Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość basia___34

chyba nigdy nie spotkam inteligentnej osoby na ALLEGRO

Polecane posty

Co wy sie taj reganki uczepiliście? Ma swoje przezycia i opisuje. Goody podales informaję, że reklamując towar kupujacy ma prawo do zwrotów kosztów wysylki. Osobiscie się z tym nie spotkalam, na jaki paragraf sie powolujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak czytam ten temat
i zastanawiam się jak można być tak tępym. Większość się wymądrza, a nie ma bladego pojęcia o czym pisze. Większość regulacji to jedna ustawa, która można przeczytać w 5 minut. Przeczytajcie zamiast się wymądrzać i kłócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak czytam ten temat
2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia. Dotyczy reklamacji na podstawie niezgodności z umową. Reklamacje na podstawie gwarancji reguluje dokument gwarancyjny i zazwyczaj nie ma tam zagwarantowanego zwrotu kosztu dostawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wy chyba żartujecie? to znaczy że wszyscy Sprzedawcy do tej pory robili was w bambuko? z jakiej racji Kupujący ma ponosić jakiekolwiek koszty, jeśli dostarczony towar nie był zgodny z opisem? A oto odpowiedni zapis, możecie się nim posługiwać jeśli Sprzedający nie będzie chciał zwrócić kosztów wysyłki (pamiętajcie jednak, ze NIE OBOWIĄZUJE TO PRZY ZWROCIE TOWARU!!!): Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002 r. (Dz. U. 141 poz. 1176) Art. 8. 2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia dla mniej kumatych: "sprzedawca ma obowiązek zwrotu kosztów w szczególności kosztów dostarczenia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niyaaaa82
Proponuję kontaktować się ze sprzedającymi wyłącznie przez formularz Allegro - mnie raz chciał gość oszukać doliczając vat - najpierw mu napisałam, że łamie regulamin punkt taki i taki a potem napisałam do allegro i wysłałam wszystkie maile. Gość spokorniał i sprzedał przedmiot. Allegro może zawiesić użytkownika, dodatkowo jest też komentarz i czasem Allegro oddaje pieniądze - nie wolno odpuszczać w każdym razie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A niech opisuje, ale kłócić się, dawać błędne informacje, wygłaszać bzdurne poglądy w stylu że policja do niczego się nie nadaje? Rozumiem że opisałaby, ale po wytknięciu z błędu przyznałaby się do niego. Dalsze bezrozumne upieranie się świadczy tylko o inteligencji takiej osoby. Mam nadzieję, że osoby mające problemy z kontrahentami nigdy nie spotkają takiego doradcy jak Reganka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czasem Allegro oddaje pieniądze" Tylko w ramach POK i po zgłoszeniu na policję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak czytam ten temat
Większość reklamujących nie korzysta z niezgodności z umową, której dotyczy ten zapis ponieważ niezmiernie ciężko udowodnić że towar nie działa gdyż ma wadę. To na kupującym spoczywa ciężar wskazania wady, dlatego korzystniej wybrać gwarancję. Nie wystarczy stwierdzić, że nie działa więc ma wadę. Bezawaryjne działanie reguluje gwarancja, ustawa dotyczy niezgodności z umową albo w specyfikacji technicznej albo w wyniku wady. Sama ekspertyza, że coś jest np. z wadliwego materiału wykonane to ogromne koszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goody nie bulwersuj sie, wystarczy ze wejdziesz na większosc stron "o mnie" sprzedawców i zobacz jakie tam zapisy widnieją. Co do punktu regulaminu tez go odnalazlam. Pytam o to dlatego, ze wlasnie jestem w takiej sytacji, ze reklamuje bluzke na ktorej jest wada fabryczna i zastanawia mnie czy sprzedawca zaproponuje mi zwrot kosztów czy mam sie z nim szarpac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wystarczy ze wejdziesz na większosc stron "o mnie" sprzedawców i zobacz jakie tam zapisy widnieją" Owszem, bywa tak. Taką osobę momentalnie się zgłasza do Allegro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zglasza sie, bo porostu zapis dotyczacy tego kto ponosi koszty jest pomijany i tyle. Nie ma podstaw do zglaszania, bo co zglosisz? To ze regulamin jest nieprecyzyjny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Co do punktu regulaminu tez go odnalazlam" Tego zdania niestety nie rozumiem. O jaki regulamin chodzi? O regulamin Allegro? Regulamin Allegro w żaden sposób nie określa takich kwestii jak reklamacja towaru, bo niby co Allegro ma z tym wspólnego? Nie pisz przypadkiem tego Sprzedającej, bo się ośmieszysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak czytam ten temat
Strony o mnie czyta się przed zakupem wtedy unika się takich sytuacji, a bluzkę odsyłasz i domagasz się co chcesz. On w 14 dni ma Cię poinformować czy wymieni, czy odda to co zapłaciłaś. Jeśli nie odpowie w 14 dni to otrzymujesz to czego się domagasz. Jeśli ma wadę fabryczną to niezgodność łatwo udowodnić, wtedy powinien oddać koszt jej wysłania pod warunkiem że uzgodnisz z nim rodzaj przesyłki którą ją odeślesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam ten temat- bluzke odebralam w ta sobote, napisalam maila do sprzedawcy ze oczekuje na zwrot. Dodalam, że jak mi nie odpowie na wiadomosci do niedzieli wieczorem (wiem, to malo prawdopodobne) to odsylam go w pon zeby zmiescic sie w terminie 10 dni. Nie chce sytuacji, że nie odstapilam od sprzedazy to nie mam podstaw do wymiany. i teraz zastanawia mnie czy odda mi pieniadze za przesylke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na zwrot? NAJPIERW odsyłasz, potem otrzymujesz pieniądze. Jak możesz żądać najpierw kasy? W przypadku zwrotu dostajesz kasę tylko za towar. W przypadku uznanej reklamacji - za towar i wysyłkę (chyba że będzie w stanie wymienić na przedmiot zgodny z opisem, ale wtedy też musi oddać za to że wysłałaś przedmiot do niego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio kupiłam coś na Allegro ale pomyłkowo dostałam co innego, napisałam @, przeproszono mnie i następnego dnia miałam właściwy przedmiot w domu :) Kobieta chciała zwrócić za wysyłkę tego złego ale było to parę zł więc Jej podarowałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak czytam ten temat
Z pewnością nie ma innych zajęć tylko w niedzielę sprawdza emaile i Ci blyskawicznie odpowie, ponieważ Ty tak chcesz. Zastanów się czy chcesz oddać czy reklamować, jeśli oddajesz to nie należy Ci się zwrot ani za przesyłkę do niego ani za tę którą on Ci wysłał, więc ja bym nie polecał korzystać ze zwrotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie oczekuje zwrotu kasy przedmiotu , tylko jego wimiane plus zerot za przesylke. Jasne, ze najpierw mu ja odesle. Poprostu chcialam sie zmiescic w termin 10 dni, tak zeby nie mial zadnego argumentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak czytam ten temat
Termin 10 dni natomiast liczy się od momentu wydania rzeczy przez przewoźnika czyli od soboty, a nie od zakupu na aukcji, więc masz jeszcze dużo czasu. Jeśli kupujący nie poinformował Cie o możliwości zwrotu to masz nawet 90 dni na to, pod warunkiem że to firma zarejestrowana w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to na tyle
a ja kiedyś zamówiłam książke i przysłali mi inną, ale w ramach błędu miałam sobie ją zostawić, za parę dni przyszła ta właściwa plues jeszcze jedna jako forma przeprosin, miłe nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jeśli odeślesz w ramach zwrotu, to nie dostaniesz ani innej bluzki, ani zwrotu za wysyłkę - nie rozumiesz? Dostaniesz tylko pieniądze za towar. powtórzę: ZWROT I REKLAMACJA TO DWIE ZUPEŁNIE RÓŻNE RZECZY!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak czytam ten temat
W jej przypadku może reklamować tylko w ciągu dwóch miesięcy licząc od soboty wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to na tyle
nigdy nie spotkałam się z chamstwem zarówno od kupujących jak i sprzedających (1000 komentarzy) ale można poczytać forum allegro i tam się co nieco dowiedzieć o chamskich osobach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgdggfdg
Też mam przykre doświadczenia z Allegro. Kupiłam buty. Mówiąc krótko, wyglądały zupełnie inaczej niż na zdjęciu. Taka typowa chińszczyzna, tu wystaje klej, tu odbarwienie (o którym nie było mowy w opisie), pomijając złą rozmiarówkę. Miały przyjść w "eleganckim opakowaniu", przyszł w folii ;) Napisałam raz - zer odzewu. Drugi - to samo. Po miesiącu napisałam, że jestem zmuszona wystawić negatywny komentarz i przykro mi z tego powodu, bo to będzie mój pierwszy. Już godzinę później miałam odpowiedź, co jest nie tak, czy rozmiar się nie zgadza? Mogą wymienić! Podziękowałam, bo butów już dawno się pozbyłam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×