę jest jednak w wieku 11 lat trochę za późno... Może dziewczyna chce zwrócić na siebie uwagę albo po prostu nie zdaje sobie sprawy, że tak się nie powinna zachowywać... Trzeba chyba zacząć z nią o tym rozmawiać, podkreślać, że jest jest już małym dzieckiem, że powinna się zachowywać poważniej... To bardzo prawdopodobne, skoro Autorka zauważyła w jej oczach jakieś takie zaskoczenie... A może Autorko spróbuj jej to pokazać na przykładzie... Na pewno ma ona jakieś idolki - dziewczyny w tym wieku szaleją za Miley Cyrus, Seleną Gomez czy Vanessą Hudgens. Spróbuj jej pokazać, że one są niewiele od niej starsze a pojawiają się na imprezach na czerwonym dywanie i zachowują się poważnie. Uśmiechają się, pozują a nie robią fikołków, nie popisują się w głupi sposób... Może od tej strony ruszyć te sprawę, bo cos na pewno trzeba zacząć w tym kierunku dzialać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna ja mówię
No i na pewno trzeba doprowadzić do zmiany towarzystwa, w ktorym się bawi... Może rownieśnicy nie chcą się z nią bawić i ją wyśmiewają z racji jej dziecinnego zachowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×