Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wiwetka33!!!!!!

Wkurza mnie córka mojego faceta

Polecane posty

Gość Wiwetka33!!!!!!
No jej ojciec temperuja ją jak juz jest nachalna i zbyt męcząca.. owszem, pozwala jej na durnotki w umiarkowanym stopniu, lecz gdy tego jest juz za wiele to reaguje, to nie jest tak, że ojciec jej pozwala a ja zabraniam, o nie! jak pisalam, jest pewna granica, niech sie powyglupia , ale niech ma to jakies granice, gdy tego jest za wiele, albo za często jno to jest reakcja, przywołuje ja do pionu...no ale co z tego jak chwile usiadzie , a za jakis czas, nawet gdy siedzi, potrafi poduszką w nas rzucic i się smieje, albo schowac sie pod kanape, pod werslake, i zabawa w stuly..szukajcie mnie:o.ot tak w ramach zabawy.Kiedys to na nawet krytycznie patrzałam na jej tate, dlaczego taki jest drazliwy, itd..(ale na glos nigdy przy niej nic sie nie odzywalam), nawet niekeidy myslalam,ze jest zbyt rygorystyczny i się czepia do corki , myslalam to jeszcze dziecko, przeciez ma tyle energi itd....no ale po jakims czasie zrozumialam o co w tym wszytkim chodzi, wczesniej mnie to nie ruszało, dopoki razem pod jednym dachem nie zamieszkalismy.Wiecie comnie najbardziej oslabia? ja mówie cois do niej, niekiedy nieraz ją przytrzymam, spokojnie wysluchala mnie co do niej sie mówi, o co prosi, wtedy jestem juz poważna, nie zartuje,moja mina wcale nie ejst zabawna, a ona szczerzy ryjek naokragło, i patrzy mi się w oczy.Mówie ze to wcale nie ejst zabawne, a ona nadal banana wywala.To jest takie istne kpienie , i powiedzialabym brak szacunku.To tak samo jak szef cie opierdziela ze le robode odwalilas a ty bys suszyla do niego zęby i miala z tego ubaw. Jej idolkami co są 5-6letnie dzieci z piaskownicy :oTaakie ma "super" kolezanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIM666
Nie pamięta wół, jak cielęciem był. Wiekszosc 11 latek sie tak zachowuje, lepiej zeby sobie błaznowała i bawiła w domu niz piła piwo pod sklepem. A ty jestes sztywna, nie portafisz sie bawic, skoro sie chce z toba bawic to znaczy ze cie akceptuje, a ty tego nie doceniasz tylko strzelasz z d**py jak stary moher, lecz sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idiotkami nazywasz 5-6 letnie dziewczynki?? Jak można??? To są dzieci!!! Nie pojmuje twojego toku myślenia. Może Ty zazdrosna jesteś o nią. Ona zawsze będzie dla niego ważniejsza od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiwetka33!!!!!!
Tak, to prawda,ze jej rówiesnicy nie chcą się z nia bawić, bo juz ich w tym wieku nie kręci sypianie sobie na głowe piachu, lub chodzenie po kałuzach w zwyklych kapciach,albo rzucanie sie trawą, budowanie z piachu zamków i sie wcale im nie dziwie, bo 11 letnia panna już dawno powinna wyrosnąc z takich zabaw, przy czym chętnie biora w tych zabawach udział wlasnie te mniejsze dzieci, nie rówiesnicy,stąd ten problem.I ntelektualnie rozwija sie prawidowo, nie ma problemu w szkole, tak normalnie daje rady, zalicza sie do tych przeciętnych-dobrych uczniów, no ale mentalnie ?boszeeee infantylna to za mało powiedziane.Pedaogog powiedział, że ona doskonale wbija się w program nauczania, nie ma zadnych problemów i poprostu nie ma co panikowac, lubi się tak zachowywac,podobno ma duzo opiekunczosci w sopbie, dlatego z tymi mlodszymi sie zadaje, no ale do czeggo do doprowadzi? ona sie uwstecznia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiwetka33!!!!!!
Nie nazwalam idiotki tylko IDOLKI ..Jej idolkami co są 5-6letnie dzieci z piaskownicy ...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIM666
jest z ciebie sztywniara, dziewczyna ma własne spojrzenie na świat i dobrze, dlaczego wg ciebie to zle, jest kreatywna, wesoła, cieszy sie zyciem a nie jest takim spasionym smutasem jak ty, pewnie wolałabys zeby siedziała przed tv i ogladała "Trudne sprawy" zamast rozwijac swoją kreatywność. ty po prostu na nia nie zasługujesz i jej zazdrościsz ze jestes nudną sztywniarą bez zainteresowań i pasji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak wg mnie jesteś nienormalna, zrób sobie swoje i zobaczysz jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnbesf
a gdzie jej biologiczna mama, pala ma z nią kontakt, miała, lub w jakim wieku go straciła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja córka w wieku 11 lat pewnie byłaby na tyle dorosła, że chodziłaby na imprezy i spotykała się z żonatymi facetami. Piła piwo w zadymionych knajpach, a Ty oczywiście byłabyś dumna, że masz tak dojrzałą córkę w wieku 11 lat, która pewnie znowu nie miałaby koleżanek w swoim wieku i sama byłaby IDOLKĄ jak t nazwałaś dla innych małolat. Kariery Ci nie wróżę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mała pewnie Cie nie lubi - dlatego też jak widzi, że czegoś nie lubisz to to pogłębia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę cię
wpierdol młodej ze dwa razy dziennie i będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna ja mówię
Dajcie spokój... 11-letnia dziewczyna bawiąca się non-stop w ten właśnie sposób potrafi być bardzo uciążliwa. I to nie chodzi bynajmniej o kreatywność i takie tam... Dziewczyna za 1-2 pójdzie do gimnazjum... Wy naprawdę nie dostrzegacie problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znasz się na dzieciach
Nic w tym takiego złego. To z kim dziecko się bawi zalezy od różnych rzeczy, np. sympatii itp. My dorośli też nie wszystkich lubimy. Ja jako dziecko byłam bardzo zła gdy kazano mi się bawic z wnuczką sąsiadki, gdy przyjechała - podczas gdy dorośli sądzili że będziemy świetnymi przyjaciółkami bo mamy tyle samo lat. Niestety wiek to nie wszystko. Poza tym jedenastolatka, nawet jeśli środowisko wymaga od niej makijażu i słit foci, nawet jeśli ma okres, to jeszcze dziecko i więcej ma w głowie zabawy niż poważnych spraw. Moja porada: zabierzcie ją na rower czy basen czy zapiszcie na jakieś zajęcia sportowe, żeby miała gdzie wyładować energię. To chyba lepiej, niż gdyby siedziała przed kompem jak wiele dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lghlkgtfi
dostrzegamy problem u autorki bo ja wkurwia dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna ja mówię
Wlaśnie w tym rzecz... Dziewczyny w tym wieku ciągnie do zabaw z rówieśnikami - nad wodą, przed komputerem, na boisku... Dzieci moich znajomych każdą wolną chwilę poświęcają na naukę tańca - same wymyślają sobie własne układy choreograficzne... Wiem, że spędzają na tym czas niemal na każdej przerwie w szkole oraz w domu... Nie chodzi o słit focie na nk czy facebooku... Zabawa tez powinna mieć swoje granice. A tak na marginesie, to jak wyglądały jej relacje z koleżankami w klasie? Pisalas, że pani pedagog stwierdziła, że ona jest bardzo opiekuńcza w stosunku do młodszych dzieci... Czy to znaczy, że ona na przerwach bawi się z dziećmi z klas 1-2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znasz się na dzieciach
I co że pójdzie do gimnazjum? Ma od razu dorosnąć bo tak Jerzy Buzek ustalił? Nie tak dawno temu w telewizji publicznej był fajny, edukacyjny program dla dzieci i młodziezy 5-10-15. Jego założenie było takie, że przy produkcji współpracują ze sobą dzieciaki w różnym wieku: od maluchów, po późne nastolatki. Oczywiście ich rola jest różna, ale ma to odzwierciedlać relacje między dziećmi na podwórkach, w rodzinach itp., gdzie są różne osoby, starsze i młodsze i trzeba uczyć je kooperacji. Szkoła trochę wypacza ten stan rzeczy, przez grupowanie w klasach równolatków, ale w społeczeństwie nigdy nie ma tak, że kontaktujemy się z rówieśnikami wyłącznie. Stąd zabawa jedenastolatki z pięciolatkiem jest jak najbardziej normalna. Bo chyba i rodzice tych mniejszych dzieci się nie martwią, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjhsdjkfhsdjkfgsjfgsffdf
z tego co piszesz wnioskuje ze jej sie nudzi a wy nie spedzacie z nia czasu, najlepiej zeby byla przezroczysta, ona swoim zachowaniem probuje zwrocic twoja czy wasza uwage zeby sie nia zajasc,wiem sama po swoich dzieciach ze dokuczaja wtedy kiedy sie nudza, widze ze ta mala wogole cie nie interesuje, zacznijcie spedzac czas razem a wtedy zobaczysz poprawe, zamiast siedziec na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plumt
Autorko, czytajac Twoje wypowiedzi dochodze do wniosku, ze Ty tej malej po prostu zazdroscisz. Nie masz zadnego podejscia do dzieci. Do tego jestes po prostu glupia. Zwiazalas sie z dzieciatym facetem, wiec powinnas liczyc sie z tym, ze mala moze Ciebie nie zaakceptowac. A Ty zamiast po prostu odsunac sie probujesz z nia walczyc. To nigdy sie dobrze nie skonczy. Ja w ogole mysle, ze najgorsza rzecza jaka moze byc, to szukanie sobie kogos na sile "dla dobra dziecka". Zdecydowanie lepiej jest juz byc samemu niz brnac w taki chory zwiazek, gdzie ZAWSZE jedna ze stron bedzie czula sie odtracona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam pytanie, które powie Ci wszystko: w jaki sposób i czy w ogóle ją karzecie za "przegięcie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiwetka33!!!!!!
W szkole na przerwach to ona nie przebywa ze swoimi kolezankaimi z klasy, tyllko leci na hol 1-3 i tam z tamtymi dziecmi sie gania Pisalam juz , ze jak najbardziej ma prawo przeciez do wyglupow, ale wszystko ma swój jakis umiar, jest pewan granica, kiedy trzeba przestać..no ilez mozna?Jest aktywna fizycznie,wychodzi na rower, rolki,hulajnoge z tymi mlodszymi tak się trzyma, gra w gume , a w domu gdy siedzi bo jak jest wstretna pogoda, no to pierdolcaa dostaje że juz tak to ujmę..To męczy, jest zaczepna , i wkurzająca, ciagle ma jakies glupie pomysły,które wcale nie są do śmiechu, tylko ją to bawi, nikogo więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiwetka33!!!!!!
Pisalam ze przez pierwszy rok było jak najbardziej ok, nie raz aż sama sie wkurzala na ojca jej , że taki wredota do niech, ze ją strofuje, no ale z biegiem czasu sama się przekonałam jakie to potrafi byc cholernie uciążliwe nie do zniesienia. W polowie wrzesni bierzmy ślub cywilny, jesteśmy zareczeni.Znam sie z nim od 2 lat, to już troche czasu jest.Facet naprawde jak najbardziej wporządku, nie narzekam na niego, ale własnie jego cór jest taka dokuczliwa,i ma siubździu w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8km to nic
a gdzie jej matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Echo.
tak jasne, autorka zazdrości 11letniemu dziecku kreatywności :o no proszę was:o moja siostrzenica ma 11 lat ale tak się nie zachowuje. Owszem czasem się wygłupia ale jak się jej powie, że ma się uspokoić to to robi. Dziecko ma widocznie jakiś problem, ja autorkę rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiwetka33!!!!!!
zanim poznalam narzeczonego, to juz jej matka nie mieszkala z nimi, odesza do jakiegos chłopa i wyjechala do niego, i zostala pozbawiona praw rodzicielskich , ale jej to nie przeszkadzalo, bo nawet nie walczyła o to ,tylko dobrowolnie sie zrzekla aby nie przeciągac procesu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiwetka33!!!!!!
ja sie równierz z nią pobawie, powygłupiam, lecz jesli mówie no dobra koniec juz zabawy, ide robic obiad, albo wziąć sie za porządki, a ona dalej mi się na szyje wiesza, przytrzymuje mnie, podlatuje co rusz i tak klepie, nogi podtsawia gdy przechodze,wrzuca cos za bluzke, no to ilez mozna wytrzymac?? ona ma ubaw na dobre, ja juz nie zartuje, prztrtzymam ja i mówie koniec zabawy juz konkretnie, ona się smieje i dalej swoje zaczepki...i ma ubaw na dobre , a mnie wten czas juz to wkurwia i to porządnie .Dzisiaj idąc z garkiem gorącej wody, objeła mnie wpasie skakanką i ciagneła do tyłu..przed to omalo sobie wrzątek na noge nie zwaliłam!!krzyknelam aby przestala , ona dalej ciagnela mnie do tyłu, na cale szcze scie zaraz mialam stół kolo siebie, odlozylam gar z wrzaca woda i sie uwolniłam to jest kompletnie brak wyobraźni i rozsadku .Ją takie sytuacje bawią, lecz nie patrzy na to ze kosztem czyis nerwów, i nie tylko moich.Babcie tez potrafi zameczyc, że po 2 godzinach ucieka jej babcia do siebie bo juz nie ma cierpliwosci na nią , krzyczy na nia i to jak a tamta dalej szczerzy ryjek. :o No czy to jest normalne zachowanie u 11 latki? w zyciu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syf kiła mogiła
1) Mniej cukru w żarciu, 2) Znajdź jej jakieś zajęcia fizyczne, żeby się wyżyła, a nie tłum energii. Niech się rusza, przynajmniej gruba nie będzie, zaprocentuje jej to w przyszłości. To jest kwestia organizacji dnia i stworzenia odpowiednich warunków, a nie że dziecko zbyt żywe. I IMO bardzo dobrze, że jest dziecinna - wolałabyś, żeby wstawiała rozbierane foty na fejsie albo szlajała się po galeriach handlowych, szukając sponsora? To akurat wiek na bycie dziecinnym i niech jej idzie na zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie pomyślałaś, żeby jej zapewnić jakieś dodatkowe zajęcia? Poślij ją na tańce, karate albo jakieś gry grupowe. Jak się zmęczy będzie grzeczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiwetka33!!!!!!
Nie jada praktycznie wogole slodyczy, jest bardzo drobna i niska jak na swoj wiek. Ma dużo ruchu fizycznego, non stop na dworzu rowery ,roki, deskorolki,gania sie z dziecmi, a gdy pogoda nie dopisuje to w domu akrobacje odwala, przy tym zamecza ludzi. Siotra narzeczonego będąc u nas trzymala szklanke z wodą, a tamta podleciala i jej tak w denko szklanki palła do góry, przy czym polowa plynuwylądowala na bluzce i spodniach jej ciotki Nie zrobila tego zlosliwie, ale wlasnie to są jej takie głupie żarty. .Dobrze ze to była zimna woda , bo jakby jakis sok, to ciężko by było odeprac,nawet juz nie chce myslec jakby to była gorąca kawa czy herbata.To juz naprawde dla nikgo nie było zabawne, a mała normalnie miala z tego ubaw...ciotka tam kilka razy jej strzeliła , i smarkula zobaczyła ze to nie było smieszne dla nikogo no to oczywiscie, czego my się na nia uwzielismy, przeciez ona żartowała , nie znamy się na zartach,to było tak dla zabawy... itd. Nijak nie mozna jej przetlumaczyc że te jej zarty sa wyjatkowo głupie i niefortunne, i to wkuriwa ludzi a nie bawi na dłuższą mete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssdddd
ja bym zajebala ją ta skakanka jakby młoda mi taka jazde odwaliła jak dzisiaj tobie, przeciez ty o maly wlos bys sie nie oblała wrzątkiem .Wtłuklabym jej i to fest..bo to już nie było smieszne a niebezpieczne, tak samo jak sytuacja jak opisalaś z jej ciotką co jej wode takl "dla zabawy" wylała.Katrastrofa.Nie dziwie sie że się wkurzasz, i rozumiem cie.A krzykniesz nie raz na nia gdy przegina???i jak reaguje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdyby jej tak pozartowac?
Gdyby małej tez przywalic w szklanke jak pije zeby sie oblała? albo noge podłozyc? niech zobaczy jak to nie fajnie i powiedziec wtedy ze wy tez sie tak nie fajnie czujecie.Apropo małej to na bank ma cos z psyche no które dziecko przejdzie obojetnie ze go matka zostawiła? Może własnie zahowaniem powraca do dzieciecego wieku i przebywa z dziećmi przedszkolnymi bo czuje sie bezpiecznie? Ja myśle ze to własnei jest to ona wtedy czuła sie bezpiecznie i nie chce dorosnąć...Musicie napewno popracowac nad nia tak w umiarze troche sztywnych zasad,troche pozwolić jej na wygłupy np ustalic termin kiedy sie wygłupiacie albo jechac razem gdzies i poskakac na trampolinie ,powygłupiac sie piłka,na basenie etc...a pozatym powiedziec ze wtedy sie wygłupiacie a teraz juz nie,nie robimy głupich zartów bo to denerwuje ludzi i za to sa kary ustalcie jakie.Kary sa za złamanie zasad,ale tez za sprawianie przykrosci denerwowanie innycxh a tak nie mozna!Mówcie jej ze ja kochacie pokazujcie jej to ,tylko tak jak pisze i jest zabawa i sa zasady i jest miość ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×