Po co ta dyskusja, każdemu mężczyźnie należy się ugotowany obiad przez żone.

Jak wraca do domu zmęczony, powinien dostać smaczny obiad. Żona powinna się postarać, i gotować ciekawie. Co z tego że pracuje, co to ma do rzeczy? Czy ktoś jej karze? w domu to właśnie mąż powinien być na pierwszym miejscu. Jeszcze do 1928r. w przysiędze małżeńskiej było słowo "będę słuchała męża" i tak powinno pozostać..

hahah :D:D

Żona także powinna prać, sprzątać, gotować, dzieci rodzić i chować, malować ściany, ścinać drzewa w ogrodzie, tynkować i malować elewacje, kosić trawnik, co dzień wyplewić ogródek, naprawić rower. powinna przy tym zachować nienaganną fryzurę i idealne paznokcie. nie może też narzekać na ciągłe zmęczenie.

hahahahaahahah:D:D:

a mąż jest zobowiązany do utrzymywania żony i dzieci na odpowiednim poziomie! Ale niestety większość mężczyzn to nieudacznicy teraz, zarabiają marne grosze i kobieta musi iść do pracy. W takim razie niech mężulek sam sobie gotuje.

Wyżej to podszyw. Nie rozumiem co w tym śmiesznego? Kobiety powinny pomagać, nie dość że są utrzymywane..

haha rozbawiło mnie to! :) :D

więc niestety twoja teoria się posypała jak domek z kart

nie wypowiadaj sie za wszystkie:D mnie nikt nie utrzymuje:D ale ....rozbawilo mnie to hahahahahahhhah:D:D:D:D:D:D

wypad z mojego topiku owłosione kazie

a mąż jest zobowiązany do utrzymywania żony i dzieci na odpowiednim poziomie! Ale niestety większość mężczyzn to nieudacznicy teraz, zarabiają marne grosze i kobieta musi iść do pracy. W takim razie niech mężulek sam sobie gotuje. zgadzam sie w 100% :D

Zaczerniłem się. Kobiety, czy wy nie rozumiecie, że kiedy mąż wraca z pracy jest ZMĘCZONY i oczekuje że go zrozumiecie i zadbacie o niego. Przecież on jest głową rodziny, więc powinniście ugotować mu obiad, posprzątać zadbać. A wieczorem oddać się. Śmiech na sali..

a jak zona wraca z pracy to juz nie ma prawa byc zmeczona?

a dlaczego dopiero wieczorem ?:) to jakieś przepisy regulują ?:)

ja mieszkalam z facetem gdy wracal do domu po pracy mial obiad na stole,posprzatane,poprasowane i mimo to bylo mu malo wiec mi to wytlumaczcie?do tego ja tez pracowalam moze nie duzo zarabialam ale zawsze to pare groszy bylo.gdy w domu czegos brakowalo musialam sie go godzinami prosic zeby to przywiozl tym bardziej ze na wsi mieszkalismy ja jestem bez samochodu i prawka.przez pol roku nie bylo cieplej wody w domu bo jemu sie do chydraulika zadzwonic nie chcialo.gdy bylo cos do zrobienia jesli chodzi o meskie zajecia to ja to musialam robic bo jemu sie nie chcialo.zawsze jak mial ochote na sex to byl nigdy go nie odtracilam za to on wiele razy wiec wy mi wytlumaczcie czego wy oczekujecie od nas biednych kobiet?skonczylo sie na tym ze spakowalam walizki i sie wyprowadzilam

śmiech na sali normalnie Zaczerniłem się. Kobiety, czy wy nie rozumiecie, że kiedy mąż wraca z pracy jest ZMĘCZONY i oczekuje że go zrozumiecie i zadbacie o niego. Przecież on jest głową rodziny, więc powinniście ugotować mu obiad, posprzątać zadbać. A wieczorem oddać się. Śmiech na sali.. może i mąż jest głową rodziny ale to żona jest szyją, która tą głową kręci :P więc to niech mąż zapiertala koło żony :D

Ruchać ostro baby,baby do seksu do kuchni do dupy

śmiech na sali normalnie - tak to było w czasach, gdy kobiety nie chodziły do pracy