Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vi-

Samolotem z roczniakiem

Polecane posty

Gość vi-

Cześć Dziewczyny - zastanawiam się nad wyjazdem na letnie wakacje w środku zimy - moje dziecko będzie miało wtedy 11-12 miesięcy i potrzebuję waszych porad: 1. czy trzeba dziecku wyrobić paszport/dowód? 2. czy wogóle 4-5 godzinny lot z takim małym dzieckiem + oczekiwanie na lotnisku to dobry pomysł? Co robić z dzieckiem w samolocie? Macie jakieś pomysły? 3. czy do samolotu można wziąść wózek? kiedyś chyba widziałam, że ludzie mieli - ale parasolkę - ja mam spacerówkę składaną w kwadrat - czy taką "większą" spacerówkę też mogę wziąść? czy za to się dodatkowo płaci? 4. co z jedzeniem dla dziecka w hotelu? jak będę chciała zrobić jakąś kaszę czy coś podgrzać to jak? hotel 4* 5. wogóle to interesują mnie wasze wszystkie sugestie zw z wyjazdem zagranicznym z dzieckiem - pierwszy raz jedziemy z biurem podróży - właśnie ze wzglę du na dziecko i nie wiem na co zwracać uwagę. Wcześniej zawsze wyjeźdzaliśmy na żywioł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grejs keli
ja pomogę z 1 pyt. tak dziecku musisz wyrobić paszport tymczasowy niezależnie dokąd jedziecie nawet do krajów unii dziecko nie może wjechać bez dokumentu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi-
ok, dzięki - to już coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kum kum zabka
1.dziecku trzeba wyrobic paszport 2. to zalezy od dziecka , ja podrozowalam do stanow z 1,5 rocznym dzieckiem, nie bylo tak zle, ksiazeczki, zabawianie, pod koniec sie znudzilo troche, ale ogolnie nie byl to problem 3. w samolocie mozesz miecwozek do momentu wejscia na poklad, tam stewardesa Ci odbierze wozek i dostaniesz go jak bedzies wysiadac z samolotu ( analogiczne postepowanie jak z ludzmi na wozku inwalidzkim), nic sie za to nie placi 4. co do jedzienia dziecka w hotelu to pewnie zalezy od hotelu, musisz sie samodzielnie o to dowiedziec 5. Ja bym sie bala jechac pierwszy raz z biurem podrozy, wolalabym samodzielnie zorganizowac wyjazd, biura podrozy nie sa pewne, nigdy nie wiesz co zastaniesz na miescu, to jest zawsze loteria.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja opinia .....
1. nie bardzo wiem ja mam paszport irlandzki 2. zależy od dziecka ale raczej takie małe nie usiedzi a zazwyczaj co byś nie wzięła to fajne na góra 5 min 3. takie dziecko jak twoje na wózek za darmo więc możesz śmiało wziąć wózek większy nie koniecznie parasolka(bo bilet masz też nie 100% tylko staął opłata w zależności jakimi liniami lecisz) 4 zazwyczaj w hotelach 4* są czajniki elektryczne jeśli chodzi o wodę nie powinno być problemu weź ze sobą jakiś plastikowy pojemnik żebyś mogła wlać wodę i tak podgrzać jedzenie stawiając słoiczek w gorącej wodzie5 nie pomogę za wiele ponieważ nie byłam jeszcze z dzieckiem na wakacjach jedynie tylko polska-Irlandia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi-
heheh zabka! ciekawe co piszesz - ja właśnie się chce zdecydować z biurem, żeby się niczym nie martwić - tylko, żeby wszytsko było ustalone ;) ale nigdy jeszcze z biurem podróży nie podróżowałam, więc nie wiem jak to wygląda w rzeczywistości. no poza tym istotne są też koszty - samoloty liniowe latają na wysypy kanaryjskie z kilkoma przesiadkami i kosztuje to dużo za dużo. A taiki czarter z biura podrózy taniej i szybciej. Chyba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uioooo
ja wybieram się w 2 godzinną podróż i mam pytanie do mam które latały-czy mogę napełnić na full obie butelki jedna z mlekiem 2 z soczkiem? bo niby 1 opakowanie nie powinno mieć więcej niż 100 ml płynu ale czy te same surowe zasady dotyczą jedzenia dla dziecka?bo chciałabym napełnić obie butelki po 260 ml każdą do pełna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi-
też dobre pytanie - na 4 godz też trzeba mieć jedzenie - czego i ile można wziąść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama....
Mysle, ze z taki malym dzieckiem dobra opcja zamiast pokoju hotelowego jest apartament z jakims malym aneksem kuchennym. wiekszosc hotreli ma w ofercie takie apartamenty. co do biura, to jak wybierzesz jakies znane/sprawdzone to nie powinnas o nic sie martwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Kitsune
2. Najlepiej usiądź na początku samolotu po prawej stronie. Jest tam trochę wolnej podłogi, więc będziesz mogła go posadzić na ziemię. I blisko masz do toalety. W Polsce na lotniskach dbają o kobiety z dziećmi, więc wszędzie idziesz jako pierwsza, masz nawet oddzielne kolejki, żeby szybciej przejść do samolotu, tak samo do niego wejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez planuje lot,pod koniec zimy i mały bedzie miał nieco ponad lot... Wiec.. 1.paszport obowiązuje poza krajami UE, ,,KANARY'' to Hiszpania wiec dowód tymczasowy wystarczy... Zresztą akurat tutaj to moze byc jedno albo drugie. 5 godzin-długo moim zdaniem...pojecia nie mam jak taki maluch to zniesie.. o wózku zostało powiedziane.. kiedy jezdzilismy na wakacje zagraniczne przed urodzeniem synka to ZAWSZE w hotelu był tzw kącik malucha...mikrofala,elektryczny czajnik...bez problemu mozna dziecku przygotować posiłek..Takie miejsca sa zazwyczaj w głównych restauracjach...wazne zeby wybrac hotel przeznaczony dla rodzin z dziećmi.. My lataliśmy tylko z biurami podróży wiec nie mam porównania ogólnie to organizacyjnie na miejscu radzicie sobie sami...Rezydent jest tylko w razie jakis problemów,dzwoni sie i tyle albo idzie do niego/niej w okreslinych porach kiedy ma dyzur. A teraz tak z innej beczki zapytam: Czemu Kanary zimą? Jest bardzo wietrznie i umiarkowanie ciepło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi-
właśnie - umiarkowanie ciepło - wystarczy- nie zamierzam się opalać, tylko mieć ładną pogodę podczas spacerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok...tak z ciekawości zapytałam. Wazne tez na ktora wyspe sie wybieracie..w zimie zdecydowanie cieplejsze sa Lanzarote i Fuerteventura;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi-
właściwie to planujemy Maderę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi-
wiem, że nie wyspy kanaryjskie :( ale w podnbliżu i pewnie większość osób kojarzy gdzie są kanry a mniej gdzie Madera więc napisałam tak dla ogólnej informacji. Nie pytam przecież o pogodę na kanarach w sierpniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do ilości płynów- bardzo restrykcyjnie jest przestrzegana ilość 100 ml na osobę- my robiliśmy tak,że ja brałam 100 ml w jednej butelce, mąż 100 w drugiej i nikt się nie czepiał, ale na lotnisku,na południu Europy widziałam jak celnicy wyrzucali pełne butelki do śmieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi-
a jakiś obiadek można wziąść dla dziecka na dłuższy lot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie można nic w szkle wnosić na pokład, więc bardzo wątpię. ale stewardesy zwykle roznoszą, bądź sprzedają jakieś posiłki i na bank znajdzie się coś, co może zjeść taki maluch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi-
może ktoś jeszcze coś napisać: 5. wogóle to interesują mnie wasze wszystkie sugestie zw z wyjazdem zagranicznym z dzieckiem - pierwszy raz jedziemy z biurem podróży - właśnie ze wzglę du na dziecko i nie wiem na co zwracać uwagę. Wcześniej zawsze wyjeźdzaliśmy na żywioł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Latam z dzieckiem bez przerwy samolotem i to po 8-10 godzin bo mieszkam za oceanem, wiec napisze jakie sa moje spostrzezenia: -mozna wziac dowolna ilosc plynow jesli jest to jedzenie dla dziecka- ja biore zwykle pelna butelke picia plus 3 puszki mleka po (chyba 225ml), nigdy sie mnie nikt o to nie czepil ani nawet nie zapytal ani slowa - jedzenie tez bralam w sloiczkach, plus ciastka i jakies przegryzki dla dziecka - lot do 3 -4 godzin to jest pikus, jednak jesli sie leci z dzieckiem caly dzien mozna naprawde oszalec- ja zwykle latam bez meza i jest naprawde bardzo ciezko - lecialam z synem jak mial pol roku, rok, poltora roku i poki co- im starsze dziecko tym gorzej - ja sie staram miec jak najwiecej przesiadek i dzielic podroz na kawalki bo latwiej jest okielznac dziecko na lotnisku niz w samolocie - wozek ze soba zawsze biore wielki, bo przynajmniej na lotnisku mam gdzie zapakowac wszystkie manatki dla malego plus bagaz podreczny wrzucam do koszyka w wozku- wozek oddaje przed wejsciem na poklad samolotu, wiec mam go na kazdym lotnisku ze soba (nie nadaje go jako bagaz, choc tak tez mozna, jesli ktos chce dziecko miec np w nosidelku lub dziecko juz samo chodzi i nie jest zainteresowane siedzeniem w wozku na lotnisku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gr aeerat ertvadfsdfg
a nie mozna napisac, lot samolotem z rocznym dzieckie, tylko roczniakiem????co to w ogole za slowo??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do liliowy tulipan
Jak lecialam 10h to tez wzielam wiecej picia i wyjasnilam celnikom ze jestem przewlekle chora i potrzebuje duzo plynow-zgodzili sie. Jak lecialam 4h to juz nie moglam. W Madrycie widzialam jak celnik zarekwirowal butelke 120 ml matce z dzieckiem i nie bylo zadnych "ale". Inny czas lotu to inne zasady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze to zalezy od celnika bo ja mam czesto pelna butelke dla synka jak sie przesiadam np we frankfurcie i stamtad lece do pl i nie mialam nigdy problemow ( a nie wiedzie czemu po wyjsciu z jednego samolotu i wsiadajac na drugi musze przejsc przez kontrole raz jeszcze-wiec znowu mi wywlekaja wszystko co mam i widza, ze mam mleko albo picie dla dziecka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do liliowy tulipan
Jak sie przesiadam tez nie robia problemow. Moze sądzą (i slusznie) ze czlowiek jest zmeczony i potrzebuje tego picia. Chociaz pamietam ze jak lecialam z USA i przesiadalam sie we Frankfurcie w październiu 2001 to zabrali mi picie i lekarstwa :x Mi chodzilo bardziej o to ze krotkie loty docelowe jak np. Paryz, Rzym, Madryt zabraniają przekraczania limitu. Tulipanie a masz rodzine w USA ze tak czesto podrozujesz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do liliowy tulipan
Aha rozumiem. Mój kochany mąż ma rodzine w 3 krajach zaś ja sama pracuje jako przedstawiciel handlowy biura architektonicznego. Nie musze tlumaczyc ze jestem caly czas w rozjazdach a moje cory zwiedzily pol swiata :P. Kocham Polske ale niedlugo sie bedziemy musieli przeprowadzic na kilka lat co mi sie nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja duzo latam z dzieckiem
ja miala 9 miesiecy to polecielismy na teneryfe. lot super zniosla i w ogole bylo ok. pierwszy raz lecielismy do polski jak miala jakies 5 miesiecy i tez luzik. jesli chodzi o jedzenie dla dzieci to jesli wezmiesz sloiczek wiekszy niz 100ml to kaza ci otowrzyc i sprobowac. To samo sie tyczy napojow dla dzieci i mleka - trzeba sie napic z butli. ale jesli bedziesz miala wode do picia w butelce to pewnie kaza wylac - ale to zalezy od celnika bo raz mi tylko kazali wylac a takto mowilam ze dla dziecko i bylo ok tylko kazali sie napic z niej. ja tez bralam takie male jogurciki i przeciery owocowe po 100ml a jak potrzebujesz mleko to lepiej wez sobie proszek w jakis pojemnik a wode dostaniesz za darmo na pokladzie gotowana. Chyba ze masz swoje mleko to bedziesz musiala go sprobowac. Wez jakies ksiazeczki i zabawki i kocyk jakby dziecko zasnelo. No i nie zapomnij wziac na poklad pieluszek, mokrych husteczek i jakis ciuszkow na przebrania na wszelki wypadek. kup sobie tez takie dmuchane rekawki dla dziecka na basen i pampersy do plywania, dobry krem do opalania dla dzieci i jakies koszulki z rekawkami bo w samym kostiumie moze sie poparzyc - zwlaszcza ramiona i kark. tak jak ktos pisal - czajnik powinien byc ale lepiej jak wezmiesz sobie apartament bo bedzie wiecej miejsca dla dziecka. A miseczki i sztucce to lepiej wez swoje dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×